Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

O kurcze, nie zazdroszczę. Może czas na pomiar drgań przy pomocy aplikacji - w dyskusji na forach pojawia się NVH - cholernie drogie, ale pomaga w diagnozie.

W kwestii osadzenia felgi na piaście - pewnie to widziałeś -> https://static.nhtsa.gov/odi/tsbs/2013/MC-10149433-9999.pdf
Co prawda dla F30, ale można przyjąć tę samą tolerancję. Jedna uwaga, jaką przekazał mi technik z firmy oponiarskiej, jak zobaczył taśmę wokół piasty u mnie: nie może być za ciasno, bo materiał trochę pracuje termicznie.

Edytowane przez fpopek
Opublikowano

To tak jak z vtg i kupowaniem opon 4szt po przebiciu .Chyba łatwiej poczekać aż coś się wysypie niż wymieniać po kolei gdzie żaden specjalista od BMW nie widzi nieprawidlowości.Taniej z pewnością...

Opublikowano
6 godzin temu, fpopek napisał(a):

To jeszcze jedna rzecz wspominana przy okazji wibracji. Na tylnym stabilizatorze i czasem dyferencjale montowane są tłumiki drgań. Ze schematów wynika, że w twoim też powinny być (nr 12): https://czesci.bmwsklep.pl/bmw-seria-5/g31-lci-touring/520dx-ece-neutralna/tylna-os/stabilizator-tylny-33_2768

Ano są😉Zastanawiałem się co to za odbojniki na początku😁

Opublikowano

Ich zadanie to „rozłożyć” drgania o danej częstotliwości (rezonansowej) na dwa inne o trochę mniejszej amplitudzie, które nie wejdą w rezonans z elementami auta (ang. mass, dynamic damper).

image.png.f6aab4607fb2c9baa1da6e13eea258b9.png

Opublikowano
10 minut temu, fpopek napisał(a):

Ich zadanie to „rozłożyć” drgania o danej częstotliwości (rezonansowej) na dwa inne o trochę mniejszej amplitudzie, które nie wejdą w rezonans z elementami auta (ang. mass, dynamic damper).

image.png.f6aab4607fb2c9baa1da6e13eea258b9.png

Tylko po co to wszystko jak producenci opon premium nie są w stanie sprostać tym wymogom ...😉

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Bo ja wiem czy nie sa ? Cale zycie jezdze na tych okreslane jako marki premium intylko raz mialem z oponami problem , a jestem pieprzniety na punkcie wibracji drgan oraz nieporządanych dzwiekow oraz szumow. Teraz w g30 mam good year f1 i jest naprawde dobrze. Wtope mialem z pirelli gdzie wszystkie 4 opony sie rozwarstwiały wewnatrz ale bmw wymienilo bez problemu. 

Opublikowano
13 minut temu, Wilk1987 napisał(a):

Tylko po co to wszystko jak producenci opon premium nie są w stanie sprostać tym wymogom ...😉

Raczej nie sam producent opon ale łańcuch dostaw po produkcji. Opony sa składane na choinkę, zawala się kilka ton gumy na jedną kupe i tak leżakują w hali, w dzien +70, w nocy +10°C. 

Jak kiedys podjechałem pod krakow do jednego z wiekszych polskich sprzedawcow opon osobiście odebrać zimówki to właśnie taki widok mnie zastał. 

Dlatego moje najświeższe pirelli P-Zero Runflat załatwiłem sobie po znajomości, i 4 tygodnie po dacie produkcji, były juz u mnie na wyprostowanych wczesniej 19" felgach. 

Opublikowano

A co decyduje jakiej częstotliwości ten tłumik ma być w konkretnym egzemplarzu? Bo chyba nie robią pomiarów każdego auta na linii produkcyjnej.

Opublikowano

Czy macie podobne odczucia że czasami przy tej samej prędkości wspomaganie jest lżejsze a czasami kierownica jak zabetonowana? Może zależy od nawierzchni ale dziwnie auto myszkuje ,wystarczy mały wiatr i trudno utrzymać kurs na wprost...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Miałem tak w f10 przy tylnej osi skrętnej. Tam były jakieś luzy właśnie w tej skrętnej osi (na tamten czas nikt tego nie potrafił regenerować tylko wymiana na nową)i auto myszkowało szczególnie jak były koleiny. Źle się tym jeździło. G31 jedzie jak po sznurku. 

Edytowane przez feel_x

🙃🙃

Opublikowano

Cześć 🙂

Toczę podobną walkę co autor tego tematu.

Auto G31 LCI 520D, aktualny przebieg 130k km - walkę toczę od przebiegu 90k km.

Co dotychczas zrobiłem i co pomogło?

-> wyważanie dwóch kompletów kół na Hunterze - poprawa minimalna

-> geometra 3D Hunter - brak poprawy

-> wymiana łącznika elastycznego wału przy cyfrze, część OEM - brak poprawy mimo, że łącznik był solidnie spękany

-> wymiana tylnego układu hamulcowego na OEM - brak poprawy

-> wymiana przedniego układu hamulcowego na OEM - znacząca poprawa

I tu się robi ciekawie ... po wymianie przedniego układu hamulcowego (dodam dla porządku, że są to najzwyklejsze zaciski srebrne, żadne niebieskie M pakietowe), była odczuwalna poprawa.

Po przejechaniu dosłownie 2-3 tysięcy kilometrów problem całkowicie powrócił, zaczerpnąłem informacji na forum żeby pojechać na toczenie tarcz i okazało się, że te praktycznie nowe tarcze już biją.

Po przetoczeniu problem ustąpił całkowicie. Jest tam oczywiście obszerna teoria na temat tego, jak to dzisiaj się źle produkuje podzespoły i że są za duże tolerancje i siły się później nakładają bla bla bla.

Niestety historia nie ma happy endu ... po przejechaniu ok. 2 tysięcy kilometrów i kilku mocniejszych hamowaniach na autostradzie tarcze się znowu pokrzywiły i wibracje w zakresie 128-145 km/h powróciły jak bumerang.

Wiem w moim przypadku, że na 100% winne są hamulce ... pytanie dlaczego się tak łatwo krzywią? Czy jest to wada fabryczna produktu? Czy jest krzywa piasta która krzywi hamulce? Czy może producent dobrał za małą tarczę i przy okazji zbyt cienką i przy tej masie pojazdu ona po prostu trochę nie daje rady i są później takie problemy?

 

Mam nadzieję, że chociaż odrobinę wniosłem do dyskusji.

 

Chętnie poznam Waszą opinię, szczególnie interesuje mnie zdanie osób które mają w swoich pojazdach niebieski układ hamulcowy, który ma zdecydowanie grubszą tarczę, czy u Was również takie problemy się pojawiają?

 

Na Amerykańskim bimmerworld jest obszerny temat w którym chłopaki doszli do wniosków, że w tylnym wózku są zamontowane zbyt słabe tuleje. Kupują tuleje OEM od serii 7, które pomimo tej samej średnicy mają zupełnie inna budowę.

Podobno rozwiązuje to problem całkowicie ...

 

 

Opublikowano
10 minut temu, matratkowski napisał(a):

Cześć 🙂

Toczę podobną walkę co autor tego tematu.

Auto G31 LCI 520D, aktualny przebieg 130k km - walkę toczę od przebiegu 90k km.

Co dotychczas zrobiłem i co pomogło?

-> wyważanie dwóch kompletów kół na Hunterze - poprawa minimalna

-> geometra 3D Hunter - brak poprawy

-> wymiana łącznika elastycznego wału przy cyfrze, część OEM - brak poprawy mimo, że łącznik był solidnie spękany

-> wymiana tylnego układu hamulcowego na OEM - brak poprawy

-> wymiana przedniego układu hamulcowego na OEM - znacząca poprawa

I tu się robi ciekawie ... po wymianie przedniego układu hamulcowego (dodam dla porządku, że są to najzwyklejsze zaciski srebrne, żadne niebieskie M pakietowe), była odczuwalna poprawa.

Po przejechaniu dosłownie 2-3 tysięcy kilometrów problem całkowicie powrócił, zaczerpnąłem informacji na forum żeby pojechać na toczenie tarcz i okazało się, że te praktycznie nowe tarcze już biją.

Po przetoczeniu problem ustąpił całkowicie. Jest tam oczywiście obszerna teoria na temat tego, jak to dzisiaj się źle produkuje podzespoły i że są za duże tolerancje i siły się później nakładają bla bla bla.

Niestety historia nie ma happy endu ... po przejechaniu ok. 2 tysięcy kilometrów i kilku mocniejszych hamowaniach na autostradzie tarcze się znowu pokrzywiły i wibracje w zakresie 128-145 km/h powróciły jak bumerang.

Wiem w moim przypadku, że na 100% winne są hamulce ... pytanie dlaczego się tak łatwo krzywią? Czy jest to wada fabryczna produktu? Czy jest krzywa piasta która krzywi hamulce? Czy może producent dobrał za małą tarczę i przy okazji zbyt cienką i przy tej masie pojazdu ona po prostu trochę nie daje rady i są później takie problemy?

 

Mam nadzieję, że chociaż odrobinę wniosłem do dyskusji.

 

Chętnie poznam Waszą opinię, szczególnie interesuje mnie zdanie osób które mają w swoich pojazdach niebieski układ hamulcowy, który ma zdecydowanie grubszą tarczę, czy u Was również takie problemy się pojawiają?

 

Na Amerykańskim bimmerworld jest obszerny temat w którym chłopaki doszli do wniosków, że w tylnym wózku są zamontowane zbyt słabe tuleje. Kupują tuleje OEM od serii 7, które pomimo tej samej średnicy mają zupełnie inna budowę.

Podobno rozwiązuje to problem całkowicie ...

 

 

Ale rozumiem że wibracje były od 125 bez hamowania...? Tarcze przednie miałem mierzone 0.01-2 bicia więc odpuściłem temat ale już trochę rantu jest więc zmierzę czy jest co przetaczać.

Opublikowano
1 minutę temu, Wilk1987 napisał(a):

Ale rozumiem że wibracje były od 125 bez hamowania...? Tarcze przednie miałem mierzone 0.01-2 bicia więc odpuściłem temat ale już trochę rantu jest więc zmierzę czy jest co przetaczać.

Wibracje mam dokładnie w zakresie 128 - 145km/h przy jeździe na wprost z ewidentnym nasileniem na łuku drogi.

Testowałem na kilka sposobów: na tempomacie, puszczanie gazu i tzw. żeglowanie, zawsze jest to samo.

Wibracje mam najbardziej odczuwalne na oparciach foteli.

Przy hamowaniu mam delikatne wibracje w zakresie 80-60 km/h.

 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Miałem straszne bicie przy hamowaniu na starych tarczach i klockach ale gdy hamulcy nie używałem to nie było kompletnie żadnych wibracji. Pisałem o tym w temacie o tarczach i klockach, ja swoje tarcze załatwiłem klockami ate ceramic, chyba za twarde były i tarcze się pokrzywiły. 

Edytowane przez feel_x

🙃🙃

Opublikowano

A ja wymieniłem wszystkie tarcze na nowe (mam te większe) , i od tego wibracje 110-140 nie zmieniły sie zupełnie. Jak wspomniałem przednie piasty też są nowe. 🤷🏻‍♂️ 

Opublikowano

Gpt podsunął mi pomysł który idealnie wpisuje się do moich objawów.Moze ktoś już robił i ma doświadczenie. Chodzi o adaptacje EPS przekładni kierowniczej. Pierwszy objaw z listy to rezonans i wibracje 120-150. Zauważyłem że czasami kiera stoi prosto jak wmurowana a czasami wspomaganie działa płynnie przy tej samej prędkości. Jutro podpinam pod Istę..

Opublikowano

Moje 5 groszy do tematu.

Dziś miałem okazje jechać 320xd z 2024 roku z przebiegiem 10kkm.

Co prawda jeszcze na oponach zimowych, ale w zakresie 130-150km/h wibracje odczuwalne na fotelu.

Auto prawie nówka więc raczej jeszcze nic nie zużyte.

Jedyne co było w nim od nowości robione to wymiana opon, więc to bym obstawiał że powoduje wibracje.

Zresztą obserwując różnych "kapciarzy" to te ich maszyny do wyważania to raczej dokładność mają średnią, a jak wiadomo BMW lubi precyzję 🙂 

Opublikowano

Ja umówiłem się po raz 4 na rozbieranie półosi tuleje do sprawdzenia ect. 2 Org komplety biją, nowe opony zarzucałem biją.3razy wyważanie to samo i w warsztacie podmienione koła od sąsiada😁to samo. Nie ma najmniejszej różnicy. Poza tym uważam że jakby było łożysko albo któreś koło to jak przy 130 stawiam prawie bokiem auto slalomem to była by różnica i w wibracjach a tu nic.

Opublikowano
W dniu 14.05.2025 o 20:31, Marcinuj napisał(a):

Moje 5 groszy do tematu.

Dziś miałem okazje jechać 320xd z 2024 roku z przebiegiem 10kkm.

Co prawda jeszcze na oponach zimowych, ale w zakresie 130-150km/h wibracje odczuwalne na fotelu.

Auto prawie nówka więc raczej jeszcze nic nie zużyte.

Jedyne co było w nim od nowości robione to wymiana opon, więc to bym obstawiał że powoduje wibracje.

Zresztą obserwując różnych "kapciarzy" to te ich maszyny do wyważania to raczej dokładność mają średnią, a jak wiadomo BMW lubi precyzję 🙂 

Ja mam też 320d xdrive z 2020 roku i 120 tyś. przebiegu i dziś sprawdziłem na drodze S te wibracje . W zakresie 130-150 km/h  żadnych wibracji w środku na fotelu ani samochodu oraz trzy razy hamowałem przy tych prędkościach  i też zero wibracji na kierownicy czy pedale hamulca . Jeszcze nic nie robione przy zawieszeniu tylko wymiana opon

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam Wszystkich,

Podepnę się pod temat Wilk1987 - wibracje w zakresie 120 do 150 km/h. Mam 520d XDrive z 2023, przebieg 44000 km. U mnie pojawił się podobny problem po wymieniane opon z zimowych na letnie. Na zimowych było idealnie, a teraz po wymianie pierwsza jazda po autostradzie i czuć było wyraźne wibracje po przekroczeniu 120. Wykonałem ponowne wyważenie kół i okazało się, że w obu przednich kołach brakowało po kilka gramów. Kolejna jazda na autostradzie i ku mojemu zdziwieniu powyżej 120 znowu delikatne drgania, ale tym razem dużo mniejsze niż wcześniej. Pojechałem na wyważenie kół z testem drogowym na maszynie Huntera. Wyważenie wykazało, że jedno koło (prawy przód), które było idealne na standardowej wyważarce wymagało poprawy. Opona została ponownie założona na feldze, a zmierzona siła promieniowa (tzw. bicie) została zmniejszona o połowę - wg fachowca do granicy akceptowalnej. Czy to pomogło, tego jeszcze nie wiem bo nie miałem okazji przetestowania auta na dłuższej trasie po autostradzie. Nie mniej jednak pierwszy raz musiałem wyważać koła na Hunterze.

Pozdrawiam

Opublikowano

Dzisiaj zauważyłem że przy niższej temp. na zewnątrz bicie było minimalne ale buczenie 100-110 takie samo .Pytanie czy od temp przeguby mniej biją,czy tuleje,łożysko... Domniemuje że element gumowy bądź smar gęstnieje i maleją wibracje . Przy kupnie zeczywiscie było chłodno więc mogłem to przeoczyć w marcu.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ale myslisz ze 10 stopni C zrobiłoby roznice ? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.