Skocz do zawartości

523i Brak mocy, mechanicy rozkładają ręce


enterjedlinsk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, na początek chciałbym się przywitać, jestem od 3 m-cy szczęśliwym posiadaczem BMW e60 z silnikiem 2,5 o mocy 177km z automatyczną skrzynią biegów, auto kupiłem w Niemczech z niewielkim przebiegiem 129k po małej kolizji, uszkodzona lampa, delikatnie pęknięty zderzak oraz spryskiwacz xenonu. Od samego początku miałem wrażenie że auto ma humory tzn przyśpiesza bardzo dobrze lekko muskając gaz albo przyśpiesza ale pedał trzeba mocniej wciskać, gdy auto jechało gorzej skrzynia zmieniała biegi z lekkim szarpnięciem, dodatkowo obroty biegu jałowego delikatnie falowały, dało się odczuć stojąc w korku zawibrowowanie w fotelu bądź w podłodze. W międzyczasie założyłem instalację lpg, wymieniłem olej (podobno fatalny stan był wlany longlife na 30k i tak był zmieniany) wszystkie filtry i problem zaczął się nasilać, początkowo auto poszarpywało schodząc z obrotów, gazownicy wzięli winę na siebie wymienili końcówki wtrysków na mniejszą średnicę, problem na chwilę ustał, ale niestety nie długo po tym zrobiłem trasę 800 km, częściowo w terenie górzystym i zdarzało się podczas pokonywania kolejnych km że auto nie reagowało na gaz, pedał wciśnięty w podłogę, a auto jak jechało 160 tak jedzie tyle samo, zmiana zasilania na benzynę nie pomagała, odpuszczenie i wciśniecie pedału gazu czasem tak, ale z wyraźną dziurą. Wyprzedzanie pod górkę na dwupasmówce było koszmarem, auto musiałem kręcić 3,5 4 obr żeby wyprzedzić matiza, można było zapomnieć o delikatnej jeździe za kimś np jechałem 90 dodaje delikatnie gazu nic się nie dzieje, gaz wciśnięty do połowy skrzynia redukuje bieg auto powoli przyspiesza. Ruszanie w korku do 2 tys obr lekkie podszarpywanie, nadal brak płynności przyśpieszania, co ciekawego ruszanie ze stacji benzynowej tuż po odpaleniu silnika bez problemu, 2 minuty później parobem wraca. Dodatkowo na dystansie 1000 km silnik pobrał 1l oleju. Check nie zapali się nawet na chwilę.

 

Uzupełniłem olej, zacząłem szukać problemu wpierw u gazowników, pojechałem poprawili mi mapę wtrysku, auto ożyło, polecili wymianę świec. Zleciłem ją u zaprzyjaźnionego mechanika, wybrał świece bosch dedykowane do tego silnika i instalacji lpg, po demontażu starych okazało się że 3 świece są fabryczne, 3 wymienione na valeo ale niestety różnią się parametrami, natomiast auto zaczęło równiej pracować na biegu jałowym, również przyśpieszanie z miejsca się poprawiło niestety za około tydzień z każdym dniem problem coraz mocniej powracał, jazda po mieście stawała się horrorem im większe były korki tym gorzej auto jechało. Przyśpieszanie w zakresie 10-50 km\h podszarpywanie, wyraźne dziury w wciskaniu pedału gazu itd, przełączanie na benzynę pomagało na 500m. Check nadal uśpiony. Mija 1000 km olej pokazuje na maksa. Przestała brać to mnie ucieszyło

 

Pojechałem do innego mechanika, zostawiłem auto, porobił testy i wyszło z inpy:

Dawno temu jeden błąd valvetronic 124 km

Vanos wlotowy oraz wylotowy błąd powtarzający się co ok 100 km

Czujnik spalania stukowego, również powtarzający się co ok 100 km

Błędy skasował wsiadłem, on wsiadł obok z laptopem na kolanach, auto jeździe delikatnie traci moc mówię kiedy to odczuwam ale w parametrach nic nie wydaje się podejrzane, auto zaczyna podszarpywać nadal nic zrobiliśmy 50 km, w różnym stylu, odczyt błędów, błąd czujnik spalania stukowego.

 

Mechanik twierdzi że te czujniki się praktyczne nie psują, każe mi jeździć dalej, kolejne dni, auto nagle ma moc, ruszam w trasę bardzo szybko przyśpiesza do 200km\h, jadę 160 km\h nagle zapala się check, moc nie słabnie zatrzymałem się na najbliższym zjeździe otworzyłem maskę wszystko równo pracuje, zgasiłem odpaliłem błąd nie zgasł ale auto jeszcze lepiej jedzie. Zadowolony następnego dnia wsiadam rano odplam chceck zgasł, jadę na błędy i wychodzi: vanos różnica odchylenia 12 stopni oraz błąd czujnika spalania stukowego. Mechanik obstawia na vanos ale twierdzi że nie ma blokad i tego nie zrobi, również nie potrafi polecić kogoś kto by to zrobił. Kasuje błędy samochód jeździ.

 

Mijają kolejne dni aut przyśpiesza gorzej od malucha, ale nie szarpie. Czytam na forach, szukam pomocy, wypinam przepływomierz, jadę kilka km auto jedzie bez przepływki tak samo jak z nią totalnie bez mocy. Wracam przypinam przepływomierz, 2k km stan oleju max na wszelki wypadek dolewam 200ml, zostawiał auto na wolnych obrotach na 15 min, wsiadam jadę i inne auto.

Moc wróciła, banan na twarzy dwa tygodnie nie przerwanie wszystko było super. Kolejny dzień moc spadła o 30% nauczony doświadczeniem że ostatnio pomogło, odpiąłem przepływomierz, przejechałem

moc wróciła ale następnego dnia już jechał 10% gorzej. Wyjąłem przepływomierz wyczyściłem go zmywaczem hamulcowym ale pomogło to tylko na 1 dzień.

 

Popytałem znajomych polecili mi kolejnego fachowca: podpiął komputer DSA wykazała błąd czujnika spalania stukowego i przepływomierza. Błędów vanosu już nie było. Błędy skasował popatrzył ale też nie potrafił odpowiedzieć co się dzieje. Dlatego proszę o pomoc. Może ktoś z was miał podobny problem, albo zna jego rozwiązanie lub może polecić kogoś z okolic Radomia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ze opisałeś dobrze swój problem , ale tematów na tym forum co do tego silnika nie brakuje , ale podpowiem Ci co możesz zrobić a na pewno sie poprawi , na jakim oleju jeździsz ? Zmień na 0w40 np mobil new life , wyczuć czujniki wanosow sa z przodu jeden pod drugim , bardzo łatwy dostęp , tak samo z przepływka. Skasuj błędy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Na razie walczę sam, wyczyściłem sprayem od nie kontaktów wszystkie kostki samochód jeździł idealnie przez 5 dni, następnie znów miał humory robiłem kilka krótkich odcinków 2 -3 km jazda miejska 50% jechał lub mocy brakowało, diagnoza komputerowa znów czujnik spalania stukowego 1. Dobrałem się do czujników odkręciłem je wyczyściłem dokręciłem z momentem 25Nm, dodatkowo zamieniłem miejscami cewki z 123 na 456 auto jeździ 4 dni, spalanie z 15 spadło do 13 lpg/100 ale powoli zaczyna się pojawiać poszarpywanie raz na 5 km. Nie miałem czasu go podpiąć ale jeżeli spalanie stukowe nadal będzie się pojawiać na 1 czujniku jest szansa, że właśnie to on jest uszkodzony? Bo jeżeli pojawi się na czujniku nr 2 to wydaje mi się że mam odpowiedz któraś z cewek zaczyna siadać i stąd problemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewasz się że samo skasowanie błędów naprawi samochód? Na to jak auto się zbiera mają wpływ elektrozawory vanos. Jak masz błąd z tym związany co 100 kilometrów to chyba jest jasny sygnał że trzeba to naprawić. Na początek możesz je wyczyścić, ale jak problem będzie powracał to trzeba je wymienić i kasowanie błędów tutaj nic nie pomoże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o tym doskonale, sprawdziłem brak błędów w sterowniku zrobiłem 600 km, co po 10 km miał błąd spalania stukowego więc nie rozumiem czemu szukać przyczyny w vanos jak od 2 k może 3 k km ten błąd nie odkłada się?

 

Wczoraj zrobiłem 160 km jechała idealnie, dziś ruszam spadek mocy o 20%, z dołu bez szarpnięć płynnie przyśpieszała z odczuwalnym osłabieniem osiągów, spalanie w normie, klika razy pokręciłem ją do 5tys obr rozjeździła się, jedzie idealnie. Pewnie macie racje z tym vanosem tylko jak to zdiagnozować żeby nie wymieniać tych zaworów w ciemno. Bardzo znany elektromechanik w Radomiu obstawił przepływomierz kupiłem i 600 zł w plecy. Pisałeś o czyszczeniu tych zaworów jakim środkiem to zrobić?

 

Co do płukanki masz racje w silniku syf straszny co 30 był wymieniany olej i w sumie 5 razy w historii serwisowej tylko czy płukanka nie zatka kanałów? Jaki preparat polecasz do płukanki i jakim olejem zalać? Czy po płukance dodatkowo wzrośnie zużycie oleju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego za szybko czytasz, błędy vanosa były dawno temu ostatnio powtarzał się notorycznie błąd spalania stukowego. Po rozkręceniu czujników, wyczyszczeniu kostki i dokręceniu z odpowiednim momentem błąd się nie pojawia, samochód jeździ 80% czasu idealnie, ale czasem ma nadal zawahania z brakiem mocy przeważnie po nocnym postoju tylko że po 3-4 km sam się tak jakby naprawia i cały dzień już jeździ super.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Docisnąłem, poruszałem kostką o której pisał kolega mg123 dolałem płynu chłodzącego brakowało 0,5l (po montażu gazu dolałem 0,5l być może się odpowietrzył ale na wężach przy trójniku widziałem że delikatnie się poci więc je dokręciłem). Efekt jest dwa dni jeździ bez najmniejszego problemu, problem zazwyczaj pojawia się po tygodniu więc obserwuje.

 

Kompresji nie sprawdzałem ale raczej jeżeli by nie miał, mocy nie miał by stale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sobota, skrzynia na sport, musiałem się szybko włączyć do ruchu, obroty do odcinki i nagle check, silnik zaczął bardzo nie równo pracować, musiałem zjechać na pobocze, wyraźnie szarpał, zgasiłem odpaliłem problem znikł. W domu okazało się że wywaliło olej korkiem wlewu oleju, jakieś 50 może troszkę więcej. Wyczyściłem obserwuje.

 

Niedziela, chwila czasu zdjąłem złącze tego wałka o którym pisał kolega mg123 był tam olej, wyczyściłem patyczkami higienicznymi auto jeździ.

 

Poniedziałek znów samochód zaczął świrować z mocą, kick down 5,5 obrotów poszarpuje, dojechałem do celu osiągi z dołu były słabsze, uporałem się z pracą. 45 minut później wracam, nadal dziury podczas przyśpieszania, zatrzymałem się żeby baba nie widziała i się nie śmiała że macha w górze w takim aucie, poruszałem cewkami w lewo w prawo, o odpaliłem i "Radość z jazdy" wróciła ciekawe na jak długo.

 

Dom, garaż latarka, ściągam złącze czujnika wałka mimośrodowego valvetronica i znów olej - można to jakoś uszczelnić?

Korek wlewu oleju: nie widać zapocenia ale na wskaźniku olej spadł o jedną miarkę. Dodatkowo zauważyłem że delikatnie poci się spod uszczelki z urządzenia które znajduję się idealnie pomiędzy cewkami 3-4(jest wkręcone na dwie śruby w kształcie walca ze złączem na końcu) nie wiem co to jest ale chciałbym to uszczelnić tylko jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest silniczek valvetronic. Możesz wymienić samą uszczelkę, ale nie wiem czy nie trzeba wtedy zrobić jakiejś adaptacji. Uszczelka ma nr 7: http://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=VB31-EUR-11-2005-E90-BMW-330i&diagId=11_3736, ale sprawdź czy pasuje do twojego silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam, dla potomnych kupiłem używany Czujnik Spalania Stukowego, wymieniłem i jak ręką odjął.

 

Ale jako że po półkroku szukania i denerwowania się, zadziałało pojeździłem długo żeby się upewnić że to aby na pewno to, wakacje 1200 km, następnie zdjęcia OTOMOTO i auta już nie mam.

 

Szkoda, bo Radość z jazdy była niesamowita ale rozsądek zwyciężył.

 

Niezniszczalność BMW e60 i silnika n52 jak i wielu nowszych samochodów, można włożyć pomiędzy bajki i czytać dziecku na dobranoc.

 

Dziękuję wszystkim za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.