Golf mkII GTI 1.8 16V czy BMW e36 325 ?

[marcinxp]

Mam problem ktory mnie trapi od wielu miesiecy...

Posiadam Golfa mkII 1.8 16V włożyłem w niego sporo serca i pieniędzy.

 

Zastanawiam sie nad zmiana na BMW serii 3 e36 325 zawsze podoba mi się linia tego auta osiągi tez są nieźle i ten napęd na tył

 

Jednak żal mi mojego auta poświeciłem mu tyle czasu po za tym z tego, co czytam po forum bmw to dość awaryjne auta a mój golf mnie nie zawiódł ani razu jak dotąd zawsze dowiózł mnie z punktu A do B.

 

Koleiny problem to gaz takie auta pala trochę a na nasze warunki to przymus wiem ze do e36 nie włożę gazu II generacji musi być sekwencja żeby moc tym jeździć, czyli koszt jakieś 3500 - 4000 zl a auto w granicach 12000 - 15000 zl myślę ze kupie cos z pakietem m3 cupe.

Już na początek wielkie koszty hmm co radzicie ?

[no1wojtek]

przy golfie zostan :D

[marcinxp]

Wszystko się zaczęło od tego ze wsiadłem raz do e36 i teraz to auto nie daje mi spokoju 6 garów pięknie gra tylni napęd ma potencjał :D Szkoda tylko ze BMW jest jak kobieta czasem ma fochy i swiruje to obroty faluja to cos przestanie dzialac (kupel wali piescia co jakis czas w deske bo mu podswielenie gasnie albo wskazowki sie wieszaja, jak juz zaswieci to blad mu komputer wywala ze zarowki z tylu trzeba wymienic bo sie przepalily) a moj golf mimo przebiegu 280 tys i katowania :) dalej smiga i nawet nie grymasi czasem tylko plynu do spryskiwaczy daleje :) Edytowane 28 Września 2006 przez marcinxp

[zalew]

bmw nawet jak cos walnie to i tak dojedzie do domu, a zeby bmw mialo w twoich oczach opinie psuja w porownaniu do vw? hmm.. chyba masz jakis naprawde niezly egzemplarz Edytowane 28 Września 2006 przez zalew

[marek760i]

zdecydowanie golf golfy są najlepsze ja też maże o golfie

[Cuba]

........golfy są najlepsze.........

Potwierdzam :twisted2: dawno dawno temu miałem oryg. GTI-ka 115KM, później diesla były to samochody warte siebie, jak widać w podpisie do dzisiaj nimi śmigam :mrgreen: .

Wszystko się zaczęło od tego ze wsiadłem raz do e36 i teraz to auto nie daje mi spokoju.............

Znaczy się,jesteś zdrowy :twisted2: .

[kis]

Zostan przy golfie ,czlowieku nie jeden ci zazdrosci tak pieknej II :norty:

[Feda]

Golfiacz II fajna furka, ostatnio nawet mało spotykana na ulicach (albo mi się tylko wydaje) i jeżeli chodzi jak I GTI to zostaw Golfiacza :P

[djx]

Co wy doradzacie dla kolesia żeby został przy golfie - jak podoba ci się praca R6 i ogólnie podpaliłeś się na bete to rzuć golfa :arrow:

[Marcin978]

golf? przeciez to auto klasa nizej niz bmw 3

 

sprzedaj to szybko i kup porzadne bmw

 

ale akurat dla mie golf II to najladniejszy golf :)

[oliver]

bez zastanowienia - BMW :)

[maly440]

golfik to tylko pudło do wożenia dupy, dobre ale tylko pudło i NIC więcej a bawarka to bawarka :D jezdzilem golfami II i III i zachwycony nie byłem a w beemce poczułem że to samochodzik dla mnie.

BMW i nic innego, no może audi ale napewno nie GOLF II :nienie: :duh: :duh:

[Majowy]

Ja bym na twoim miejscu wsiadł jeszcze do kilku fajnych furek i wtedy głęboko zastanowił się - czego tak naprawdę oczekuję od auta :?: Jest tyle dobrych samochodów na świecie (jednym z nich jest niewątpliwie BMW), że możesz jeszcze kilka razy zachorować na różne wirusy. :mrgreen: Np. Mercedes, Audi, Jaguar, itd. To tylko kwestia gustu. Bardziej bym się natomiast martwił tym, że aż tak bardzo przywiązałeś się do Golfa . Zwykły sentyment, to i owszem, ale ty piszesz o jakiejś wielkiej golfowej miłości.

Moja rada jest taka: zmień auto na lepsze lub zainwestuj pieniądze i oddaj się marzeniom.

[tomekk]

ja miałem golfa III, jezdziłem nim 3 lata, nic złego na niego nie powiem na to auto no ale jednak nie ma porównania do bmw którym jezdze od pół roku i jak narazie to jest pięknie :D

[Varrol]

Golf MkII to bardzo fajny samochód - jasne, że E36 jest fajniejszy, ale - zmiana wiąże się ze sporymi wydatkami - co innego jak ktoś jeździ jakimś złomem, albo samochodem bez przyśpieszenia, czy o sterowności łódki - ale ty chcesz się przesiąść z już czegoś czym się dobrze jeździ.

 

Zastanów się nad tym dobrze - ja też szarpnąłem się na E36 bo po prostu musiałem mieć ten samochód (choć nie brałem R6 - względy ekonomiczne i awersja do gazu) - i w sumie też nie musiałem kupować nowego samochodu.

 

Najgorsze jest to, że swój samochód się zna i wie, że jest zadbany i nic mu nie dolega, a używany to już różnie bywa.

 

Ale co tam - jak wyrobisz na wydatki, to bierz E36 coupe - trzeba mieć w końcu jakieś przyjemności w życiu :lol:

[marcinxp]

Jesli bym kupowal to na wiosne 2007 :D marzec ... oplaca sie je scigac z bawarii ? jakie sa teraz oplaty ? wziolbym cos z R6 325 a najchetniej 328 bo i tak roznica jest niewielka w mocy a konstrukcja silnika nowsza na korzysc 328 z tym ze widze ze czesci zamienne przemawija na korzysc 325 bo jest ich sporo. MA ktos e36 325 na sekwencji chcialbym wiedziec jak sie spisuje i czy warto inwestowac w ten tym zasilania gazem ?

[ltCobigt]

Szkoda tylko ze BMW jest jak kobieta czasem ma fochy i swiruje to obroty faluja to cos przestanie dzialac (kupel wali piescia co jakis czas w deske bo mu podswielenie gasnie albo wskazowki sie wieszaja, jak juz zaswieci to blad mu komputer wywala ze zarowki z tylu trzeba wymienic bo sie przepalily) a moj golf mimo przebiegu 280 tys i katowania Smile dalej smiga i nawet nie grymasi czasem tylko plynu do spryskiwaczy daleje

To już sobie wyobrażam jak zaniedbane musi być to e36 kumpla, może po konkretnym dzwonie było? Ja swoje użytkuje juz prawie dwa lata i dla mnie to kochane autko, żadnych awarii, czy grymasów, ostatni raz w zimie wymieniałem sondę lambda i do dziś nic, a też jak mam możliwości to lubie obudzić wszystkie kucyki :D (LPG nie mam). Golfy, to solidne auta, u mnie w rodzinie jest III, znajomy miał bardzo długo II. To bradzo proste (więc nie ma się co psuć) i niezawodne samochody, zawiozą na miejsce bez obawy że coś wysiądzie po drodze ale na tym koniec. IMHO: Auto super dla kogoś kto szuka niewielkiego, niedrogiego w utrzymaniu i zakupie i dobrze zrobionego pojazdu do sprawnego przemieszczania się, a BMW to... no cóż... Ci co wiedzą jaką potrafi dać frajdę z jazdy będą umieli w pełni je wykorzystać :D Może znajdzie się chętny który doceni wkład Twojej pracy i zaproponuje Ci odpowiednią sumke za Twojego skarba, wtedy bym się nie zastanawiał tylko sprzedał i kupił zadbane e36 i będziesz napewno zadowolony i będziesz tylko lał płyn do spryskiwaczy i wymieniał olej. :cool2:

[Panfil - BMW Klub Polska]

Jesli bym kupowal to na wiosne 2007 :D marzec ... oplaca sie je scigac z bawarii ?

 

Oplaca sie jezeli chodzi o stan techniczny sredniego egzemplarza.

Ceny np. w Bawarii sa troche wyzsze, ale moim zdaniem warto zaplacic pareset euro wiecej za egzemplarz w idealnym stanie.

Tzn. ja w tej chwili szukalbym albo wsrod swiezo sprowadzonych,

albo pojechalbym po samochod do Niemiec.

 

jakie sa teraz oplaty ?

 

Oplaty sie nie zmienily - jest akcyza, vat-24 i koszty rejestracji.

Ksiazka pojazdu staniala z 500 do 75 PLN.

 

wziolbym cos z R6 325 a najchetniej 328 bo i tak roznica jest niewielka w mocy a konstrukcja silnika nowsza na korzysc 328 z tym ze widze ze czesci zamienne przemawija na korzysc 325 bo jest ich sporo. MA ktos e36 325 na sekwencji chcialbym wiedziec jak sie spisuje i czy warto inwestowac w ten tym zasilania gazem ?

 

Jezeli chcesz gazowac ten silnik, to moim zdaniem tylko i wylacznie sekwencja.

[Bartek]

Tzn. ja w tej chwili szukalbym albo wsrod swiezo sprowadzonych, albo pojechalbym po samochod do Niemiec.

a najlepiej do Szwajcarii. Tam są zdecydowanie lepsze samochody niż w Rzeszy, tyle że już niewiele E36 zostało.

[marcinxp]

Jedna z opini na forum VW....

 

Co do kosztów i możliwości to musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie sam. Myślę że napewno pomoże ci w tym pewna symulacja. Np. zadzwoń zapytaj ile kosztuje cewka (jest 6 przy LPG ważna rzecz), uszczelka pod głowicą, sprzęgło kpl. czy przewody o tu są fajne ceny a wuadomo do LPG wymagane i odrazu ci powiem że BMW nie jeździ na byle jakiej podróbie. Można się ratować zawsze używkami w pewnych kwestiach ale jak chcesz korzystać z 2,5 to niestety becelen.. A z tym że BMW jak baba to prawda, wsiadasz jednego dnia zadzwia cię osiągami wgniata w fotel pomomo że masz już auto np. rok. A następnego dnia obudzisz R6 z grymasem i jest zaspane, nie chce jechać zapali check albo się zamknie centralny i pupa nie wsiądziesz do środka

Jeśli chodzi o zawieszenie przy oponach z przody 225 i felgach 16 średnio co 6 miesięcy możesz iść w ciemno (bez sprawdzania) zakupić swożnie wahaczy i pojechać na wymianę... zamienniki padają jak muchy a oryginały sprawdź cene.

Spalanie przy 2,5i dmuchaniu na pedał gazu Pb będzie oscylować w granicach 12-14 litrów przy zabawie na LPG licz od 18 w górę...

 

A poza tym E36 to bardzo fajne auto pod warunkiem że kupisz je bardzo zadbane i wchuchane. Rozważ też ewentualnie zakup silnika 2,0 ma takie samo brzmienie( mniejszą moc niestety) też R6 ale za to łatwiej trafić na cacuszko tym bardziej jak chcesz coupe. Warunek zadbane !!!

Tylny napęd moc na kołach wypasione i bardzo ergonomiczne miejsce za kierownicą naprawdę potrafi urzec ale to kosztuje, chyba że ktoś traktuje auto jak niestety większość właścicieli BMW w Polsce czyli tragicznie.

 

Co do stwierdzenie że jeżdzą dresiarze i kryminaliścu...

Sory ale bardziej się mówi o golfie zalatującym dresem niż BMW choć obie mrki straciły dużo przez pewne jednostki społeczne. A mercedesami jeźdzą łysi zakompleksieni faceci udających meskich twardzieli ale gdyby w ten sposób podchodzić do sprawy to... w zasadzie nie ma co kupić chyba że infiniti które jeszcze zostało niepokarane.

 

Ogólnie jeśli cię stać (przemyśl dwa razy) to kupuj - radość z jazdy prawie gratis

 

Mi w ciągu 2 lat eksploatacji padło: wiskoza, wałek , krzywki, silnik krokowy, spadła kierownica, zablokował się centralny, padła deska rozd, termostat, popychacze, sprzęgło 2 razy, przegub gumowy na wale, swożnie co 6 miechów, synchronizator 2 biegu, abs, pękły szpilki w tylnej piaście, padły el szyby, wysprzęglik, razwalili mi 2 stacyjki a zamki w drzwiach sobie odpuściłem, wydech - pękał przy sondzie, sonda 2 razy, instalacje el. świateł, dmuchawa nawiewu, padły wycieraczki 2 razy i pewnie jakbym posiedział to jeszcze by się uzbierało + eksploatacja, amorki kpl, tarcze itd - dlatego jak będziesz kupował to zadbany egzemplarz ja przejechałem ok 70 tys km

 

Osobiście bardzo libię BMW ale mam do niego uraz i ja bym takiej zamiany nie zrobił..

 

Ile srednio rocznie kosztuje utrzymanie e36 325 nie liczac ubespieczena i benzyny itp ??

[Marco]

Mi w ciągu 2 lat eksploatacji padło: wiskoza, wałek , krzywki, silnik krokowy, spadła kierownica, zablokował się centralny, padła deska rozd, termostat, popychacze, sprzęgło 2 razy, przegub gumowy na wale, swożnie co 6 miechów, synchronizator 2 biegu, abs, pękły szpilki w tylnej piaście, padły el szyby, wysprzęglik, razwalili mi 2 stacyjki a zamki w drzwiach sobie odpuściłem, wydech - pękał przy sondzie, sonda 2 razy, instalacje el. świateł, dmuchawa nawiewu, padły wycieraczki 2 razy i pewnie jakbym posiedział to jeszcze by się uzbierało + eksploatacja, amorki kpl, tarcze itd - dlatego jak będziesz kupował to zadbany egzemplarz ja przejechałem ok 70 tys km

 

Właśnie dlatego nie powinno się kupować okazyjnie żwetów tylko wyłożyć trochę więcej na egzemplarz w dobrym stanie. Oszczędności później się mszczą. :mrgreen:

[Bartek]

Ile srednio rocznie kosztuje utrzymanie e36 325 nie liczac ubespieczena i benzyny itp ??

 

To jest kwestia stanu samochodu. Może kosztować 1000zł (olej, klocki, jakieś drobiazgi) a może 15000 lub więcej jeżeli kupisz trupa.

Trzeba sobie zdawać sprawę, że w ogłoszeniach nie istnieje coś takiego jak OKAZYJNA CENA. Okazje rozchodzą się po znajomych, sąsiadach itd.

80% samochodów sprowadzanych do Polski to trupy i dlatego lepiej jechać np. do Szwajcarii. Stracić kilka dni, zapłacić więcej, umęczyć się, kombinować jakie papiery są potrzebne (jeżeli ktoś nie zna tematu) itd. bo w sumie to się opłaci.

[ltCobigt]

A z tym że BMW jak baba to prawda, wsiadasz jednego dnia zadzwia cię osiągami wgniata w fotel pomomo że masz już auto np. rok. A następnego dnia obudzisz R6 z grymasem i jest zaspane, nie chce jechać zapali check albo się zamknie centralny i pupa nie wsiądziesz do środka

Mi w ciągu 2 lat eksploatacji padło: wiskoza, wałek , krzywki, silnik krokowy, spadła kierownica, zablokował się centralny, padła deska rozd, termostat, popychacze, sprzęgło 2 razy, przegub gumowy na wale, swożnie co 6 miechów, synchronizator 2 biegu, abs, pękły szpilki w tylnej piaście, padły el szyby, wysprzęglik, razwalili mi 2 stacyjki a zamki w drzwiach sobie odpuściłem, wydech - pękał przy sondzie, sonda 2 razy, instalacje el. świateł, dmuchawa nawiewu, padły wycieraczki 2 razy i pewnie jakbym posiedział to jeszcze by się uzbierało + eksploatacja, amorki kpl, tarcze itd - dlatego jak będziesz kupował to zadbany egzemplarz ja przejechałem ok 70 tys km

 

Osobiście bardzo libię BMW ale mam do niego uraz i ja bym takiej zamiany nie zrobił..

 

To gość chyba miał ją po powodzi. Moja ma prawie 240 tyś przebiegu i mogę powiedzieć że jest to świetne auto (jeżdżę już prawie dwa lata), solidne i bezawaryjne, wcześniej jeździłem beczką więc wiem co mówię :D

 

Spalanie przy 2,5i dmuchaniu na pedał gazu Pb będzie oscylować w granicach 12-14 litrów

 

Co za bzdura, gość naprawdę jeździł tym autem? Albo cos z nim było nie tak. Mi przy dmuchaniu na pedał gazu pali w mieście 11 z małym hakiem. A jak jeżdżę normalnie czyli w sumie mogę powiedzieć że dość dynamicznie to nie przekraczam 13l

[Outside]

hehehe... przeszedłem przez to... w tym roku przesiadłem się z MKII 1.8GT na BMW E36 320iA ... I powiem tak... komfort jazdy jest duuuuużżżżooo większy. Natomiast golf zbierał się rewelacyjnie, to była naprawdę rakieta, a BMW jest w porównaniu strasznie mułowate... koszty naprawy nie są dużo wyższe, a powiedział bym że w warsztacie w którym robię to płacę mniej więcej tyle samo co płaciłem za podobne naprawy w golfie.... Jest jeden ważyny minus dla BMW, a mianowicie to że pali dokładnie 2 razy więcej od golfa... poprostu kosmos i w dalszym ciągu nie mogę się do tego przyzwyczaić.... Podsumowując, to naprawdę nie żałuję tej zamiany... BM jest wygodniejsze, cichsze, ładniejsze i dużo mniej awaryjne.... natomiast dunamika i frajda z jazdy była duużo lepsza w golfie... :)

[Cuba]

W pierwszym poście wyraziłem się chyba mało przejrzyście :wink: .

Sam tytuł Golf mkII GTI 1.8 16V czy BMW e36 325 jest już nieco prowokacyjny, przecież to inna epoka, standard, wykonanie można by się było pokusić o porównanie E30 – Golf II, ale i tu już za bardzo nie ma o czym dyskutować.

a moj golf mimo przebiegu 280 tys i katowania :) dalej smiga i nawet nie grymasi czasem tylko plynu do spryskiwaczy daleje :)

Zaraz jeszcze napisz, że nie wymieniałeś przegubów, łożysk w kołach, alternatorze, uszczelki pod klawiaturą, przecież w golfie żeby utrzymać samochód w stanie bdb i przy takim traktowaniu jak piszesz należałoby wymieniać te elementy, co drugą wymianę filtra powietrza.

Fakt zawieszenia tak często nie musisz robić, ale to z prostej przyczyny, każdy element deski rozdzielczej, tapicerki żyje własnym życiem i odgłosy z zewnątrz nie są zbytnio słyszalne.

Prosta budowa VW :roll: najlepszym tego przykładem jest np: wymiana szczęk hamulcowych, polega na ściągnięciu bębna z łożyskiem koła :doh: .

Nie odważyłbym się tego pisać, ale jak pisałem prędzej miałem kiedyś ten wóz drabiniasty i teraz jak słyszę, że w BMW ktoś ma twarde zawieszenie i gubi plomby z zębów, to mam przed oczami jak kiedyś jezdziłem swoim GTI i mózg wypływał mi dziurkami z nosa :twisted2: .

Po prostu inny świat.