Skocz do zawartości

F11 520D N47, mocne basowe buczenie po wymianie gum.


tylordurden

Rekomendowane odpowiedzi

jakieś 10-11 lat temu w moim 528xi doprowadzało mnie do wściekłości buczenie podczas jazdy ... spowodowane było delikatnym zagięciem rury wydechowej na odcinku pomiędzy katalizatorem i pierwszym tłumikiem (na tym kolanku).

 

Dzięki za rade, wydech sprawdzony, plecionka wymieniona i ulozenie testowane juz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

W moim 525d f11, rwd, mam tak jak autor. Auto z NL od 1,5 roku u mnie. Poduszek silnika jeszcze nie zmieniałem, ale w książce jest wpisane że były zmieniane - niestety widzę że były włożone z podciśnieniami, gdzie u mnie ich po prostu brak -> do zmiany w przyszłości. Zrobiłem w międzyczasie poduszki tylnego mostu i poduszkę pod skrzynią i podporę wału. Wibracje się trochę zmniejszyły, ale ciągle są w zakresie 1100-1800.


Generalnie zauważyłem prawidłowość, ze im jest cieplej i lepiej silnik z skrzynią nagrzany tym mniej to jest odczuwalne, ale zawsze jest i najbardziej odczuwalne pod lekkie wniesienie, auto z kompletem pasażerów i leniwe przyspieszanie. W trybie sport i powyżej 1800-1900 obrotów jest zawsze dobrze.


Poleci ktoś sprawdzony numer cześci poduszek silnika BEZ podciśnień ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłbym łącznik od strony mostu na początek. Nie wiem czemu myślałem że już go wymieniłeś. Podporą zajął bym się później ale sądzę że po wymianie lacznika powinno pomoc :cool2:

 

No ja ten łącznik obstawiałem ale on jest u mnie aluminiowy, więc nie mógł spękać ani nic, wygląda jak nowy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim 525d f11, rwd, mam tak jak autor. Auto z NL od 1,5 roku u mnie. Poduszek silnika jeszcze nie zmieniałem, ale w książce jest wpisane że były zmieniane - niestety widzę że były włożone z podciśnieniami, gdzie u mnie ich po prostu brak -> do zmiany w przyszłości. Zrobiłem w międzyczasie poduszki tylnego mostu i poduszkę pod skrzynią i podporę wału. Wibracje się trochę zmniejszyły, ale ciągle są w zakresie 1100-1800.


Generalnie zauważyłem prawidłowość, ze im jest cieplej i lepiej silnik z skrzynią nagrzany tym mniej to jest odczuwalne, ale zawsze jest i najbardziej odczuwalne pod lekkie wniesienie, auto z kompletem pasażerów i leniwe przyspieszanie. W trybie sport i powyżej 1800-1900 obrotów jest zawsze dobrze.


Poleci ktoś sprawdzony numer cześci poduszek silnika BEZ podciśnień ?

 

No u Ciebie moze byc to kwestia poduszek w takim razie. Poszukaj po Vinie na czescidobmw konkretny model, najlepiej Lemforder albo oryginały.

U mnie ten problem zaczął się przed zmianą poduszek i ich wymiana tylko pogłębiła problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłbym łącznik od strony mostu na początek. Nie wiem czemu myślałem że już go wymieniłeś. Podporą zajął bym się później ale sądzę że po wymianie lacznika powinno pomoc :cool2:

 

No ja ten łącznik obstawiałem ale on jest u mnie aluminiowy, więc nie mógł spękać ani nic, wygląda jak nowy....

 

O ile wiem metalowy lacznik był od strony skrzyni a gumowy od mostu. Tis do wglądu.

Zmień od mostu na gumowy, nawet jeśli metalowy jest w porządku. W poszukiwaniu wibracji/buczenia trzeba odłączać elementy od siebie pomimo że wydają się sztywne i nie mają luzow jako calosc!


Jeśli od skrzyni masz gumowy też zmień na taki, ale muszą być nowe obydwa. Jeśli od skrzyni masz metalowy to zmień narazie tylko ten od strony mostu i zobaczysz czy cos się zmienilo. W kilku F11 był problem z flansza od strony mostu i przez nią były wibracje lub buczenie pod obciazeniem. Skąd słyszysz to buczenie?

N57
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłbym łącznik od strony mostu na początek. Nie wiem czemu myślałem że już go wymieniłeś. Podporą zajął bym się później ale sądzę że po wymianie lacznika powinno pomoc :cool2:

 

No ja ten łącznik obstawiałem ale on jest u mnie aluminiowy, więc nie mógł spękać ani nic, wygląda jak nowy....

 

O ile wiem metalowy lacznik był od strony skrzyni a gumowy od mostu. Tis do wglądu.

Zmień od mostu na gumowy, nawet jeśli metalowy jest w porządku. W poszukiwaniu wibracji/buczenia trzeba odłączać elementy od siebie pomimo że wydają się sztywne i nie mają luzow jako calosc!


Jeśli od skrzyni masz gumowy też zmień na taki, ale muszą być nowe obydwa. Jeśli od skrzyni masz metalowy to zmień narazie tylko ten od strony mostu i zobaczysz czy cos się zmienilo. W kilku F11 był problem z flansza od strony mostu i przez nią były wibracje lub buczenie pod obciazeniem. Skąd słyszysz to buczenie?

 

Sorki źle napisalem. Metalowy mam od skrzyni oczywiscie, a przy moscie gumowy. Luzów żadnych nie ma, no ale wiadomo że ręka nie ma tyle siły zeby ruszyc cos co moze sie uwidocznic dopiero jak 1,6 tony jest w stanie rozbudzić.

Przy wymianie na pewno powiem żeby tą flanszę obczaili, dzięki za radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam po małej przerwie.

Krótki update z mojej strony - wymieniony przegub wału przy skrzyni oraz podpora wału - zero poprawy, w dodatku objawy się nasilają, przy mocniejszym przyspieszaniu w zakresie obrotów 1200-1800 to cała buda basowo rezonuje/buczy i wibruje już dodatkowo.

Byłem u specjalistów od wydechu zeby rzucili swoim okiem ale uważają ze z wydechem wszystko w porządku i takie objawy to nie kwestia ulozenia wydechu.

Wracam pod koniec maja do zakładu który wymieniał mi gumę dyfra bo od tego wszystko się zaczęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buczenie występuje, w jakimś przedziale prędkości, czy tylko przy konkretnych obrotach ? Obstawiam, ze mogli gumy słabej jakości wstawić, i źle wal złożyć.

 

Tylko przy konkretnych obrotach pod obciążeniem (od 1000 do 1800 juz obecnie), im wyższy bieg tym bardziej odczuwalne.

Np. jadę 70kmh na tempomacie z obrotami 1500 po płaskim i jest ok, zaczyna się wzniesienie i zaczyna buczeć/dudnić.

Przyspieszając na 8 biegu z 80kmh to już w ogóle czuć jakby silnik leżał na ramie bez poduszek.


Całe to buczenie/dudnienie to odwzorowanie tego jak pracuje silnik, po prostu bardzo mocno basowo slychac i czuc na calej budzie jego pracę.

Poduszki są nowe oryginalne ktore kazałem wymienic i sama ich wymiana nic nie zmieniła w kwestii tego buczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W dniu 19.05.2023 o 11:12, tylordurden napisał(a):

 

Tylko przy konkretnych obrotach pod obciążeniem (od 1000 do 1800 juz obecnie), im wyższy bieg tym bardziej odczuwalne.

Np. jadę 70kmh na tempomacie z obrotami 1500 po płaskim i jest ok, zaczyna się wzniesienie i zaczyna buczeć/dudnić.

Przyspieszając na 8 biegu z 80kmh to już w ogóle czuć jakby silnik leżał na ramie bez poduszek.

 

Całe to buczenie/dudnienie to odwzorowanie tego jak pracuje silnik, po prostu bardzo mocno basowo slychac i czuc na calej budzie jego pracę.

Poduszki są nowe oryginalne ktore kazałem wymienic i sama ich wymiana nic nie zmieniła w kwestii tego buczenia.

Znalazłeś przyczynę? Miałem jakieś stukanie, okazało się że to wał, dałem go na regenerację, stukanie ustało, tylko jest teraz buczenie przy 70km/h 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Panowie rozwiązał ktoś ten problem? Mam to samo. Samochód kupiłem półtorej roku temu, działo się to również przy mocniejszym obciążeniu, teraz przyszło zimno i jest gorzej, w lecie jest lepiej. Po zakupie zrobione odrazu:

-Wymiana oleju w skrzyni (był wymieniany wczesniej przez poprzedniego wlasciciela bo miska była 2019)
-Rozrząd kompletny
-Koło pasowe
-Pranie DPF
-Poduszki silnika
-Tuleje wahacza bananów
-Klapki w dolocie
-Łącznik wału przy dyferencjale
-Uszczelnienie dyferencjału
-Plecionka wydechu

Po tych wymianach wszystkich auto jezdziło powiedzmy ok, czasami sobie zadrżało sporadycznie jadąc w trybie comfort pod wzniesienie, i oczywiscie charakterystyczne buczenie, dzwiek wydobywa się spod podłogi kierowcy według mnie. Również jak w przypadkach kolegów, drastyczne pogorszenie które odbiera przyjemność jazdy powstało po serwisie olejowo filtrowym, również wtedy wymieniłem ten przeklęty filtr paliwa i od tego czasu tj maja bieżącego roku właśnie nastapiło poważne pogorszenie sytuacji. Sciągałem już te osłony nie raz, podkładałem gumę pod filtr paliwa, usztywniałem te przewody paliwowe, wszystko to na nic, w dalszym ciągu pod prawą stopą nie czuć nic, a pod lewą bliżej drzwi kierowcy czuć drżenie i masaż na lewej nodze, na podstopnicy raz jest to wyczuwalne raz nie. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że objawy nie występują regularnie. Raz wibruje bardzo, wrócę do domu zostawię samochód jade gdzieś za dwie godziny i jest ok. Również moją poszlaką był filtr powietrza, jego mocowanie. Wymieniłem te gumy w które wchodzi mocowanie filtra, prostokątne i okrągłe. Auto sie napewno dużo bardziej uciszyło, wymieniłem materiał na pokrywie silnika tej ze znaczkiem bmw, była poszlaka ze wygnieciony filc robi luz pomiędzy osłona a silnikiem i to ta osłona wpada w drgania, niestety dalej to nie to. W trybie sport jest troche lepiej, ale na trybie comfort jadąc normalnie i próbując przyspieszyć dynamiczniej, żeby tak zmieniała biegi przy 3000 obr, czuc ze auto drży, podobnie pod duze wzniesienia wyjezdzam na trybie sport, bo widze ze auto nawet trzymajac 1700 obrtow w comforcie bardzo się męczy. Wcześniej jak kupilem samochód tego nie było. Zostają tylko prawdopodobnie wtryskiwacze i sprzęgło.  W tym ze auto chodzi wzorcowo na wolnych obrotach, korekty:
-1cyl -0.3
-2cyl -0.1
-3cyl 0.8
-4cyl -0.3
Słyszałem że piezo wtryski nawet na maszynie boscha prawdy nie powiedzą, przypadki są kiedy nowe wtryski pokazywały przy maszynie obciążeniowej głupoty, więc wszystko to jest ruletka. Można kupić wtryski za 4000, zrobić sprzęgło z olejem za 2000 i dalej się problemu nie pozbędzie, ja już nie chce zgadywać. Miałem wrażenie że auto na uszlachetniaczach do wtryskiwaczy chodziło gładziej i mniej tych wibracji było, ale to też może akurat jak zalałem do baku dodatek do paliwa to było cieplej, albo po prostu akurat wtedy drgało mniej, bo jak mówię to wszystko odbywa się nieregularnie, czasami jest to pare dni pozniej pare dni nie ma. Miałem jeszcze kiedyś wrażenie że jak zdemontuje filtr powietrza z obudową oraz pokrywe górną silnika ze znaczkiem bmw, i złoże to spowrotem do kupy, to tak z 70km jest spokój, ale później to wszystko rozchodzi się i dalej jest ten dźwięk. Pozostaje jeszcze kwestia układu przeniesienia napędu, ale tu jeszcze nie zagłębiałem się, nawet nie miałem okazji odpalić samochodu na podnosniku zeby zobaczyć czy to od wału nie bije, albo jakiejś półosi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, spotkało mnie to samo, po wymianie tulei dyfra, basowe buczenie podczas zbierania się auta od 1500 obr/min. Przed auto chodziło cicho i gładko. 

Podczas wymiany tulei dyferencjalu trzeba zdemontować wieszak wydechu, jest przykręcony do śruby która, trzyma cały dyfer. Ten wieszak ma niestety możliwość regulacji.  Spróbujecie u siebie zdjąć gumę wydechu, pierwsza od strony silnika. Nic sie nie urwie. U mnie po zdjęciu tej gumy jest cisza, zero buczenia. 

Nie udało mi się ustawić dobrze tego wieszaka ale byłem blisko. naprawdę mała zmiana ułożenia powoduje zmianę tego dźwięki. Najbardziej zadowolony jestem gdy wydech wisi tylko na dwóch jest cisza. 

Podejrzewam że wydech podczas demontaż ucierpiał, wygiął się, może przesunął na łączeniu. niewiem. Na dniach będę ściągać dpf do prania to się przyjrzę plecionce. 

Dawno dawno temu, miałem podobny objaw, buczenie. Wymienione poduszki silnika, skrzyni, koło pasowe wału, osłona filtra powietrza. Nic to nie dało.  Szkoda kasy. Dopiero wymiana wieszaków wydechu na org BMW sprawiła się zrobiło się cicho. Do czasu wymiany tulei dyfra.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega wyżej naprowadził mnie na nowy trop. Wczoraj odpiąłem ten wieszak co mocowany jest do dyferencjału. Nie mogę za bardzo ogarnąć jaka tam regulacja na nim jest, według mnie można go zakręcić tylko w jednej pozycji, ale mogę się mylić. Co do odczuć ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Dziś zrobiłem 80 km auto nie buczało, zbierało się z 1500 obrotów wzywż bez buczenia. Ale nie chce wyciągać pochopnych wniosków gdyż samochód ma często tak że jeżeli coś pogrzebie przy nim to jest spokój dwa dni ale później to wraca. Dlatego chciałbym nawiązać tutaj do tego że widziałem raz post jednej osoby która napisała: Plecionka wydechu wymieniona, buczenie i wibracje zniknęły, temat do zamknięcia. Za dwa dni był update że jednak wibracje powróciły i problem jest nadal. Wskazuje to według mnie tak czy tak na układ wydechowy, jakakolwiek manipulacja przy nim pomaga krótkotrwale, ale problem za dzień, dwa, tydzień powróci i tak. Trzeba się przyglądnąć zagranicznym forom, raz mi się obiło o uszy że na angielskim forum był temat odnośnie wadliwego układu wydechowego w n47, na polskich stronach tego nie znalazłem. Tak czy tak tematu nie odpuszczam i będę tutaj aktualizował jeżeli czegoś się dowiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W moim przypadku wieszak wydechu był fałszywym tropem. Udało mi się nagrac ten dźwięk, co prawda na nagraniu nie występuje w całej okazalosci, ale bywa ze dźwięk jest dużo głośniejszy i dluzej trwa. Słychać to na filmie przy prędkości 100kmh, przy zmianie biegu jak schodzi z obrotow, taki krotki brzdęk, podchodzący z okolic jakby podłogi kierowcy, czy tunelu środkowego

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.