Skocz do zawartości

BMW COMPACT 316 i /po zamoczeniu dusił się/Spalanie i obroty


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, parę tygodni temu zakupiłem BMW COMPACT 1.6i z 94 r a silnik 95 r. Samochodził ładnie mi śmigał do momentu aż była ostra burza... Na ulicach było tyle wody że się w niej jechało.. Po parunastu minutach jazdy w tą ulewe nagle samochod zaczął mi się dusić, gdy stałem na światłach to niechciał wogóle wejść na obroty i ruszyć-jakoś udało się dojechać do domu ( jak wszedł na obroty ~4 tyś dało się jechać) . Następnego dnia pojechałem do serwisu i jak się okazało podobno były zwalone świece lecz wymieniłem je a dalej samochód się przycinał więc kupiłem też przewody zapłonowe lecz nie pomogło. W jednym serwisie na komputerze nie wykryło żadnych usterek więc wkurzyłem się i pojechałem do serwisu BMW i tam też niby nie wykrywał błędów lecz włączyli informacje o sondzie lambdzie i napięcie na niej wynosiło 0.1 - 0.3 a często wynosiło po pare minut 0 , więc przemyli mi styki od sądy a w między czasie wylała się z wtyczki od sondy woda-niby przemyli wtyczke oraz przy przepływomierzu i podłączyli dalej pod kompa i sonda pracowała na napięciu 0.1-0.2 . Ogrzewnie sondy było. Powiedzieli że jak się nie poprawi to do wymiany jest sonda a jej koszt to 700zł lecz zrezygnowałem z ich usług. Sonde kupiłem na allegro za ~85zł ( uniwersalna ) i kolory kabli się zgadzały lecz tylko wtyczke musiałem dorobić.. Samochod od wizyty w serwisie BMW oraz wymianie sondy nie dusi się już tylko gdy jest na postoju to są wachania obrotów 750-900 - moc ma. Od daty tej usterki mam wrażenie że samochod więcej mi pali czyli przy spokojnej jeździe to ok. 9-11 litrów na 100 km / przed usterką palił mi w granicach 7-8 litrów . Byłem ostatnio w innym serwisie żeby podłączyć samochod pod interfejs lecz nie wykryło błędów tylko że dziwnie napięcia sądy były pokazane 0,15 - 0,25 więc wymiana sondy jak by nic nie pomogła.

 

Może ktoś mi powiedzieć jakie powinny być napięcia tej sondy? ( osoby które nie są pewne prosze najlepiej nie zabierać głosu :) )

 

Pozatym czy wymienić znowu sonde?

 

Może jakieś podpowiedzi co do mojej usterki?

 

Ile powienien palić Compact 1,6 i przy spokojnej jeździe ??

 

Jest ktoś z Warszawy kto się na tym zna i mógł by pomóc w zrobieniu tego?? (oczywiście jakieś $$ za to dam )

Opublikowano
jutro prawdopodobnie zaczne sprawdzać napięcie sondy miernikiem bo nie ufam już diagnostyce poprzez kompa... z tego co wyczytałem napięcie powinno się wachać w granicach 0,1-0,5 a podczas dodawanie gazu 0,2-0,9 - zgadza się ?? pozatym miernik mam podłączyć pod kable od sądy?? ( czarny to + a minus to masa?? )
Opublikowano
Skołowałem sobie miernik- jutro potestuje sonde . Zatankowałem 22,5 litra i jak na moje oko powinno starczyc na ~280 km przy spalaniu 8 l / 100 . Co do wachań obrotów związanych z przepływomierzem ( jak na moje oko to jest wina sondy ale potestować nie zaszkodzi ) - gdzie reguluje się przepływomierz? sprawdza się na nim napięcia?? możlie jest to że sonda jest dobra a uszkodzony jest gdzieś układ dlatego jest dziwne napięcie??
Opublikowano

Więc podpiąłem się dziś pod sonde miernikiem prądu i takie są moje wyniki:

 

Na kontrolkach sonda załącza się na 0,15 i zaczyna stopniowo rosnąć do 0,56 i na tym się utrzymuje.

 

Gdy samochod zostanie odpalony napięcie skacze w granicach 0,19-0,98

 

Jak dodam gazy na full to napięcie skacze w granicach 0,11-1,11

 

Najczęstrzym napięciem jest 0,2x V oraz 0,9x V lecz występują napięcia 0,8x , 0,7x itd.

 

Po podłączeniu komputera(interfe...) pod samochod nie pokazują się błędy-wszystko wygląda tak jak powinno być.

 

Patrząc na te wyniki sonda wygląda na sprawną lecz zdziwiło mnie napięcie 1,11 v podczas gazownia bo przecież sonda powinna mieć max 1 v ( może ziernik oszukuje albo dopuszczalna jest taka tolerancja )

 

Jezeli chodzi o spalanie to zatankowałem za 90zł i jak narazie zrobiłem na tym 170 km i myśle że starczy mi do 250 km czyli spalanie wyniosło 8-9 ltrów na 100 prze nawet spokojnym śmiganiu :)

 

I nadal dręczą mnie te wachania obrotów ~ 750-900 , znajomy powiedział że to jest krokowy lecz komp nie wykazał błędów. Pozatym wczoraj samochód przez chwile była zamulony tzn. na światłach gaz na ful - 1,2,3 a on lekko jak by łapał moc i tracił - tak co 2 sekundy. lecz wrzuciłem 4 i dalej ful i przy 5 tyś obrotów nagle odblokował się następnie 5 i już leciał jak należy :D .

 

A co wy myślicie o tej sondzie? pozatym o wachaniach obrotów? z góry dziękówa za odpowiedzi

Opublikowano

ważne jest odpowiednie przerobienie nieoryginalnej sondy,

nie powinno lutować sie kabelków bo może to zmienić ich oporność i osłabić sygnał,

może też nowa sonda być "ospała" bo z podróbkami tak bywa(choć ja jeżdżę też na zamienniku ale chyba trafił mi się dobry egzemplarz),

 

sonda powinna pracować płynnie tzn.na wolnych i po dodaniu gazu powinna płynnie wzrastać i spadać z wartości jeżeli się zawiesza i "długo zastanawia" to będziesz miał właśnie takie objawy.

Jeśli sonda całkowicie nie padnie,komp nie wykarze błędów,nawet jak będzie źle pracować!

 

P.S Długo walczyłem z sondami ale w końcu mi się udało.

Opublikowano
A jak sprawdzić krokowy?? co do spalania jest chyba już ok ale jeszcze testuje... myśle że za dwa dni będę już mieć wyliczone spalanie.
Opublikowano
Więc spalanie chyba jest ok bo zatankowałem 45 litrów i przejechałem na tym 550km z czego 35% tej drogi było przejechane z prędkością do 90 km / h ,40 % do 110 km/h i 25% 130-200 km/h :) , więc średnie spalanie wynosi 8,2 l na 100km więc chyba normalnie ??
Opublikowano

Najlepiej jeśli zresetujesz sobie błędy z komputera nawet jeśli ich nie ma tu masz instrukcję

 

1) odłączamy aku - najpierw minus , potem plus

2) zabezpieczamy aku ,zeby kable w zaden sposób go nie dotkneły wywołujac spiecie

3) przekrecamy stacyjke w pozycje 2

4) teraz musimy połączyc kable aku na przynajmniej 10 minut - to spowoduje zresetowanie kondensatorka ECU/TCU

5) po upływie tych, dajmy na to 15 minut , wyjmujemy kluczyk ze stacyjki, na nowo podłączamy aku : "+" potem"-"

6) uruchamiamy silnik i pozwalamy mu chodzic na biegu jałowym przez 5 minut

7) wyłączamy go na , ponownie, 5 minut

Cool teraz uruchamiamy ponownie i ruszamy - na najnizszym mozliwym biegu

( zaleznie od typu skrzyni ) przyspieszamy przez cały zakres obrotów( do przynajmniej 5000 rpm) i potem pozwalamy autu samodzielnie wytracic obroty az do obrotów biegu jalowego - i tak trzykrotnie

9) nastepnie znów zatrzymujemu auto i pozwalamy pracowac na biegu jałowym przez 5 minut

 

Jeśli to pomorze to dobrze jeśli pomoże tylko na pewien czas to znaczy że jest awaria przepływimierza (ewentualnie jakaś nieszczelność) lub sondy. Jeśli wcale nie pomogło to znaczy że silniczek krokowy do przeczyszczenia. Ja chyba odrazu bym zaczął od przeczyszczenia silniczka.

BMW forever!!!
Opublikowano
Samochód był 3 razy podłączony pod interfejs i ani razy nie wykazało błędu tylko podczas obserwacji napięcia na sondzie za pierwszym razem było coś nie tak gdyż sonda miała max 0,25 V napięcia gdyż w kostce od sondy była woda... po wymianie sondy też nie wyskoczył mi żaden błąd a napięcie opisałem na sondzie jakie występuje teraz... hmm... Więc jesli nie wyskakuje mi błąd na kompie nie musze restartować kompa poprzez zamieszczony tu opis??
Opublikowano
Teoretycznie jeśli sonda ma nieprawidłowe napięcie to powinnien wyskoczyć błąd więc chyba jest dobra. Ja napewno zaczął bym od silniczka krokowego jego przeczyszczenie jest łatwe i sporo jest o tym na forum. Jak to nie pomorze to wtedy możesz spróbować z resetem.
BMW forever!!!
Opublikowano
już czytałem i może w sobote przeczyszcze bo dopiero wtedy będę mieć wolny czas... a zrobić to trzeba bo paranoje łapie jak widze te wachania obrotów- w niczym to nie przeszkadza ale są :/
Opublikowano

a dzieje sie to od poczatku po uruchomieniu silnika,

czy dopiero jak juz silnik jest dobrze rozgrzany?

u mnie takie objawy wystepowaly w jedzie miejsciej w korkach.

jak silnik byl dobrze schlodzony, to takie wahania obserwowalem znacznie rzadziej.

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=266070#266070

http://forum.7er.pl/images/signatures/212758479446f629c8be0f9.png
Opublikowano
Dzis rano wychodziłem do pracy, no więc pojechałem na stacje benzynową , zatankowałem, zapłaciłem,wsiadłem do samochodu,odpaliłem i ruszyłem i przydusiło go !! przejechałem kawałek i dałem gaz na full i znowu lekko go przydusiło a mnie w tym momencie krew zalała.... i już miałem ochote wrzucić do baku zapałkę ( palącą się ).. Ale zachowałem zimną krew i pisze tu na forum... Narazie jest już ok ale co może być przyczyną?? i podstawowe pytanie... Jest ktos z Warszawy kto się na tym zna lub poleci dobry serwis ???
Opublikowano

dolot jest OK, nic nie syczy itp... jak się wkurze to na wiosne opchne tego compacta i kupie coś z 2000 roku-może tez 3 :)

 

ale narazie odwiedze chyba ten serwis....

Opublikowano
hmm... z moich obserwacji wnioskuje że dusi się tylko jak jest wilgotno leczprzecież ostatnio padał deszcz i nie dusił się a w sobote pojechałem na impreze poza wawe i tak samo wszystko ładnie śmigało.. a dziś lekko przydusił się... moze poprostu za dużo wymagam od samochodu z 95 roku...
Opublikowano
Następny problem mam.. wczoraj zauważyłem że nie świeci mi tylne prawe światło więc dziś kupiłem żarówke , wymieniłem a światło prawe dalej nie świeci... kierunki są,stop też... jak sięnie myle jak by był walnięty bezpiecznik to oba by nie świeciły?? można podpiąć się pod światło z lewej strony?? pozatym co może być przyczyną??
Opublikowano
Więc bezpieczniki sprawdziłem i [BAD]... wszystkie są ok ( sprawdziłem miernikiem ) , jak wyjumuje bezpiecznik z oznaczeniem 37 to znika mi przednie pozycyjne lecz tylne nadal zero oznak życia.... żarówka jest ok... co tam jeszcze może być???

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.