problem z lekkim dodaniem gazu na wolnych obrotach

[luther 735i]

witam.

 

mam nastepujacy problem z mim bmw ('90 735 z manualna skrzynia biegow). gdy na wolnych obrotach bardzo delikatnie nacisne pedal gazu i od razu puszcze (tak, ze nawet obroty sie nie zwieksza) obroty spadaja, silnik jakby na chwile przestaje pracowac, po czym obroty sie zwiekszaja i wracaja do normy. samochod sie wtedy zachowuje jakby chcial zgasnac. zastanawiam sie co moze byc przyczyna - raczej wykluczam czujnik polozenia przepustnicy (tps), gdyz juz jakis czas temu ustawilem go wlasciwie (zmniejszylo sie spalanie - wczesniej przy hamowaniu silnikiem nie odcinal doplywu paliwa).

byc moze takie zachowanie ma zwiazek z kolejnym problemem jaki mam, a mianowicie, gdy hamuje silnikiem wszystko jest w porzadku, do momentu, az do silnika znowu zaczyna byc dostarczane paliwo (ok. 1000 obr/min), wtedy czuje przez chwile takie lekkie szarpanie, przerywanie. tez nie wiem co to moze byc - wtryskiwacze, pompa paliwa?

czy przyczyna tych objawow moze byc uszkodzona sonda lambda? poprzedni wlasciwie chyba ja wymienial, gdyz jest ucieka i wtyczka i co najgrosze gniazdko :mad2: a kable sa po prostu zlutowane :mad2:

 

z gory dziekuje za odpowiedz

pozdrawiam

Edytowane 28 Czerwca 2005 przez luther 735i

[m_atrix - BMW Klub Polska]

czesc,

napisz czy masz w autko gaz, co jeszcze sprawdzales itd.

Znajac zycie trzeba by to oblukac organoleptycznie, aby metoda wykluczen dojsc co jest,bo to wydaje mi sie dosc zlozony problem.

[luther 735i]

nie mam gazu. w sumie to nic wiecej nie sprawdzalem. to chyba raczej nie ma znaczenia, ale dzieje sie tak niezaleznie od tego, czy filtr powietrza jest zapchany czy nowy.

czy troche luzna/nie przesmarowana linka od gazu moze byc przyczyna? jesli tak, to jak ja naprezyc/czym przesmarowac?

moze bedzie pomocne to, ze jak wkrecam silnik na obroty na postoju, to nie przerywa, natomiast w trakcie jazdy, jak krece do czerwonego pola, to mam wrazenie jakby troche przerywal.

prosze o sugestie, co moze byc przyczyna i co sprawdzic.

[Marcin E34 525i]

Jeśli masz pod przepustnicą TPS to może być źle ustawiony. W momencie pracy na wolnych obrotach TPS wystawia zwarcie na pewnych pinach i załączony jest silniczek krokowy od wolnych obrotów. Jest on odpowiednio otwarty a przepustnica zamknięta. Gdy lekko wciśniesz gaz TPS może wystawiać rozwarcie i wyłączać silniczek wolnych obrotów w momencie gdy przepustnica jeszcze nie jest otwarta. Czyli brak dopływu powietrza do silnika może dawać takie objawy jakie opisujesz.

Tak mi się wydaje...

[luther 735i]

TPS mam dobrze ustawiony - ustawialem wg Bentley Manual, wiec to raczej nie jest to

[barto]

pozatym u mnie przy chamowaniu silnikiem zest zerowe spalanie do osiagniecia około 1500 obr/min , poniżej juz cos tam spala, także jak u ciebie do 1000 obr dalej nie podaje paliwa to mozliwe ze faktycznie masz TPS jescze zle ustawiony. Są to całkiem inne silniki, ale to może być wskazówką.

[luther 735i]

paliwo zaczyna dawac przy troche ponad 1000obr/min (w zaleznosci od biegu), wiec tutaj chyba wszystko ok.

[130rapid]

Przyczyną takiego zachowania może być też niewielka nieszczelność na odcinku kolektor ssący - przepływomierz, albo nieszczelny przewód podciśnieniowy do serwa wspomagania układu hamulcowego. Nie syczy nic pod maską na wolnych obrotach :?:

[luther 735i]

Przyczyną takiego zachowania może być też niewielka nieszczelność na odcinku kolektor ssący - przepływomierz, albo nieszczelny przewód podciśnieniowy do serwa wspomagania układu hamulcowego. Nie syczy nic pod maską na wolnych obrotach :?:

 

dzisiaj dokladnie posluchalem czy nic nie syczy pod maska, i faktycznie, na tym odcinku, o ktorym pisales slychac silne syczenie.

slychac rowniez mocny szum przy silniku krokowym, czy to normalne :?:

 

sprawdzilem rowniez dokladnie, jak to dokladnie jest z tym przygasaniem, a wiec objawy przeze mnie opisane w pierwszym poscie wystepuja zawsze przy dynamicznym dodaniu gazu - niezaleznie, czy nacisne lekko, czy depne mocno, wazne aby szybko. zauwazylem rowniez nieraz (nie zawsze) opoznienie podczas jazdy, gdy nie trzymajac nogi na gazie nagle mocno depne.

tyle wynika z moich obserwacji. czy to moze byc faktycznie, tylko i wylacznie przez to lewe powietrze :?:

[Paweł]

TPS mam dobrze ustawiony - ustawialem wg Bentley Manual, wiec to raczej nie jest to

Możesz wyjaśnić o co chodzi?

[Blaster]

miałem podobny problem

Powodem była pęknięcie gumy doprowadzającej powietrze

Na wolnych obrotach wszystko ok

jednak jak gwałtownie dodawało sie gazy silnik troche sie dochyla i pęknięcie wcześniej niewidoczne mocno sie powiększa powodując dostawanie sie znacznych ilości lewego powietrza i przygasanie silnika

Poradziłem sobie z tym za pomocą kleju super glue :mrgreen:

Pozdrawiam

Blaster

[Marcin978]

silnik krokowy?

[luther 735i]

TPS mam dobrze ustawiony - ustawialem wg Bentley Manual, wiec to raczej nie jest to

Możesz wyjaśnić o co chodzi?

 

TPS, czyli czujnik polożenia przepustnicy, ma 3 zlacza oznaczone jako 2, 18, 3 - kolejno od lewej. po przekreceniu stacyjki i przy zamknietej przepustnicy miedzy pinami 2 i 18 powinno byc zwarcie, a miedzy 3 i 18 rozwarcie, natomiast przy pelnym otwarciu przepustnicy (pedal gazu wcisniety do konca) odwrotnie. jesli tak nie jest, nalezy poluzowac 2 srubki, ktorymi TPS jest przykrecony do przepusnicy i lekko go przekrecic zgodnie z ruchem wskazowek zegara, az sie do uslyszenia cykniecia - i wtedy sprawdzic jeszcze raz. jak bedzie dobrze, to przykrecic srubki :wink: u mnie to pomoglo - spalanie spadlo o mniej wiecej 2 litry.

zreszta jesli podczas hamowania silnikiem spalanie spada do zera, to TPS na pewno dobrze zwiera i rozwiera.

 

Blaster -> sprawdze, czy u mnie nie jest podobnie, dzieki za rade. a jesli to nie bedzie to, to przyjrze sie temu silnikowi krokowemu.

 

pozdrawiam

luther

[Maciey]

i jakie bylo rozwiazanie problemu bo ja w 3.0 r6 mam chyba identyczny problem