Amortyzatory tylnie z 520i w 535i

[Lechue34]

Witam!!

Taka sprawa kumpel kupił 535i w którym amortyzatory tylnie już dawno dokonały koniec żywota, a mam na zbyciu bardzo dobre z 520i. I pytanie czy bendą pasować??? To rozwiązanie tymczasowe puki przedni cały zawias doprowadzi do porządku, a potem wezmie się za tył :D .

Pozdro!!!

[Kawa1705]

Będą pasować. Wszystkie E34 518-540 mają te same, no nie licząc zawieszenia M-technic.

[bmw520i]

tak na marginesie od sedana nawet 540 nie pasują do kombi :) sprawdzane i testowane. Sprężyna w kombi jest o 0,1/2 cm grubsza

:cool2:

[Kawa1705]

tak na marginesie od sedana nawet 540 nie pasują do kombi :) sprawdzane i testowane. Sprężyna w kombi jest o 0,1/2 cm grubsza

:cool2:

 

 

miałem na myśli sedany :mrgreen: nigdy nie miałem doczynienia z touringiem w E34, czego żałuję, ale może kiedyś :cool2:

[Lechue34]

dzięki chłopy :D Przy tym temacie zagłębiłem się w zawieszenie M-technik w e34 z motorami 3.0 i 3.5. Z tego co poszukałem to do 7/1990 było zwykłe seryjnie, a potem od 8/1990 ładowali m - tech standardowo i była inna bajaka:D

[DAN-LZ]

A czy ktoś zamontował z tyłu amortyzatory firmy SRL ew. DACO?

 

Choć z przodu mam bilsteiny, to na tył mi szkoda kasy (blacharka czeka w kolejce na dotacje z mojego budżetu)a mam miękką prawą stronę i będę musiał kupić jeden amorek. Zamierzam kupić 1 szt. i nie chcę też przepłacać (poza tym wydaje mi sie ,że tył jest mniej obciążony i może obejdzie się bez "górnej półki") - stąd moje pytanie. Pozdrawiam.

[bosy]

A czy ktoś zamontował z tyłu amortyzatory firmy SRL ew. DACO?

 

Choć z przodu mam bilsteiny, to na tył mi szkoda kasy (blacharka czeka w kolejce na dotacje z mojego budżetu)a mam miękką prawą stronę i będę musiał kupić jeden amorek. Zamierzam kupić 1 szt. i nie chcę też przepłacać (poza tym wydaje mi sie ,że tył jest mniej obciążony i może obejdzie się bez "górnej półki") - stąd moje pytanie. Pozdrawiam.

 

Byłem w tamtym tygodniu na przeglądzie i wiem jedno nigdy juz nie kupie zamienników.

Pod koniec 2007 roku wymieniałem amortyzatory z tyłu, a z przodu nie ruszałem od momentu zakupu czyli w 2005r.

Wynik z przeglądu PP 75% PL 75% 65kkm od zakupu, tył PT 60% LT58% 20kkm od wymiany. :duh:

Nie pamietam jakiej firmy były te amory, ale teraz wiem jedno tylko orginał.

Koszt orginału to ponad 600 zł za sztuke, ale moim zdaniem warto.

 

Pozdro

[lukas23]

Jesli zmieniać to obydwa, jednego nie warto bo autko przy wybitym/zuzytym jednym amorku a drugim nowym będzie jeździć dziwnie i dziwnie się prowadzić. Wymienia się parami, nawet jak kupujesz nowe, to w przypadku zakupu jednego amorka nie dostajesz gwarancji, gwarancja jest na amorki tylko w przypadku zakupu pary. Sądze, ze lepiej kupic dobre amory, wydaje mi sie, ze do E-34 sachsy czy tez bilsteiny nie będa tak drogie.

[DAN-LZ]

Witam Ponownie! Dowiedziałem się czegoś rozmawiając z z dobrze poinformowanym człowiekiem z firmy sprzedającej części. Na allegro są tanie amortyzatory firmy GH. Zapytałem czy są rzeczywiście Szwedzkie. Wiecie co mi odpowiedział? Że marka GH powstała w ... Lublinie! :duh: Po prostu sprzedawca tak nazwał swój sklep i tam sprzedaje amortyzatory za które ponoć płaci w dolarach, nie wiadomo skąd brane i stworzył markę GH! Resztę można sobie dopowiedzieć samemu.

 

Co do gwarancji na amortyzatory to jest to fikcja! Rozmawiałem w serwisie zawieszeń i tyko jednemu udało się wyegzekwować zwrot na gwarancji bo miał na tyle kasy by się z firmą sądzić. Ponadto, gdy zgłaszamy amortyzatory na gwarancji to musimy na własny koszt je wymontować, w tym czasie nie mamy innych w zastępstwo - czyli samochód stoi, potem wysyłamy do firmy by dowiedzieć się ,że szkoda powstała w wyniku złego użytkowania. Więc zawsze wina spadnie na dziury w drogach, albo na ziarenko piasku które znajdzie się w nieodpowiednim miejscu amortyzatora i spowoduje uszkodzenie. Dlatego "nie wierzę "w gwarancję.

[Kawa1705]

to wyjasnia dlaczego amory GH są dostępne tylko w Lublinie :mrgreen: :mrgreen:

Nie wiem jak z gazówkami, ale olejowe z tej firmy są całkiem ok, kumpel założył ponad rok temu i do dziś na nich jezdzi elegancko, gwarancji jak piszesz pewnie nie ma, ale za dwa amory dał połowę tego co ja za jeden to nawet jak mu pojezdzi te dwa lata to znow sobie kupi nowe i założy, to jego zdanie i on uważa że to najlepsze rozwiązanie na nasze drogi :cool2:

[DAN-LZ]

Nie wiem jak z gazówkami, ale olejowe z tej firmy są całkiem ok, kumpel założył ponad rok temu i do dziś na nich jezdzi elegancko

 

No widzisz, to teraz nie wiadomo czy podróbki z jakiejś manufaktury to nic nie warty złom czy też są dobrze wykonanymi częściami z należytą starannością tylko brak im siły przebicia wobec znanych marek z dużym kapitałem :doh: To tak samo jak z regeneracją sworzni, pewnie tylko u nas się to robi ale jednak taka regeneracja jest bardzo skuteczna. Sam kiedyś miałem.

 

Facet od części z którym gadałem, amorków GH nie polecał ale o NK wyrażał się dobrze. SRL też ponoć nie wiadomo co i nie wiadomo skąd, a firmy DACO podobno są dobrze wykonane (nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale podobno w Argentynie nawet je robią). A ja dalej nie wiem komu wierzyć. Bilstein za 270zł/ szt. to dużo jakby jeszcze miał się zmarnować (bo wiadomo jedna sztuka).

[Kawa1705]

ciężko mi tobie doradzić co w tej sytuacji zrobić, ja u siebie dałem bilsteiny, kupowałem po 299zł/szt ale to było jeszcze w zeszłym roku, tylko jakoś nie mogłem się zebrać i ich założyć, dopiero w zeszłym tygodniu mi się udało :mrgreen:

 

ja na twoim miejscu chyba kupiłbym najtańszego amora, traktując to jako rozwiązanie tymczasowe a po tym czasie kupił już dwie porządne sztuki... chyba każdy nowy amor nawet jeśli kosztuje 70 zł powinien wytrzymać kilka miesięcy jazdy...