Korzystając z urlopu krótki status.
Dwa lata, 33 tys. km, bez niespodzianek. Ostatni serwis olejowy przy 26 tys. z olejem 0W30. W zeszłym roku nowa szyba przednia po uderzeniu kamieniem (ASO, ok 6 tys. zł całość). Walka ze skrzypieniem w tylnej części na razie zakończona sukcesem - standardowo w BMW filc pod osłonę / półkę w bagażniku. Przy zmianie kół na zimowe przykra niespodzianka i wibracje na kierownicy. Okazało się, że jedno koło miało bicie 90N. Po wyważeniu i optymalizacji udało się zniwelować, ale i tak będę szukał nowszych modeli niż Goodyear Perf 8 i na pewno nie RFT. Widzę, że nowa 5 ma te same rozmiary, więc może pojawi się więcej opcji (na razie tylko z indeksem H w 19” z *). Letnie PZero mają jeszcze 5/5,5 mm (przód), 4/4,5 mm (tył), więc nowy sezon pewnie na ContiSport7, które są dostępne z *. Ciekawa przygoda spotkała mnie w czasie pobytu w hotelu. Zaparkowane z brzegu parkingu przez trzy dni było podlewane razem z trawnikiem, do tego pełne słońce i „waterspoty” nie do ruszenia. Tylko studio detailingowe, przy okazji nowa powłoka i lakier odzyskał blask.
Niezmiennie ogromna radość z jazdy: głównie zespół silnik-skrzynia. Cały czas tryb sport, gdyż żaden inny nie ma sensu (koszmarne żeglowanie i start/stop w comfort). Nieziemski komfort zawieszenia i miejsca dla pasażerów oraz bagażu. Prosta i ergonomiczna obsługa ID7. No i ogrzewanie postojowe w zimie. Do nerwowego układu kierowniczego się przyzwyczaiłem. To główne wnioski na teraz.
Rozmyślania na przyszłość. Jak część osób zauważyła, nie można zamawiać już G32. Zatem kolejny ciekawy model przechodzi do historii. Bardzo mi odpowiada nadwozie liftback, więc mam nadzieję, że jak przyjdzie czas, to znajdę coś i nie będę skazany na SUVa. A może nie BMW, skoro tak bardzo rozjeżdżają nam się oczekiwania-oferta. Tymczasem za 7 tys. km kolejny serwis olejowy, potem geometria, olej skrzynia i xdrive po 50 tys.