Skocz do zawartości

Ile kosztuje auto w leasingu ?


vhnb

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

wilk325 napisał :

Wiele osób normalnie zarabiających w Niemczech czy we Francji również nie jest stać na nowy samochód, nie tylko BMW.

 

Nie wmówisz mi że ktoś kto zarabia w Niemczech czy we Francji 3 000 Euro na miesiąc nie jest stać taką osobę na auto za powiedzmy 120 000 Euro.

W Polsce jest masa przypadków że ktoś ma 3 000zł na miesiąc i jezdzi autem za 120 000zł, więc w Niemczech czy we Francji mogą być te same wartości tylko że w innej walucie.

To raczej mało realne. Kredyt/leasing na auto bierze się na maks 6 lat, choć najpopularniejszy chyba jest 3 letni. 6 lat to 20tys co rok plus odsetki, czyli powiedzmy niecałe 24tys, ok 2tys na miesiac. Nie możesz mieć raty 2tys/m-c zarabiając 3tys, obojętnie czy ojro, boliviano czy dolarów namibijskich. To jest prosta matematyka. Jeśli policzysz sobie że na 3 letnim leasingu możesz wziąć ok 1/3 wypłaty raty, to wyjdzie Ci, że stać Cię może na auto typu Skoda Octavia.

 

Tam ludziom mniej zależy na tym żeby się pokazać sąsiadom, może dlatego tak jest :lol: :lol:

Oj, ja bym tak w to nie wierzył. Wiele takich mitów o tym, jak to polscy kierowcy są źli a na zachodzie cudowni słyszałem, albo że Polacy najbardziej narzekają na świecie, że u nas żadnej kultury nie ma, itp itd, a koniec końców okazywało się, że w Polsce bardzo wiele rzeczy wygląda lepiej niż na zachodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wilk325 napisał :

Wiele osób normalnie zarabiających w Niemczech czy we Francji również nie jest stać na nowy samochód, nie tylko BMW.

 

Nie wmówisz mi że ktoś kto zarabia w Niemczech czy we Francji 3 000 Euro na miesiąc nie jest stać taką osobę na auto za powiedzmy 120 000 Euro.

W Polsce jest masa przypadków że ktoś ma 3 000zł na miesiąc i jezdzi autem za 120 000zł, więc w Niemczech czy we Francji mogą być te same wartości tylko że w innej walucie.

To raczej mało realne. Kredyt/leasing na auto bierze się na maks 6 lat, choć najpopularniejszy chyba jest 3 letni. 6 lat to 20tys co rok plus odsetki, czyli powiedzmy niecałe 24tys, ok 2tys na miesiac. Nie możesz mieć raty 2tys/m-c zarabiając 3tys, obojętnie czy ojro, boliviano czy dolarów namibijskich. To jest prosta matematyka. Jeśli policzysz sobie że na 3 letnim leasingu możesz wziąć ok 1/3 wypłaty raty, to wyjdzie Ci, że stać Cię może na auto typu Skoda Octavia.

 

Tam ludziom mniej zależy na tym żeby się pokazać sąsiadom, może dlatego tak jest :lol: :lol:

Oj, ja bym tak w to nie wierzył. Wiele takich mitów o tym, jak to polscy kierowcy są źli a na zachodzie cudowni słyszałem, albo że Polacy najbardziej narzekają na świecie, że u nas żadnej kultury nie ma, itp itd, a koniec końców okazywało się, że w Polsce bardzo wiele rzeczy wygląda lepiej niż na zachodzie.

 

Dobrze Sławomirze wyliczyłeś, powiem więcej, nikt kto zarabia nawet 6tyś EUR netto, nie kupuje samochodu za 120 tyś EUR, bo go zwyczajnie na to nie stać. Zazwyczaj ludzie wydają do 50% netto swoich rocznych zarobków na samochód, a co bardziej „szaleni” 75%.

Odnośnie zachowania polskich kierowców na zachodzie to niestety wiele w tym prawdy. Każdy nawet najzagorzalszy przeciwnik wszelkiego rodzaju ograniczeń prędkości przechodzi niewyobrażalną metamorfozę jak przedostaje się na drugi brzeg Odry. Ileż to już razy dojeżdżając do Zgorzelca tudzież Świecka jechałem sobie w grzecznej kolumnie Polaków, by po przekroczeniu granicy, nie wiedzieć czemu znaleźć się w Destruction Derby….

Pozdrawiam,


Patgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż Niemcy w Niemczech też nie przestrzegają ograniczeń jakoś szczególnie. Generalnie Polska jeśli chodzi o przekraczanie prędkości znajduje się wysoko w rankingu europejskim, ale mało jest krajów, gdzie prezpisy się przestrzega jakoś szczególnie mocno. Z tego co widziałem/słyszałem to Szwajcaria oraz kraje skandynawskie jedynie są ostoją przepisowej jazdy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy na autostradach sobie folgują, ale i tak nie jeżdżą szybciej niż+30km/h ponad limit. Na drogach krajowych i w miastach jeżdżą przepisowo. To samo tyczy się Belgów, Francuzów, Luksemburczyków Irlandczyków, Duńczyków i Holendrów (ci ostatni nawet na autostradach trzymają się limitów).

Z tymi nacjami najczęściej obcuję/obcowałem na drogach stąd moje 3 grosze.

Pozdrawiam,


Patgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do Stanow ,zeby zobaczyc/poczuc ,co oznacza brak respektu dla przepisow drogowych... Juz kiedys pisalem ,ze tu jezdzi sie szybko ,ale na filmach :D

Co do leasingu ,to jest on bardzo popularny ze wzgledu na proste procedury . Wsrod swoich znajomych nie kojarze ,kogos ,kto chcialby posiadac auto . Co 2 lub 3 lata mozna miec nowe ,nie przejmujac sie specjalnie kosztami (wlasciwie wszyscy wybieraja auta na ktore .tak naprawde nie byloby ich stac w zakupie). Majac stala prace mozna wlasciwie jezdzic dowolnym autem (w granicach rozsadku). Dla przykladu Maserati oferuje teraz Ghilbi za ok. 700 USD miesiecznie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mercedes kiedyś oferował A - klasę od mniej więcej 600 złotych, ale po odpaleniu konfiguratora nie udało mi się wyjść z ratą poniżej 1800. Natomiast nie wiem co można w Maserati skonfigurować :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak jest w Europie ,Leasing za Wielka Woda jest ok ,pamietam akcje Subaru po 89 USD miesiecznie + 2999 pierwszej wplaty . Furrory ta promocja nie zrobila...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patgor napisał :

Dobrze Sławomirze wyliczyłeś, powiem więcej, nikt kto zarabia nawet 6tyś EUR netto, nie kupuje samochodu za 120 tyś EUR, bo go zwyczajnie na to nie stać. Zazwyczaj ludzie wydają do 50% netto swoich rocznych zarobków na samochód, a co bardziej „szaleni” 75%.

 

Połowa rocznych zarobków na auto, patrząc na średnią krajową, statystyczny Kowalski jeździł by autem za maks. 15 tys zł? A jak wiemy dobrze tak nie jest. Widać jak dużo jeździ drogich aut po ulicach, a średnia pensja to 2500zł coś tu nie gra, ciekawe czy Patgor ma ten milion zł rocznego zarobku, bo jego X5 40d kosztowała chyba ok 500 tys zł.

 

Druga sprawa jest taka że znam wiele osób którzy wydają 3 a nawet 4 letnie zarobki na auto, ktoś kto zbiera na auto 10 lat i jeszcze bierze kredyt i kupuje je na 20 lat eksploatacji po prostu z zasady nie może kupić taniego auta albo nawet i auta klasy średniej i nie chcą kupić rzęcha za 15-20 tys, dlatego dają i nawet trzyletnie zarobki brutto na samochód.

 

A jak ktoś trafi szóstkę w lotto to ile powinien wydać z wygranej na samochód 5,10 a może 25%. To jest takie gadanie o wszystkim i o niczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
vhnb witamy, ty od paru lat to samo, mieszkasz dalej z rodzicami ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestań już reklamować te kredyty, bo się niedobrze robi. Moimi zarobkami też się nie interesuj, bo ja się nie pytam, ile dostajesz kieszonkowego.

 

Pisałem, że na zachodzie ludzie wydają do 50% rocznych zarobków na auto (gotówka bądź kredyt jak wolisz). Weź pod uwagę, że w większości przypadków ludzie sprzedają stary samochód, by kupić nowy, co mniej więcej podwaja ich wkład pieniężny (bo przecież nikt nie sprzedaje 10 Yarisa, by kupić M5).

 

Kupić samochód na 20 lat? A to jakikolwiek nowo wyprodukowany wóz w dzisiejszych czasach wytrzyma?? :mrgreen: Widzę, że w ogóle nie bierzesz również pod uwagę zmian w życiu prywatnym (rodzina, dzieci). Spoko, poczekaj aż dorośniesz i się ożenisz, a pewnego pięknego dnia żona po 3 latach twojego oszczędzania na "wymarzony" 6GC zakomunikuje ci, że kupujecie Renault Scenic, bo jej się łatwiej do takiego z dzieciakami zapakować :norty:

Pozdrawiam,


Patgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zachodzie to sobie mogą wydawać 50% zarobków rocznych, jak tam sprzątaczka zarobi 3 razy tyle niż tu osoba która siedzi w biurze.

W Polsce to co innego ludzie mało zarabiają wiec wydają majątki i fortuny na samochód nawet 4-letnie zarobki, na zachodzie mało mnie to interesuję to inna liga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewny co kto już napisał, ale napiszę od siebie konkretnie.

 

Nie pamiętam tego dokładnie, ale dla auta z kratką leasing dawał ok 50% oszczędności przy drugim progu podatkowym, natomiast aktualnie u mnie na sp. komandytowej i podatku liniowym leasing i tak daje ok 30% oszczędności. Przy okazji, leasing jest tańszy niż zakup gotówką z powodu preferencyjnego opodatkowania leasingów dzięki lobbowaniu przez te instytucje, co jest chore. Chciałem kupić M135i za gotówkę, to przy wartości 188tyś wyszło 10tyś taniej w leasingu niż za gotówkę, licząc wszystkie koszty.

 

Co do samego leasingu i lansowania się, dziwi mnie ta zazdrość, że ktoś może brać w leasingu a ktoś nie. Gdybym nie mógł kupić auta w leasingu, brałbym zamiast 650ix pewnie 550i z salonu, albo 2letnią 650ix i tyle. Nadal by mnie było stać. Np. X6 za ok 400tys dawało jakieś 10.5tys raty miesięcznej w leasingu - obojętne czy leasing czy kredyt, jeśli ktoś ma 5tys na reke czy nawet 10tys, to i tak będzie to za drogie dla niego. Ale nie uważam, że to powód do hejtowania w jedną czy drugą stronę typu "ja mam, ciebie nie stać" vs "ale głupi, kupiłem 3 letnie za pół ceny". Prawda jest taka, że to czy ktoś może pozwolić sobie na takie a nie inne auto wynika w pewnej mierze z wiedzy/umiejętności, ale z drugiej ze szczęścia, bo nie każdy zawód można zrobić na własną działalność i brać leasing.

 

10,5 raty za x6? musiałeś dostać bardzo niekorzystne finansowanie Sławku. To jest rata jak za fajną 911.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10,5 raty za x6? musiałeś dostać bardzo niekorzystne finansowanie Sławku. To jest rata jak za fajną 911.

Chyba nie masz zielonego pojęcia o finansowaniu samochodów, co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10,5 raty za x6? musiałeś dostać bardzo niekorzystne finansowanie Sławku. To jest rata jak za fajną 911.

Chyba nie masz zielonego pojęcia o finansowaniu samochodów, co? :)

 

A na ile lat ten leasing?

Pozdrawiam,


Patgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę samochodów już sfinansowałem :wink: z tym że jestem zwolennikiem wpłaty wstępnej, jeśli chce użytkować samochód po zakończeniu leasingu. :wink: Jeśli nie będę nim jeździł po okresie leasingu, to wybieram program w stylu comfort lease z wysokim wykupem. Musiałbym nie mieć szacunku do swoich pieniędzy żeby wydawać 10k miesięcznie na toporny i nie dający radości z jazdy samochód jakim jest x6. Gratuluje oferty na x6, księgowy Cię zrobił w konia jeśli myślisz że to dobra oferta :lol:. Strach pomyśleć jaką ratę płacisz za 6gc, Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10,5 raty za x6? musiałeś dostać bardzo niekorzystne finansowanie Sławku. To jest rata jak za fajną 911.

Chyba nie masz zielonego pojęcia o finansowaniu samochodów, co? :)

 

A na ile lat ten leasing?

 

Na 42 miesiące bez wpłaty wstępnej będą okolice takiej raty za samochód w cenie 400k przy 1% wykupie :wink:

 

Mały OT :wink: :

http://otomoto.pl/oferta/bmw-m6-bmw-m6-inchcape-rata-od-4-670-66zl-m-c-ID6y8jxN.html#4eecd8f84c

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę samochodów już sfinansowałem :wink: z tym że jestem zwolennikiem wpłaty wstępnej, jeśli chce użytkować samochód po zakończeniu leasingu. :wink: Jeśli nie będę nim jeździł po okresie leasingu, to wybieram program w stylu comfort lease z wysokim wykupem. Musiałbym nie mieć szacunku do swoich pieniędzy żeby wydawać 10k miesięcznie na toporny i nie dający radości z jazdy samochód jakim jest x6. Gratuluje oferty na x6, księgowy Cię zrobił w konia jeśli myślisz że to dobra oferta :lol:. Strach pomyśleć jaką ratę płacisz za 6gc, Pozdrawiam.

Wyjaśnisz mi co ma rata leasingu do kosztu auta? Ja nie widzę związku, może o czymś nie wiem...

 

PS. X6 daje więcej radości z jazdy niż 6GC, tylko mocy brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od tego jakimi pieniędzmi się obraca w firmie, dla każdego coś dobrego. Jeden zmienia samochód co 3 lata drugi trzyma w garażu 10 lat, o gustach... :wink:

 

X6 lepiej się prowadzi niż 6gc? Mogłeś celować w x6m w takim razie :) stała ostatnio w Bawarii katowice testówka.

 

A trola vnhb proponuje nie karmić i ignorować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od tego jakimi pieniędzmi się obraca w firmie, dla każdego coś dobrego. Jeden zmienia samochód co 3 lata drugi trzyma w garażu 10 lat, o gustach... :wink:

 

X6 lepiej się prowadzi niż 6gc? Mogłeś celować w x6m w takim razie :) stała ostatnio w Bawarii katowice testówka.

 

A trola vnhb proponuje nie karmić i ignorować.

X6 na torze z 6GC przegra, ale tylko tam. Komfort, wygoda, wysoki punkt siedzenia, wielkość - praktycznie wszystko przemawia za X6. Do tego opony o szerokości 315 dają sporo pewności prowadzenia, nawet w Cayenne Turbo S takich nie ma. Że 6GC się mi bardziej podobało, a X6 już miałem, to takie wybrałem a nie inne.

 

Co do trollowania, sam nie jesteś lepszy. Rata leasingowa nie ma żadnego odniesienia do kosztów. Koszt to wpłata własna + rata*il. miesięcy + wykup w uproszczeniu.

Dla mojego X6 5 lat temu (leasing był droższy) miałem 111% kosztu całkowitego. Oczywiście możesz zrobić jak w podanej M6 25% wpłaty własnej i 25% wykupu, ale co to zmieni? Koszty zostaną praktycznie te same, ale za to krzyczysz idiotycznie na forum, jak to drogi leasing mam, a Ty miałeś tani. Na liczeniu to się nie dorobiłeś.

Edytowane przez Slawomir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zmieni że płacę mniejszą ratę a po trzech latach zmieniam auto na nowe ,a nie trzymam starego kloca w garażu. No ale jak ktoś sprzedaje np. gierki internetowe albo borówki to lepiej wykupić auto bo różne czasy mogą przyjść w "branży" , zawsze będzie co sprzedać :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rata leasingowa nie ma żadnego odniesienia do kosztów. Koszt to wpłata własna + rata*il. miesięcy + wykup w uproszczeniu.

 

Sam sobie przeczysz kolego. Albo rata nie ma żadnego odniesienia do kosztów, albo stanowi znaczący (w zależności od długości leasingowania czyli ilości okresów spłaty) czynnik, jak to przedstawiłeś w swoim uproszczonym równaniu.

Pozdrawiam,


Patgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rata leasingowa nie ma żadnego odniesienia do kosztów. Koszt to wpłata własna + rata*il. miesięcy + wykup w uproszczeniu.

 

Sam sobie przeczysz kolego. Albo rata nie ma żadnego odniesienia do kosztów, albo stanowi znaczący (w zależności od długości leasingowania czyli ilości okresów spłaty) czynnik, jak to przedstawiłeś w swoim uproszczonym równaniu.

Jeśli rata wynosi 10tyś, to ile kosztowało auto? Proszę, widełki chociaż.

 

To zmieni że płacę mniejszą ratę a po trzech latach zmieniam auto na nowe ,a nie trzymam starego kloca w garażu. No ale jak ktoś sprzedaje np. gierki internetowe albo borówki to lepiej wykupić auto bo różne czasy mogą przyjść w "branży" , zawsze będzie co sprzedać :lol:

Chyba kogoś [BAD] boli, że go nie stać na utrzymanie więcej niż 1 auta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.