Skocz do zawartości

silnik stanął 2.5 godziny po założeniu sekwencji


u95

Rekomendowane odpowiedzi

Jedyne racjonalne wytłumaczenie tychże rozbieżności zdań to według mnie złośliwość rzeczy martwych... Także miałem 3 auta z gazownią, jeden na gaźniku, pozostałe na wtrysku i problemu nie miałem absolutnie żadnego. Nissanem przeleciałem ponad 80kkm i jedyne co musiałem zrobić to wymienić parownik gdyż silnik falował na niskich obrotach jedynie na LPG, benzynka sprawowała się normalnie, jeździłem wówczas na auto czyli odpalanie zawsze na benzynie. Żadnych regulacji, wymian filtrów etc. Więc albo miałem fart, albo dobrze założoną inst. i nie była to sekwencja... A ten zagazowany gaźnik to Escort 1.4 z 86 roku, który do tej pory jeździ, wiem ponieważ sprzedałem go w swoim mieście i wciąż go widzę (jestem w szoku bo było to już 6lat temu). Tak więc reasumując, jeśli nie masz szczęścia to złamiesz sobie nogę spadając z dywanu na podłogę... :lol: :twisted2:
DYLEMAT OKRUTNY MAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz miales cztery Bemki na LPG i wszystkie ci padły, mozliwe ze gdybys jezdzil na benzynie mialbys ciagle tą samą :) Nikt nie udowodni ze gaz niszczy silnik i nikt nie udowodni ze gaz przedluza zywotnosc silnika.

czegos nie zrozumiałeś chyba otóż żadna nie padła,tę najstarsza wciaz mam,jedna ma kolega z tego forum i tez spisuje sie bez zarzutu,pozostale dwie maja moi kumple i zadna z nich nie padła-gdzie to wyczytałes-pewnie miedzy słowami....ale malkontenta nikt nie przekona co nie?pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcialem sie wdawac w dyskusje na temat: "Za, czy przeciw...". Nie chce nikogo urazic ale jesli ktos kupuje sobie tanie bmw (np. e36) i uzywa jej glownie do lansowania po miescie robiac ok. 5000km rocznie to OK, jednak gdy robi sie trasy 10x tyle lub wiecej a nie stac kogos na e90 i ponad 20000zl rocznie a lubi bmw to trzeba jakos osczedzic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcialem sie wdawac w dyskusje na temat: "Za, czy przeciw...". Nie chce nikogo urazic ale jesli ktos kupuje sobie tanie bmw (np. e36) i uzywa jej glownie do lansowania po miescie robiac ok. 5000km rocznie to OK, jednak gdy robi sie trasy 10x tyle lub wiecej a nie stac kogos na e90 i ponad 20000zl rocznie a lubi bmw to trzeba jakos osczedzic.

 

Kochany chyba czegoś nie zrozumiałeś poprawnie, swoim autem robię około 40-50 tyś km rocznie więc jeżdżę troszkę (a BM'ka to autko kupione dla żony aby mogła sobie przejechać do pracy i z pracy ew na zakupy z dzieckiem - lepsze to i bezpieczniejsze niż VW POLO czy FORD FIESTA), dlatego w poprzednich 3 miałem LPG i nie miałem z nimi problemu a gazik zakładałem jak pisałem wcześniej w Strzale pod Siedlcami. Teraz mam Nissanka 2.0TD i sobie też chwalę, jak dużo jeździsz to LPG jest koniecznością.

Edytowane przez j_jasiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Przeciez silniki tych naszych BMW,nie zostaly skonstruowane i zaprojektowane,do zasilania gazem!!

Sa na tyle wytrzymale,ze na tym swinstwie pracuja,ale nie wmawiajcie,ze gaz to lekarstwo!!

Osobiscie nie musze zagladac pod maske auta z gazem.Wystarczy,ze przejde kolo niego i juz czuje smierdziucha!A jak jest jeszcze kiepski gaz,to smierdzi zgnila kapucha na kilkadziesiat metrow!

Ochyda!!

pozdrawiam

Tych od siarkowodoru rowniez :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sie małe OT zrobiło chyba... I teraz ja powem ze mam kolejne auto na gazie i nie mam provblemow? I ze nastepne bedzie R6 a moze V8 i tez załoze sekwencje? :lol:

 

Lepiej niech kolega napisze co z jego autkiem sie stało w końcu... :(

Compact sprzedany. Teraz E46 i to w kombi :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

belgus nie zauwazasz chyba ze nie kazdego stac na lanie benzyny do baku gdy robi duze osiagi. ja tez mam druga bete z gazociagiem. pierwsza tez 2-litrowka zrobilem w ciagu roku prawie 100000 km i nie mialem ani razu problemu z powodu gazu. obecna ma przebieg 165 i na gazie chodzi lepiej niz na benzynie. jezeli ktos uwaza ze glupota do tego auta jest zakladanie gazu to sorki ale boli go chyba glowa. gdyby cena benzyny byla normalna w naszym kraju to nikt by na lpg nie jezdzil.
WIELE SERC, JEDNO BICIE. BMW PONAD ZYCIE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słodki 251 nie wciskaj kitu ze chodzi lepiej na gazie. Moze mi jeszcze powiesz ze jej koni przybyło? Kazda zmiana w silniku to zazwyczaj pogorszenie osiągów a nie dołozenie. Nawet gdy masz sekwencja to masz nawiercone kolektory wiec juz powstało zawirowanie w przepływie powietrza. I jestem pewien ze oryginał BMW wezmie twoją podrasowaną maszyne na pierwszym biegu :duh:

A co do tego ze chodzi lepiej na gazie. Powiem tak: Zjebałes gazem pompe paliwa :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: Zjebałes gazem pompe paliwa :mad2:

 

Ja tez nie uwazam ze chodzi lepiej bo to raczej niemozliwe(chociaz niby gaz ma wiecej "oktanow"). Ale gazem raczej pompy nie zarznie bo przeciez te dwie rzeczy nie maja ze soba kontaktu ;) Co najwyzej jej nie uzywał i sie posypala...

 

Nie wiem czy dalej ma sens ciagniecie tego tematu, skoro i tak nic sie nie wyklaruje w tym watku...

Compact sprzedany. Teraz E46 i to w kombi :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdząc na instalacji LPG napewno silnik jest czysciejszy , wytraca sie mniej osadow, ale dzieki temu ze gaz ma sporo wiecej oktanow od benzyny powstaje pewien problem ktory skraca zycie silnika, chodzi o wybuch mieszanki, wybuch gazu w cylindrze jest bardzo krótki ale bardzo mocny, natomiast wyboch mieszanki paliwowej jest slabszy ale dluzszy w czasie i tak naprawde to jest powod dlaczego auta z gazem sie szybciej rozlatuja. Aby uzyskac taka sama moc z instalacji LPG co na benzynie naprawde wybuch gazu musi byc potezny, a zawory nie zostaly zaprojektowane do takich działających sił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

belgus nie zauwazasz chyba ze nie kazdego stac na lanie benzyny do baku gdy robi duze osiagi. ja tez mam druga bete z gazociagiem. pierwsza tez 2-litrowka zrobilem w ciagu roku prawie 100000 km i nie mialem ani razu problemu z powodu gazu. obecna ma przebieg 165 i na gazie chodzi lepiej niz na benzynie. jezeli ktos uwaza ze glupota do tego auta jest zakladanie gazu to sorki ale boli go chyba glowa. gdyby cena benzyny byla normalna w naszym kraju to nikt by na lpg nie jezdzil.

Nie zauwazylem :(

Ale nie o to mi

chodzilo!

Przy czestych jazdach,popieram gaz,tylko niech mi nie wmawiaja.,ze to jest balsam dla silnka!!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje pytanie do autora postu jak w HELPDESKU na autostradzie

 

czy rozrusznikiem dało się przekręcić silnik? czy kręci się z prędkością zbliżoną /przy rozruchu/ jak wcześniej ?

TS SERWIS diagnostyka i elektronika samochodowa


tel. 607 890 658

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdząc na instalacji LPG napewno silnik jest czysciejszy , wytraca sie mniej osadow, ale dzieki temu ze gaz ma sporo wiecej oktanow od benzyny powstaje pewien problem ktory skraca zycie silnika, chodzi o wybuch mieszanki, wybuch gazu w cylindrze jest bardzo krótki ale bardzo mocny, natomiast wyboch mieszanki paliwowej jest slabszy ale dluzszy w czasie i tak naprawde to jest powod dlaczego auta z gazem sie szybciej rozlatuja. Aby uzyskac taka sama moc z instalacji LPG co na benzynie naprawde wybuch gazu musi byc potezny, a zawory nie zostaly zaprojektowane do takich działających sił.

„Wiesz że gdzieś dzwonią ale nie wiesz, w którym kościele” A więc od początku. Gaz ma większą liczbę oktanową więc jego odporność na spalanie detonacyjne jest większa, spala się wolniej, ale niestety ma mniejszą kaloryczność przez to mieszanki są uboższe i temperatury spalania wyższe. Ale przy zasilaniu gazem największe problemy sprawia osprzęt elektroniczny silnika, który przez gazoników jest omijany, uszkadzany i przerabiany. Gazu można podlać tyle, że temperatury spalania będą podobne do benzyny ale wtedy zużycie gazu jest takie że się to mało opłaca a wszyscy chcą tanio. Gaz to zło, ale jeździć się na tym da.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdząc na instalacji LPG napewno silnik jest czysciejszy , wytraca sie mniej osadow, ale dzieki temu ze gaz ma sporo wiecej oktanow od benzyny powstaje pewien problem ktory skraca zycie silnika, chodzi o wybuch mieszanki, wybuch gazu w cylindrze jest bardzo krótki ale bardzo mocny, natomiast wyboch mieszanki paliwowej jest slabszy ale dluzszy w czasie i tak naprawde to jest powod dlaczego auta z gazem sie szybciej rozlatuja. Aby uzyskac taka sama moc z instalacji LPG co na benzynie naprawde wybuch gazu musi byc potezny, a zawory nie zostaly zaprojektowane do takich działających sił.

Może bede złośliwy,ale poczytaj może gdzieś o tym najpierw a potem sie wypowiadaj.Bez urazy .pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do mojej pompy to poprzednia wlascicielka chyba zaq slaba zalozyla i ciagnie mi na benz tylko do 4 tys a potem dziura i dlatego powiedzialem ze lepiej cieka na gazie. a poza tym byc moze jestem tu wyjatkiem, ale mi sie nigdy nie spieszy i nie katuje autka zeby komus udowodnic ze jestem lepszy. a jak bym mial sie juz zamiar z kims scigac to kupilbym sobie bolida i tyle. lubie szybka jazde ale w granicach rozsadku
WIELE SERC, JEDNO BICIE. BMW PONAD ZYCIE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W piatek odebralem orzeczenie rzeczoznawcy: z powodu wadliwego zamontowania mieszalnika gazów i zlego odpowietrzenia ukladu chlodzenia doszlo do przegrzania na ostatnim cylindrze, odlamal sie grzybek zaworu,rozpadl sie tlok i wybil dziure w bloku silnika. Ewidentna wina instalatora.

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy BMW!

Dzieki za rady!

P.S.

Gdy ktos prosi o pomoc to zalozmy ze wie co mowi i mowi prawdre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazownik nie mial zbyt wielkich obiekcji do orzeczenia rzeczoznawcy. Sprawa jest juz u ubezpieczyciela. Troche sie ociagaja ale chyba obejdzie sie bez sadu. Do uszkodzen doszlo na szustym cylindrze bo ten gdy jest zle odpowietrzony uklad chlodzenia ma najgorsze warunki pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

ja rowniez gratuluje koledze! :) niech ci co zakladaja instalacje zrozumieja ze sa odpowiedzialni za bardzo delikatne urzadzenie jakim jest silnik naszych aut, a nie odwalaja lipe - byle szybciej bo zaraz mam nastepnego klienta,

 

zreszta juz od jakiegos czasu mam takie wrazenie ze czesto w takich zakladach stosuje sie taktyke "na ilosc" a nie na "jakosc", bo jak tu tak nie myslec skoro w moim miescie (gdansk) dzwoniac do zakladow montujacych inst gazowe na ok 5 tylko w jednym mowia ze caly proces trwa ok 3 dni, sama instalacja plus korekty drogowe itp inne testy przed oddaniem auta do klienta, w pozostalych 4 przypadkach auto mozna odebrac juz po kilku godzinach

 

jeszcze raz gratulacje dla kolegi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.