Turbo w 320d

[someones]

No to jestem po wymianie turbiny. Na razie wszystko gra, koszt wymiany z robocizną 8000 Osowiecki Warszawa.

[Andreas]

matko swieta :shock:

a co wplynelo na koniecznosc jej wymienienia akurat w Twoim przypadku, bo az mi sie nogi ugiely :)

[someones]

no więc tak...

jechałem i 170 km przed garażem zacząłem wyprzedzać dwa tiry. Redukcja z 6 na 5, puszczam sprzęgło i wycie spod maski silnika. Maksymalna prędkość to 80 km na godzinę.

 

niecałe 70km przed domem zapliła się żółta konewka, jak dojechałem pod dom to mega kopcenie w tłumika pełno dymu i prawie suchy bagnet.

 

w serwisie stwierdzili ze zapchał się układ z jakimś siteczkiem doprowadzający smarowanie turbiny, turbina wyła wyła a po 5 minutach totalnie stanęła. Nie wiem o jakie siteczko chodzi ale u Osowieckiego w Warszawie dowiedziałem sie, że dobrze je raz na jakiś czas przeczyścić/wymienić, w autoryzowanym serwisie powiedzieli, że tego się nie wymienia/nie czyści.

 

już 60 tysięcy zrobiłem na programie, aktualny przebieg 140 000km. Jednak mechanicy powiedzieli, że to nie to było przyczyną.

 

Jakiegoś mam pecha do aut chyba ;)

[Andreas]

od dzis jezdze spokojnie :)

[someones]

zasady głaskania turbiny już znamy, ale nie ma co panikować, jak ma paść to i przy wolnej jeździe padnie. Pocieszające tylko , że udało mi się dotrzeć do odpowiedniego warsztatu, w ASO chcieli 16 tysięcy złotych :(

[Natek]

no więc tak...

jechałem i 170 km przed garażem zacząłem wyprzedzać dwa tiry. Redukcja z 6 na 5, puszczam sprzęgło i wycie spod maski silnika. Maksymalna prędkość to 80 km na godzinę.

 

niecałe 70km przed domem zapliła się żółta konewka, jak dojechałem pod dom to mega kopcenie w tłumika pełno dymu i prawie suchy bagnet.

 

w serwisie stwierdzili ze zapchał się układ z jakimś siteczkiem doprowadzający smarowanie turbiny, turbina wyła wyła a po 5 minutach totalnie stanęła. Nie wiem o jakie siteczko chodzi ale u Osowieckiego w Warszawie dowiedziałem sie, że dobrze je raz na jakiś czas przeczyścić/wymienić, w autoryzowanym serwisie powiedzieli, że tego się nie wymienia/nie czyści.

 

już 60 tysięcy zrobiłem na programie, aktualny przebieg 140 000km. Jednak mechanicy powiedzieli, że to nie to było przyczyną.

 

Jakiegoś mam pecha do aut chyba ;)

 

 

jaki kolor dymu lecial z wydechu przy tej awarii? niebieskawy? czuleś zapach spalonego oleju?

[Michall]

Jest jakaś możliwość diagnostyki turbiny przed zakupem auta? Mam na oku auto z przebiegiem ponad 220kkm jak tutaj czytam o takich rzeczach przy przebiegu poniżej 140kkm, to sam nie wiem co mam o tym myśleć :(

[someones]

no więc tak...

jechałem i 170 km przed garażem zacząłem wyprzedzać dwa tiry. Redukcja z 6 na 5, puszczam sprzęgło i wycie spod maski silnika. Maksymalna prędkość to 80 km na godzinę.

 

niecałe 70km przed domem zapliła się żółta konewka, jak dojechałem pod dom to mega kopcenie w tłumika pełno dymu i prawie suchy bagnet.

 

w serwisie stwierdzili ze zapchał się układ z jakimś siteczkiem doprowadzający smarowanie turbiny, turbina wyła wyła a po 5 minutach totalnie stanęła. Nie wiem o jakie siteczko chodzi ale u Osowieckiego w Warszawie dowiedziałem sie, że dobrze je raz na jakiś czas przeczyścić/wymienić, w autoryzowanym serwisie powiedzieli, że tego się nie wymienia/nie czyści.

 

już 60 tysięcy zrobiłem na programie, aktualny przebieg 140 000km. Jednak mechanicy powiedzieli, że to nie to było przyczyną.

 

Jakiegoś mam pecha do aut chyba ;)

 

 

jaki kolor dymu lecial z wydechu przy tej awarii? niebieskawy? czuleś zapach spalonego oleju?

 

dokładnie tak

[someones]

no więc tak...

jechałem i 170 km przed garażem zacząłem wyprzedzać dwa tiry. Redukcja z 6 na 5, puszczam sprzęgło i wycie spod maski silnika. Maksymalna prędkość to 80 km na godzinę.

 

niecałe 70km przed domem zapliła się żółta konewka, jak dojechałem pod dom to mega kopcenie w tłumika pełno dymu i prawie suchy bagnet.

 

w serwisie stwierdzili ze zapchał się układ z jakimś siteczkiem doprowadzający smarowanie turbiny, turbina wyła wyła a po 5 minutach totalnie stanęła. Nie wiem o jakie siteczko chodzi ale u Osowieckiego w Warszawie dowiedziałem sie, że dobrze je raz na jakiś czas przeczyścić/wymienić, w autoryzowanym serwisie powiedzieli, że tego się nie wymienia/nie czyści.

 

już 60 tysięcy zrobiłem na programie, aktualny przebieg 140 000km. Jednak mechanicy powiedzieli, że to nie to było przyczyną.

 

Jakiegoś mam pecha do aut chyba ;)

 

 

jaki kolor dymu lecial z wydechu przy tej awarii? niebieskawy? czuleś zapach spalonego oleju?

 

dokładnie tak

[tommyk]

Panowie a jak długo turbo może działać. Oczywiście zakładając że jest poprawnie eksploatowane. Czy ma "termin przydatności do spożycia" podobnie jak DPF ?

Bo te 8000 zł mnie przeraża jak się okaże że siada lub siadło

[kris1973]

Turbina to element mechaniczny i nie ma terminu przydatności :mrgreen: Wszystko zależy jak poprzedni właściciel ja traktował. Najczęściej padają łożyska a przez to wirniki i jak masz pecha to wirnik rozwala obudowa, bardzo rzadko i masz pozamiatane.. Jak rozumie te 8 koła to cena nowej turbiny ??

[mcdr]

kilka turbin w życiu już wymieniałem ale kolega słono przepłacił - regeneracja turbiny zazwyczaj nie przekracza 1-2tys zł

[Natek]

kilka turbin w życiu już wymieniałem ale kolega słono przepłacił - regeneracja turbiny zazwyczaj nie przekracza 1-2tys zł

 

z regeneracją turbiny nie jest tak hop siup. przede wszystkim brakuje firm, które zajmują sie tym na prawde profesjonalnie, które mają dostęp do częsci, do instrukcji serwisowych i do urządzeń niezbednych do prawidłowej regeneracji turbo. Jak wiadomo Garrett wycofał sie ze sprzedaż zestawów naprawczych bo bylo to robione przez nieprofesjonalistów i psuło to opinię o marce. Regeneracja tylko i wyłlącznie w specjalistycznym zakładzie z wieloletnik doświadczeniem i zapleczem technicznym. Osobiscie chyba wybrałbym nówke, oczywiście od autoryzowanego dystrybutora, nie z ASO

[mcdr]

a ja uważam że lepsza częśc oryginalna a zregenerowana (oczywiścei przez dobrą i profesjonalną firmę) jest o korzystniejsza niż kupienie nowej turbiny - między innymi głównie jeśli chodzi o koszty. ja znam kilka firm, które się tym profesjonalnie zajmują (np. w Lublinie, Krakowie, Radomiu) i nie kosztuje to 8 tysięcy zł - za ostatnio regenreowaną turinę do e90 zapłaciłem bodaj 1,5 tys zł i wszystko zostało zrobione na oryginalnych częściach

ale każdy robi jak uważa za stosowne - ktos woli wydac 8 tys i mieć nową, która rozleci sie po takim czasie jak i ta regenerowana to wydaje ktoś woli zregenerować 4 razy za te pieniądze (czyli samochód tyle zapewne nie przetrzma) to regeneruje - wolny kraj - wolny wybór

[sokolnh]

ja, jakby mi sie turbo posypało włożył bym wiekszą lub jakąś hybrydę co by miec wiecej PS-ów :lol:

[someones]

Panowie, czytajcie od początku posty.

 

Po pierwsze 8 tysięcy to kompletny koszt całości, włącznie z wymianą oleju, który poleciał na zewnątrz. Po drugie nie regenerowałem tylko wstawiłem nową.

Po trzecie to nie Garrett tylko Mithubishi była w moim modelu, troszkę mocniejszą wstawiali na początku e90 (chociaż wszyscy myślelli że to Garrett)

Tak naprawdę to nie poszła turbina, tylko strzelił zawór doprawadzający olej do turbiny. Idąc dalej, niesmarowana turbina się zatarła.

Aby nowe turbo miało gwarancję należy kompletnie wymienić olej, wszystkie filtry i dokupić komplet montażowy do turbiny -- rurki, uszczelki itp.

 

Nie polecano mi regenerować zatartej turbiny, prędzej czy później wróciłbym niezadowolony. Choć nie przeczę, że w niektórych przypadkach ma to swój sens.

[Rufio]

U mnie też padło turbo. Wstawiłem nowe. Będę miał spokój. A przyszły nabywca też nie będzie się stresowal o turbo.

Dla ciekawych:

turbo w ASO BMW Polska 5500zł

turbo w ASO BMW Niemcy 820 Euro + VAT 19% = 975 Euro

 

u mnie koszt naprawy wyniósł w warsztacie nieautoryzowanym 5500 zł z vat

[Natek]

cenę z ASO niemieckeigo podajesz z doświadczenia czy z cennika np z bmwfans.info? Bo ten drugi niestety nie jest akyualny

[Rufio]

Dzwoniłem do serwisu niemieckiego

[szkrab2007]

Rufio - ile przejechała ta twoja padnięta turbina na wirusie?

[Rufio]

70 tys.

[peterrr]

hm, program ? czy wada fabryczna ? jak uważasz ?

[Rufio]

Chyba jakaś wada. Nic się nie działo.

A potem gwałtownie sie rozleciała na uszczelnieniach. Wirnik zaczął uderzać o obudowę i nawet nie było co regenerować.

Myśłałem, że wytrzyma jakieś 150-200tys km