Problem polega wymianie Xenon na Led

[killerek132]

Witam serdecznie. 

Panowie ostatnio wymieniłem światła Xenony na led w E93 2009 rok. Ogólnie przez dwa tygodnie było dobrze, później jedna przestała świecić. Dzisiaj u mechanika sprawdzana była żarówka, okazało się że dobra, potem przetwornica na nową, też nic nie dało, następnie podkładka innego przełącznika, nadal był problem. Na koniec podjechaliśmy do kolegi z częściami, pożyczył nam drugi "komputer, sterownik" od świateł, ten przy lewej nodze u kierowcy, na zapłonie świecą obie, po odpaleniu robi się stroboskop z tej która nie świeciła a ta druga zaczyna stroboskop. Wgrywany był nowy soft i teraz cały czas po odpaleniu jest stroboskop. Najlepsze że jak kolega wymusi odpalenie świateł z komputera to oba nomalnie świecą. Czy ktoś miał podobny problem, czy wiecie o co może chodzić? Nowe żarówki led to:

Edytowane 29 Kwietnia przez killerek132

[raz3rek]

Więcej zabawy niż warte te chińskie wynalazki. Załóż zwykły żarnik D1S i sprawdź co się będzie działo.

[yeti19]

W e46 mam ledy zamiast palników xenonowych. Za pierwszym razem założyłem ryże z ciekawości jaką będzie różnica oświetleniu. Podziałały dwa tygodnie i dyskoteka. Wróciły więc palniki. Teraz mam ledy philipsa od jakiegoś pół roku ( zecdwa razy droższe od ryżowych ) i problem się więcej nie pokazał.

[lukaszewski]

A konwersja led ncsem zrobiona? Powinna być opcja

[killerek132]

Na czym ta konwersja polega ? Kolega wyżej pisze że chińskie ledy, teraz raczej wszystko jest w Chinach produkowane, te miały bardzo dużo dobrych opini, nie chciałem kupować najtańszych chińczyków.

[killerek132]

11 godzin temu, raz3rek napisał(a):

Więcej zabawy niż warte te chińskie wynalazki. Załóż zwykły żarnik D1S i sprawdź co się będzie działo.

Dzisiaj podjadę do sklepu po ksenony na próbę, podejrzewam że będą działać normalnie, miałem tylko nadzieję że uda mi się zachować te ledy bo bardzo ładnie świecą.

[killerek132]

Dzisiaj byłem w sklepie internetowym gość mówi że to sieje alternator zakłóceniami. Może to być prawda ?

[raz3rek]

Po to jest przetwornica w lampie aby stabilizować napięcie i utrzymać łuk elektryczny w żarniku.

[reloop]

Jak chcesz to mam nowy zestaw D1S Philipsa 4600K

[yeti19]

5 godzin temu, reloop napisał(a):

Jak chcesz to mam nowy zestaw D1S Philipsa 4600K

Bardzo dobre. VAG dawał je na pierwszy montaż.

[killerek132]

Panowie no i Xenony świecą normalnie, ktoś proponuję jakieś rozwiązanie problemu z ledami ? 

[reloop]

Proponuję kupić auto z fabrycznym ledem a nie druciarstwo

[yeti19]

Godzinę temu, killerek132 napisał(a):

Panowie no i Xenony świecą normalnie, ktoś proponuję jakieś rozwiązanie problemu z ledami ? 

Jak chcesz mieć legalnie, zamelduj auto np w Niemczech - choć i Philips, i Osram wywalczył już pełną homologację EU niektórych retrofitów, więc i nasi niedługo będą musieli się ugiąć

Z D1S jest problem,  bo ani Osram ani Philips nie robi retrofitów. W dojczlandii dopuszczone do użytku są zamienniki kilku producentów, ale generalnie bezproblemowo działa jeden. Cena średnio zjadliwa dla zwykłego zjadacza chleba - coś około 200 ojro. 

Można ewentualnie kupić tańsze, ale trzeba czasem bawić się w lutowanie dodatkowych rezystorów.

[raz3rek]

Masz zajechane lampy i próbujesz na skróty rozwiązać problem. Wyślij lampy do regeneracji, założ nowe klosze (nawet zamienniki) i normalny żarnik D1S będzie świecił lepiej niż te chińskie badziewie. Jest takie powiedzenie "szkłem du...".

[yeti19]

Godzinę temu, raz3rek napisał(a):

Masz zajechane lampy i próbujesz na skróty rozwiązać problem. Wyślij lampy do regeneracji, założ nowe klosze (nawet zamienniki) i normalny żarnik D1S będzie świecił lepiej niż te chińskie badziewie. Jest takie powiedzenie "szkłem du...".

100% racji masz w tym, że lampy muszą ( a nie tylko powinny ) być sprawne. Co również oznacza czyste odbłyśniki. I to obojętnie jakiego rodzaju świeczki się w nich używa.

Ale, bez urazy - zupełnie nie rozumiem, skąd wniosek że @killerek132 ma zajechane lampy? Led nie świeci ani jaśniej, ani mocniej niż dedykowany xenon. Tyle co lepiej wypełnia pole światła ( ponoć ), bierze dużo mniej prądu i na pewno mniej grzeje lustra i klosze. Jak dla mnie, już to jest dobrym powodem do zamiany zwykłego palnika wyładowczego na led. A często ludzie wymieniają, bo zwyczajnie... chcą. Ja zamieniłem z powyższych powodów i też dlatego, że i chciałem,  i... mogłem

...please, don't let me be misundersood doskonale rozumiem i szanuję pewną ortodoksję, pozostawanie tak daleko jak to możliwe przy tym co fabryka nam dała, ale.. ale w życiu bywa różnie.  Na przykład że światłami do jazdy dziennej. Obserwowałem kilka wątków na forach bawarki i wszędzie jest jedna rada - zakoduj drogowe jako dzienne. Co też uczyniłem radośnie. Pierwszy przegląd ( Dekra) i odszedłem z zaproszeniem na kolejna wizytę najpóźniej za miesiąc.  Powód? Nieważne, że auto daje taką możliwość,  ważne że na kloszu brak własciwego oznaczenia - bo pomimo 66%słabszego światła, jego rozproszenie może oślepiać innych użytkowników drogi. I co, podyskutuję z diagnostą? Nie, bo po co. Grzecznie wykodowane i przegląd zaliczony. A że tak w niemcowni, jak u ostereichów nie ma obowiązku jazdy 24/7 na światłach,  często zapominam o tym w Polsce. Mandacik, mandacik, mandacik. Profanując więc święte wartości założyłem ledowe dzienne i mam spokój.  Kolejny przegląd bez problemu no i brak mandatów za niemanie świateł A że trzeba było pomyśleć skąd wziąć zasilanie, czy jak uniknąć upierdliwego migotania bo  nikt nie doradził? Chcesz mieć dobrze, zrób se sam

Nie każdy mod wynika więc z chęci potarcia sobie rzyci szkłem. Poza tym, dobre ledy są często prawie dwukrotnie droższe niż markowe palniki.  Life is brutal

Edytowane 3 Maja przez yeti19
Literówki

[killerek132]

Jedna lampa jest ogólnie nowa, druga jest po renowacji. Ten pierwszy elektromechanik tak coś z softem nakombinował że teraz nie dość że nie świecą lampy to dachu nie mogę zamknąć, klapa od bagażnika do składania dachu się otwiera ale dalej się nic nie dzieje. Jestem już mega wykończony, do pracy miałem ruszać i jestem uziemiony. Dzisiaj byliśmy u innego elektronika stwierdził że tam jest coś poważnego od 1500zł u niego się zaczyna diagnoza, w poniedziałek mam jechać do jeszcze innego. Masakra.