Skocz do zawartości

poslizgi i palenie opon w swietle prawa


zalew

Rekomendowane odpowiedzi

slyszalem, ze celowe wprowadzanie kol w poslizg jest niedozwolone, aczkolwiek nie znam konkretnie artykulu o tym mowiacego i jego tresci

 

wiec wyobrazmy sobie takie sytuacje:

 

1. stoisz obok policji i ruszasz robiac dym z opon, wielkim piskaczem do przodu, nie przekraczasz dozwolonej na obszarze predkosci oczywiscie

 

2. na odludnej uliczce krecisz sobie baczki w miejscu i przyjezdza policja

 

3. skrecasz a prawo na jakims duzym skrzyzowaniu albo na slimaku zjezdzajac lecisz driftem, po swoim pasie... i cie przyuwazaja

 

 

pomijajac sama kwestie, ze zwrocisz na siebie uwage i nawet jakby nie bylo na to przepisu to ze zlosliwosci cie przetrzepia.. jakie sa paragrafy na powyzsze sytuacje? oprocz pogadania o palonku wdzieczny bylbym za konketne informacje ;)

mysle, ze przy jakiejs okazji spytam gline jak oni sie na to zapatruja i pod co to podpisuja..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys miałem przypadek jak "malaczem" wyleciałem ładnym slajdem z zakrętu (na mokrym asfalcie) a tam.... "...za zakrętem stali...." no i oczywiście text typu: "stwarzanie zagrożenia na jezdni; nie dostosownaie prędkości do panujących warunków na drodze... " i takie tam. Ogólnie skończyło sie na pouczeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehehe kiedyś chcieli mi zabrać prawko za wypadnięcie bokiem z zekrętu, generalnie jest tak (nasłuchałem sie od policji) wszelkiego rodzaju poślizgi są interpretowane jako stwarzanie zagrożenia na drodze, wchodzenie z piskiem opon w zakręty, czy łamanie sie w skrzyżowania jest niedostosowaniem prędkości do warunków. Palenie gumy to celowe wprowadzanie kół napędowych w poślizg kontrolowany co jest zabronione na drogach publicznych i w każdej chwili może stać sie poślizgiem nie kontrolowanym, poza tym odłamki nawieżchni, elementy opony mogą poranić osoby przypadkowo przechodzące, następnie palenie gumy może wywołać pożar. To co napisałem powiedział mi policjant kiedy błagałem go aby oddał mi prawko :twisted2:, jak już odał to porozmawiałem sobie z nim na ten temat, podał mi kilka paragrafów ale nie pamietam jakich bo dawno temu to było, w każdy bądz razie wszystkie czyny których nie da sie zakwalifikowac pod dany paragraf, kwalifikuje sie pod zapis uniwersalny "stwarzanie pośredniego lub bezpośredniego zagrożenia na drodze publicznej"

zreszta po co Ci wiedzieć jaki to paragraf, zrób tak a napewno Ci sami powiedzą, nawet nie będziesz musiał odpalać googli :twisted2: :twisted2: :mrgreen:

Tylko BMW jest ważne...


http://ot.mklub.net - Ciemna strona wpływu BMW na umysł człowieka :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dawno poloneza. Miasto, godzina koło północy, pusto absolutnie, skrzyżowanie, droga mokra po deszczu.

Wyczekałem (jak zawsze) na zielone światło, przycisnąłem jadąc na wprost, koła się pośliznęły, bez pisku, dwójka, jeszcze trochę i jadę normalnie z dozwoloną prędkością.

Zostałem "przyuważony" i zatrzymany, standardowa kontrola z hasłem "jak tak będziesz jeździł, to opony wiele nie wytrzymają"... i zapłaciłem drobne za brak światła cofania (czujnik mi się zrypał i nie mogłem przy nich naprawić).

 

Uważam, że można robić wszystko, ale Z GŁOWĄ !!!

Jak jakiś KRETYN po osiedlu malaczem zasuwa jak pogięty w środku wakacyjnego dnia, to mi się pięść sama zaciska.

Jak widzę, jak ktoś rusza ze skrzyżowania z piskiem bez dymu większym autem - miło popatrzeć.

Jak ktoś sobie szaleje gdzieś na pobocznym placu, byleby bezpiecznie - niech sobie robi, co chce.

 

Ja osobiście staram się nie driftować w normalnym ruchu miejskim. Jednak zimą często jadę na jakiś plac się wyżyć i potrenować (bo to drugie jest szczególnie potrzebne KAŻDEMU).

Kai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'stwazanie zagrozenia w ruchu drogowym' - standard......

 

kiedys wyjechalem ostrzej z parkingu i troszke zapiszczalem - mialem wtedy golfa gti..... - i mnie dorwali.......

 

w sumie to jest w tym racja - chcesz sie wyszalec to jedz na jakis zamkniety plac albo cos ( w krakowie jest stare lotnisko - kolo parku lotnikow - zapraszam - jest gdzie poszalec.........) - ale wiem jak to jest - jak jest cos pod noga to kusi . oj kusi........ :norty: :norty: :norty: :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie, zasuwanie po osiedlach i innych ludnych miejscach jest karygodne; a cwiczyc poslizgi trzeba na placach..

po prostu mnie zastanawialo pod co moga podpisac ruszenie z piskiem ze skrzyzowania albo jaranie gumy na jakims malym zlocie w odludnej uliczce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz poprzednicy wspomnieli:

 

- ruszanie i hamowanie z piskiem opon to niedostosowanie techniki jazdy do warunkow panujacych na drodze

- wprowadzanie auta w poslizg to stwazanie zagrozenia na drodze

- itp, itp.

 

Jak zechca to za pierdole Cie usadza :mad2:

BMW - Bedziesz Mial Wrazenia

Pozdrawiam

Reaven

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja jeszcze dorzuce: niewykozystywanie auta zgodnie z jego przeznaczeniem :dance:

 

EDIT

A i zapomnialem ze palenie gumy to jeszcze niszczenie nawierzchni - i tu juz moze nie pojsc tak latwo z tłumaczeniem sie władzy :naughty:

 

Kiedys jakis motocyklista za spalenie gumy na torze po wygranym wyscigu dostał kare i zakaz wstępu na tor :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Może ktoś wie gdzie w okolicy warszawy jest jakiś większy plac lub bardziej bezpieczne miejsce gdzie można sobie potrenować takie poślizgi...

 

---

MrLei

 

ja tez sie dolaczam, chtnie bym sobie pojechal gdzies pocwiczyc

Takze jestem chetny. :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co, za darmo bys chcial czyjas wiedze?

 

wypozyczenie? wolisz sie uczyc na jakims przednioanpedowcu czy zupelnie innym wozku zamiast na swojim?

 

hmm ale tu chodzi o to zeby sobie gdzies pojechac i "poslizgac" czy o "profesjonala szkołe jazdy poślizgami" nadzorowana przez fachofca? Jesli to drugie to rozumiem, jesli pierwsze to jak za wypozyczenie kawalka asfaltu na godzine to ciut przy duzo :hand:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to w takim raazie przepraszam i zwracam honor :modlitwa:

 

W sumie to troszke szkoda by mi bylo samochodziku na takie cos.. zimą lubie gdzies pojechac bo wtedy to zaden "wysilek" dla zawieszenia, opon etc... Znowóż jesli to o czym mowicie to np asfalcik natryskiwany wodoa caly czas to czemu nie :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
W sumie to troszke szkoda by mi bylo samochodziku na takie cos.. zimą lubie gdzies pojechac bo wtedy to zaden "wysilek" dla zawieszenia, opon etc... Znowóż jesli to o czym mowicie to np asfalcik natryskiwany wodoa caly czas to czemu nie :cool2:

W sumie różnie na to można patrzeć... mnie bardziej szkoda pogietych blach :mrgreen:

To jest beton\asfalt niczym nie polewany. Fakt, opony się zdzierają, ale jak dla mnie - raz na jakiś czas można...

 

A zimą jest rewelka :cool2:

Pozdrawiam,
Grzegorz

330Ci
276218_2.png

335d xDrive
1089970_2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.