Co zrobić z lakierem???

[pawliszon]

Witam. Mam mały problem z maską, chodzi o to, że była ona malowana (w Niemczech) i popękał na niej bezbarwny lakier (prawdopodobnie za dużo ktoś dodał utwardzacza :duh: ) i wygląda tak jakby była cała porysowana. Próbowałem pastować i niby było trochę lepiej ale powchodziła pasta w te szczelinki, wyschła i teraz widać jeszcze gorzej. Mam pytanie czy można jakoś uniknąć malowania? Kilka osób mi mówiło, że można przetrzeć maskę na mokro papierem wodnym 2500 i potem zrobić polerkę, ale spotkałem się też ze stwierdzeniem, że to może pomóc albo pogorszyć. Wolałbym pieniądze które mam przeznaczyć na malowanie wydać na coś innego :( Więc może ktoś napisze czy da się to jeszcze uratować?

[Opos 137]

Mam podobny problem i nawet byłem już zasięgnąc informacji u lakiernika i no niestety do malowania :x Moje auto było bite i maska była klepana więc dam sobie spokój z tym może kiedyś kupię inną i pomaluje ale jak na razie nie przeszkadza mi to pozdrawiam

[bono20002]

jak chcesz tylko zniwelować te brzydkie widoki to rozejrzyj sie za preparatem T-CUT color fast, dobierz pod swój kolor i pobaw sie z tym, napewno ślady po paście (pewnie tempo) zniknął.

 

a jak chcesz zażegnać kłopot ..poszukaj maski w kolorze, a nóż widelec trafi sie okazyjnie gdzies ostatecznie malowac

[pawliszon]

kolor będzie ciężko podobny znaleźć bo dokładnie ten kolor się nazywa CALYPSOROT (taki jasny bordowy) tym bardziej, że to jest coupe i maska ma wloty powietrza co już zawęża krąg podejrzanych...;) Spróbuję najpierw z woskiem koloryzującym a jak to nie pomoże to papier ścierny i polerka, a jak to nie przyniesie skutku to niestety malowanie... :cry2:

 

Myślałem jeszcze żeby spróbować może myjką pod dużym ciśnieniem umyć, może by sam odlazł... :think:

[RekiNN]

pawliszon w przypadku T-CUT nie musisz znaleźć identycznego a jedynie zbliżony. Poczytaj http://www.carplan.pl/poradnik.php?dzial=Poradnik&kat=0&katG=273 :D

[wiacekjacek]

Jezeli dali wystarczajaco lakieru proponuje matowac papierem i polerke,chodzi tylko o to aby sie nie doszlifowac do bazy bo potem beda te miejsca matowac i jasniec

[pawliszon]

Jezeli dali wystarczajaco lakieru proponuje matowac papierem i polerke,chodzi tylko o to aby sie nie doszlifowac do bazy bo potem beda te miejsca matowac i jasniec

 

 

A czy jest możliwość, że wyjdzie jeszcze gorzej niż jest teraz?

[jarszy007]

Moja maska też ma takie przemazy.Ktoś kiepsko to pomalowal.Oddalem do polerki caly samochod ale masce wiele to nie pomoglo,Koleś nablyszczyl ja jak tylko mógł ale i tak bylo widać skazy.Teraz co jakiś czas po myciu stosuje środki do polerowania typu własnie pasta tempo,autopolitura(trochę slaba bo zostaje w rysach) i pomaga na jakiś czas.Chyba tylko ponowne lakierowanie pozostaje...

[pawliszon]

Lakier (kolor) u mnie jest ok, kolor dobrany idealnie, tylko ten bezbarwny lakier popękał wzdłuż maski (od przodu w kierunku szyby). Pod słońce widać, że kolor jest nienaruszony ale bezbarwny popękał do samego spodu.

No nic, najpierw spróbuję jakimiś kosmetykami a jak to nie pomoże to polerka. Będę pisał na bieżąco jakie efekty.

[Sendra]

A czy jest możliwość, że wyjdzie jeszcze gorzej niż jest teraz?

Niestety takie ryzyko zawsze istnieje... Mozesz sprobowac delikatna reka pobawic sie z papierem wodnym, a potem kupic pasty polerskie i to przepolerowac. Warto tez zrobic bilans kosztow. Papier+pasty (zasadnicza i wykanczajaca)+gabki polerskie+polerka czy wyjda duzo taniej jak lakiernik, bo moze sie okazac ze nie bedzie to oplacalne. Napewno zastosowanie czegokolwiek poprawi sytuacje, wazne by robic to z glowa... Najlepiej byloby obejrzec jak ta maska wyglada i napewno wiecej daloby sie powiedziec co z tym fantem zrobic, bo dla mnie spekany lakier to ekstremalna sytuacja i wydaje mi sie iz ciezko to bedzie naprawic polsrodkami, wkoncu to nie sa mikroryski tylko peknieta cala warstwa lakieru...