Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zenuś, potwierdziłeś mi tylko to że nie masz pojęcia o czym piszesz :) Ja widzę że Ty nawet nie wiesz gdzie leży RO.

Może zanim kogoś oczernisz to poczytaj dobrze, zapoznaj się z ofertą. Specjalnie dałem linki do moich aut.

Bracia z Turcji to chyba Tobie sprzedają patrząc na opinie o Tobie i Twoich autach.

I nie opowiadaj bzdur o wadach fabrycznych Twoich aut. Nie przeszło Tuv, dostałeś dobrą cenę a potem wciskasz takie kity :)

No ale przecież dla Ciebie liczy się jakość hehehehe... miszcz!

 

Zerknij tu, dobre komentarze ludzi którzy widzieli i byli u Ciebie heheheheh :) http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=57&t=149610

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 106
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze

Panowie wyluzujcie...

 

Nikt z was nie sprowadza samochodów w super stanie bo nigdy by ich nie sprzedał. Kto da w Polsce 30-35 tys z e46 z 2002 roku?

 

Każdy 10 letni samochód będzie wymagał wkładu, tym bardziej jeśli tak jak tutaj cena nie jest zbyt wygórowana.

90% e39 czy e46 będzie miało kłopoty z korozją, wystarczy tylko jej dobrze poszukać (czasem sama się narzuca..)

 

Czego wymagacie? Książki do końca w samochodzie za 17tys (e46 sedan 320i 2002)? Pewnie 500 do urwania, 2000-3000 zarobku, akcyza, transport, opłaty lekko kolejne 3000 i wychodzi że samochód kupiony za 2500-3000 EUR.

 

Powodzenia.. (e46 sedan 320i 2002)

http://www.mobile.de/pl/kategoria/samochod/vhc:car,pgn:1,pgs:10,srt:date,sro:desc,mke:3500,mdl:10,frn:01-2002,frx:12-2002,ful:petrol,vcg:limousine

 

 

Są osoby które wyłożą 35-40 tys za e39 (zakup za 7300 EUR), ostatnio widziałem przywiezione takie 525d (2003, midnight Blue Metallic, mpak, serwis do końca, 170tys,ruda tylko na tylnej klapie, wnętrze w ceglastej nappie) tylko wtedy jadą sami bo widzą na miejscu co kupują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DRAY, wiadomo, że 10-15 letni samochód może nie mieć KS, ale chodzi o to, że jak jest "świeżo" sprowadzony od I własciciela Niemca (a tak sugerują sprzedawcy :D ) to książka powinna być, każdy Niemiec (typ nordycki oczywiscie :D ) taki dokument posiada nawet w wiekowym aucie. I teraz chodzi o to, że w Polsce takie książki są podrabiane lub giną na zawsze. Nie będę pisał dlaczego tak się dzieje, bo w tym momencie wiadomo, że auto miało tam burzliwą historię i nikt go tam już nie chce. Dostaje się w ręce tych, co nie potrafią nic innego jak handlować i przy tym jeszcze oszukiwać, potrafią wmówić, że dywany które sprzedają są latające.

Ja np. bardzo chętnie widzę KS nawet nie prowadzonej od lat, bo lubię wiedzieć co się działo z autem zanim wpadło w handlarskie łapy. Ale jak ktoś pisze, że w dopiero co sprowadzonym aucie od I własciciela (starego esesmana, kobiety, księdza itp) nie ma KS nawet starej, to zapala się czerwona lampka. Jest to próba zatajenia tego, o czym przyszły nabywca nie powinien wiedzieć

I naprawdę nie piszę tego dlatego, że tak myślę, tylko znam to z autopsji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dział na forum to totalne dno , oczywiście przez piszących tu ( nie wszystkich ) . Przekonałem się o tym jak trafiło tu auto mojego kolegi . No i oczywiści zaraz był hejt że " za te pieniądze z takim przebiegiem to bym brał kasę i się nie zastanawiał " pewnie domyślacie się kogo to wyświechtamy tekst . Albo że licznik na pewno skręcony , inny użytkownik że na pewno auto przeszło przez jakąś tam firmę . A najlepszy był koleś co się przyczepił że powietrza w kole jest za mało :duh: . A auto naprawdę było godne , a oględziny w ASO przeszło wzorowo .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, cały ten dział to jakiś żart. Jakiego samochodu tutaj nie wrzucałem do oceny to zawsze komentarze były jednakowe - trup. Pewnego dnia postawiłem pojechać i obejrzeć, jednego z tych trupów, e39 523i. Lakier prawie wszędzie oryginalny, tylko jeden błotnik malowany (wartości na mierniku 180-220um). Ogólnie auto zadbane w środku. Mechanicznie trochę rzeczy jest do porobienia, myślę, że z 1000zł jest do włożenia "od tak". Okazało się, że książka serwisowa jest, ale sprzedawca nic o niej nie napisał w ogłoszeniu. Przebieg 265 000km. Ostatecznie dałem za niego 8 950zł. Zmierzam do tego, że mam wrażenie, że ten dział ma celu promowanie stałych handlarzu, takich jak Zenek. Jak wystawiane jest auto od kogoś innego to od razu lecą teksty, że przebieg to na pewno kręcony, że malowany i tak dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wy ale ja wole malowane auto(porządnie) z przelotem 250-300tyś bo oryginalny lakier jest już po przejściach, odpryski od kamieni, miliony małych rysek, jakieś malutkie pęcherze, obcierki itp.., chociaż u nas malowane oznacza powypadkowe najczęściej.. .Wszyscy gadają ciągle o tych książkach serwisowych, a tak na prawdę gówno kogo to obchodzi. Jak mam na sprzedaż auto w mpakiecie w bdb wyposażeniu chociaż ma trochę rzeczy do roboty, nie jest idealne i pedantycznie zachowane to schodzi w moment i pieniądze nie są wygórowane. Jak mam auto z książką do końca! zadbane perfekcyjnie co nie trzeba nic przy nim robić, kupione z Tuv a ma słabe wyposażenie to nikt nie kupi bo nie ma mpaka navi skór itp ale ma większy przebieg i pomimo niższej ceny nie schodzi, a gdyby była wymęczona trochę ale w bdb wyposażeniu to nie ma auta w moment, taka jest polityka u nas. U nas to patrzy się na wyposażenie później na cenę a tacy co wolą zdrową budę, bardzo zadbany samochód i wyposażenie schodzi na drugi tor to jest namiastka. A jeżeli mamy to i to, to później piszą że ktoś jest po***** bo za tyle to on kupi e90 nie e46.. Dlatego na nasz rynek trzeba mieć auto z przebiegiem max 250tyś i dobrze wyposażone a że trzeba parę klocków włożyć to już detale są...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dlatego jak szukałem uznałem po przeczytaniu paru tematów, że to nie ma sensu. Tradycyjne rozwiązanie najlepsze - dzwonię, pytam, sprawdzam w ASO, w raportach jak się da, jadę, oglądam, sprawdzam, jak dziad, albo przekręcony to się podzielę na forum ku przestrodze, a jak ok to biorę, wiem co mam i nic "Zenkom" do tego, a mi nic nie przyjdzie z opinii zdjęć, to nie fotka.pl żeby się jarać takimi rzeczami :P

 

A wracając do tematu pobocznego. Skan tej książki to dzisiaj będzie? :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jak szukałem uznałem po przeczytaniu paru tematów, że to nie ma sensu. Tradycyjne rozwiązanie najlepsze - dzwonię, pytam, sprawdzam w ASO, w raportach jak się da, jadę, oglądam, sprawdzam, jak dziad, albo przekręcony to się podzielę na forum ku przestrodze, a jak ok to biorę, wiem co mam i nic "Zenkom" do tego, a mi nic nie przyjdzie z opinii zdjęć, to nie fotka.pl żeby się jarać takimi rzeczami :P

 

A wracając do tematu pobocznego. Skan tej książki to dzisiaj będzie? :norty:

D?okładnie tak powinien robić każdy :cool2: Niestety w tym kłębowisku szrotów, trzeba przejść z oględzin "elektronicznych" na stare dobre i wypróbowane, oględziny "ręczne" :D

Ja już na ten obiecany skan nie czekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już na ten obiecany skan nie czekam.

Spokojnie, dla mnie ważniejsze od bicia piany i siedzenia 24h na forum są obowiązki.

Czy Wy naprawdę nie macie rodzin? obowiązków? zainteresowań? pracy/firmy?

 

No Sherlocku, do dzieła....

Acha, auto ma 2 właścicieli... 02r-07r - pierwszy, od 07r drugi (kobieta), auto użytkowane w Munchen.

Pierwszy właściciel dbał o pieczątki, jak widać "kobita" miała to w d....

 

20150422_082313.jpg

 

20150422_082339.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co ekspercie... masz zdjęcie książki, masz VIN i dalej mało.... podać Ci namiary do poprzedniej właścicielki? A może zawieźć Cię do niej?

Widać gołym okiem namiary, a nawet jak masz problemy ze wzrokiem możesz pobrać obrazek i powiększyć pierwszym lepszym edytorem.

Nie ośmieszaj już się więcej tu i w innych tematach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytaj tej niby niemry czy przechodzila odre?

 

Drugi wlasciciel nic nie wbijal w ks serwis no i takie auta sa poszukiwane kazdy wie po co :cool2:

Nie ma dobrych tanich BMW jezeli chcesz kupic dobre tanie BMW kup dwa jedno dobre drugie tanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się czepiam jak mam watpliwości i nadal je mam, chociażby z powodu długiego okresu między wymianą oleju. Historia auta nadal jest dla mnie niejasna, pierwszy własciciel być może wszystko ok. ale drugi(a) rozumiem że po jednej wizycie w podanym ostatnim serwisie,tak jak napisałeś miała wszystko w d.... Ale masz udokumentowane te ostatnie 4 lata?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już sprawdziłeś? Nie no, mogłeś poczekać do rana i przynajmniej zadzwonić... był byś bardziej wiarygodny ;)

A może ta pieczątka to bubel, albo okaże się że jednak co roku był przegląd tylko pieczątek nie było. Myślałem że to sprawdzisz, tak obiecałeś.

Dla mnie dalsza dyskusja nie ma sensu. Potwierdziłeś mi tylko że poza pisaniem bzdur, nie masz najmniejszych umiejętności i wiedzy by cokolwiek sprawdzić lub potwierdzić.

Pozdrawiam i życzę trafnie postawionych tarotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie bylem i nie ogladalem, bo nie mialem czasu.

Obserwuje jak bijecie piane :)

Rzeczywiście, niepotrzebnie wdałem się w słowną przepychankę ale przyczyniłem się do poprawy waszego krążenia. To dowód na to, żebny się nie wpier..... do spraw które mnie nie dotyczą :D

Ale napisz przynajmniej cokolwiek, jak dołączysz na facebooku do grona tych, którzy poczuli się zbawieni i przyłączyli się do chóru śpiewających psalmy na cześć firmy Bawaria z Puław.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.