Skocz do zawartości

X5 E70/40d - spadek mocy - jaka może być przyczyna ?


filut

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Koledzy,

 

Wczoraj miałem awarię auta - BMW X5 40D, rok produkcji 2010, 150kkm. Samochód od nowości serwisowany w ASO

 

Otóż jadąc A2 w pewnym momencie nie byłem w stanie wyprzedzić skody oktawii :twisted: . Pomyślałem, że wiatr albo słabe paliwo zatankowałem.

 

Zatrzymałem się na parkingu, wyłączyłem silnik i z powrotem włączyłem. Od razu zauważyłem, że po odpaleniu silnik przez chwilę pracował nierówno.

 

Później było gorzej. Jakby silnik stracił turbiny. Nie byłem w stanie rozpędzić się powyżej 140km/h - pedał gazu nie reagował.

 

Podjechałem do ASO w Poznaniu. Po diagnostyce Panowie stwierdzili, że jest problem z układem dolotowym (chociaż żaden błąd w konsolii nie wyskoczył). Potem powiedzieli, że w kolektorze ssącym jest osad i trzeba wymienić kolektor + przepustnicę. O wycenie nie wspomnę.

 

Zastanawiam się, czy to może być przyczyną ? O samochód bardzo dbam, jeżdzę dynamicznie - czy to możliwe, aby osad się zebrał w kolektorze dolotwym i uszkodził przepustnicę ?

 

Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem ?

 

P.s. Panowie w ASO zrobili reset jakiś czujników. Wracają do Wawy zauważyłem, że dynamika lekko się podniosła na niższych obrotach. Na wyższych, szkoda mówić !

 

Filut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie.

Zjechałem na bok, wyłączyłem samochód, minutę później włączyłem i było ok. Wada nie pojawiła się więcej. Żadna usterka się nie pojawiła na wyświetlaczu.

W serwisie zapytali, czy to był moment, w którym jakoś gwałtownie depnąłem, faktycznie tak było - ostro wyprzedzałem na A1. Stwierdzili, że musiał się złamać filtr powietrza i zasłonił wlot. Filtr wymienili (i tak był duży serwis zaplanowany) i po temacie.

Może faktycznie coś w tym jest, bo tylko raz się zdarzyło przed wymianą. Z drugiej strony, skoro się złamał, to czy nie powinien później częściej zatykać?

Nie drążyłem tematu dalej.

 

W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat się wyjaśnił, dzisiaj odebrałem samochód z ASO - śmiga jak powinien, gorzej z fakturą do zapłacenia :(

 

Przede wszystkim, w tych silnikach (N57) przy przebiegu 120-200k km zbiera się nagar w kolektorze dolotowym i kanałach przy głowicy. Nie mam pojęcia jak to możliwe.

 

U mnie nagar był również ale nie na tyle, żeby wymieniać kolektor. Został wyczyszczony. Ponadto, okazało się, że "klapki" się zapiekły z powodu nagaru i w trakcie awarii zerwał się sworzeń w siłowniku, który steruje klapami.

 

Konsola nie wyrzuciła błędu, bo sterownik działał swobodnie (błąd jest wykazywany na czujniku prądowym - wtedy, kiedy sterownik dostaje sygnał do otwarcia klapek i jest opór).

 

Wyczyścili kolektor, kanały dolotowe i wymienili kompletny siłownik. Znowu czuć 6,6s do 100 :)

 

Pozdrawiam,

 

Filut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...

Witam,

Chciałem podpytać bo mam również problem z mocą... Ostatnio auto zrobiło się wyraźnie słabsze ale...

...Podczas mocnego przyspieszania bywa tak, że na sekundę jakby odzyskiwało moc i dostawało dawnego "kopa" by po chwili znów się zdławić... Byłem na diagnostyce komputerowej i stwierdzono, ze jest błąd na wszystkich świecach oraz niby na dpf -ie. Mechanik poradził zmienić sterownik świec żarowych (same świece były wymieniane jakieś 20kkm temu) i przepalić DPF. Wymieniłem sterownik (klapki w kolektorze były bez nagaru, generalnie wyglądały na ok - przy okazji zerknąłem). Po wymianie sterownika kilka km zamulał ale było jakby lepiej. Po przejechaniu kilkunastu km zaczął przyspieszać jak dawniej, ale na drugi dzień zauważyłem, ze przy gwałtownym przyspieszaniu zaczyna się dławić i szarpać mocą jak poprzednio, by po odpuszczeniu, przejechaniu spokojnie kilku km i ponownym przyspieszeniu znów miało moc... Nie wiem gzie jeszcze zajrzeć. Czytam powyższe posty i zastanawiam się nad tym filtrem powietrza, który był wymieniany i być może się "złamał" jak to mówicie przy samej wymianie... Od czasu wymiany mam komunikat o chyba nieprawidłowym przepływie "increased emmissions"... Może filtr został źle włożony? Może to nie to? Sam nie wiem. Po wymianie sterownika jest lepiej, ale nadal to nie to. Może DPF? Jakieś sugestie? Proszę o pomoc... Auto ma przebieg około 240000km i nie sprawiało takich problemów wcześniej a teraz boję się wyprzedzać bo nie wiem czego się spodziewać...

Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!


Pytanie, co jest w środku kolektora dolotowego. same zapieczenie klapek to efekt końcowym. U mnie, były identyczne objawy i ten sam błąd. Trzeba było wymienić cały kolektor dolotowy ale również czyszczone były kanały dolotowe w głowicy i jeszcze w innym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz...

Wydaje mi się, ze w kolektorze widziałem cały mechanizm klapek i otwarte klapki (nie chciałem tego ruszać więc tylko oglądałem), ale prócz jakiegoś drobnego osadu (delikatnego) nie widziałem nic podejrzanego. Jak patrzyłem na YT lub na zdjęciach innych, to mieli oni dużo tłustego osadu i wszystko zasyfione. Tutaj tego nie było. Zastanawiam się nad tym dlaczego sytuacja jednak się znacznie polepszyła (zamulenie jest rzadsze ale jest - trochę na tym jeździłem zanim wymieniłem sterownik - jakiś miesiąc) a drugie co mnie martwi to nie wiem, czy podczas wkładania filtra nie wcisnąłem jego powierzchni zewnętrznej lekko kciukiem i przez to mogło ise coś uszkodzić... Albo mam źle osadzony filtr (to tez może mieć miejsce i przepływ jest utrudniony lub łapie jakieś lewe powietrze... Może watro najpierw tam zajrzeć? Myślałem o wywaleniu klapek - można to zrobić samemu, ale nie wiem ile i co to da...

Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może wymiana kolektora nie jest konieczna? Może wystarczy wyjąć klapki i zaślepić otwory i spróbować przeczyścić go ewentualnie samemu? Nowy kolektor to chyba spory koszt... :(
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletny kolektor (z klapkami) to około 4000 tys. brutto.


To, że klapski są całe nie ma znaczenia. Ważne jest, czy gniazda wokół nich nie są zanieczyszczane.


W ASO powiedzieli, że to znana awaria dla tego silnika i oprócz wymiany kompletnego kolektora, miałem czyszczenie całego układu dolotowego - tak, aby nie stracić gwarancji.


Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli warto ściągnąć kolektor, wywalić klapki, sprawdzić czystość i mieć nadzieję, ze to coś pomoże? Bo warto pokombinować by uniknąć takiego wydatku... A ten filtr powietrza? Może on mieć wpływ jak jest uszkodzony na takie zachowanie auta? Dzisiaj wykasuję błędy i poczekam aż mi się znów check zaświeci. Zczytam i zobaczę co pokaże... Ale co ciekawe po wymianie sterownika spadło mi spalanie, dość wyraźnie. A może sterownik pomimo, ze nowy jest uszkodzony?

A gniazda wydawały się być czyste, nagaru, osadu nie było jakiegoś dużego...

Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj zadajesz pytania, które wykraczają poza moją wiedzę i doświadczenie :)


Filtr powietrza nie jest drogi, warto go wymienić przed bardziej skomplikowaną operacją. Silnik 40d jest bardzo skomplikowany i niestety, nie zawsze komputer informuje o właściwym błędzie (ten błąd, co opisałeś pojawił mi się tylko raz).

Niestety, nagar zbiera się w tym silniku po większym przebiegu. Dziwne, no ja wymieniałem olej co 10k km.


W nowszych silnikach jest zabezpieczony problem "wpadających" klapek do kolektora. Mam nadzieję, że Ty masz też taki typ.


Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam silnik 3.0d 235KM (z których kilkadziesiąt uciekło w pole i nie chce wrócić...). Dziwnie się to zachowuje ale jest irytujące. Fajnie, ze nie zostałeś obojętny i coś doradzasz. Już nie wiem co mam robić.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Nie wiem, dlaczego nie wskazał błędu przepływomierza, ale okazało się, że to przepływomierz... Wszystko wróciło do normy :)

Ale w opisie błędu chyba było coś takiego w sensie awarii czujnika przepływu (coś mi świta...)

Teraz tylko pozostaje naprawa szyberdachu (unieruchomienie tylnego dachu - uchylania bo się nie domyka. Ale widziałem, że to nie jest jakiś problem (na YT) i będzie cacy.


Pozdrawiam

Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.