Skocz do zawartości

Gwarancja lakiernika, blacharka


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

1.Jak w temacie ile lakiernik powinien dać gwarancji na wykonanie swojej pracy np. pomalowanie reperaturki błotnika bądź maskę?

 

Bo byłem u jednego się zorientować, i pytam ile gwarancja na wymiane reperaturki i pomalowanie a on " Panie jaka gwarancja, w tym samym miejscu nawet za rok coś może wyskoczyć".

 

2.Wiem że robota lakiernika to nie fabryka, ale ile pomalowany element wytrzyma minimalnie bez śladu korozji?

 

3. Kupić orginalny używany błotnik czy fabrycznie nowy jakiś "no- name" za 100 zł?

 

4. Warto kupić nakładki błotnika w celach ochronnych i gdzie można je kupić bo znaleźć nie mogę do e36 Compact`a

 

Z góry wielkie dzięki za odp.

 

P.S. Zna ktoś może godnego polecenia blacharza i lakiernika z Bielska-Białej bądź okolic? W polecanych zakładach nie ma żadnych wpisów z moich okolic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 To co ci ten lakiernik powiedział co sama esencja podejścia takich fachowców do tematu. Auto zrobic byle jak pod spodem a z wierzchu ładnie i następny klient a co ci z gwarancji, nawet na piśmie skoro ci się potem w zywe oczy wyprze i powie ze to nie z jego winy.

2 Porzadnie naprawiony element i zabezpieczony nie ma prawa korodowac.

3 Zdecydowanie lepsza używka w dobrym stanie niż zamiennik.

4 Nakładki obleśnie wygladają a jak wejdzie ci pod nie woda i nie odparuje to jeszcze szybciej zgnije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 4. Pkt się zgadzam i zapominam o tych nakładkach

 

Dzięki kowal!

 

Wiem że jeden może zrobić coś za 100 zł i nie da gwarancji a nigdy nie zardzewieje a inny da 2 lata gw. i skasuje 500 zł a wyskoczy za rok.

Ale czy lakiernicy praktykują gwarancję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dać gwarancję na taką robotę a później ją wyegzekwować to dwie różne rzeczy, chyba ze jestes prawnikiem. No ale jeśli taka gwarancja ma ci poprawić samopoczucie... Jak pójdziesz do warsztatu i będziesz się domagał potwierdzenia na piśmie to facet woli wziąść następnego bez takich wymagan bo roboty mają po uszy. Oczywiście że nie ma co uogólniać i moze trafisz na speca co wystawi nawet książkę gwarancyjną na nadwozie ale jaka będzie tego cena i czy warto. Popytaj lepiej wsród znajomych o jakiegoś gościa co robi solidnie od lat i nie patrz zeby było o 50 zł taniej to jest szansa ze zrobi ci to dobrze. W innych przypadkach to będziesz miał gwarancję jak zrobisz to sobie sam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo oryginał to oryginał, ja mam np błotnik rzemiosło (nizałożony) ale jest różnica minimalna w wymiarach, także zapodałem używki, a lakiernicy to różnie jak im się zachce, jednego spotkałem to dawał mi rok gwarancji, bo też muszę bunie malować

 

gat to mamy siostrzyczki :lol:

Gregor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na nich lepsza blacha(dokładniej odkwaszona itd.),podróba mało kiedy pasuje.Nie są już dobrze profile złapane no i wymiary się różnią(czasami to nawet bardzo.U mnie dopiero 3 błotnik prawie pasował(z małym klepaniem).Z drugiej strony zakładałem używkę pasowała na 100!(dosłownie jak z mojej,no tylko kolor był nie ten).

Gdybym miał znowu wymieniać to kupił bym już tylko używki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Prawda jest taka że jak coś było klepane, dużo klepane, w dodatku to jakieś łączenia to i tak wyjdzie i tak wyjdzie, no i zasadnicze znaczenie jest takie ile ktoś kitu nałoży. Im mniej przyłoży się do klepania tym więcej będzie musiał nalożyć kitu i szybciej to wyjdzie. Jak masz taką możliwość to to co pogięte, a da się wymienić wymieniaj i z doświadczenia polecam używki oryginały, podróby to są dobre na jeden sezon bo dokladnie po takim czasie u mnie zaczeła 'rudzieć' blacha na kantach w zamienniku. Blacha jest gorsza, w dodatku dużo słabsza, a spasowanie takie że można się załamać dosłownie. Nawet mogło by się wydawać taki element jak nerki, plastikowy przeciez, a róznica kolosalna. Podróba po pierwszej zimie nabrała prędkości kosmicznej jak nią pizłem w kosz na śmieci, cała zmatowiała i porobiły sie na niej bąble, na oryginale nie ma śladu po trzech sezonach.

 

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wygladalo to tak, kupilem e34 ktora wygladala w necie zajefajnie jednak w praktyce bylo inaczej, :x jak zwykle z tego co wiem skorodowany element blotnika przy wlewie paliwa.dalem do blacharza niby znajomy. Powiedzial ze bedzie mial ciezko dorobic taki elemeny z blachy takze lepiej bedzie jak mu dam reperaturke to bedzie mial mniej pracy a element bedzie trwalszy na korozje. ZGADZAM SIE Z TYM W 100% Ok rozejrzalem sie i dałem mu cały element, sam nawet wycielem go ze stojacej na szrocie e34 :twisted: . zarzyczylem sobie od razu malowanie tam innych elementow gdzie to bylo konieczne ,a tam gdzie nie jest to konieczne to tylko do spolerowania :wink: .Jednak po roku czasu no moze po 14 miechach zaczyna tam przy wlewie znowu wychodzic a prosilem jako znajomego ze niech to zrobi solidnie bo o to mi glownie chodzi, nawt co do ceny niech mnie liczy jak normalnego klijenta nie chce po znajomosci chce tylko zeby bylo solidnie zrobione. powiedzial nie martw sie zrobie jak dla siebie bedzie ok. :P Kase zgarnol a ja znowu widze jak zaczyna mi juz lakier puchnac. :naughty: Takze jesli chodzi o te sprawy blacharsko-lakiernicze to jest z tym bardzo roznie raz jest sie zadowolony a czasami z mila checia by sie wysadzilo taki zaklad w powietrze po tej fuszerce co zrobia. Ale
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.