Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moj Compact doprowadza mnie do szału. Wszystkiego mi sie odechciewa.

 

Opisze problem od poczatku może ktos mi pmozę.

 

Najpierw padł akumulator. Tylko tak dziwnie ze jak juz odpalil to na zimnym strasznie sie dusił a nawet obroty spadaly i gasł. Wciskałem np na dwójce pedał do konca a on zwalniał. Wymienilem akumulator. Odpala bez problemu tylko obroty minimalne około 1300. Staje na swiatlach obroty sobie wariują od 1300 do 2300 (Tak jakbym wciskał pedał gazu i puszczał). Jade na komputer 0 błedów. Przed chwila wymieniłem przepływomierz. Obroty na luzie trzyma około 1700 ale sie nie zacina i jest wszystko w miare dobrze obroty nie szaleją. Tylko na luzie strasznie wysokie obroty. Od czego to jeszcze moze byc? Bo ja juz jestem bankrutem... Teraz juz nawet nie wiem za co sie zabrac... BŁAGAM POMOCY!!!

 

Aha jeszcze jedno. Przed wymiana przepływomierza i przy tym jest to samo odpinam go calkowicie i obroty wskakuja na 0,9...

Opublikowano
Moj Compact doprowadza mnie do szału. Wszystkiego mi sie odechciewa.

 

Opisze problem od poczatku może ktos mi pmozę.

 

Najpierw padł akumulator. Tylko tak dziwnie ze jak juz odpalil to na zimnym strasznie sie dusił a nawet obroty spadaly i gasł. Wciskałem np na dwójce pedał do konca a on zwalniał. Wymienilem akumulator. Odpala bez problemu tylko obroty minimalne około 1300. Staje na swiatlach obroty sobie wariują od 1300 do 2300 (Tak jakbym wciskał pedał gazu i puszczał). Jade na komputer 0 błedów. Przed chwila wymieniłem przepływomierz. Obroty na luzie trzyma około 1700 ale sie nie zacina i jest wszystko w miare dobrze obroty nie szaleją. Tylko na luzie strasznie wysokie obroty. Od czego to jeszcze moze byc? Bo ja juz jestem bankrutem... Teraz juz nawet nie wiem za co sie zabrac... BŁAGAM POMOCY!!!

 

Silniczek krokowy przeczyscilem..

 

Aha jeszcze jedno. Przed wymiana przepływomierza i przy tym jest to samo odpinam go calkowicie i obroty wskakuja na 0,9...

Opublikowano
Sprawdziłeś dolot powietrza? Może gdzieś lewe powietrze zasysa? Sprawdź rurę łączącą przepływomierz z kolektorem dolotowym. Może przepustnica Ci się nie domyka?? A co z silniczkiem krokowym?

Przeczytaj moje artykuły:

Test 530d F10, przekrojowy o E30 i E36

http://img40.imageshack.us/img40/1371/renoma.jpg

http://images.spritmonitor.de/310241.png

Opublikowano

Walcze z tym od 5 dni. Trace juz sily i nerwy. Sprawdzałem wszystko. Czy jak włozylem nowy przeplywomierz moze cos dac reset kompa?

 

NIe wiem teraz juz z czym to wszystko w ogole jest zwiazane. Dzisaj patrze na komp ktory pokazuje mi na ile mam benzyny bo wskazowka juz nawet sie nie podnosi a tam ze na 352 km. Nie wiem czy to ma jakis zwiazek ale wszystko zaczelo sie mieszac.

 

Czy reset kompa moze cos dac?

Opublikowano

Wydaje mi się,że reset kompa na pewno nie zaszkodzi, a czy pomoże - zapewne się tego dowiesz.

Mówisz, że krokowiec wyczyszczony i jego złącze sprawdzone i podaje napięcie? Lambda też ok?

No to bigos jest niezły :jawdrop:

Niech się jakiś spec wypowie z większym doświadczeniem!

Przeczytaj moje artykuły:

Test 530d F10, przekrojowy o E30 i E36

http://img40.imageshack.us/img40/1371/renoma.jpg

http://images.spritmonitor.de/310241.png

Opublikowano
sonda labda jest nowa. Wymienial mi ziomek ktory jako jedyny ma komputer do BMW w moim miescie byłem u niego przed wczoraj 2 razy na kompie. Oczywiscie dwa razy skasował mnie po 50 zł. Krokowy i poprzedni przeplywomierz lezaly prawie dobe w tej specjalnej benzynie. Przy zakladaniu wszystko bylo sprawdzane. Wkurzylem sie dalem do mechanikow. Oni mowia zrobilismy to to i to prosze 150 zł. Z tego co widze to nic niee zrobili. IDe zrobic ten reset. Nie mam pojecia co jeszcze robic...
Opublikowano

skoro już tyle mądrych głów odwiedziłeś to podpowiem

 

wypnij wytczkę od czujnika temperatury płynu chłodzącego - jeśli pomoże to znaczy że czujnik temp. do wymiany

 

jeśli to nie pomoże to szukaj dziury w kolektorze dolotowym

 

:lol:

TS SERWIS diagnostyka i elektronika samochodowa


tel. 607 890 658

Opublikowano

DObra zrobilem reset kompa i opisuje jak to wyglada teraz. Wymiana przeplywomierza nic nie pomogła jest identycznie jak było.

 

A jest tak:

 

Odpalam bez problemu: obroty 1300-1400 ale nie skaczą nawet sie nie ruszą. Auto sie rozgrzeje i wtedy obroty na luzie skaczą od 1300 do 2000 tak jakbym wciskał gaz i puszczał wciskał i puszczał i tak caly czas jak sie rozgrzeje. Patrze sobie w tym momencie na spalanie na komputerze a ono rosnie. Wzrosło do 32 l/100 km i wysiadlem i wsciekly wrocilem do domu. Gdy odlaczam przepplywomierz obroty nie skaczą i wskazowka jest na 0,9 ale na kompie spalanie tez caly czas rosnie.

 

Elektryk ktory podlaczyl pod kompa powiedział mi ze temperatura wysoko 107 stopni ale nie powiedział co z tym zrobić. Wiec jeszcze jakies pomysły?

 

Co powinno sie dzial po odlaczenia czujnika temparatury?

Opublikowano

to tylko porada a nie diagnoza...

A wiec moj brat ma dokladnie ten sam problem, tylko nie z bmw hehe ze starym leciwym francuzem ale okazalo sie ze nie komputer jest tego przyczyna (fakt byl walniety bo ktos bawil sie w zlota raczke i wszystko porzadnie poje...) tylko przepustnica jest rozwalona

tez na poczatku mu sie grzal po odpaleniu byl wysoko na obrotach trzymany czasem nawet 3500 jak sie nagrzal to spadalo ale niewiele, aha i motor mu sie przegrzewal.

moze to jest przyczyna twoich klopotow?

kurde wspolczuje ci bo ja mam slabe nerwy i chyba bym auto porabal z wsieklosci... pamietam jak sie meczylem z wymiata filtra pylkow bo jakis cudotworca srube mi ukrecil aaaaaa palpitacji dostaje na sma mysl

pozdrawiam

Opublikowano
Witam kolego widze ze masz nielada problem. Słuchaj do mnie masz 100km jak chcesz mozesz podjechac w piątek to moze cos wymysle. Jak cos to priv.
Opublikowano

Tak jak kolega Marcin ja też na przykładzie opiszę podobny przypadek. Oprócz BMW mam też drugie auto którego używam w pracy jest to Polonez Caro+ z 97r z silnikiem Rovera 1.4. Po kupnie długo męczyłem się z tymi wysokimi obrotami na luzie 1500obr czasem nawet do 2000obr. Sprawdzałem wszystko lambde przepływomierz dolot i nic. Została tylko przepustnica pogrzebałem trochę i zauważyłem że kiedy ręką ją docisne spada idealnie na 1000obr ale po naciśnięciu pedału znów jest więcej i znów trzeba ręką poprawiać. Przepustnica jest dociskana sprężyną która najprawdopodobniej się wyrobiła więc kupiłem małą sprężynkę i zamontowałem tak aby wspomagała tą oryginalną i jest upragnione 1000obr na jałowym. Nie jestem pewien ale w BMW też chyba mam taką sprężynkę dociskającą przepustnice. Mogła się wyrobić i dobrze nie zamyka lub jest zanieczyszczona i gdzieś się blokuje.

Wiem że Polonez to nie BMW ale ten silnik jest podobnej konstrukcji i przypomina budową M40 zresztą Rover chyba należał kiedyś do BMW.

 

Sprawdź przepustnice bo jest prawdopodobne że to ona jest źródłem problemu.

BMW forever!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.