Skocz do zawartości

Tylnie hamulce słabsze od przednich...pomocy


ciolek.sk8

Rekomendowane odpowiedzi

Witam...od niedawna mam taki problem ze gdy hamuje to przednie kola chytaja a tylnie nie...juz kilka razy probowalem wcisnac hamulec na hama i nic...przod hyta a tyl nie a droga hamowania bardzo dlugo...gdy probowalem hamowac i ciagnac za reczny stanelem odarzu w miejscu:)...a z hamulcami robilem niedawno z tylem i przodem wszystko nowe nawet wezyki itd...co to moze byc ze tyl nie bierze...gdy jest slisko bardzo ciezko sie hamuje musze pomagac sobie recznym by stanac bo inaczej slizgam sie na przednich kolkach...prosze doradzcie mi co to moze byc????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o to ze jak depne z calej sily to i tak nie chyta tyl...w innym aucie jak deplem do konca to wszystkie kola zlapaly...a u mnie tylko przod chyta...ale waz od serwa z kolektora jest cos poszarpany tak jakby mial dziurke...czy moze byc tym??? jeszcze jedno..jak hamuje i przyciskam hamulec to niekiedy lubi tak o 1cm sam zejsc na dul tak jakby uszkoczyl w dul..tak szarpnie...co to moze byc:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby wąż od serwa był uszkodzony to silnik by łapał "lewe" powietrze i źle pracował, obroty by falowały lub były za wysokie na biegu jałowym.
Gdy się urodziłem płakałem a wszyscy się śmiali, umierając ja będę się śmiać a wszyscy będą płakać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i wlanie obroty ostatnio mi swankuja...raz mam na 800 a raz na 1500 a przy hamowaniu lub zwalnianiu przy skrzyzowniu spadaja mi do 500 i faluja...to moze ten waz jest zepsuty...jaki to ma byc waz????moze byc jakis zwykly czy trzea jakis orginalny????

 

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego ze hamulce w aucie nieobciazonym z tylu nie powinny sie blokowac abys sie nie zabil.

Sprawdzanie hamulcow dokonuje sie na stacji diagnostycznej, otrzymasz pomiar sily i wtedy bedziesz wiedzial czy jest dobrze czy nie.

A ze w starym aucie blokowaly Ci sie odrazu cztery kola to moze miales uszkodony regulator sily hamowania lub wywalony wogole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha...a jeszcze jedno sprawdzalem hamulce na piasku...wogole tyl sie nie zatrzymywal...cos mi to dziwne bo jak dawneij hamowalem to na piasku lub zwirku bylo widac ze tyl hamowal a teraz nic...bede musial jechac na stacje kontroli bo mnie to juz denerwuje a droga hamowania jest bardzo dluga wiec az strach....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
To ze droge hamowania masz dlugą to na pewno nie wina zlego dzialania hamulcow tylnych. One celowo sa slabsze od przednich ze wzgledow bezpieczenstwa. Troche wyobrazni i od razu bys skumal dlaczego. Jedz, jedz na tą diagnostykę zanim sie zabijesz, pozdro...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj wywodów nie na temat. W bębnach z tyłu, na górze są takie blaszki w kształcie litery T z przyczepionymi sprężynkami. Wyglądają na symetryczne ale takie nie są. Bardzo często składane są odwrotnie, bo w ten sposób jest łatwiej. Zdejmij bębny, odwróć blaszki i zobaczysz że samochód przestanie zachowywać się jak transatlantyk na pełnym morzu. Mnie ta nauka kosztowała nowy zderzak, po wymianie cylinderków hamulcowych z tyłu, przez dopiero uczącego sie mechanika. Przy sprawdzaniu w dobrym zakładzie, nawet napompowanie ciśniena w układzie hamulcowym do 7 atmosfer nie dawało widocznych efektów na tylnych kołach. Hamulce z tyłu nie są słabsze od przednich, tym bardziej że przyhamowanie tylnej osi prostuje samochód, a przedniej stara się go obrócić a poza tym samochód nie wie czy jedzie pusty, czy wiezie cały bagażnik kostki brukowej. Hamulce mają go skutecznie zatrzymać, a jedynym czynnikiem branym pod uwagę jest blokowanie kół a nie ważenie samochodu. Saku82pl pomyśl zanim napiszesz! Długa droga hamowania za względów bezpieczeństwa?!!!

Pozdrawiam, Hary.

Pozdrawiam, Hary.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj wywodów nie na temat. W bębnach z tyłu, na górze są takie blaszki w kształcie litery T z przyczepionymi sprężynkami. Wyglądają na symetryczne ale takie nie są. Bardzo często składane są odwrotnie, bo w ten sposób jest łatwiej. Zdejmij bębny, odwróć blaszki i zobaczysz że samochód przestanie zachowywać się jak transatlantyk na pełnym morzu. Mnie ta nauka kosztowała nowy zderzak, po wymianie cylinderków hamulcowych z tyłu, przez dopiero uczącego sie mechanika. Przy sprawdzaniu w dobrym zakładzie, nawet napompowanie ciśniena w układzie hamulcowym do 7 atmosfer nie dawało widocznych efektów na tylnych kołach. Hamulce z tyłu nie są słabsze od przednich, tym bardziej że przyhamowanie tylnej osi prostuje samochód, a przedniej stara się go obrócić a poza tym samochód nie wie czy jedzie pusty, czy wiezie cały bagażnik kostki brukowej. Hamulce mają go skutecznie zatrzymać, a jedynym czynnikiem branym pod uwagę jest blokowanie kół a nie ważenie samochodu. Saku82pl pomyśl zanim napiszesz! Długa droga hamowania za względów bezpieczeństwa?!!!

Pozdrawiam, Hary.

 

 

A dlaczego piszesz takie pierdoly :?:

A od czego jest regulator sily hamowania, wlasnie przez niego tylnie hamulce wiedza jak mocno zaladowany jest samochod.

A to wlasnie blokowanie tylu powoduje obracanie samochodu. Pociagnij za reczny i zobaczysz jak Ci sie tor jazdy wyprostuje. Az sie zdziwisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja między nami nie przyniesie nikomu żadnego pożytku. Ja po prostu miałem taką sytuację, że miałem tylko przednie hamulce i wiem jak wygląda wtedy droga hamowania. Widzisz samochód daleko przed sobą i NIC nie możesz zrobić poza spisaniem oświadczenia i naprawą swojego samochodu. Samochód jest jak statek na pełnym morzu i zachowanie odległości nawet 20 metrów w mieście nic nie daje.

Widziałeś może kiedyś w telewizorze samochody na "trolejach"? Mają hamulce tylko z przodu i jakie piękne bączki wywijają przy hamowaniu?

Podobnie jadąc rowerem daj po heblach z przodu. Może mój samochód się nie zna, ale ręczny mam bardzo precyzyjny i jak go próbowałem to auto prostowało tor jazdy. Ale temat był nie o tym, koledze trzeba pomóc a nie bić pianę.

Pozdrawiam, Hary.

Pozdrawiam, Hary.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja między nami nie przyniesie nikomu żadnego pożytku. Ja po prostu miałem taką sytuację, że miałem tylko przednie hamulce i wiem jak wygląda wtedy droga hamowania. Widzisz samochód daleko przed sobą i NIC nie możesz zrobić poza spisaniem oświadczenia i naprawą swojego samochodu. Samochód jest jak statek na pełnym morzu i zachowanie odległości nawet 20 metrów w mieście nic nie daje.

Widziałeś może kiedyś w telewizorze samochody na "trolejach"? Mają hamulce tylko z przodu i jakie piękne bączki wywijają przy hamowaniu?

Podobnie jadąc rowerem daj po heblach z przodu. Może mój samochód się nie zna, ale ręczny mam bardzo precyzyjny i jak go próbowałem to auto prostowało tor jazdy. Ale temat był nie o tym, koledze trzeba pomóc a nie bić pianę.

Pozdrawiam, Hary.

 

wlasnie o tym pisalem...masz racje...wielkie dzieki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja między nami nie przyniesie nikomu żadnego pożytku. Ja po prostu miałem taką sytuację, że miałem tylko przednie hamulce i wiem jak wygląda wtedy droga hamowania. Widzisz samochód daleko przed sobą i NIC nie możesz zrobić poza spisaniem oświadczenia i naprawą swojego samochodu. Samochód jest jak statek na pełnym morzu i zachowanie odległości nawet 20 metrów w mieście nic nie daje.

Widziałeś może kiedyś w telewizorze samochody na "trolejach"? Mają hamulce tylko z przodu i jakie piękne bączki wywijają przy hamowaniu?

Podobnie jadąc rowerem daj po heblach z przodu. Może mój samochód się nie zna, ale ręczny mam bardzo precyzyjny i jak go próbowałem to auto prostowało tor jazdy. Ale temat był nie o tym, koledze trzeba pomóc a nie bić pianę.

Pozdrawiam, Hary.

 

Ok piany nie musimy bic uwazam tylko ze nie masz racji w tym co piszesz.

Zreszta dalsze dywagacje nie maja sensu. Pomiar sily z rolek na stacji i bedzie wiadomo dopiero czy cos jest niesprawne.

A porownanie do roweru jest zle auto hamuje dociska przednia os a srodek ciezkosci jest duzo nizej.

A do tego ze tylni hamulec watpie aby stabilizowal tor jazdy i jazda na trolach to tez inna bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj wywodów nie na temat. W bębnach z tyłu, na górze są takie blaszki w kształcie litery T z przyczepionymi sprężynkami. Wyglądają na symetryczne ale takie nie są. Bardzo często składane są odwrotnie, bo w ten sposób jest łatwiej. Zdejmij bębny, odwróć blaszki i zobaczysz że samochód przestanie zachowywać się jak transatlantyk na pełnym morzu. Mnie ta nauka kosztowała nowy zderzak, po wymianie cylinderków hamulcowych z tyłu, przez dopiero uczącego sie mechanika. Przy sprawdzaniu w dobrym zakładzie, nawet napompowanie ciśniena w układzie hamulcowym do 7 atmosfer nie dawało widocznych efektów na tylnych kołach. Hamulce z tyłu nie są słabsze od przednich, tym bardziej że przyhamowanie tylnej osi prostuje samochód, a przedniej stara się go obrócić a poza tym samochód nie wie czy jedzie pusty, czy wiezie cały bagażnik kostki brukowej. Hamulce mają go skutecznie zatrzymać, a jedynym czynnikiem branym pod uwagę jest blokowanie kół a nie ważenie samochodu. Saku82pl pomyśl zanim napiszesz! Długa droga hamowania za względów bezpieczeństwa?!!!

Pozdrawiam, Hary.

 

 

A dlaczego piszesz takie [bAD] :?:

A od czego jest regulator sily hamowania, wlasnie przez niego tylnie hamulce wiedza jak mocno zaladowany jest samochod.

A to wlasnie blokowanie tylu powoduje obracanie samochodu. Pociagnij za reczny i zobaczysz jak Ci sie tor jazdy wyprostuje. Az sie zdziwisz.

 

 

skąd wiesz że jego auto posiada regulator siły hamowania

 

jeśli ma ABS to regulatora nie ma

 

jeszcze nigdy beemką nie zostawiłem czterech śladów chamowania

a parę okazji miałem

(jedna baba na przejściu i polonez) niebiescy jak dowiadują się że auto ma ABS i wiedzą że prędkość nie mogła być za duża to nawet nie szukają śladów hamowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj wywodów nie na temat. W bębnach z tyłu, na górze są takie blaszki w kształcie litery T z przyczepionymi sprężynkami. Wyglądają na symetryczne ale takie nie są. Bardzo często składane są odwrotnie, bo w ten sposób jest łatwiej. Zdejmij bębny, odwróć blaszki i zobaczysz że samochód przestanie zachowywać się jak transatlantyk na pełnym morzu. Mnie ta nauka kosztowała nowy zderzak, po wymianie cylinderków hamulcowych z tyłu, przez dopiero uczącego sie mechanika. Przy sprawdzaniu w dobrym zakładzie, nawet napompowanie ciśniena w układzie hamulcowym do 7 atmosfer nie dawało widocznych efektów na tylnych kołach. Hamulce z tyłu nie są słabsze od przednich, tym bardziej że przyhamowanie tylnej osi prostuje samochód, a przedniej stara się go obrócić a poza tym samochód nie wie czy jedzie pusty, czy wiezie cały bagażnik kostki brukowej. Hamulce mają go skutecznie zatrzymać, a jedynym czynnikiem branym pod uwagę jest blokowanie kół a nie ważenie samochodu. Saku82pl pomyśl zanim napiszesz! Długa droga hamowania za względów bezpieczeństwa?!!!

Pozdrawiam, Hary.

 

 

A dlaczego piszesz takie [bAD] :?:

A od czego jest regulator sily hamowania, wlasnie przez niego tylnie hamulce wiedza jak mocno zaladowany jest samochod.

A to wlasnie blokowanie tylu powoduje obracanie samochodu. Pociagnij za reczny i zobaczysz jak Ci sie tor jazdy wyprostuje. Az sie zdziwisz.

 

 

skąd wiesz że jego auto posiada regulator siły hamowania

 

jeśli ma ABS to regulatora nie ma

 

jeszcze nigdy beemką nie zostawiłem czterech śladów chamowania

a parę okazji miałem

(jedna baba na przejściu i polonez) niebiescy jak dowiadują się że auto ma ABS i wiedzą że prędkość nie mogła być za duża to nawet nie szukają śladów hamowania

 

a od kiedy to jak masz ABS zostawiasz droge hamowania ???

 

skoro pisze że zostawia tzn że nie ma abs-u albo ma dziwny ABS skoro zostawia :)

 

po za tym 80 % siły hamowania jest na przednie koła 20 % na tył gdyby było na równo to byś samochodu na drodze nie utrzymał przy hamowaniu - ludzie co wy pleciecie , od tego jest regulator ale i tak nigdy nie bedzie 50 % na 50% bo przy hamowaniu środek ciężkości ci się zmienia - przednia oś jest bardziej obciążona a tylna oś odciążona - wiec w prawidłowych hamulcach nigdy przy hamowaniu tylna oś nie powinna ci zostawiać śladu

 

zabijesz się kolego jak tak zrobisz , jedź do stacji diagnostycznej jak ci koledzy radzą i ci sprawdzą hamulce

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdzie nie napisałem że zostawiłem chociaż jeden ślad wręcz wyraznie napisałem ża ani jednego

 

auta wyposażone w ABS nie posiadają regulatora sily chamowania tę rolę spełnia właśnie ABS jeżeli znajdziesz tutaj regulator to wszystko odszczekam i CIe przeprosze

 

http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=BF31&mospid=47430&hg=34&fg=15

 

jedynie rozmiar tarcz tudziesz bębnów powoduje różnice w sile chamowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdzie nie napisałem że zostawiłem chociaż jeden ślad wręcz wyraznie napisałem ża ani jednego

 

auta wyposażone w ABS nie posiadają regulatora sily chamowania tę rolę spełnia właśnie ABS jeżeli znajdziesz tutaj regulator to wszystko odszczekam i CIe przeprosze

 

http://www.realoem.com/bmw/partgrp.do?model=BF31&mospid=47430&hg=34&fg=15

 

jedynie rozmiar tarcz tudziesz bębnów powoduje różnice w sile chamowania

 

bardziej było to do tych magików co twierdzą że tył powinien ślad zostawiać , ale coś mi się nie chce wieżyć że nie ma reduktora przy ABS-ie - gdyby go nie było jak twierdzisz to by mi terkotał co chwila ABS bo jak mówiłem przy normalnej jeździe masz 80 % siły hamowania na przód - 20 % na tył , tył byłby lekki i blokował się co chwila i wtedy by musiał wkraczać ABS - ale to bezsensu jest dla mnie , musi coś takiego mieć ja reduktor siły hamowania w zależności od obciązenia

 

nie zauwazyłem nawet przy bardzo silnym hamowaniu by terkotał mi abs , zaczyna wtedy kiedy przód się blokuje - najlepiej to zauważyć w zimie

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu troche o hamulcach jest:

http://pl.wikipedia.org/wiki/System_hamulcowy_samochodu

 

Tłoki w hamulcach kół przednich mają większą powierzchnię niż tłoki w tylnych hamulcach. Dzięki temu siła hamowania kół przednich jest większa niż tylnych.

 

Jak chcesz tyłem rzucić to używasz ręcznego bo on blokuje tylne koła, nogą najpierw przód zatrzymasz. Zawsze tylne sałabsze są. A regulator siły hamowania chyba nie jest aktywnym systemem, ustawione ma rozłożenie siły fabrycznie (z wyjątkiem systemów sportowych, tam kierowca może to w locie przestawic).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie różnica w sile chamowania pojawia się dzięki różnicy wymiarów powierzchni chamujących z przodu tarcze są dużo większe niż z tyłu o sile hamowania bębnów nie będę wogóle wspominał i tylko to powoduje

różnicę bo z fizyki (szkoła podstawowa) wiemy że ciśnienie w układzie jest takie samo dla wszystkich kół no chyba że fabryka montuje gdzieś po drodze zwężki ale to nie miało by najmniejszego sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Panowie różnica w sile chamowania pojawia się dzięki różnicy wymiarów powierzchni chamujących z przodu tarcze są dużo większe niż z tyłu o sile hamowania bębnów nie będę wogóle wspominał i tylko to powoduje

różnicę bo z fizyki (szkoła podstawowa) wiemy że ciśnienie w układzie jest takie samo dla wszystkich kół no chyba że fabryka montuje gdzieś po drodze zwężki ale to nie miało by najmniejszego sensu

 

Zgadzam się z kolegą oprócz tego Chamowania :P

 

W autach bez ABSu stosowało się tzw. korektor siły hamowania - który zamykał ciśnienie w układzie hamulca tylnego powodując iż większa siła działała na hamulec przedni.

W autach z ABSem nie ma takiego wynalazku - bo to ABS śledzi czy koła się blokują i zmniejsza siłę hamowania na danym kole. Stosowanie dodatkowego korektora byłoby w tym wypadku bezcelowe.

 

A siła hamowania uzalezniona jest od powierzchni styku klocka i tarczy. Im większa jest ta powierzchnia tym hamowanie jest mocniejsze.

 

 

dokładniej różnicy w średnicy tarcz, czyli ramienia siły

 

Yyyy no nie do końca - głównym czynnikiem jest tutaj wielkość powierzchni czynnej elementów trących o siebie. Im tarcza jest większa tym większy kolcek możesz na niej umieścić.

Reasumując - siła hamowania zależy od współczynnika tarcia. Tarcie uzależnione jest od siły nacisku.

Czyli wielkość powierzchni tutaj decyduje oraz siła z jaką tłoczek naciska na tarczę.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładniej różnicy w średnicy tarcz, czyli ramienia siły

 

Yyyy no nie do końca - głównym czynnikiem jest tutaj wielkość powierzchni czynnej elementów trących o siebie. Im tarcza jest większa tym większy kolcek możesz na niej umieścić.

Reasumując - siła hamowania zależy od współczynnika tarcia. Tarcie uzależnione jest od siły nacisku.

Czyli wielkość powierzchni tutaj decyduje oraz siła z jaką tłoczek naciska na tarczę.

 

Pzdr,

 

No to jasne ze jak mocniej naciska to sila hamowania jest wieksza, tylko ze ta sama sila nacisku umieszczona na wiekszym ramieniu sily daje wiekszy moment hamujacy i to ma glowne znaczenie.

Rozkrec kolo od roweru na ktorym jest umieszczona w osi obrotu jakas dodatkowa tarcza (np tarcza hamulcowa - co jest rozwiazaniem w dzisiejszych czasach bardzo popularnym) i sproboj zatrzymac to kolo reka najpierw sciskajac tarcze a pozniej sciskajac w miejscu gdzie jest opona.

Zeby zatrzymac takie kolo sciskajac tarcze musisz uzyc nieproporcjonalnie duzo wiecej sily.

Inny przyklad: jesli nie mozesz odkrecic srub w kole to co robisz? Uzywasz dluzszego klucza zeby zwiekszyc ramie a co za tym idzie moment skrecajacy.

 

Moment = Sila * Ramie

 

Sila to wlasnie wspomniany przez Ciebie nacisk klocka na tarcze, ramie to oczywiscie odleglosc punktu nacisku (klocka) od osi obrotu w tym przypadku tarczy. Jak widac sila jak i ramie maja jednakowy wplyw, z ta roznica ze zwiekszenie srednicy np. o 0,02m czyli 2cm "za darmo" zwiekszy nam moment hamujacy - bez wkładu energetycznego (bez zwiekszania sily hamowania co przeciez nie odbywa sie za darmo).

Dlatego tak chetnie w celu zwiekszenia momentu hamujacego wrzuca sie wieksze tarcze aby na ich brzegu zewnetrznym umiescic klocek - czyli na wiekszym ramieniu sily.

 

Reasumujac sila hamowania zalezy od sily nacisku & wspolczynnika tarcia oraz ramienia na jakim ta sila zostala przylozona.

 

Ostatni zyciowy przyklad, tyle ze odwrotny (z odwrotnym znakiem momentu) - co jest latwiej rozpedzic kolo roweru obracajac za szprychy przy samym lozysku (osi obrotu) czy obracajac za opone. Chyba kazdy zna odpowiedz na to pytanie.

http://www.ee.pw.edu.pl/~andrzem1/bmw/ - moja Bumcia ;)




http://www.ee.pw.edu.pl/~andrzem1/bmw/spalanie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.