Skocz do zawartości

E90 325i a 330i


Manolis1985

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Do takich porównań na tym forum dochodziło już pewnie nie raz, natomiast bardzo zależało by mi na tym, aby w tym miejscu osoby, które mają styczność z tymi 6-cylindrówkami podpowiedziały, która opcja będzie lepsza? interesuje mnie: spalanie (dla manuala), awaryjność (zdaję sobie sprawę, że tutaj akurat jest ważne jak poprzedni właściciele dbali o auto, ale chociaż ogólnie..) i oczywiście sama frajda z jazdy, porównując oba silniki. Jakie oznaczenia silników w danych pojemnościach i w których rocznikach będą najlepsze wyborem (raczej myślę o wtrysku pośrednim) i szereg innych cennych informacji o tych napędach, jak i również czego się wystrzegać :)

PS. Prośba o nie wtrącaniu do wątku silników diesla, bo to mnie w ogóle nie interesuje.

Z góry dziękuję !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 325i (silnik N52B30 wersja USA 3.0, automat) mogę powiedzieć:

1. Pali moim zdaniem sporo w mieście, nawet jak nie ma dużych korków albo nie ma w ogóle nie udaje mi się zejść poniżej 12 litrów przy spokojnej jeździe. Jak są mega korki to potrafi przekroczyć 15 litrów.

2. Pali całkiem przyzwoicie na trasie, przy spokojnej jeździe (ale nie emeryckiej) na lokalnych drogach potrafi zejść poniżej 7 litrów a zejście poniżej 8 jest osiągalne bez problemu. Na szybkich trasach przy średnich prędkościach 140 (czyli powiedzmy jazda od 90 do 160km/h) minimalnie przekracza 10 litrów, ale przy spokojnej jeździe da się zejść do 9-9,5.

3. Trochę brakuje mocy, szczególnie na niskich obrotach. Na początku wydawało mi się, że jeździ jak głupi ale jak przywykłem to czuję niedosyt. Szczególnie tryb D automatu "zamula" to auto ale jeśli chcesz manual to Ciebie nie dotyczy. Możliwe, że z manualem braku mocy nie będziesz odczuwał.

4. Napraw na razie nie miałem, jeżdżę 3 lata, kupiłem jak miał 72 000km, teraz ma 110 000km. Wymieniałem tylko oleje, płyny, tarcze, klocki. Nawet w zawieszeniu jeszcze nic nie robiłem.

5. Podobno (wątki na forum) te silniki mają w większości wersji problemy z głowicą i poprawnym smarowaniem oraz tłokami co przy dużym przebiegu sprawia duże problemy i generuje koszty. Odpukać na razie tylko o tym czytam - ja mam silnik produkowany w 2005 roku, który ma dobre tłoki i podobno głowicę sprzed problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuję wersje 330i N52 z automatem.

 

Podzielę zdanie Remiego. Autko może się świeżo po zakupie wydawać bardzo mocne i żwawe, ale to tylko kwestia czasu i mocy będzie brakować :twisted: . Wersja 330i jest mocniejsza od 325i, ale nie jest to jakaś kolosalna różnica.

Spalanie w moim przypadku to 13,5-14 litrów (60 procent miasto , reszta to obwodnice ). Jak mam silnik zimny, to lecę na D, jak się rozgrzeje, to DS i wkręcam wyżej 3-6k RPM. W kwestii awaryjności; po przejechaniu 20000 km od zeszłego roku, rozszczelnił mi się przewód od klimatyzacji na odcinku między chłodnicą a parownikiem ( dokładnie przy czujniku ciśnienia, koło wlewu płynu do spryskiwaczy, nazbierał się piasek i "amelinium" niestety skorodowało :( ). Inne naprawy czysto eksploatacyjne: klocki, tarcze , płyny, filtry. Autko było od zaufanej osoby ( kolega mojego kuzyna ), jeżeli uda Ci się kupić zadbany egzemplarz to nie zmienia faktu , że możesz mieć dużo rzeczy do wymiany w perspektywie czasu. Przy wersji 330i trzeba DISA sprawdzić. 330i i 325i, sprawdzenie pompy wody czy nie sypie błędów o nierównej pracy, odma, dobrze wsłuchać się w pracę silnika czy nie tłuką wałki i zawory, zweryfikować pracę zaworów od Vanos'a, to chyba takie główne rzeczy co mogą powodować problemy. Sam osobiście, nie mogę powiedzieć złego słowa o silniku N52B30 330i, ale tak jak mówiłem, poprzednik dbał, ja dbam , to "powinno" działać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia awaryjnosci N52B30 i N52B30n jest duzo ale to duzo mniej problematyczny niz N52B25 pzed i po lifcie.

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wielki dzięki za te informację. Czyli wniosek nasuwa się taki, że najlepszym wyborem będzie 330i N52B30. Co do skrzyni, zdecydowanie bardziej zależy mi na manualu, raz że spalanie, dwa że jednak jest trochę mocniejszy. Teraz mam przy 320i automat i pali jak smok! W mieście przy delikatnej jeździe 11-12 l , a mocy nie czuć żadnej.. dlatego myślę o mocniejszym silniku i koniecznie w manualu. Zgadzam się z tym że, najważniejsze, żeby takie auto kupić z dobrej ręki, nie wiem czy to w ogóle będzie możliwe, bo tych aut prawie wcale nie ma na rynku wtórnym, ale będę cierpliwe szukał. Proszę jeszcze o informacje odnośnie samego wtrysku, rozumiem, że przy 330i N52B30 jest jeszcze wtrysk pośredni i że te auta występują w rocznikach 2005 i 2006?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź jeszcze pod uwagę wariant pośredni czyli 328:)! To ten sam motor N52B30.

Sam taki posiadam, w manualu właśnie ale i z napędęm 4x4, i spalanie w Warszawie jest na poziomie 12,5l przy normalnej jeździe, ale bez żadnego oszczędzania. A ciąg jest bardzo przyjemny od samego dołu do końca...;) Reakcja na gaz to bajka..., trzeba samemu się przekonać. Gdzieś czytałem, że właśnie w tym wariancie silnika N52 jest ona najlepsza (najszybsza).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też polecam 328i. Mam E90 328I 2009r (3,0 R6 233 KM). Zrobiłem nim już ponad 80 tys km. Mam wersje z automatem, ale i tak osiągi i reakcja na gaz są bardzo dobre. Spalanie na trasie przy normalne jeździe około 7-8 l/100 km (oczywiście może być więcej, zależy jak się jedzie). Miasto - tu cudów nie ma co się spodziewać - zależnie od tego jak się jedzie i od natężenia ruchu - 12-16l/100 km. Nie ma co liczyć na to, że takim autem w zatłoczonym, zakorkowanym mieście zejdzie się do 12-13l. Wtedy minimum 14-15 l/100 km. Jeżdżąc w miare dynamicznie. Manualem pewnie uda się coś z tego urwać.

 

Weź pod uwagę również fakt, że 328i świetnie brzmi (jeżeli zwracasz na to uwagę). Lepiej od 325i i 330i.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmienie dla mnie też ma istotne znaczenie. Nawet nie wiedziałem, że 328i, to też N5230B. Dlaczego 328i lepiej brzmi i ciągnie od 330i? Problem jest taki, że tych aut praktycznie nie ma do zakupu, nie mówiąc o tym, że dobrze by było trafić na porządny egzemplarz, także jeżeli trafił by się 328i bądź 330i to obie opcje mnie interesują. Z USA niestety jest problem, tak jak kolega wspomniał większości, to rozbitki. Jeszcze takie pytanko odnośnie przebiegów: czy 150-200 tys. dla tego silnika to już dużo? oczywiście zakładając, że auto było sumiennie serwisowane?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersje europejskie też niełatwo znaleźć bezwypadkową a jak już to nawet roczniki 2006-7 kosztują ~ 15k Euro w DE (jak chcesz bezwypadek). A w PL takich aut jest bardzo mało.

 

Nie wiem dlaczego 328i brzmi lepiej, ale brzmi naprawdę nieźle jak na normalne, cywilne, seryjne auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to żeby się nie zamykać na wersje amerykańskie 328i. Najczęściej uda się znaleźć w sieci zdjęcia jak dany egzemplarz był uszkodzony i o ile faktycznie zdecydowana większość ma przeszłość wypadkową to takich przysłowiowych składaków z kilku aut czy modeli po dachowaniu nie ma dużo. A już na pewno nie w przypadku E90.

 

A trzeba mieć świadomość tego, że prawdziwe igły 330i - samochody realnie bezwypadkowe z przelotami poniżej 150 tys km trzymają cenę bardzo mocno zwłaszcza, że to prawdopodobnie ostatnia Trójka z mocną wolnossącą R6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klocki i tarcze sa wieksze a wiec drozsze, wiecej oleju, wszystko jest troche drozsze ale to nie jest jakas roznica bardzo znaczaca. Nie ma nic zspolnego np z kosztami eksploatacji i napraw dizli np (6,5L). koszty naprawy silniku jest rownierz wyzszy.

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da sie z problemem N52B25 walczyc ale po co bo roznica w cenie z 3.0 nie jest duza

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jeżdziłem 325i ale posiadam od ponad roku 330i 2006 manual bez xdriva. Też miałem ten dylemat, ale wiedziałem że z 325 zawsze będzie mi czegoś brakowało, wybrałem 330i i nie żałuję.

 

Od momementu zakupu (92kkm) do teraz nie było żadnej awarii.Zrobiłem około 20tyś km w tym 4 tysiące w wakacje.

Wymieniałem oleje i filtry i przy tej wymianie okozało się ze do wymiany jest jeszcze uszczelka pod pokrywą zaworów oraz korek wlewu.

 

Przedtem znikało mi troche oleju 0w30( około 1l na 5tyś km) co na szczęście ustało po wyżej wymienionych naprawach i zmianie oleju na mobil1 0w40.

Ostatnio przetarł mi się wężyk od baku paliwa (częsta usterka - wada fabryczna) i muszę spróbować to wymienić.

 

Auto pali mi średnio w trybie mieszanym 11-12l wg wskazań bc. Na trasie do 140 km/h 7l, 180km/h-200km/h w okolicach 10-11l po jakimś czasie i ustaleniu prędkości na tempomacie.W mieście 12-14l.

 

Frajda z jazdy?

Gwarantuje że będziesz zadowolony, auto świetnie trzyma się drogi i bardzo żwawo się odpycha. Czasem brakuje momentu i trzeba redukować ale w takim aucie redukcja to sama przyjemność w szczególności przy tak genialnym dzwięku silnika.

 

Jestem mega zadowolony ze swojego zakupu,z czasem oczywiście chiało by się jeszcze więcej mocy a wtedy już pozostaje tylko e90 w wersji M.

 

A na co uważać?

Jeżeli już to jak koledzy wspominali lepsze auto z 2005 i początku 2006 roku przed wprowadzeniem nowej feralnej głowicy.

Wsłuchać się w pracę silnika,na YB znajdziesz mnóstwo filmików z tak zwanym klekotem zaworów (Nb52 ratling noise).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad roku jeżdżę e90 325i 218KM i nic złego o moim samochodzie nie powiem. Silnik żwawy (mam manual, automat byłby IMO zbyt słaby), w stosunku do 330i nie ma aż takiej różnicy - mniej więcej do 130km/h, później 330i ze względu na więcej NM i KM odjeżdża (ale nie ma przepaści).

Mam oryginalny niski przebieg, obecnie około 75 tys. km, żadnych problemów z silnikiem. Problemy o których wspominał Rivasi pojawiają się najprawdopodobniej później, o ile w ogóle. Gdy szukałem auta na Autoscout nie raz widziałem jeżdżące i sprawne egzemplarze z przebiegiem ponad 300 tys. km (bez napraw związanych z silnikiem). Generalnie nie ma reguły, nie jest powiedziane, że wszystkie 325i z N52B25A będą miały awarię. Wszystko zależy również od odpowiedniego serwisu i dbania o samochód. Nawet gdyby coś się stało to można zrobić SWAP na N52B30 258KM albo N52B30A 265KM, mając na uwadze wymianę kilku gratów (nie wiem czy jest sens bawić się w naprawę głowicy).

Spalanie średnie z około 10 tys. km - 11,5l/100km (330i spali około 1-2 l więcej na każde 100km, niech nikt nie mówi, że mniej).

Tak dla ciekawości (dane za Auto Motor und Sport, wersja manual):

325i 330i

0-80 4,9s 4,4s

0-100 6,8s 6,1s

0-120 9,8s 8,6s

0-130 11,2s 9,9s

0-160 17,2s 15s

0-180 22,2s 19,3s

Edytowane przez B-T-K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szczegółowy opis, a tak zapytam gdzie Ci się udało taki egzemplarz kupić i w jakiej cenie? jeśli, to oczywiście nie tajemnica.

 

Heh żadna tajemnica.

 

Dość miałem wycieczek w tą i z powrotem po Polsce więc zdecydowałem się na zakup w Niemczech.

Auta szukałem około 3 miesięcy, po takim czasie już widać, które ogłoszenia są interesujące a które należy omijać (niemcy a w szególności wszelakie turki to też mistrzowie kombiniowania).

Moje auto wisiało 3 tygodnie za cene 14tys E, później zrobiło się 13.000 ostatecznie znegocjowałem na 12.100.

 

Auta w niemczech mają po 300k i więcej nakulane i jeżdzą bo jak niemcowi mówią, że trzeba wymienić tłoki i głowicę to je wymiania, a nie kombinuje i później sprzedaje niczego się nie spodziewającemu biedakowi.

Dlatego też zdecydowałem się na zakup egzemplarza od niemca. Wszystko czyste zadbane i serwisowane do końca w ASO.

 

Na pierścienie ponoć pomaga odpowiedni olej (motul, mobil1) i jego wymiana co 10k kilometrów. Swap jak pisze kolega B-T-K moim zdaniem raczej nie wchodzi w grę bo do wymiany jest za dużo gratów a silnik prawdopodbnie i tak dostaniesz zajechany. Przy pierwszystch objawach (brak kompresji, niebieski dym) wymieniasz pierścienie i przynajmniej wiesz co masz pod maską.

 

Problem z pierścieniami niby występuje w kazdym N52 niezależnie od daty produkcji ale przeglądając to forum i inne wcale nie znalazłem wiele przypadków trafionych pierścieni dlatego nie wyolbrzymiałbym tego problemu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem z pierscieniami sie okazjue okolo 170-200 tys km i nie warto naprawiac. Samym oleju problemu pierscieni nie zalatwisz trzeba troche rozszerzyc o caly zabieg chemiczny doprowadzenia silnika do czystosci technicznej, olej np Motul xcess 5W40 tylko konczy sprawe.

 

Swap na N52B30 252 konie jest dosyc prosty jak chodzi o sam silnik i troche osprzetu ale bez tragedi za to trzeba wymieniac rownierz tlumik koncowy i chyba srodkowy.

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szczegółowy opis, a tak zapytam gdzie Ci się udało taki egzemplarz kupić i w jakiej cenie? jeśli, to oczywiście nie tajemnica.

 

Heh żadna tajemnica.

 

Dość miałem wycieczek w tą i z powrotem po Polsce więc zdecydowałem się na zakup w Niemczech.

Auta szukałem około 3 miesięcy, po takim czasie już widać, które ogłoszenia są interesujące a które należy omijać (niemcy a w szególności wszelakie turki to też mistrzowie kombiniowania).

Moje auto wisiało 3 tygodnie za cene 14tys E, później zrobiło się 13.000 ostatecznie znegocjowałem na 12.100.

 

Auta w niemczech mają po 300k i więcej nakulane i jeżdzą bo jak niemcowi mówią, że trzeba wymienić tłoki i głowicę to je wymiania, a nie kombinuje i później sprzedaje niczego się nie spodziewającemu biedakowi.

Dlatego też zdecydowałem się na zakup egzemplarza od niemca. Wszystko czyste zadbane i serwisowane do końca w ASO.

 

Na pierścienie ponoć pomaga odpowiedni olej (motul, mobil1) i jego wymiana co 10k kilometrów. Swap jak pisze kolega B-T-K moim zdaniem raczej nie wchodzi w grę bo do wymiany jest za dużo gratów a silnik prawdopodbnie i tak dostaniesz zajechany. Przy pierwszystch objawach (brak kompresji, niebieski dym) wymieniasz pierścienie i przynajmniej wiesz co masz pod maską.

 

Problem z pierścieniami niby występuje w kazdym N52 niezależnie od daty produkcji ale przeglądając to forum i inne wcale nie znalazłem wiele przypadków trafionych pierścieni dlatego nie wyolbrzymiałbym tego problemu.

 

Pozdrawiam

 

No tak do tego dochodzi 18,6% podatku i robi się piękna kwota za auto 9 letnie :) No ale cóż..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.