Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam po dłuższej przerwie :)

 

Moje miasto, zakręt, który pokonywałem setki jak nie tysiące razy, różnymi samochodami, przy różnej pogodzie i różnych szybkościach...

1 maja, deszcz, jadę z prędkością ok 50 km/h, wyluzowany biorę zakręt, gmerajac przy radiu, nagle czuję, że mój zadek ucieka, kontra - idę bokiem, niedowierzanie - zdziwienie (?) z naprzeciwka jedzie cinqecento, mój mózg wybiera mniejsze zło i pakuje auto w barierkę koło przejścia dla pieszych - nikt nie ucierpiał. Cofnąlem i zjechałem na parking: grill, atrapa, lewy reflektor i migacz popuczone, zderzak do malowania. Bogu dzięki tylko tyle...

Powiecie - co z tego, zwykła stłuczka! Może tak ale człowiek uśwaidamia sobie jak cienka jest linia odgradzająca nas od tragedii. Czasem śmigamy 140 moze 200 i twierdzimy, ze panujemy nad samochodem... :twisted: Nic bardzej mylnego - chwila zaskoczenia, ulamek sekundy i obrót spraw jest tak nieoczekiwany ze w największym szczęściu możemy tylko minimalizować straty. Celowo napisałem, że: "mój mózg wybiera mniejsze zło" - bo to nie byłem ja,tylko odruchy nabyte w czasie jazdy - moja mózgownica zadziałała sama :) ja dopiero analizowalem co robilem przy piwie w domu :)

 

No ale w końcu zdecydowałem się na wymiane migaczy z pomarańczowych na bardziej "dżezi" - białe :)

~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~

Pozdrawia Elwis

E34 525tds '95 touring executive

http://stud.wsi.edu.pl/~elwis/e34bok.jpg

Opublikowano

niestety rutyna :oops: często zabija/powoduje wypadki w różnych sytuacjach nie tylko za kółkiem

dobrze,że miałeś gdzie uciec przed fiatem

Opublikowano

Trzeba było walić w fiata , są dwie możliwości , albo by się odbił jak ping-pong albo zwinoł w harmonijkę , nieobyło by się jednak bez zarysowania zderzaka w BMW.

 

To taki czarny humor do tej wcale nie śmiesznej przygody , która na szczęście tylko tak się skończyła

Jeśli nie idzie na siłe , trzeba użyć jeszcze większej siły
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
No ale w końcu zdecydowałem się na wymiane migaczy z pomarańczowych na bardziej "dżezi" - białe :)

 

Ale to musiałeś pół przodu trzaskać, żeby dojść do takiej konkluzji? Mogłeś wymienić same migacze, koszt koło 70zł, a tak będzie więcej.

 

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia autu, bo Tobie na szczęście nic nie jest...

Kai
Opublikowano

Witam po latach :D.

Mam nadzieję, że nie jechałeś na swioch słynnych zimówkach :wink: blachę wymienisz, kierunki będziesz miał jak moje :mrgreen: najważniejsze że jesteś cały, niestety za chwilę roztargnienia można zapłaćić wiele :|.

http://img291.imageshack.us/img291/9725/3500ga.jpg

Pozdrawiam

Paweł

Opublikowano
Witam po latach :D.

Mam nadzieję, że nie jechałeś na swioch słynnych zimówkach :wink: blachę wymienisz, kierunki będziesz miał jak moje :mrgreen: najważniejsze że jesteś cały, niestety za chwilę roztargnienia można zapłaćić wiele :|.

 

No to były te zimówki... :duh: 2 maja miałem wymieniać koła na letnie. Blachy na szczęście nie trzeba ruszać - tylko grill kupiłem i atrapkę z lewej strony :) Tak czy inaczej miała jechać do lakiernika bo po zimie chciałem jej zakonserwować i odświerzyć lakier, no i przegląd ewentualnych odprysków zrobić.

~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~

Pozdrawia Elwis

E34 525tds '95 touring executive

http://stud.wsi.edu.pl/~elwis/e34bok.jpg

Opublikowano

Król przeszedł przez smugę cienia i wyszedł obronną ręką. :cool2:

 

No to były te zimówki... :duh: 2 maja miałem wymieniać koła na letnie.

 

Potwierdza się moja prywatna teoria, że temperatura kilkanaście stopni powyżej zera + zimówki + mokra jezdnia, to bardzo zdradliwe połączenie :!: :duh:

 

Kiedyś miałem podobny przypadek z Białą Damą. Włączałem się w ciąg samochodów na trasie nr 2, z bocznej drogi.

Krzyżówka też pokonywana wiele razy.

Było mokro, ciepło (+naście) i jeszcze zimówki na kołach.

 

No i wyszło niespodzianie, że za dużo gazu od razu.

Niespodzianie, bo wjeżdżałem tam wiele razy w podobnym stylu (w innym się nie da, bo duży ruch), często jeszcze ostrzej, na tych samych zimówkach (baaardzo przyzwoitych, kupionych brand new, po jednym sezonie używania). I nic się nie działo :!: :!: :!:

 

A tu nagle - fruuuuu - tył odjechał osiągając pozycję "wpół do czwartej" zamiast "godzina szósta". Kontrę miałem mocno spóźnioną (bo się nie spodziewałem). Ale szczęśliwie zanadążyłem się "odkręcić" na tyle, że zamiast wtoczyć się na przeciwny pas, zmieściłem się na swoim.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano (edytowane)
(...) No to były te zimówki... :duh: (...)

 

No to i ja się dołączę do wątku.

 

Trasa Nowogard -> Płoty, pokonywana setki razy!

Zimówki nówki Continental ContiWinterContact TS790.

 

Zakręt w Wojcieszynie ograniczenie do 70km/h. mokra nawierzchnia (po deszczu)

Jechalem ok. 70-80km/h zza wzniesieniem na zakrecie wyłania się ślimaczący Ford Sierra (ok. 20-30km/h). To ja parze czy lewy pas wolny i zredukowałem na 3, rozpocząłem wyprzedzanie (linia przerywana czyli mogę wyprzedzać).

Nagle bez kierunkowskazu ani świateł hamowania Ford skręca w lewo, ja hamulec kierowajka w prawo i w lewo zeby zarzucic auto bokiem by nie uderzyc w barierke ani w Sierre. Auto prowadziło się jak po lodzie ale cudem ominałem go łukiem i zatrzymałem się tyłem na lewym pasie. Opony do bani temp. była 22st. C.

 

Mniej wiecej tak to wyglądało.

http://www.oyrzanowski.pl/tmp/1.jpg

Edytowane przez TheChoseN
[bMW... i wszystko jasne]
Opublikowano
Opony do bani temp. była 22st. C.

 

A jakiego zachowania spodziewales sie po zimowkach w takiej temperaturze? :duh:

były: E30 318is coupe, E30 325i saloon, E36 320i coupe, E34 520i sedan
Opublikowano

trzeba wiecej latac bokami swoimi beemkami to nie dojdzie do zadnego wypadku..zrobilbys kontre w jedna potem w druga strone,troche gazu ,spalilbys w koncu troche gumy i po robocie..

dobrze ze tylko takie drobnostki masz do wymiany.pzdr

Opublikowano
trzeba wiecej latac bokami swoimi beemkami to nie dojdzie do zadnego wypadku..zrobilbys kontre w jedna potem w druga strone,troche gazu ,spalilbys w koncu troche gumy i po robocie..

dobrze ze tylko takie drobnostki masz do wymiany.pzdr

 

Sproboj w zaskoczeniu poleciec bokiem i zmieść sie na jednym pasie przy predkosci 70km/h...

 

Ja ledwo wyprowadzilem auto zeby w barierke nie przyłożyc.

Choc bardzo często pomykam na lotnisku.

 

Tak apropo jechalem z dziewczyną i pełnym bagażnikiem.

Nawet sie nie odezwała po zatrzymaniu auta. :shock:

[bMW... i wszystko jasne]
Opublikowano
trzeba wiecej latac bokami swoimi beemkami to nie dojdzie do zadnego wypadku..zrobilbys kontre w jedna potem w druga strone,troche gazu ,spalilbys w koncu troche gumy i po robocie..

dobrze ze tylko takie drobnostki masz do wymiany.pzdr

 

Sproboj w zaskoczeniu poleciec bokiem i zmieść sie na jednym pasie przy predkosci 70km/h...

 

Właśnie. Nie zawsze da się wyprowadzić auto z poślizgu, zwłaszcza kiedy dzieje się to niespodziewanie.

Opublikowano
Tak apropo jechalem z dziewczyną i pełnym bagażnikiem.

Nawet sie nie odezwała po zatrzymaniu auta. :shock:

 

Heheheh, u mnie było gorzej, nie obyło się bez obrażeń - Gosia złamała paznokieć, a Betti pogięła trzy felgi, mocowanie drążka kierowniczego, tylny wahacz i belkę :), ja osiwiałem :).

Opublikowano
Heheheh, u mnie było gorzej, nie obyło się bez obrażeń - Gosia złamała paznokieć, a Betti pogięła trzy felgi, mocowanie drążka kierowniczego, tylny wahacz i belkę :), ja osiwiałem :).

 

No to nie ciekawie... Najgorzej chyba było z tym paznokciem co? :-)

 

A tak apropo to moja dziewczyna też ma na imię Gosia :mrgreen:

[bMW... i wszystko jasne]
Opublikowano
Heheheh, u mnie było gorzej, nie obyło się bez obrażeń - Gosia złamała paznokieć, a Betti pogięła trzy felgi, mocowanie drążka kierowniczego, tylny wahacz i belkę :), ja osiwiałem :).

 

No to nie ciekawie... Najgorzej chyba było z tym paznokciem co? :-)

 

A tak apropo to moja dziewczyna też ma na imię Gosia :mrgreen:

 

Moja żonka też Gosia :)

A co do mojej Beci to już cieszy się nowym spojrzeniem :) i nowiutkimi Nokianami NRZi :)

 

%5B640%3A480%5Dhttp%3A//www.mFoto.pl/uploads/1056/bmw01_2e1e8.jpg

~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~

Pozdrawia Elwis

E34 525tds '95 touring executive

http://stud.wsi.edu.pl/~elwis/e34bok.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.