Skocz do zawartości

pomocy! sprzedaje auto!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! mam kupca na auto! ale jest problem! :duh: kupiec bierze kredyt na auto !

sytuacja wyglonda tak

 

 

Potrzebna mu umowa kupna-sprzedaży ,dowód rejestracyjny , tablicy rejestracyjne!!!

on jedzie do siebie rejestruje auto na probne tablice, dopiero wtedy bank wpłaca na moje konto pieniądze !!!

boje sie zeby nie zrobil walek :!: nie wiem co mam robić :?:

Proszę o poradę .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaszana, zrobisz umowe z nim dasz mu wszystkie kwity, oddasz auto a na umowie co bedzie ??? przedmiotem transakcji bedzie Twoj samochód a z jego strony co??? słowa, uśmiech, uścisk reki, jakas kwota PLN której nie da Ci do reki bo nie ma???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaszana, zrobisz umowe z nim dasz mu wszystkie kwity, oddasz auto a na umowie co bedzie ??? przedmiotem transakcji bedzie Twoj samochód a z jego strony co??? słowa, uśmiech, uścisk reki, jakas kwota PLN której nie da Ci do reki bo nie ma???

właśnie! podpisuje umowe to już kurde auto jego :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dryndnij do banku u siebie i zapytaj jak wygladaja procedury kredytowania zakupu auta przez BANK, bo moze jestemy w bledzie ogromnym, ale realnie patrzac na dzisiejszy swiat- kiedy gały nie widza kasy to i gały nie beda widziec auta. A nie potem jakies cudowanie i nerwy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób jeszcze inaczej. Jedź z nim do banku z umową, niech na twoich oczach zrobi przelew na twoje konto i wtedy podpiszecie umowe.

Na umowie zrób adnotację, że transakcja odbyła się przelewem w takim i takim banku (nazwa i adres), niech sie podpisze bankier i da pieczątkę. I załatwione.

 

PS. Za ile sprzedajesz furę, jeśli mozna wiedziec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób jeszcze inaczej. Jedź z nim do banku z umową, niech na twoich oczach zrobi przelew na twoje konto i wtedy podpiszecie umowe.

Na umowie zrób adnotację, że transakcja odbyła się przelewem w takim i takim banku (nazwa i adres), niech sie podpisze bankier i da pieczątkę. I załatwione.

 

PS. Za ile sprzedajesz furę, jeśli mozna wiedziec?

sprawe zalatwiam przez komis! niech oni się martwią ! a sprzedaje za groszy 29000 , jade do pracy a auto nie chce zostawiać ! Pozdro! I Dzięki za wszystkim za odpowiedzi !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Zrób jeszcze inaczej. Jedź z nim do banku z umową, niech na twoich oczach zrobi przelew na twoje konto i wtedy podpiszecie umowe.

Na umowie zrób adnotację, że transakcja odbyła się przelewem w takim i takim banku (nazwa i adres), niech sie podpisze bankier i da pieczątkę. I załatwione.

 

PS. Za ile sprzedajesz furę, jeśli mozna wiedziec?

sprawe zalatwiam przez komis! niech oni się martwią ! a sprzedaje za groszy 29000 , jade do pracy a auto nie chce zostawiać ! Pozdro! I Dzięki za wszystkim za odpowiedzi !!!

 

Po pierwsze jest coś takiego jak PROMESA KREDYTOWA, którą wystawia Ci bank lub agencja kredytowa. Tam są wszystkie szczegóły i dopóki na Twoim koncie nie będzie pieniędzy nie wydajesz samochodu. Można jeszcze to zaznaczyć na fakturze/umowie, że auto zostanie wydane po rozliczeniu należności. Taka procedura jest normalna przy kredytowaniu auta, że najpierw jest rejestrowane na nabywcę, potem on lub Ty dostajesz kasę na konto. Trzeba tylko sprawdzić czy bank lub agencja kredytowa istnieje i faktycznie ta promesa pochodzi od nich i uruchomiony został taki kredyt na taką osobę.

 

Po drugie.. ceny spadły bo E spadło. Chociaż żeby ściągnąć naprawdę ładne 530d poliftowe z niedużym przebiegiem trzeba wydać te 35-40 tys zł. Tym bardziej się cieszę, że nie czekałem i sprzedałem swoje 530d z 99 roku za 30 tys zł gdy jeszcze E stało wysoko (sprzedałem w marcu). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób jeszcze inaczej. Jedź z nim do banku z umową, niech na twoich oczach zrobi przelew na twoje konto i wtedy podpiszecie umowe.

Na umowie zrób adnotację, że transakcja odbyła się przelewem w takim i takim banku (nazwa i adres), niech sie podpisze bankier i da pieczątkę. I załatwione.

 

PS. Za ile sprzedajesz furę, jeśli mozna wiedziec?

sprawe zalatwiam przez komis! niech oni się martwią ! a sprzedaje za groszy 29000 , jade do pracy a auto nie chce zostawiać ! Pozdro! I Dzięki za wszystkim za odpowiedzi !!!

 

Po pierwsze jest coś takiego jak PROMESA KREDYTOWA, którą wystawia Ci bank lub agencja kredytowa. Tam są wszystkie szczegóły i dopóki na Twoim koncie nie będzie pieniędzy nie wydajesz samochodu. Można jeszcze to zaznaczyć na fakturze/umowie, że auto zostanie wydane po rozliczeniu należności. Taka procedura jest normalna przy kredytowaniu auta, że najpierw jest rejestrowane na nabywcę, potem on lub Ty dostajesz kasę na konto. Trzeba tylko sprawdzić czy bank lub agencja kredytowa istnieje i faktycznie ta promesa pochodzi od nich i uruchomiony został taki kredyt na taką osobę.

 

Po drugie.. ceny spadły bo E spadło. Chociaż żeby ściągnąć naprawdę ładne 530d poliftowe z niedużym przebiegiem trzeba wydać te 35-40 tys zł. Tym bardziej się cieszę, że nie czekałem i sprzedałem swoje 530d z 99 roku za 30 tys zł gdy jeszcze E stało wysoko (sprzedałem w marcu). :)

 

sprzedałem przez komis samochod!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to w ogole jest z komisami? trzeba wstawic do nich samochod i w tym czasie nim nie jezdzic, ale nadal byc wlascicielem auta? Czy tez mozna komisowi go sprzedac, kupic sobie cos innego a komis tym starym niech sie sam martwi? a moze wstawia sie w komis i oni ogłaszają ofertę, a wlasciciel caly czas samochodem moze jezdzic?

 

i kto placi prowizje komisowi - sprzedający czy nabywca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slyszałem, ze komis aby sprzedawac samochod musi byc jego wlascicielem, ale na ile to faktyczna racja nie wiem, i tak przeciez sprzedaja jako posrednicy.

a prowizje jak wiesz placa obie strony , bo Tobie cene zaniza, i sprzedajac podciagna nawet wyzej niz rynkowa czesto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to jest wlasnie umowa komisowa ze wlasciciel niemusi sprzedawac samochodu komisowi, zeby komisu mogl sprzedac go dalej jako posrednik. Jest oczywiscie opcja zeby komis odkupil od Ciebie samochod, ale oczywiscie musi byc w dobrym stanie i w cenie ktora pozwoli na nim zarobic. W wypaku kolegi co chcial sprzedac na raty mysle ze chodzilo poprostu o przepuszczenie przez komis czyli wziecie na umowe komisowa i sprzedanie nabywcy. Komisy chetnie sie na to godza bo oprocz prowizji od sprzedajacego maja tez prowizje od kredytu z banku. Jezeli chodzi o prowizje to rozne sa praktyki. Jedni zawyzaja cene inni biora poprostu 500zl od sprzedanego samochodu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.