Skocz do zawartości

Błąd czujnika wałka rozrządu - silnik gaśnie


kiniek47

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki następujący problem, auto gaśnie na wolnych obrotach. Problem był tylko na gazie, gdy auto przełączyło się już na gaz to dodanie troszkę gazu powodowało gaśnięcie silnika, tak samo przy wrzuceniu na luz, dojeżdżając do skrzyżowania również potrafiło zgasnąć. Gdy zaczęły się upały (nie wiem czy to przypadek czy miało to realny wpływ na coś) to zaczęło się to dziać coraz częściej, aż w końcu nawet na benzynie zdarzało się mu zgasnąć. Ogólnie problem jest na obrotach do 1000~1200, do tych obrotów jak dodam więcej gazu na dwójce to go tak szarpie. Z kolei powyżej tych obrotów jak dodam za dużo gazu to czuje że zwalnia jakby go trochę dławiło, dopiero przy ujęciu gazu idzie lepiej. Dopiero powyżej 3000 idzie już normalnie i nie odczuwam niczego dziwnego. Dziwne jest też, że problem z gaśnięciem najczęściej teraz występuje jak pojeżdżę trochę i dajmy na to na pół godziny go wyłączę, to po tym non stop gaśnie na gazie, jak przejechałem jednym ciągiem 200km to nie zgasł ani razu, ale jakbym go po 20km wyłączył, to zapewne by gasł przez resztę drogi (na wolnych obrotach przy dodaniu trochę gazu).

Podjechałem na kompa, niby czujnik wałka rozrządu od strony ssącej pokazuje błąd. Mechanik kazał się nim zająć, nie dał jednak gwarancji, że to może być tylko to bo oprócz tego może być coś jeszcze. Tak więc zacząłem poszukiwania owej części.

auto to e46 z 2000r 323i 170KM z vanosem

szukałem takiego czujnika, niewiele aukcji jest i moje pytanie brzmi czy ten sam czujnik pasuje do różnych silników tak jak np w tej aukcji http://allegro.pl/show_item.php?item=5039920348 taki sam jest przy 2.5 i 2.8 czy 3.0? Bo nie do końca wierze czy ktoś nie pisze głupot, więc wolę się upewnić. Z zamiennikami jest jeszcze ciekawsza sprawa bo wychodzi na to, że pasują do wszystkich wersji silnikowych, tak przynajmniej na paru aukcjach wyczytałem z opisu, w co już nie bardzo chce mi się wierzyć.

Czyli czy ten z tej aukcji jak był z 3 litrowki to będzie pasował do mojej i czy vanos ma tutaj coś do rzeczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakby vanos był zepsuty to nie pokazaloby tego na kompie? Poza tym czemu wyszedł błąd tego czujnika, może być faktycznie walniety, bo okazało się ze już był wymieniany , bo mam zamiennik włożony bez żadnych opisów i jescze widać że docinany, bo wtyk nie pasował.

Także czy ten czujnik z 3.0 będzie pasował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz nawet mieć urwany wałek i tak Ci tego nie pokaże to tylko czujnik pracy. Jak wywala jego błąd to przeważnie padł czujnik a vanos dalej działa. Zamienniki lubią nawalać więc nic dziwnego.

 

Vanos umarł już kompletnie masz typowe objawy, czujnik nie ma nic do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, każdy ma chyba trochę racji, bo co prawda problem do końca nie zniknął, ale jest zdecydowanie lepiej. Na benzynie jeszcze mi nie zgasł, no ale muszę pojeździć trochę więcej żeby to sprawdzić bo i wcześniej na tym zepsutym czujniku potrafiłem wyjeździć 400km i nic się nie działo. Na gazie jest trochę lepiej (póki co, bo trzeba uczciwie przyznać że upałów dzisiaj nie było więc nie mam porównania gdy temperatury było po 35C i wtedy najczęściej gasł) bo już nie gaśnie na wolnych obrotach jak dodam mu delikatnie gazu, aczkolwiek jak mu dodawałem gazu tak żeby podjeżdżał do 1.5 tyś to potrafił czasem wpaść w falowanie i ostatecznie gasł. Może być to wada źle ustawionego gazu, bo jak był ustawiony gdy był niesprawny czujnik to może trzeba go jeszcze raz ustawić??, więc to też muszę jeszcze sprawdzić.

Na koniec jedna bardzo pozytywna sprawa po wymianie czujnika, ewidentnie ma "więcej mocy", na 2 biegu przy 2.5tys obrotów po dodaniu gazu zaliczyłem drift co mi się chyba pierwszy raz zdarzyło kiedy tego nie oczekiwałem. Ogólnie idzie bardzo równo od samego dołu, widać przyzwyczaiłem się do tego, że nie chodził dobrze i teraz to co jest normą wydaje mi się postępem ;)

To samo na 5 biegu, jak miałem powiedzmy 70 na zegarku, dawałem mu gaz do dechy to ledwo przyspieszał a na oconomizerze ledwo 12/13 pokazywało, teraz jak sprawdzałem to od razu 16/20L i czuć faktycznie że przyspiesza.

Co z tym vanosem?, czy jeśli by faktycznie był uszkodzony to auto by miało taką moc? Mechanik pod kompa podpiął, stwierdził że vanos jest ok, no ja się nie znam jak się go tam sprawdza więc nic nie mówiłem. Oglądałem filmiki jak chodzi zepsuty vanos no i czegoś takiego u mnie nie ma, nic nie słychać, silnik chodzi równo, więc może z nim jednak wszysrko ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ten test vanosow to robi się na kompie? może tamten nie miał programu odpowiedniego żeby to sprawdzić bo chyba nie każdy program wszystko wykrywa? a adaptacje jak mam skasować o co konkretnie chodzi. W okolicy mam ponoć dobry warsztat gdzie bmki naprawiaja więc oni może coś poradza. A zepsuty vanos nie powinien brzeczec?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompem to się robi. Nie jakimś uniwersalnym skanerem, inpa możesz skasować adaptacje, disa zrobić test vanosa to są oprogramowania do kompa.

 

Vanos brzęczy to oznacza nie to że już nie działa a że jest na etapie rozpadania się.

Vanos nie działa w silnikach r6 po 100tysiacach km przebiegu a im więcej to gorzej, do etapu brzeczenia jak rysują tłoki gładź cylindrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.