wyniki sprzedazy BMW w Polsce

[sylwo]

http://www.hotmoney.pl/artykul/6076/1/spektakularny-sukces-bmw-w-polsce.html

[czestek1]

Sukces oparty na rozwoju gospodarki krajowej. Bo zaraz padne ze smiechu . :clap: chyba ze ta gospodarka rozwija sie wszedzie tam gdzie mnie nie ma.

Nowe auta kupuja Ci co je kupowali wczesnie, czyli ludzie , ktorzy mieli , maja i beda miec wystarczajace srodki na ich zakup. Rodacy pracujacy na zachodzie RACZEJ nie kupuja nowych BMW, owszem zamieniaja uzywki na lepsze i drozsze ale raczej ciezko tyrajac nie wydaja kasy na nowa 3jke.

[greg523]

Sukces oparty na rozwoju gospodarki krajowej. Bo zaraz padne ze smiechu . :clap: chyba ze ta gospodarka rozwija sie wszedzie tam gdzie mnie nie ma.

Nowe auta kupuja Ci co je kupowali wczesnie, czyli ludzie , ktorzy mieli , maja i beda miec wystarczajace srodki na ich zakup. Rodacy pracujacy na zachodzie RACZEJ nie kupuja nowych BMW, owszem zamieniaja uzywki na lepsze i drozsze ale raczej ciezko tyrajac nie wydaja kasy na nowa 3jke.

 

Z tym, że kupują samochody ludzie, którzy mają na to środki albo wystarczającą zdolność kredytową to się zgodzę...ale zwróć uwagę, że liczba takich osób i przedsiębiorstw (bo zapewne znaczna część BMW jest leasingowana lub kupowana "na firmę") w Polsce cały czas rośnie, a z pewnością nie jest stała - przecież na zwiększenie sprzedaży aut marek premium nie wpłynął przyrost demograficzny a wzrost zamożności społeczeństwa. Odpowiedz sobie samemu na pytanie czy np. 10-12 lat temu było Cię na stać na zakup używanej kilkuletniej trójki? A w proporcjonalnym tempie wzrosła zamożność osób, które kilkanaście lat temu mogły sobie pozwolić na używkę albo dopiero kończyły studia, a teraz piastują menedżerskie satnowiska lub mają własne firmy.

[czestek1]

Kilkanascie lat temu nie było mnie stac na dobrego "górala" takiego z rogami i 21 przełożeniami Shimano....Z przykroscia stwierdzam, ze To co mam dzisiaj , a jest tego niewiele nie jest zasługa Tego Państwa ani jego rozwoju gospodarczego. Nawet go nie czuje bo dalej jak był syf , brudne budynki, zniszczone drogi, zamykane duze zaklady ( mam na mysli Stocznie) tak jest syf. To rozwijajace sie tak dynamicznie jak klepia Panstwo nie dało mi niczego wrecz musialem jeszcze zapłacic podwójny podatek Bo ruszyłem do pracy za granice. dzisiejszy młody biznesmen tak jak mowisz bierze auto w leasing,bo juz nie wypada sie pokazac w Skodzie Fabia, dodatko mozna zrealizowac swojego pragnienia posiadania w tym wypadku BMW. Co z tego , ze firma to firma KrzaK - ważne , ze dalej rozwija sie kombinatorstwo.

To Ci co podniesli statystyki sprzedazy, a Ci co kupowali dalej beda kupowac i bedzie to ciagle na tym samym poziomie.

[greg523]

ale widzę, że wychodzisz z błędnego założenia - komu Polska zawdzęcza rozwój gospodarczy? przecież nie posłom tylko zwykłym obywatelom, którzy codziennie wypracowują nasze PKB - a dzięki temu mamy więcej pieniążków do wydania. Dla mnie przełożenie jest proste - ile nowych przyzwoitych samochodów pojawia się na naszych drogach? Średnia cena nowego auta kupowanego w PL to 72.000 zł (jeszcze 10-15 lat temu taka cena za auto szokowała), przystępność artykułów uważanych jeszcze kilka lat temu za luksusowe znacząco wzrosła, znajomi w moim wieku mogą sobie pozwolić na narty w Austrii, Szwajcarii, a wakacje w Hiszpanii czy Włoszech - co kiedyś dla ludzi po studiach było nieosiągalne. Nie twierdzę, że wszyscy równomiernie się bogacą bo prostym przełożeniem jest to, że ktoś kto miał większą bazę mógł ją szybciej pomnażać...ale i tak zmiany zachodzące w PL są wg mnie bardzo zauważalne.

[PawełH]

po prostu jedni patrzą więc widzą, a inni mają swoje teorie na temat sztuki patrzenia, więc widzą zgodnie z teorią...

[zalew]

Nowe auta kupuja Ci co je kupowali wczesnie, czyli ludzie , ktorzy mieli , maja i beda miec wystarczajace srodki na ich zakup.

juz myslalem ze nastapila rewolucja i teraz samochody kupuja ludzie ktorzy nie maja na nie pieniedzy.

[greg523]

Nowe auta kupuja Ci co je kupowali wczesnie, czyli ludzie , ktorzy mieli , maja i beda miec wystarczajace srodki na ich zakup.

juz myslalem ze nastapila rewolucja i teraz samochody kupuja ludzie ktorzy nie maja na nie pieniedzy.

 

w pewnym sensie nastąpiła...bo samochody kupują też ludzie którzy mają tylko zdolność kredytową, a niekoniecznie pieniądze :)

[zalew]

Nowe auta kupuja Ci co je kupowali wczesnie, czyli ludzie , ktorzy mieli , maja i beda miec wystarczajace srodki na ich zakup.

juz myslalem ze nastapila rewolucja i teraz samochody kupuja ludzie ktorzy nie maja na nie pieniedzy.

 

w pewnym sensie nastąpiła...bo samochody kupują też ludzie którzy mają tylko zdolność kredytową, a niekoniecznie pieniądze :)

hehe, no ta, ale nie to bylo obiektem mojej ironii

[czestek1]

Sądzę, ze to ze mnie ta IRONIA. Wzrost sprzedaży nie jest wynikiem rozwoju gospodarczego, tylko tak jak greg zaznaczyl kwestia wzrostu PKB- a to nie nie musi byc wynikiem tego pierwszego. Nowe auta z tych przedziałów cenowych kupuja ludzie , systematycznie zmieniajacy swe pojazdy po 3-5 latach, czyli Ci co tak czy siak mieli pieniadze POMIMO pseudo rozwoju gospodarczego. A BMW zanotował wzrost sprzedazy bo Ludzie uświadomili sobie, ze lepiej dac kilka tys wiecej za auto tej samej klasy , bo kupuja produkt lepszej jakosci, bardziej prestiżowy, i cenie konkurencyjnej z innymi produktami.

Wiec zalew nie ironizuj ze mnie , bo demokracja daje nam prawo do swobodnej wypowiedzi. Przedstaw swój pkt. widzenia .

Pzdr.

[Rufio]

Ale samochody relatywnie staniały w stosunku do zarobków.

Na przykładzie BMW Cena w 2000r

316i - 105tys

320d - 125 tys

Średni dochód brutto 1900zł

 

Cena obecna

316i 101 tys

320d 128 tys

Średni dochód brutto 3000zł.

 

W 2000r za cenę nowej E46 bez problemu kupiło się mieszkanie, a teraz prawie nierealne.

Dlatego wzrost sprzedaży nie dziwi

[zalew]

wiesz, ludzie moga klamac, liczby nie.

 

"chyba ze ta gospodarka rozwija sie wszedzie tam gdzie mnie nie ma"

mozliwe. to ze nie wsiadles do pociagu nie znaczy ze on nie pojechal.

[Exec]

Wzrost sprzedaży nie jest wynikiem rozwoju gospodarczego, tylko tak jak greg zaznaczyl kwestia wzrostu PKB- a to nie nie musi byc wynikiem tego pierwszego.

 

Czyżbyś chciał przez to powiedzieć, że zmiana PKB nie jest miarą wzrostu gospodarczego?