[E36] 318 TDS wibracje, szarpanie, i mała moc...

[kamkam]

Witam

 

Po pierwsze respect dla Was chłopaki dzieki temu forum wiele spraw rozwiązałem, czy to z E34 czy z E36 (oba tds). Ale z jednym cały czas nie moge sobie poradzić, nie pasują mi objawy w 100 %....

p

Może od początku zaczne, w końcu lekarz też najpierw zbiera wywiad a potem mowi co i jak jest :)

 

W listopadzie 2006 r kupiłem swoja kochaną bunie 1998 r E36 Touring 318 TDS z przebiegiem 180 tys od pierwszego włąsciciela, wszytskie fakturki kluczyki itp wszystko grało. Pierwsza jazda bunią w niemczech marzenieeeee..... Nic sie nie działo nic nie stukało nic nie drgało a mocy miała dużo.

 

Mowił ze wymieniał rozrząd jak na razie oraz pompe wody bo to niby czesta przypadłośc tdsów

 

Wszystko zaczeło sie sypać po 7 miesiącach jazdy w kraju :(

 

I tak narasta i narasta cały czas.

 

Po 1. Wibracje silnika, potrafią wkurzyć mocno... Podczas jazdy czasami jest tak ze lusterko wpada w rezonans i nawala jak struna gitary to wszystko przy około 1300-1800 obr/min. Czasami nawet do 2200 sie tak ciągnie. Na biegu jałowym mam około 650 obr/min nie wiem czy tak powino byc czy nie ?? :?:

 

 

Myślałem ze to poduszki silnika podjechałem na warsztat do znajomego no i fakt, lewa poducha walnięta wymieniłem i co dziwne było jeszcze gorzej !! :duh:

 

Bardziej drgało wszystko, bardziej plastiki trzeszczą... Potem podjechałem do chłopaków z Auto Rafmaru w Bydgoszczy bo dużo widziałem pozytywów o nich, tak jakoś słabo podeszli chyba do buni powiedzieli ze to nie jest dwumasówka i zwiekszyli dawke paliwa mg na cykl na taka jak w 2,5 TDS :!:

Nic nie pomogło dalej sie trzesie jak galareta a mocy to nawet mniej ma tyle ze pali mi teraz zimą około 12-13 LITRÓW W MIEŚCIE !!!!! :!: :!: :!: :!:

 

i sytuacja sie nic a nic nie zmienia od jakiegoś czasu. Jest coraz gorzej bo jak wyłączam silnik to takie odgłosy chodzą jakbyście Ursusa gasili z jedynki.... Cięzko mi to opisac no ale sobie wyobraźcie taki klekot i terkot plus oczywiscie potrzęsie budą że kubek z kawą spada jak jest na podłokietniku.

 

Jakiś czas temu wziąłem sie sam do roboty za to, wyczyściłem zawór EGR (był zawalony smarem) i kolektor dolotowy (ufajdany od oleju) i co mnie zdziwiło nie było żadnych uszczelek miedzy silnikiem a kolektorem dolotowym czy to normalne?? :?: :?: :?:

 

Co do zapalania, poniżej -4 jest cięzko trzeba grzać na dwa razy świece i jest taka sytuacja że jakby sie dusił prawie że cichnie silnik ale po sekundzie zaskakuje i chodzi (oczywiście nierówno) . Wnerwia mnie to bo jak widze sąsiada z boku z starym mondeo dieslem co mu zapala od reki to wiecie.... Gdzie tu ford do BMW :)

 

 

Teraz z rzeczy które ostatnio wymieniłem to

1. Filtry paliwa, powietrza

2. Świece żarowe Bosch

 

 

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze mała moc, czasami to czuje jakbym holował kombajn...... i to zalezy od pogody jak jest mokro to już w ogóle, z jedną osoba na pokładzie sie wleke strasznie, muł totalny a jak jest sucho to wtedy chodzi no prawie jak na niemieckim paliwie (notabene było tak tylko raz)

 

 

I jeszcze jedno, przy hamowaniu aż do wyhamowania obnizają sie obroty i wpada w drgania silnik, jak już stane to jest ok. Tak samo przy obciążeniu silnika klimą czy nawet nawiewem na maxa. Od razu na oparciu fotela czuje ze klima chodzi......

 

Paliwko tankuje tylko i wyłącznie V power diesel na shellu. Na innych ma muła (w tym verva)

 

Co to może być??????

 

Czytam forum juz od kilku dni i widze że albo pompa, albo lejący wtrysk albo dwumasówka ... a moze coś jeszcze???

 

Pliiizzzzzzzz na pewno ktoś miał z tym styczność..... Nie chce sie pozbywać przez to buni.... :(

 

 

PS sory jeśli jaest post za długi no ale przynajmniej macie jakiś pogląd na sytuacje

 

 

Pzdr

 

Kamil

[vising]

Szczerze mówiąc miałem podobne przypadki..

Tylko że mój był spowodowany wypadkiem. Silnik również się trząsł razem z karoserią jak galareta, i zrobił się totalny muł !!

 

W moim przypadku pomogło:

Wymiana obyduch poduch pod silnikiem (wymieniłem dwie, bo słyszałem że jak wymienia się jedną- są podobne przypadłości jak u Ciebie... Orygianały są zupełnie inne od podróbek.. POczytaj trochę o poduszkach :) Powiem, Ci że występuje poduszka lewa i prawa strona, i jezeli wymienisz tylko jedną, i na podróbę która nie ma odróżnień stron jest drgawa... A jak nie wymień tak jak ja na obie podróbki-bo dopiero później się w to wczytałem :jawdrop: ale da się jeździć.. Jest trochę gorzej niż na oryginałach, ale.. Nie jest najgorzej)

 

Co do braku mocy w moim przypadku był dziurawy przewód dolotowy od intercoolera.. Tzn. ten aftercooler.. Samochód niby czułem że ma turbo, ale był mułem jak ch**. Po uszczelnieniu układu intercooler, samochód wrócił do swojej poprzedniej mocy. Mozesz przejżeć układ, moze poluźniła ci się jakaś opaska.. Samochód do tego opijał się nadmierną ilością ropki ok. 10 L, do tego kopcił że nie było nic za mną widać :D Oczywiście wszystko wróciło do normy...

W sumie w moim przypadku łatwo to odkryłem bo występował, taki świst przy przyspieszaniu... Ale u mnie była dziura 1cmx 1cm, dlatego jak masz małe rozszczelniene mozesz mieć trochę ciszej...

 

Co do zapalania, miałem problem. Ale okazało się że:

Mam przepaloną pompkę paliwową- ale wspomagającą.. Dlatego zawsze mam poziom paliwa na min 1/4 zbiornika i jest OK.

Drugim problemem zapalania, było rozszczelnienie pompy paliwowej... Tu niestety polecam dobry warsztat, który od razu przeczyści i ponownie ustawi wszystko po uszczelnieniu.

 

Pisałeś czy może wtryski albo coś podobnego (myślę że dzięki temu mozesz sobie sam odpowiedzieć):

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=461&highlight=tds+dymi

 

Moze pomoże ci to jeszcze (wstyd się przyznać, ale skopiowałem z PW.. Moze Wolverine się nie obrazi :D)

" Wymieniłem gumy na wieszakach co równiez porawiło "komfort " i okazało sie ze ostatni wieszak był nadpękniety i drgał razem z wydechem (zespawany i lepiej ) Nie wyeliminowałem do końca drgań ,szerokie końcówki na końcu, ale znacznie zminimalizowałem.Sprawdz czy nie masz do wymiany giętkiego łacznika drgań zaraz (jest zaraz na początku wydechu od kolektora) np.

http://moto.allegro.pl/item309411115_tlumik_vw_audi_tlumik_drgan_lacznik_gietki.html

tak to wygląda

"

[Nest]

...co mnie zdziwiło nie było żadnych uszczelek miedzy silnikiem a kolektorem dolotowym czy to normalne??....

 

...w rurach kolektora dolotowego są wpuszczone lekko odstające gumy uszczelniające ...też spodziewałem się tam jakiejś uszczelki, ale widocznie to wystarczy

[kamkam]

Dzieki za odp :)

 

Zobacze dzisiaj z tym intercoolerem co i jak. A co do wydechu to wymieniłem już wszystkie gumy jakie można.... Wieszaki plus łącznik nawet taki mały hmm jakby to opisac stożek gumowy 1x1 cm co jest miedzy metalowym zaczepem nad tłumikiem końcowym a właśnie tłumikiem, i też nici...

 

Jakiś mechanik mi mówił że mogły się jakieś łożyska na wale korbowym poluzowac (??) ale jakoś nie wyglądał gościu wiarygodnie ani ta historyjka z łożyskami też nie. Zreszta tam chyba oprocz panewek nie ma jakiś większych łożysk co nie?

 

Co do odpalania praktycznie nie odpuszczam zeby było teraz w zimie poniżej 3/4 zbiornika a odpala prawie ze tak samo przy minusie... Ale sprawdze tą pompkę :)

 

Dzieki bardzo za odpowiedź jeszcze raz

 

Może ktoś ma też jeszcze jakieś sugestie, traumy, przejścia?? Im więcej tym lepiej, bedzie lektura dla potomnych :)

 

Pzdr

 

Kamil