Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj listonosz przyniosl dziwny list, bo ze strazy miejskiej adresowany do mojego ojca.

Kazdy mysli w takiej sytuacji "O co chodzi"

Po otwarciu okazalo sie ze, w srodku jest oto taka zawartosc:

 

http://images23.fotosik.pl/103/698a66c512e10af4m.jpg

 

Do winy sie przyznaje i mandat zaplace :mrgreen:

Nie bede kombinowac jak co niektorzy :duh:

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Łączę się w bólu - parę miesięcy temu też złapałem pierwsze zdjęcie w beemce - tylko ja nie miałem takiego szczęścia, bo przekroczenie o 31km/h - ty się mieścisz w mandacie 100->200zł...
Opublikowano

No nic wesołego :( Współczuję.

Z drugiej strony ja jeszcze NIGDY nie dostałem! Aż sam nie mogę w to uwierzyć. W Krakowie fotoradarów od zaje.ania, ja też nie jeżdżę na emeryta (ale też nie przeginam!) i nigdy nic. Nawet kiedyś zastanawiałem się czy faktycznie mają tam jeden, jedyny aparat i ciągle go przenoszą, albo mam mega-szczęście i wychodzi chyba na to drugie.

Albo mają takie tyły w archiwum, że pewnego dnia będę sobie mógł pokój wytapetować tymi zdjęciami jak wreszcie przyjdą :mrgreen:

Pozdrawiam

Freude am Fahren - anytime, anywhere

Opublikowano

najlepsze jest to ze mam CB a o tym nie wiedzialem :D

i dzisiaj jechalem tamta droga i tam naprawde nie da sie wolniej jechac bo tak jada wszyscy.

cala droga jest do 90km/h a ten fotoradar stal od razu za znakiem wjazdu do miejscowosci.

no pech

ale jestem pewien ze zaplace tylko 100zl

takze nie jest zle

A KARA JAKAS MUSI BYC

 

i jak tak patrze to moja fura podoba mi sie nawet na takim zdjeciu :mrgreen:

 

TUTAJ MNIE USTRZELILI

Opublikowano

Do winy sie przyznaje i mandat zaplace :mrgreen:

Nie bede kombinowac jak co niektorzy :duh:

 

W Polsce można karać TYLKO KIEROWCĘ, a nie właściciela pojazdu! A więc wysłane zdjęcie do właściciela (a tylko to można ustalić na podstawie tablicy rejestracyjnej) można spokojnie wyrzucić do kosza!!!

 

Jeżeli jesteś właścicielem pojazdu i twoją facjatę widać na zdjęciu to płacisz na bank.

 

Jeśli jesteś właścicielem pojazdu, a na zdjęciu widać czyjąś twarz (twój przypadek) to np. mówisz: Była impreza, byłem kompletnie pijany więc nie mogłem niczego zewidencjonować. Pamiętam tylko, że ktoś miał nie pić i później wszystkich porozwozić moim samochodem. Oczywiście nie pamiętam nawet kto był na tej imprezie.

 

Jeśli na zdjęciu nie można rozpoznać kto prowadzi pojazd (zdjęcie nie czytelne) to wtedy krótko: nie wiesz kto jest kierowcą, nie twój samochód (np. blachy podrobione) i niech udowadniają jak jest inaczej mając tylko tablice rejestracyjną. :mad2:

Biorac pod uwagę doświadczenia to jakość tych fotek aż tak dobra nie jest.

 

Zapamiętaj na całe życie: dla Wymiaru "Sprawiedliwości" winnym jest przede wszystkim ten, kto się do winy przyznaje.

To policja ma do sądu doprowadzić sprawcę, a nie właściciel pojazdu i jeszcze udowadniać coś co wg niego nie miało miejsca.

Prowadzę swoje życie, a nie BMW
Opublikowano
Jeśli na zdjęciu nie można rozpoznać kto prowadzi pojazd (zdjęcie nie czytelne) to wtedy krótko: nie wiesz kto jest kierowcą, nie twój samochód (np. blachy podrobione) i niech udowadniają jak jest inaczej mając tylko tablice rejestracyjną.

Biorac pod uwagę doświadczenia to jakość tych fotek aż tak dobra nie jest.

 

że jak? Jeśli nie jechał właściciel to ma on obowiązek wskazać osobę która kierowała a jak nie wskaże to płaci właściciel. Tak to każdy by mówił, że nie on jechał i nie pamięta kto i nikt by nie płacił.

 

Twarzy wg mnie nie musi być widać, wystarczą blachy, to na ich podstawie identyfikują właściciela a nie na podstawie twarzy.

tylko 1.8 ale daje rade;)
Opublikowano

że jak? Jeśli nie jechał właściciel to ma on obowiązek wskazać osobę która kierowała a jak nie wskaże to płaci właściciel. Tak to każdy by mówił, że nie on jechał i nie pamięta kto i nikt by nie płacił.

 

Twarzy wg mnie nie musi być widać, wystarczą blachy, to na ich podstawie identyfikują właściciela a nie na podstawie twarzy.

 

jeszcze tak w polsce nie jest ale ma byc

mowili kiedys we faktach ze chca wprowadzic taka ustawe

Opublikowano

Art 1 §1. KW Odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia (...).

§ 2. Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu.

 

I tu masz odp. Twój samochód (stwierdzają to widoczne blachy) więc mandat leci do Ciebie. Jeśli to nie ty kierowałeś pojazdem, to zadaniem Policji jest ustalenie kierowcy bo to Policja nakłada mandat.

Pozdrawiam

Freude am Fahren - anytime, anywhere

Opublikowano
Twój samochód (stwierdzają to widoczne blachy) więc mandat leci do Ciebie. Jeśli to nie ty kierowałeś pojazdem, to zadaniem Policji jest ustalenie kierowcy bo to Policja nakłada mandat.

 

Tak właśnie robi policja, ale jest to BEZPRAWNE!!!

Można ukarać tylko kierowce za przekroczenie prędkości a nie właściciela...:duh:

Ukarać można tylko wtedy, gdy ... właściciel NIE CHCE podać nazwiska kierowcy! Ale jak chcę podać, ale po prostu GO NIE ZNA (Prawo nie nakazuje ci prowadzenia ewidencji wykorzystania pojazdu), to go już nie można ukarać!

Prowadzę swoje życie, a nie BMW
Opublikowano

Heh śmiać mi się chce - polskie prawo jest jakie jest i dobrze je znać ale w tym przypadku :duh: No dobra z postu autora wnioskuje, że jest synem więc policjant w toku dochodzenia spyta się poprostu ojca czy poznaje swojego syna wcześniej pouczony o odp. za składanie fałszywych zeznań i koniec baśni :lol:

 

Swoją drogą takie fotoradary to zbawienie sam się staram o jeden w mojej okolicy :8)

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!
Opublikowano

Zdjecia z fotoradaru zrobione kierujacemu NIE SA dowodem w sadzie przeciw temu kierujacemu. Tzn. nawet jezeli widac nasza twarz (tzn. jestesmy w stanie sie rozpoznac), to i tak jezeli powiemy, ze to nie my, to nie zostanie nam to udowodnione na podstawie zdjecia.

Ale zaplacic niestety trzeba - tzn. orzecznictwo sadowe jest w tych przypadkach takie, ze wlasciciel pojazdu, nawet jezeli nie pamieta, kto prowadzil pojazd, mandat zaplacic musi - ale nie otrzyma punktow karnych.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano

A są na to konkretne artykuły? Przecież zdjęcie to dowód - udokumentowanie wykroczenia jeśli nie jest dowodem to wkładamy do kosza. A jak jest z videoradarami moge powiedzieć, że przed chwilą to nie ja jechałem?

Ogólnie prawnik mi powiedział, że nadeszła era big brothera i teraz na wszystko bierze się paragon i wszędzie czy to w urzędzie, kościele czy u lekarza nagrywa się rozmowy itd. bo bez tego potem w sądzie nie mamy szans - poprostu delikwent powie, że to nie on :D

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!
Opublikowano

Jest orzecznictwo sadowe, wg ktorego twarz na zdjeciu z fotoradaru nie jest widoczna na tyle wyraznie, zeby umozliwic 100% identyfikacje kierowcy.

Ale widoczne numery rejestracyjne sa wystarczajacym dowodem, ze konkretny samochod bral udzial w popelnieniu wykroczenia.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano
Twój samochód (stwierdzają to widoczne blachy) więc mandat leci do Ciebie. Jeśli to nie ty kierowałeś pojazdem, to zadaniem Policji jest ustalenie kierowcy bo to Policja nakłada mandat.

 

Tak właśnie robi policja, ale jest to BEZPRAWNE!!!

Można ukarać tylko kierowce za przekroczenie prędkości a nie właściciela...:duh:

Ukarać można tylko wtedy, gdy ... właściciel NIE CHCE podać nazwiska kierowcy! Ale jak chcę podać, ale po prostu GO NIE ZNA (Prawo nie nakazuje ci prowadzenia ewidencji wykorzystania pojazdu), to go już nie można ukarać!

 

Oczywiście, że tak. Ale w toku czynności Policja (jeśli nie ty prowadziłeś) musi wskazać sprawcę=kierowcę. Jeśli go nie znasz - sprawa jest jeszcze prostsza.

Dość łatwo i prosto można to rozegrać (i to CAŁKOWICIE legalnie)- będę pisał w dużym uproszczeniu( i tak WIELE zależy od okoliczności). Można to potraktować jako ciekawostkę:

Dostajesz zdjęcie - idziesz wyjaśniać sprawę na policję.

Musisz zapytać się w jakim charakterze będziesz przesłuchiwany na okoliczność wykroczenia na podst. zdjątka. Jeśli oskarżonego - korzystasz z prawa do odmowy zeznań (Art. 171 §1 KPK i Konstytucja) i albo mamy spokój (Policja ma mniej roboty) albo trafiamy na upierdliwego glinę, który odsyła sprawę do Sądu Grodzkiego - tam również korzystamy z tego prawa (można powołać się również na Art. 5 §1 ew. §2 KPK i Art. 42 P3 Konstytucji). Jest w tym wszystkim oczywiście mnóstwo niuansów ale szkoda na nie czasu. Jeśli w charakterze świadka - skąd masz wiedzieć kto dokładnie tydzień/2 tygodnie/miesiąc temu kierował twoim samochodem? Może ktoś (z zawiści) wydrukował sobie twoje blachy, przykleił je (na identyczny/podobny samochód) i nabijał ci kasę na mandat? Chyba, że są fotoradary które łapią jeszcze numery VIN - wtedy to nie przejdzie raczej :mrgreen: .

Tak czy tak nie pamiętasz - co jest oczywiście zgodne z prawdą. Polica straszy Cię, że na Ciebie spadnie odpowiedzialność za kierowanie pojazdem i mandat jeśli nie powiesz kto dokładnie jest widoczny na zdjęciu jeśli nie jesteś to ty (oczywiście jeśli nie jest super wyraźna twarz). NA LITOSC BOSKA NIE WIESZ BO NIE PAMIETASZ! Nie prowadzisz ewidencji kierowców twojego samochodu. Policja stawia sprawe jasno - albo to ty albo powiesz kto prowadził. Co robisz? Umawiasz się z gościem do prokuratury o uściślenie mu Art. 244 KK (wymuszenie zeznań).

To tylko taka ciekawostka ale do zrobienia. Wszystko zależy oczywiście od okoliczności więc nie wdawałem się w szczegóły.

Pozdrawiam

Freude am Fahren - anytime, anywhere

Opublikowano

Teoretycznie jest możliwe, że na zdjęciu jest inny samochód z kimś kto zrobił sobie takie same tablice - i do tego naklejkę na szybie (często z niej też się da odczytać numer).

 

Teoretycznie jeżeli zdjęcie nie jest wyraźne może to być nieznana nam osoba podobna do nas, lub do kogoś kogo znamy. Zresztą kwestia osoby nie ma tu większego znaczenia - są fotoradary (nie w PL), co robią zdjęcia od tyłu (przerąbane - antyradar nic nie pomoże).

 

W sytuacji, kiedy kończą nam się punkty, albo jest to mandat np. 500zł można się pobawić - sprawa jest do wygrania. Natomiast jeżeli właściciel przyzna, że to jego samochód, ale nie wie kto prowadził, to niestety musi zapłacić mandat - to jego samochód i on jest za niego odpowiedzialny.

 

Ale uwaga - jeżeli skończy się rozprawą w sądzie i zostanie udowodnione, że to nasz samochód, to koszty będą wysokie - nawet jeżeli się nie przyznamy, to ktoś nas może sypnąć.

 

 

A tak nawiasem mówiąc, to mnie zdjęcie przyniósł do domu dzielnicowy (sic!) - z którym staram się być w dobrych stosunkach...

Opublikowano

Jeśli jesteś właścicielem pojazdu, a na zdjęciu widać czyjąś twarz (twój przypadek) to np. mówisz: Była impreza, byłem kompletnie pijany więc nie mogłem niczego zewidencjonować. Pamiętam tylko, że ktoś miał nie pić i później wszystkich porozwozić moim samochodem. Oczywiście nie pamiętam nawet kto był na tej imprezie.

 

Sąd musiałby znać się tylko i wyłącznie na zawijaniu czekoladek w sreberka, gdyby uwierzył w takie naiwne tłumaczenie :D

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Bajkopisarze dajcie już na luz. Jak nie można rozpoznać sprawcy po zdjęciu, a wykroczenie jest na tyle duże to wzywa się właściciela i pada tylko jedno pytanie, rozpoznaje się pan na zdjęciu? Jezeli tak, sprawa rowzwiązana, mandat + punkty, jeżeli nie i nie potrafisz/nie chcesz udzielić informacji kto kierował dostajesz sam mandat bez punktów za niedopełnienie obowiązku należytego zabezpieczenia pojazdu przed użyciem przez osoby trzecie. A jak się nie podoba mandat to sprawa w sądzie grodzkim gdzie oprócz mandatu bez punktów dochodzą koszty. A jak zdjęcie jest gówniane, wykroczenie małe to wędruje do kosza i nikt sie nie bawi w udowadnianie komuś że nie jest wielbładem. Fotek jest taka masa że i tak nie mogą tego przerobić więc jak już się kogoś wzywa to wychodzi z mandatem /+punkty/ albo z wiadomością że dostanie wezwanie lub nie do sądu ale i tak nagrodzą go zaocznie.

 

GAME OVER.

 

ventola: takie pierdoly jak wymyślasz to mogą robić wrażenie na kolegach albo na bywalcach lokalnych barow po dużej wódce ale nie na policjantch albo na sądzie bo 9/10 cwaniaczków ma podobną spiewke i nikt po prostu nei daje temu wiary.

 

P.S. Tak to wygląda przynajmniej u mnie i w okolicy działania lokalnej 'drogówki'

Opublikowano
Bajkopisarze dajcie już na luz. Jak nie można rozpoznać sprawcy po zdjęciu, a wykroczenie jest na tyle duże to wzywa się właściciela i pada tylko jedno pytanie, rozpoznaje się pan na zdjęciu?

 

Ale Ty go rozpoznajesz. Dobrze pamiętasz, że tego dnia twoim samochodem jeździł Juan Manuel de Rosas. Obywatel Argentyny.

Niestety już nie masz z nim kontaktu.

"Aerodynamika jest dla tych, którzy nie potrafią budować silników" - Enzo Ferrari
Opublikowano
Niestety już nie masz z nim kontaktu.

 

A RP umowy ekstradycyjnej z Argentyną :mrgreen: I spokój.

Pozdrawiam

Freude am Fahren - anytime, anywhere

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Czy wy macie po 15 lat, że zyjecie na wyspach fantazji? :duh: Daliście auto obcej osobie w dodatku obcego państwa? :lol: Naprawde spoważniejcie. Bo jeśli nie jesteście kierowcą, a nie ma pasażera to znaczy że jechał sam co już jest absurdem bo jak spowoduje np. wypadek, a wy nie wiecie kto jechał to jako właściciel odpowiadacie sadownie więc już mina i na takiej podstawie sąd orzeknie wine.
Opublikowano
Czy wy macie po 15 lat, że zyjecie na wyspach fantazji? :duh: Daliście auto obcej osobie w dodatku obcego państwa? :lol: Naprawde spoważniejcie. Bo jeśli nie jesteście kierowcą, a nie ma pasażera to znaczy że jechał sam co już jest absurdem bo jak spowoduje np. wypadek, a wy nie wiecie kto jechał to jako właściciel odpowiadacie sadownie więc już mina i na takiej podstawie sąd orzeknie wine.

 

BaX - robiłem se jaja!!! W moim odczuciu ironia w tym komentarzu była b. widoczna. Nieco wyżej wyjaśniałem jak można się wywinąć z czegoś takiego ale zaznaczyłem żeby potraktować to jako ciekawostkę a nie sprawdzony, certyfikowany przepis i zwracałem uwagę przede wszystkim na okoliczności i klarowność materiału dowodowego! A 15 lat skończyłem już dosyć dawno. Poza tym w odp. Bartka pada konkretne nazwisko (w tym kontekście) więc nie możesz mówić o "obcej osobie". Nie można mieć znajomego z zagranicy? Proszę nie traktuj tej odpowiedzi (niektórych jej elementów) całkiem poważnie. :D :cool2:

Pozdrawiam

Freude am Fahren - anytime, anywhere

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Poza tym w odp. Bartka pada konkretne nazwisko (w tym kontekście) więc nie możesz mówić o "obcej osobie". Nie można mieć znajomego z zagranicy?

 

Można mieć ale to w Twoim interesie jest wiedzieć kto dokładnie porusza się Twoim autem. Wyobraź sobie sytuacje że ten kto jedzie Twoim autem spowodował wypadek, wymusił np. czołówke, facet żeby uniknąć zderzenia 'uciekł' na chodnik, skasował pieszego, a sprawca sobie normalnie odjechał czyli uciekł. Myślisz, że sąd ot tak po prostu przyjmie do wiadomości że Twoim autem jechał Jang Tang, Ty nie wiesz gdzie mieszka i umorzy sprawe? No to powodzenia. Więc nie licz, że wykręt z fotoradarem na Charlie Chaplina, który uratuje Cie od mandatu, najwyżej od punktów.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.