Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.Jak w temacie nie mam wogóle nic prądu w swojej beemce.Idę rano ,a tu zamki nie działają,wkładam kluczyk w stacyjkę a tu nic.Zadna kontrolka nawet nie zajarzy.Nawet żadna lampka na desce,kompie,klimie na podsufitce się nie żarzy :roll: :roll: :roll: .

Wczoraj wieczorem jeszcze jeździłem i było oki.

Bezpieczniki oki a jak dotykam kablem akumulatora razem + i - to ledwo zaiskrzy iskierka.

Mam jedno podejrzenie bo wczoraj rano założyłem fabrycznie nowe radio ,ale tylko podpiąłem kostki bo wczesniej miałem podobne tylko wsadziłem nowszy model.Wszystko działało-radio dudniło,samochód od rana jeździł.Palił i był gaszony i wszystko było oki.Nawet o 22iej do sklepu jechałem i normalnie palił i wszystko działało.

Radio już wyjęte,akumulator też juz pod prostownikiem,ale co mogło go tak do zera rozładować?????

Opublikowano
nie przejmuj się ja też to przerabiałem, kostka od radia była źle podpięta i przez noc diabli zwieli cały zapas energii z akumulatora. Sprawdź podłączenie.
Opublikowano

sprawdź akumulator, może juz jest stary i nadaje sie do wymiany...

jeśli akumulator ok, to sprawdź czy po wyjęciu kluczyka ze stacyjki radio pobiera prąd na jakąś lampkę czy coś...

 

wydaj sie, ale jak zostawisz światła postojowe na całą noc to aku też Ci siądzie, a jak zostawisz na chwile, to tak jak gdyby nigdy nic...

bardziej prawdopodobne wydaje mi się że masz gdzies jakieś zwarcie... sprawdź wszysktie połączenie, moze gdzieś jest słaby styk itp...

 

jeśli chcesz mieć porządnie zrobione, to najlepiej jest kable lutować, a nie używać jakichś plastikowych konektorków... pamiętaj żeby wszystko dobrze zaizolowac, najlepiej koszulką termokurczliwą

 

pozdr !

Opublikowano

Naładowałem akumul. i auto jeździ.Radio czeka bo jutro kolega ma pomierzyć na wyłączonej stacyjce.

A wogóle to chyba było oświetlenie wnętrza właczone cała noc.Bo żona wieczorem wczoraj pykała i był przełacznik przełączony.A w e-36 4 zarówki świecą.

Jak bedzie rano oki wsadzam radio i zobaczymy.

Opublikowano
I jest przyczyna.Nie zgaszone oświetlenie wnętrza,przełącznik żona pyknęła :mad2: .Najważniejsze ,że wszystko oki. :cool2:
Opublikowano
żona pyknęła :mad2:
No to pyknij żonę:) Ja dziś jechałem i powoli zaczęly się dziać dziwne rzeczy. A to radio się wyłączyło o to klimatronik przygasał oraz podświetlenie km.|Dodałem gazu i się uspokoiło, po przejechaniu paru km ponownie zaniki. Ale już przygazowanie nie pomogło. Trzymałem tylko żeby nie zgasło auto jak dojechałem do celu wyłączyłem silnik i niestety już nie odpaliłem. Kontrolki nawet się nie zaświeciły, Szyb nie mogłem domknąć. Padł akumulator. Wydaje mi się że alternator narozrabiał, bo żadnych świeżych instalacji teraz nie prowadziłem. Jutro będę wiedział co i jak bo auto oddałem do kolegi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.