so sadzicie o tych oponach

[7ka]

potrzebuje kupic 235/50/18 ale znalazlem takie...co sadzicie ..

 

http://moto.allegro.pl/item151396633_245_45_18_continental_sport_2_sztuki.html

[czestek1]

mysle ze sezon sie przeturlasz jeszcze na takim ogumieniu.Chyba ze ruszajac spod swiatel zostawiasz szary dym za soba, a w zakrety bokiem.

[pibulas]

Ostatno miałem też problem z oponami jakie kupić, czy używki czy nowe czy co? Na nowe nie miałem funduszy bo jeszcze felgi do nich kupowałem, więc kupiłem (po rozeznaniu u wulkanizerów) opony nie używane, magazynowane z 1998 roku. Wydajność mają lepszą niż używki jeżdżone a koszt: 4 opony Micheline Alpine 195/60 R14 + felgi za 700zł. Jeżdże drugi miesiąc i nie nażekam.

Jak miałbym wybierać między uzywkami a tymi magazynowymi to wybrałbym te magazynowe :cool2:

P.S. Ja sobie je wybrałem bo nie rozwijam kosmicznych prędkości, dla mnie max 160 (i to rzadko) więc moge sobie pozwolić na troche "zleżałe" opony.

Pozdrawiam

[bartek1351]

no ale te opony maja juz 8 lat... przeciez guma tez parcieje wolalbym uzywki np 2 letnie oczywiscie nie pierwsze lepsze tylko z dobrym bieznikiem

[KSU]

moim zdaniem kupowanie opon uzywanych na sens jedynie w przypadku szukania 1, ewentulanie 2 na miejsce zniszczonej, lub wtedy, kiedy akurat potrzebujesz opon na krotki czas.

Zamierzajac pojezdzic dluzej niz 2 sezony ekonomiczniej bedzie kupic opony nowe (czytaj - z fabrycznie wysokim bieznikiem ). Naklad finansowy jednorazowo wiekszy, ale masz opony: 1. bezpieczne, 2. kupione raz na dluzszy czas. Zakladajac oczywiscie, ze ktos ich nie rąbnie podczas parkowania ;)

Nie musisz szukac co sezon kolejnych uzywanych opon.

 

... chyba ze kupujesz do palenia gumy, albo masz piszczacy styl jazdy, ale to juz zupelnie inna historia

[7ka]

mysle ze sezon sie przeturlasz jeszcze na takim ogumieniu.Chyba ze ruszajac spod swiatel zostawiasz szary dym za soba, a w zakrety bokiem.

 

ale one maja 6,5mm...wiec smialo mozna jezdzic...

ale i tak sobie daruje bo po 1 potrzebuje 235/50/18

a po 2 dunlop sp 900 lub goodyear f1..i takie same na tyl..

[pibulas]

nie mówie że są nowe, masz racje 8 latek swoje robi. Ja wymądrzać się nie moge bo o oponach wiem tylko ciut więcej niż zwykły użytkownik samochodu, ale podpieram się opinią wulkanizatorów (3 zakładów). Nie chodzi o to że są jakościowo jak nowe tylko (według speców) właściwości mają lepsze niż używki a cena bardzo zbliżona.

Pozdrawiam

[130rapid]

no ale te opony maja juz 8 lat... przeciez guma tez parcieje wolalbym uzywki np 2 letnie oczywiscie nie pierwsze lepsze tylko z dobrym bieznikiem

 

Zależy jak były przechowywane.

 

Jeżeli w suchym, chłodnym i ciemnym, to takie stare nieużywane są dobrą alternatywą dla młodszych używek. Nawet zakładając, że guma z wiekiem twardnieje.

 

Moje zabytkowe E28 toczy się na letnich oponach Pirelli (zimowych nie potrzebuje, bo po śniegu nie jeździmy).

 

Opony wyprodukowane w 1997 r., w tym samochodzie od swojej nowości.

 

I wyglądają o niebo lepiej niż letnie Klebery z 2002 r. kupione razem z nowym Suzuki Swift, na których widać już drobne mikropęknięcia.

 

Tym niemniej, gdy Pirelki dojdą do 3-4 mm głębokość bieżnika, zostaną zastąpione nowymi oponami. Przy rozmiarze 195/70-14 to nie są dramatyczne koszty.

[oskwil]

chcialbym tylko niesmialo zauwazyc, ze to mi nijak nie wyglada na ponad 6 mm. a juz na pewno nie mierzone od TUV. sprzedajacy nie podaje tez daty produkcji opony wiec pewnie nie jest mocnym punktem oferty. naprawde kupowanie uzywanej opony bez mozliwosci jej obejrzenia to loteria.

[7ka]

chcialbym tylko niesmialo zauwazyc, ze to mi nijak nie wyglada na ponad 6 mm. a juz na pewno nie mierzone od TUV. sprzedajacy nie podaje tez daty produkcji opony wiec pewnie nie jest mocnym punktem oferty. naprawde kupowanie uzywanej opony bez mozliwosci jej obejrzenia to loteria.

 

:clap: zgadzam sie...co do ponad 6mm to cos troszke przesadzil..a faktycznie kupowanie bez mozliwosci obejzenia..loteria..

[machan]

Cena jak na uzywki normalna... 6,5 mm jesli faktycznie miezone od bezpiecznika to jeszcze pojezdzi na tym (lecz czesto miara jest bierznik zamiast bezpiecznik)

 

Co do postow nademna.. to oczywste ze opony o rozmiarze 14, 15 cali to nie jest taki straszny wydatek i smialo kupowal bym nowe.. lecz 17 i 18 nisko profilowe to naprawde powazne pieniadze...!

[mecik]

Co do postow nademna.. to oczywste ze opony o rozmiarze 14, 15 cali to nie jest taki straszny wydatek i smialo kupowal bym nowe.. lecz 17 i 18 nisko profilowe to naprawde powazne pieniadze...!

Cena używanej max 2lata używki w rozmiarze 13/14/15 wacha sie miedzy 35do max(absolutny)60zł za sztuke,zdarza mi sie przywozic takie opony w ilosciach 50 sztuk na raz i takie ceny dostaje od wulkanizatorow to ze oni dokladaja rózne marze to inna rzecz ale moi kumple sprzedaja takie opony w tych cenach na gieldach,i tam radze szukac opon w atrakcyjnych cenach,bo mozna negocjowac jak to na targu :mrgreen: ,nauczcie sie tylko "czytac" informacje o oponach i kupicie komplet rocznych opon ,firmowych z bieznikiem jak nowa debica za 300zeta.pozdro

[MAJSU_WuWuA]

A może mi ktoś wyjaśni w jaki sposób opona która leżała 8 lat gdzieś w magazynie jest lepsza od tej która ma 2 lata ale jest używana ? Czy coś strasznego się dzieje z oponą która styka się z powierzchnią felgi i asfaltu ? Rozumiem że się ściera ale chyba lepiej kupic 2 sezonową oponę o 7mm bieżniku powiedzmy niż jakąś która leżała 8 lat bo naprawdę w super warunkach musiała by byc przechowywana żeby guma nie sparciała...[/img]

[bartek1351]

no i dodam ze w biezniku opony sa takie wypustki tzw punkty kontrolne i to od tego miejsca powinno sie miezyc bieznik. przeciez jezeli opona juz jest starta do tego punktu to teoretycznie jest do wyrzucenia. przeciez tam zostanie z 2-3mm bieznika wtedy bo tyle mniej wiecej maja te wypustki. wiec jezeli gosc mierzyl bieznik od samego dolu nie od wypustek to te opony nie sa zabogate.