Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

 

Ubezpieczenie konczy mi sie we wrzesniu (HDI, OC tylko) i

widze, ze bede musial zrobic jednak AC, bo bez tego sie nie da... tak podsumowuje rok jazdy, wyceniajac straty na ok 2500zl lacznie.

 

Podstawowe pytanie, czy wogole gdziekolwiek moge zrobic AC na e34 z 91' 2.0 i kierowca ponizej 25 roku... :P

Polowa firm wiem, ze odpada.

Czy wogole ktos tu sie znajdzie z e34 kto ma AC?

Jak wyglada to w przypadku gdy ktos mnie zarysuje, stuknie... zwracaja wszystko, czy zanizaja po maxie i nie jest to nawet polowa ceny naprawy szkody?

 

1) Gdzie zrobic AC?

2) Za ile?

3) Czy odszkodowania beda odzwierciedlac wysokosc poniesionych strat?

 

To chyba tyle :)

Pozdrawiam
Opublikowano

Hej!

 

Zobacz to ----> http://www.cuk.com.pl/ , moze bedzie ok, ja sie do nich przenosze z PZU bo sa za drodzy, co do ewentualnego usowania szkody z "ac" dobrze wybrac naprawe w autoryzowanym serwisie a nie kosztorys straty. Pozdrawiam Akebono

Opublikowano
Z tego co wiem to na samochód starszy niż 13 lat AC niemożna wykupić czyba ze ma sie ciągłość tego ubezbieczenia z poprzednich lat.
Opublikowano

Fajnie to wyglada, jak sie okaze, ze rzeczywiscie tak sie da to swietnie.

A Ty jaka firme zamierzasz wybrac?

 

Wg moich danych i opcji kosztorys wychodzi to tak:

 

%5B640%3A199%5Dhttp%3A//img361.imageshack.us/img361/5140/ac2xw3.jpg

 

Benefia najtansza, nie wiem co o tym sadzic, bo ja za poprzedni rok dalem cos 1200 w HDI i to bez AC, a tutaj pakiet 800? :shock:

Ciekawe czy ta firma jest warta uwagi.

 

dobrze wybrac naprawe w autoryzowanym serwisie a nie kosztorys straty.

 

Tzn, ze kosztorys zanizaja, a naprawy w aso nie, czy jak?

Czemu lepiej?

 

Ja mam do aso najblizej we Wroclawiu, wiec mi sie nie usmiecha tam jezdzic w razie czego... odpukac :P

 

 

 

Z tego co wiem to na samochód starszy niż 13 lat AC niemożna wykupić czyba ze ma sie ciągłość tego ubezbieczenia z poprzednich lat.

 

No wlasnie... czy rzeczywiscie tak jest? :duh:

 

Edit:

 

zaraz zaraz :twisted2:

 

rok produkcji mam 91, ale w dowodzie mam 95, pytanie czy to jest do 13 lat wlacznie, czy jak ma 13 lat to sie jeszcze lapie na AC?

Pozdrawiam
Opublikowano
Z tego co wiem to na samochód starszy niż 13 lat AC niemożna wykupić czyba ze ma sie ciągłość tego ubezbieczenia z poprzednich lat.

 

W Warcie można.

 

Podstawowe pytanie, czy wogole gdziekolwiek moge zrobic AC na e34 z 91' 2.0 i kierowca ponizej 25 roku... :P

Polowa firm wiem, ze odpada.

Czy wogole ktos tu sie znajdzie z e34 kto ma AC?

Jak wyglada to w przypadku gdy ktos mnie zarysuje, stuknie... zwracaja wszystko, czy zanizaja po maxie i nie jest to nawet polowa ceny naprawy szkody?

 

1) Gdzie zrobic AC?

2) Za ile?

3) Czy odszkodowania beda odzwierciedlac wysokosc poniesionych strat?

 

To chyba tyle :)

 

Ad.1 w Warcie. Ja zawsze tam ubezpieczałem auta, jedno miało ponad 15 lat.

 

Ad.2 To zależy od sumy na którą chcesz ubezpieczyć auto. Maksymalną kwotą jest ta wpisana do EuroTaxu, możesz też wybrać mniejszą od tej z EuroTaxu, aby płacić mniejsze składki. Koszt AC to z reguły około 10%-15% tej wartości, czyli jak masz auto ubezpieczone na 10000 zł, płacisz 1000-1500 zł rocznie. Wiele zależy od zniżek (lub wzwyżek), one występują tak samo jak w OC do 60%. Możesz też rozłożyć AC na 4 raty, wtedy jego koszt wzrata o 5%. Mając wykupione również OC w Warcie otrzymujesz z kolei 5% zniżki na AC.

 

Ad.3 Wykupując AC wykupujesz dwie rzeczy. Pierwsza to KR - ubezpiecznie od kradzieży. W przypadku kradzieży auta wypłacają Ci 85% ustalonej przy podpisywaniu umowy kwoty (to jest tzw. 15-procentowy wkład własny i jest on obowiazkowy). Oprócz KR jest tzw. AC hmm "właściwe". W przypadku tego drugiego przy podpisywaniu umowy możesz (aby płacić o 10% mniejsze składki) wziąć udział własny w szkodach wynoszący 15% (czyli np. jak wycenią Ci wartość szkody na 4000 zł, dostajesz z tego 3400zł). Nie musisz jednak tego robić, wtedy AC będzie droższe o 10%. Oczywiście po wypłaceniu pieniędzy przez Wartę traci się 20% zniżek, nawet jeśli sie miało 0% zniżek ma się teraz +20% (tyle więcej trzeba będzie zapłacić w następnym roku do kwoty bazowej). Dlatego z AC trzeba korzystać z głową, czasem warto naprawić rysę z własnej kieszenii niż brać z AC, teoretycznie zyskać, a później z racji wzwyżki 20% w kolejnym roku stracić. Po roku bezszkodowej jazdy, tak jak w przypadku OC, otrzymuje się 10% zniżki. Tak na marginesie jeśli w Warcie ma się też wykupione OC i ma się maksymalny poziom zniżek (60%) to na dzień dobry ma się też gratis 30% zniżek na AC. Tak przynajmniej u mnie było w marcu tego roku.

 

Z tym odzwierciedleniem, wg własnych oczekiwań, strat jest zapewne różnie. Warta to jednak nie jest AXA czy Link4, ale jak wiadomo nikt z przyjemnością i uśmiechem na ustach nie daje się wykiwać czy spełniać nierealnych żądań, jednak jeśli wszystko dobrze udokumentujesz nie ma problemu z wypłatą i zawsze można się dogadać. U mnie w mieście Warta, istnieje od ponad 80 lat, to bardzo porządna firma, kilkoro moich znajomych zawsze dostawało tego czego oczekiwali. Ja się u nich ubezpieczam od ponad 4 lat (OC+AC) i również ich polecam. Cenią się jednak nie mniej niż PZU, nie ma tutaj takich atrakcyjnych promocji jak np. w AXA, ale przynajmniej w razie problemów nie trzeba na dzień dobry iść do sądu i rwać sobie włosów z głowy, że oszczędziło się 100 zł, a teraz nie można odzyskać własnych pieniędzy.

Opublikowano

A ja slyszalem dzis straszna ich krytyke.

 

Drogi sa wlasnie ubezpieczone u nich.

Od 2 agentow, slyszalem, ze robia wszystko zeby nie wyplacac odszkodowan i to skutecznie.

Dla przykladu powiedzieli mi, ze kobieta miala zaparkowane auto przy drodze ktora byla ubezpieczona wraz z poboczami w warcie, i spadlo na nie drzewo.

Wymiguja sie jak tylko sie da, i sprawa jest w sadzie od 2 lat...

 

Ja musze brac poprawke, na takie rzeczy jak wiek auta i kierowcy, a z tej tabelki chyba wynika, ze w warcie nie moge, bo pokazalo 0?

Wiem, ze czeka mnie szereg telefonow w tej sprawie jeszcze, no ale mam na to czas rowne 2 miesiace, wiec mysle ze cos wynajde...

Pozdrawiam
Opublikowano

Jestem ostatni, który by ich jednak reklamował, bo nie mam w tym żadnego interesu, piszę tylko że u mnie cała rodzina i wielu znajomych jest tam ubezpieczonych i nigdy nie było problemów z odzyskiwaniem roszczeń, więc nie mogę krytykować. Jeśli jednak o ceny chodzi to jeśli chce się jak najtaniej to Warta zdecydowanie odpada wg mnie.

 

Co do wieku to ja mam poniżej 25 lat i mogę wykupić OC w Warcie i AC. Jest jednak, jak w każdym TU za to wzwyżka i to dosyś spora, nie wiem dokładnie ile, na pewno w OC, czy również w AC nie pamiętam.

Opublikowano

Spoko, tylko mowie co slyszalem, moze akurat tutaj tak jest, a u Ciebie inaczej...

A ile placisz OC/AC np za e36?

 

3 czy 4 tys to nie dam, bo tyle szkod nie zrobie, ale do tych ta benefia za 700 to szok-cena, a 1000- do mysle nawet 1,5 czy 2, to jeszcze moze byc oplacalne.

Pozdrawiam
Opublikowano

E36 Coupe 325, rocznik 1994 - przy 30% zniżkach z AC oraz przy 5% zniżce z racji posiadania OC i 5% wzwyższe racji rozłożenia na 4 raty, auto ubezpieczone na 12 tys. zł - płaciłem 1320 zł rocznie. Dostałem dużą wzwyżkę za przede wszystkim wiek poniżej 25 lat i nieco za markę, nie wiem dokładnie ile.

 

Najlepiej przejedź się po siedzibach różnych firm i niech Ci zrobią wycenę. Każda firma liczy trochę inaczej, ma różne wzwyżki i zniżki za różne rzeczy. Nawet miejsce zamieszkania ma znaczenie.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Temat powrocil, bo mam ubezpieczenie do 23 i musze sie tym zajac. :mrgreen:

 

Wczoraj bylem u 'agenta'.

I mowi mi tak, ze:

1) ze wzgledu na wiek auta sie nie da (ja wiem, ze sie w niektorych firmach da, chyba ze te kalkulatory klamia...)

2) kazda szkoda w takim aucie bedzie szkoda calkowita

3) nie oplaca sie.

 

Moje argumenty, ktore mu przedstawilem, ze nawet jakby (odpukac) przy jakiejkolwiek szkodzie, zrobia szkode calkowita, to dostane jakakolwiek, nawet nie odzwierciedlajaca zniszczenia kase, ale ja DOSTANE.

I to jest chyba glowny + AC. nie wiem jaka jest roznica, ale kalkulatory pokazujac rzedu 300-500zl+ od samego OC.

Juz mam dosyc czytania tego wszystkiego a tu jeszcze chyba nie koniec, i dzis ciag dalszy + infolinie.

Odradzil mi firme uniqa czy jakos tak sie pisze (unikac ;) ) - mowi, ze ma z nia osobisty przypadke, wyplacili mu po 1,5 roku kase i 1/3 mniej.

Gosciu powiedzial, ze owszem istnieje mozliwosc, zeby to zrobic, ale nie ma takiego sensu, zreszta on mi tego nie sprzeda, bo potem w razie czego bede mial pretensje itp z gory powiedzial.

Wiec jak to jest panowie.

Robic AC czy nie robic? I od jakich firm zaczac obdzwanianie najlepiej.

Chyba zorientuje sie w tej warcie jak tak chwalicie...

Pozdrawiam
Opublikowano
Kilka firm oferuje teraz coś takiego ja AC ale od całkowitego zniszczenia lub kradzieży pojazdu i to chyba ok. 300zł kosztuje. Co do normalnego AC to chyba jednak nikt Ci takiego nie da. A może sam sobie taki fundusz załóż. Załóż lokatę i wpłacaj na nią to co wydałbyś na AC. Myślę że będzie taniej i mniej będzie stresów z ewentualną wypłatą.
Opublikowano
Kilka firm oferuje teraz coś takiego ja AC ale od całkowitego zniszczenia lub kradzieży pojazdu i to chyba ok. 300zł kosztuje. Co do normalnego AC to chyba jednak nikt Ci takiego nie da. A może sam sobie taki fundusz załóż. Załóż lokatę i wpłacaj na nią to co wydałbyś na AC. Myślę że będzie taniej i mniej będzie stresów z ewentualną wypłatą.

 

Samo KR (ubezpieczenie od kradzieży) można wykupić np. w PZU, ale tutaj najistotniejszy jest wiek auta, nie może być wyższy niż bodajże 8 lat, więc temat odpada w przypadku autora topicu.

 

Ten "fundusz" :) zacznie opłacać się dopiero po kilku latach, kiedy suma tam wpłacana zrówna się z wartością auta. Trzeba jednak założyć, że w ciągu pierwszego czy drugiego roku zupełnie nic się nie stanie, a takie założenia mogą skończyć się wpadką, a zakup AC chroni właśnie przed nią i po to ludzie je wykupują.

 

j0hnny2007 - na Twoim miejscu AC bym nie wykupywał, bo ono nie uchroni Cię przed wandalami, a chyba po to je potrzebujesz. Przed wandalami chroni parking strzeżony, AC służy to zabezpieczenia finansowego w przypadku jakieś większej kolizji z naszej winy czy kradzieży auta. Dla drobnych napraw nie nadaje się.

Opublikowano
AC służy to zabezpieczenia finansowego w przypadku jakieś większej kolizji z naszej winy

 

Na tym wlasnie mi zalezy.

Nie sadzilem, ze cos takiego wyniknie, ale sie stalo - 2500zl w plecy.

Nawet jakbym dostal z AC polowe tego to by sie oplacilo zrobic.

Pozdrawiam
Opublikowano
Ja ubezpieczam się w HDI i powiedzieli mi, że w przypadku AC wiek auta nie może przekraczać 15 lat. Natomiast co do ubezpieczenia od kradzieży to uważam to za bezsens. Są świetne zabezpieczenia, które uniemożliwiają kradzież. W moim przypadku auto mogłoby być skradzione tylko przy pomocy lawety :) (wiem, że są złodzieje którzy potrafią wszystkie zabezpieczenia obejść, ale zbyt ryzykowna, kłopotliwa i czasochłonna jest taka kradzież - lepiej już jest poszukać im niezabezp. auta). Samochód praktycznie zawsze stoi w takim miejscu, gdzie lawetą go nie wezmą :) planuje tylko założyć jeszcze alarm z powiadomieniem radiowym, ponieważ przydaje się kiedy ktoś nam stuknie w auto.
http://images33.fotosik.pl/376/633352ed1b63d463.jpg
Opublikowano

Dziwna sprawa z tym HDI, bo mi powiedzieli rok temu że autko może mieć maksymalnie 10 lat, żeby móc wykupić u nich AC.

 

Co do zabezpieczeń to sam mam bdb zabezpieczone auto na wiele sposobów, ale wiem też, że wszystko jest do obejścia, bo funkcją zabezpieczeń jest tylko w teorii uniemożliwienie kradzieży auta, ale tak naprawdę głównie zniechęcenie oraz jej ewentualnie opóźnienie. Nie każdego stać jednak na luksus umożliwienia złodziejowi wyboru czy weźmie się za nasze auto z łaski swojej czy nie, czy uda mu sie pokonać zabezpieczenia czy nie, bo gdybym ja w jednej chwili stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych chyba bym się załamał, więc każdy niech sam zdecyduje czy woli ryzykować czy nie, nie sugerując się opiniami innych.

Opublikowano
Idź do Warty, tam nie marudzą na wiek auta.

 

Poszedlem i dzisiaj bede robil, mam tylko pytanie.

Mowia mi, ze wg nich wartosc auta to 5000 :duh: :lol:

W urzedzie skarbowym placilem podatek 226 zl (chyba 2% wartosci od kwoty na jaka wyceniaja auto, to wychodzi 11tys cos...) wiec panowie nie dajmy sie zwariowac, przebicie ponad 100%.

I zastanawiam sie jaka wpisac wartosc auta, bo wiadomo, ze od tego uzalezniona jest skladka jak i odszkodowanie. Realna wartosc wahalaby sie w okolicach 13 tys, ale wiem, ze w razie czego potem mi to zaniza czy jak?

5 tys z kolei to smiech na sali... wiec chyba cos po srodku 8-9? jak sadzicie?

Kolejna sprawa, to zreszta jak u wszystkich. Jakakolwiek stluczka i robia szkode calkowita, przy czym dostaje 70% wartosci. Wiem juz, ze 'drobnostki' lepiej naprawic z wlasnej kieszeni, pytanie, tylko jakiej srednio wartosci musi byc szkoda, zeby oplacalo sie ja wziac z AC. np. zbita szyba? (300-400zl?)

 

W HDI chcieli ode mnie 1800 iles za samo OC, a w Warcie 2080 przy wpisaniu 9tys koszt auta, oraz ze znizka przy ubezpieczeniu na dom. Takze nie ma sie co zastanawiac, i AC za 280 zlotych - roznica w cenach porazajaca.

W poprzednim roku placilem za OC w HDI 1264, podczas gdy juz wynalazlem firmy, w ktorych samo OC mozna zrobic za 900, i stwierdzam, ze HDI to nie jest jednak dobra firma, wiec ja zmieniam :twisted2:

Podsumowujac jak macie w swoich autach zrobiona wycene do AC, zanizone, zawyzone, i jaka kwote byscie radzili wpisac ? Dodam, zeby miec jakis poglad na sprawe, ze autko kupilem za 9300 i wlozylem w ciagu roku w nie juz ponad 5000 :mrgreen: i strasznie rozbawilo mnie jak ktos mi powiedzial 5 tys... :twisted2: Ubezpieczyciele ... :twisted:

Pozdrawiam
  • Członkowie klubu
Opublikowano

Moim zdaniem nie opłaca się płacić AC za samochód który ma powyżej 10-ciu lat i o takiej wartości jak napisałeś.

Trzy lata temu, w LINKU chcieli ode mnie 4300zł za AC i OC :duh:

Płacąc taką kasę przekroczyłbym już wartość samochodu.

 

Ja płacę w PTU 1150zł za OC w pakiecie z ubezpieczeniem na życie.

tj. 1000zł za OC i 150zł ubez. na życie.

Dodam że moje zniżki to 10%, nazywa sie to "Pakiet Mazowiecki"

 

Pozdro

003.jpg
Opublikowano

To się ciesz, że uczciwie powiedzieli ile jest wart samochód według ich, na ogół ubezpieczasz od sumy jaką uważasz za wartość auta, a podczas szkody oni wyjeżdżają ze swoją.

To, że w miarę niską składkę Ci wyliczyli to jeszcze nie wszystko, ciekawe jak jest z wypłacalnośćą odszkodowań (u mnie warta raczej nie słynie z uczciwości).

Składkę naliczyli z wykupieniem amortyzacji za wiek pojazdu, za naprawę na oryginalnych częściach, z wyłączeniem udziału własnego?

Co do sumy przy jakiej warto zgłaszać szkodę to weź sobie przed podpisaniem warunki ubezpieczenia i poczytaj o ile % zwiększają składkę przy zgłoszeniu jednej szkody, dwóch itd, wtedy będziesz sobie kalkulował na czym lepiej wyjdziesz czy na podwyższeniu składki, czy na naprawieniu na własny koszt.

Te wszystkie AC to o kant potłuc. Jest fajnie jak tylko płacisz składki, gorzej jak będziesz musiał skorzystać. Ja w tym roku na swoje e46 o wartości ok. 28000zł wykupię chyba tylko ubezpieczenie od całkowitego zniszczenia, spalenia lub kradzieży.

Opublikowano
Moim zdaniem nie opłaca się płacić AC za samochód który ma powyżej 10-ciu lat i o takiej wartości jak napisałeś.

 

Moim tez nie, pod warunkiem, ze szkody zadnej nie zrobisz z wlasnej winy. Tak sadzilem w poprzednim roku, a jednak stalo sie - koszt 2500. Biorac pod uwage, ze odzyskalbym 70% to juz by sie oplacalo, dlatego wole zrobic.

 

To się ciesz, że uczciwie powiedzieli ile jest wart samochód według ich

 

Ogolnie kazde e34 wg ich schematu jest tyle warte. Nie wazne czy masz zlote felgi, czy auto to wrak...

 

na ogół ubezpieczasz od sumy jaką uważasz za wartość auta, a podczas szkody oni wyjeżdżają ze swoją.

 

I co w tedy z tego wychodzi? Ich 5000? (biorac pod uwage szkode calkowita - 70% od tej kwoty sprawia, ze przy jakiejs stluczce auto mozna spokojnie za taka kase naprawic.)

 

To, że w miarę niską składkę Ci wyliczyli to jeszcze nie wszystko, ciekawe jak jest z wypłacalnośćą odszkodowań (u mnie warta raczej nie słynie z uczciwości).

 

Tez jestem ciekaw, wychodzi pewnie w praktyce, mam nadzieje, ze nie bedzie okazji, zeby sie o tym przekonac, no ale...

u mnie warta tez nie slynie, a jednak polecili ja w tym watku pare razy, wsrod moich znajomych rowniez, wiec sproboje, a poza tym sa bezkonkurencyjni jesli chodzi o brak granicy wieku auta przy AC.

 

Składkę naliczyli z wykupieniem amortyzacji za wiek pojazdu, za naprawę na oryginalnych częściach, z wyłączeniem udziału własnego?

 

Dzisiaj spytam bo nie wiem.

 

Co do sumy przy jakiej warto zgłaszać szkodę to weź sobie przed podpisaniem warunki ubezpieczenia i poczytaj o ile % zwiększają składkę przy zgłoszeniu jednej szkody, dwóch itd, wtedy będziesz sobie kalkulował na czym lepiej wyjdziesz czy na podwyższeniu składki, czy na naprawieniu na własny koszt.

 

Ok, wezme :)

 

Te wszystkie AC to o kant potłuc. Jest fajnie jak tylko płacisz składki, gorzej jak będziesz musiał skorzystać. Ja w tym roku na swoje e46 o wartości ok. 28000zł wykupię chyba tylko ubezpieczenie od całkowitego zniszczenia, spalenia lub kradzieży.

 

Dokladnie tak, ale lepiej miec niz nie miec... - tak zle, tak niedobrze.

Na twoim miejscu zrobilbym 'cale' AC. Nie ma co zalowac ...

Pozdrawiam
Opublikowano
Właśnie mam AC i dlatego tak sceptycznie do niego podchodzę. Za przetartą nakładkę progu, wgięty próg i jakieś spinki i tylny chlapach, przy wykupionych wszystkich opcja policzyli mi 1060zł (compensa). Mówię, że jest to niezgodne z warunkami umowy, a oni że mogę odwołać się do sądu. Przy max jednej szkodzie w roku stwierdziłem , że gdzieś mam użeranie się z nimi za 1600zł rocznie.
Opublikowano
Właśnie mam AC i dlatego tak sceptycznie do niego podchodzę.

 

Tez pewnie bede mial podobne zdanie, ale i tak chyba lepiej miec niz nie? Tak dla 'swietego spokoju'.

 

Za przetartą nakładkę progu, wgięty próg i jakieś spinki i tylny chlapach, przy wykupionych wszystkich opcja policzyli mi 1060zł (compensa). Mówię, że jest to niezgodne z warunkami umowy, a oni że mogę odwołać się do sądu. Przy max jednej szkodzie w roku stwierdziłem , że gdzieś mam użeranie się z nimi za 1600zł rocznie.

 

A ile kosztowala naprawa?

Ja akurat bylem wczoraj sie dowiadywac w sprawie progow, bo mam do wymiany. Progi 145/szt + koszty wysylki. Za robote orientacyjnie mi powiedzial 300zl, ale to zalezne od czasu pracy, napewno wyjdzie wiecej, bo jeszcze kawalek podlogi do zrobienia i nadkole + malowanie i drobne poprawki lakiernicze. Na czwatek jestem umowiony na konkretna juz wycene jak obejrzy.

Sam wgiales ten prog, czy ktos pomogl ? ;)

Pozdrawiam
Opublikowano

Trzy stówki rzeczywiście nie są wielką ceną żeby poznać nową prawdę życiową :D .

 

Jestem w trakcie załatwiania tej szkody także dokładnie jeszcze nie wiem ale tak w granicach 4000zł. Jeszcze naprawiam wszystko na oryginał. Bratu w A4 też podobnie coś tam zaniżyli.

To jest norma nigdy nie dostaniesz tyle ile się należy. Najwięcej wypłacą przy naprawie w ASO ale tam z kolei odstawiają największą manianę.

Opublikowano
Trzy stówki rzeczywiście nie są wielką ceną żeby poznać nową prawdę życiową :D .

 

Dokladnie tak.

 

Jestem w trakcie załatwiania tej szkody także dokładnie jeszcze nie wiem ale tak w granicach 4000zł. Jeszcze naprawiam wszystko na oryginał. Bratu w A4 też podobnie coś tam zaniżyli.

To jest norma nigdy nie dostaniesz tyle ile się należy. Najwięcej wypłacą przy naprawie w ASO ale tam z kolei odstawiają największą manianę.

 

Czyli 1/4. Troszke malo, ale zawsze to cos. A pewnie wydalo im sie to za drobnostke i dlatego.

Z kolei 4000 wydaje sie duzo jak za samo wgniecenie. Nie wiem jak to wygladalo, ale i tak.

Cale auto za tyle pomalujesz ;)

A no i nie pochwaliles sie czy to sam zmajstrowales z tym progiem.

Zalatwilem juz wypowiedzenie z HDI z wsteczna data. Bo oczywiscie nikt nie powiedzial, ze trzeba 2 dni przed zlozyc, a na umowie nie pisze - oszusci...

Ale na szczescie wsrod ubezpieczycieli istnieja rowniez normalni ludzie a nie naciagacze... ktorych przewaga w tej branzy...

Pozdrawiam
Opublikowano

No nie sam :norty: .

Na każdą naprawę są normy: x -godzin, y -stawka za godzinę, z -koszt części, t -lakier, u -inne materiały. Ja najprościej mówiąc zapłaciłem za to żeby te normy były określone według ASO BMW. Ubezpieczyciel jednak stosuje swoje "normy" czyli mniej niż najtańszy blacharz (chyba 150 za element), lakier - najtańszy, części - marne zamienniki, łamiąc perfidnie warunki umowy.

Więc skoro ja za coś płacę to i wymagam i nieważne czy komuś wydaje się to dużo czy mało.

Zdarzyło mi się już likwidować dwie szkody w ASO (nie polecam) i zawsze musiałem dopłacić coś ze swojej kieszeni...

A co do malowania całego samochodu to min. 10000, żeby było jak fabryka.

I myli się ten co myśli, że na ubezpieczeniu można zarobić i jeszcze zrobić porządnie samochód.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.