Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam forumowiczów, chciał bym poruszyć temat foteli w E46, dokładnie chodzi mi tutaj o skóry, ich jakość i ogólnie kondycję po wielu latach użytkowania.

Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli to w tym roku będę szukał dla siebie E46 w Coupe (PRZEDLIFT), z racji tego że chciał bym to auto zatrzymać na długie lata oraz tego że jestem bardzo pedantyczny to w grę wchodzi tylko auto w na prawdę idealnym stanie i możliwie full opcji, tutaj niestety rodzi się problem, otóż kiedy przeglądam różne ogłoszenia czy to w polsce (DRAMAT) czy niemczech na mobile itp. na prawdę bardzo rzadko zdarza się że znajdę na prawdę ładnie wyglądające skórzane fotele, zwykłe taborety to jeszcze częściej, ale zadbane sportsitze to już można szukać ze świecą, zazwyczaj fotele są poprzecierane, popękane, powyciągane, wygląda to masakrycznie... i to nawet w perełkach za na prawdę grube euro z przebiegami ledwo ponad 100-150 tys?

Wiadomo że w sportowych siedzeniach przy wsiadaniu/wysiadaniu obciera się o boczki w skutek czego podatne są na szybsze zużycie, przecieranie, ogólnie deformacje i po tylu latach mogą być już bardzo zużyte i nie wyglądać za specjalnie, ale czy na pewno?

Z ciekawości zacząłem przeglądać aukcje amerykańskie min. na cars.com (polecam poprzeglądać ogłoszenia E46 na tej stronie) i jakie było moje zdziwienie kiedy znaleźć

tutaj auto z ładnymi siedzeniami to żaden problem...

Niby mówi się że amerykanie nie dbają o nic, zaczynając od siebie, od swoich domów i na samochodach kończąc a tu taka niespodzianka.

Tutaj nawet w autach z przebiegami w przeliczeniu na km, 220-250 i więcej skóry potrafią być w bardzo dobrym a czasami wręcz idealnym stanie.

Boczki trzymają swoją formę, nie są poprzecierane, nie wysiedziane, skóra na fotelach jest bardzo dobrze napięta, rzadko zdarza się żeby były jakoś specjalnie mocno pomarszczone.

Zacząłem analizować auta po VINIE ponieważ myślałem że może zostały tam użyte jakieś innego rodzaju skóry, ale większość miała "standard leder", czasami "kunst leder", rzadziej inne tak więc nic specjalnego, tak samo jak u nas... w takim razie z czego wynika to że skóry w tamtych autach wyglądają o niebo lepiej jak w naszych?

Jednak użyte lepsze jakościowo skóry a może mimo wszystko amerykanie lepiej dbają o auta/ skóry jak w europie?

Osobiście skłaniał bym się ku tej pierwszej opcji.

 

( tak na marginesie a to w sumie nie będzie nic odkrywczego, ale ceny tych aut są nawet w przeliczeniu na złotówki są o wiele niższe jak na europejskim rynku i znalezienie

ciekawego egzemplarza z niskim przebiegiem i w dobrej opcji to żaden problem.

Za 8-9tys $ gdzie to już jest na prawdę wyższa granica cenowa = ~ max 28 tys. zł. dostaniemy takie 330Ci że mózg siada!

Ja PIERXXXX! Dlaczego ja nie mieszkam w stanach? :P )

 

Taki trochę referat się zrobił, ale cóż... mam nadzieję że ktoś dotrwał do końca, jednocześnie zachęcam do wypowiedzi w temacie, co uważacie na ten temat?

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano
Moze w ameryce poszywaja skóre od nowa, jezeli chcesz mieć skore idealna to wlasnie tak zrob poszyj skóra fotele na nowo i bedziesz sobie dbał z zbaczymy po jakim czasie bedzie ci się niszczyć:)ja w swojej mialem przytarty boczek ale pozostałe fotele wygladały jak nowe i były napreżone , wiadomo ze jak ktos wsiada do auta i jedzic po 600km dziennie i w 3lata zrobi autem 200tys to skora bedzie mniej wysiujdana niz taki co zrobi 2km i wsiada i wysiada z auta :)
Opublikowano
Raczej wątpliwa sprawa żeby "poszywali" sobie skórę od nowa... Bez przesadyzmu, oczywiście na tych fotelach widać jakieś tam drobne ślady użytkowania natomiast w większości przypadków są one w na prawdę o wiele wiele lepszej kondycji jak w samochodach europejskich :/
Opublikowano
ja mam skórzane sportsitze i 220 tyś. Miesiąc temu fotel kierowcy reperowałem bo boczek górny i dolny już się poprzecierały mimo iż bardzo dbam i 3-4 razy w roku nakładam Krem to mało pomaga. koszt naprawy takiego fotela to około 1000-1200 bądź za element od 15-250. Nie da się znaleźć ideału fotelów jeśli będziesz szukał i jest to dla ciebie ważne to tak jak kolega ci wcześniej pisał bierz pod uwagę naprawę. Co do pozostałych foteli to mam stan idealny. Drugi sportsitze najczęściej używany przez żone to praktycznie ideał gdyby mi kiedyś torebką nie zawadziła i mam na środku zadrapanie. Tył rzadko używany praktycznie oryginał. Moim zdaniem skóry są bardzo dobre ... co mam potwierdzone u tapicera który powiedział, że teraz takich skór już nie robią i praca z nią to prawdziwa przyjemność :cool2:
BUNIA :)
Opublikowano
ja mam skórzane sportsitze i 220 tyś. Miesiąc temu fotel kierowcy reperowałem bo boczek górny i dolny już się poprzecierały mimo iż bardzo dbam i 3-4 razy w roku nakładam Krem to mało pomaga. koszt naprawy takiego fotela to około 1000-1200 bądź za element od 15-250. Nie da się znaleźć ideału fotelów jeśli będziesz szukał i jest to dla ciebie ważne to tak jak kolega ci wcześniej pisał bierz pod uwagę naprawę. Co do pozostałych foteli to mam stan idealny. Drugi sportsitze najczęściej używany przez żone to praktycznie ideał gdyby mi kiedyś torebką nie zawadziła i mam na środku zadrapanie. Tył rzadko używany praktycznie oryginał. Moim zdaniem skóry są bardzo dobre ... co mam potwierdzone u tapicera który powiedział, że teraz takich skór już nie robią i praca z nią to prawdziwa przyjemność :cool2:
BUNIA :)
Opublikowano
Bez przesady, skóry europejskie są ok, mam sportsize i boczek mi się nie przeciera. Na temat różnic cenowych w normalnych krajach a naszym się nie będę wypowiadał bo szkoda słów, o zarobkach nie wspomnę. Na upartego zawsze możesz zrobić komplet z dwóch skór z siedzeń pasażera, anglika pewnie znajdziesz ze skórą na lewym fotelu w idealnym stanie :)
Opublikowano
Pewnie, można się pobawić w przekładki foteli itd. myślałem już o tej opcji dawno, ale mimo wszystko będę szukał takiego egzemplarza w których nie trzeba będzie przeprowadzać tego typu "operacji", zobaczymy czy się uda, czy wystarczy mi cierpliwości :P
Opublikowano
powodzenia........ bajki nie istnieją. Trafisz pewnie na skórę ideał, którą ktoś przed sprzedażą pomaluje i polakieruje a ty się na jarasz :norty: lepiej zrobić to samemu
BUNIA :)
Opublikowano
jeżeli będzie to robił fachowiec to nie zauważysz. Właśnie robią to w ten sposób, że na jakiś czas " jest "oryginał". Interesowałem się tym jak szukałem by u siebie zrobić pomalowanie fotela z naprawą to 500 zł a magiki są takie że nie zauważysz najmniejszej różnicy. Malowanie i lakierowanie wytrzymuje około 1,5 - 2 lat i potem się ściera !! rożnie to bywa jeszcze kwestia kto jak dba. Na twoim miejscu poszukałbym ładnego egzemplarza i jak taki detalista jesteś to bym elementy ponaprawiał bo mają dojścia do oryginalnych skór i wymienią ci element i śladu nie będzie.
BUNIA :)
Opublikowano

O! a to bardzo ciekawe co mówisz... tylko ciekawe skąd te dojścia do skór mają, czy rzeczywiście są to takie same co były użyte w BMW tak że nie było by widać różnicy?

Patrzałem już kiedyś w sklepie BMW na materiał "na metry" jednak z tego co pamiętam to raczej były na wyczerpaniu (ceny oczywiście z kosmosu) :D lub nie było w ogóle także z tego źródła raczej nie dało by się już nabyć żeby naprawić.

Opublikowano

Byłem u tapicera... Powiedziałem tylko, Że mam BMW i od razu przyszedł z wzornikiem skór do BMW przyłożył do moich i gdyby nie "EFEKT" użytkowania to nie było by najmniejszej różnicy. Musze tylko je zapastować i za którymś razem skóra się wyrówna. Jak pójdziesz do dobrego tapicera to ci to ładnie zrobi. Jak pójdziesz do ASO to cie skasują i albo będą szukać w centrali albo oddają do Dobrego tapicera i skasują ci przynajmniej razy 3.

Masz tu kilku dobrych tapicerów:

1. u tego sam robiłem bo mam niedaleko dobry jest http://www.rokocar.pl

2, u tego mój kumpel robi zabytkowe auta dużo biorą ale są rewelacyjni http://lederdesign.pl/index.php/realizacje/

3. http://mdcar.waw.pl

4. http://tapicer.waw.pl/kontakt/

 

tylko ja szukałem w warszawie. C mają naprawdę dobre opinie. Nr. 2 można d nich kurierem wysłać fotel. Co do skór.. pomyśl ile może być odcieni skór?? kwestia koloru to nie musi być oryginał a będzie pasował idealnie.

BUNIA :)
Opublikowano

Dzięki za namiary, szkoda tylko że tak daleko od mojego miejsca zamieszkania... opcja z wysyłką fotela raczej nie wchodziła by w grę bo chciał bym najpierw na żywo zobaczyć jak to wszystko by wyglądało/ pasowało.

Zobaczymy jak wszystko się potoczy ;)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Skóra to skóra, "żyje", nieużywana tak samo podlega "zużyciu" jak i używana. Jak komuś się wydaje, że kupi 10-letnie auto z idealną oryginalną skórą jak z salonu to powinien się. :duh: Woda,słońce tarcie, detergenty itd. itp. robią swoje. Przebarwienia/wytarcia koloru da się tak zamaskować, że będą niewidoczne, trzeba to tylko zrobić zanim skóra się uszkodzi. Sam miałem idealną skórę w 14-letnim aucie ale i tak nie ustrzegłem się rys bo się nie da, a sam sobie wyprułem wszystkie zamki kieszeni ze spodni, żona miała kategoryczny zakaz wsiadania w czymś co ma na sobie z tyłu jakieś elementy metalowe, a fotelik jak okazyjnie zawitał w aucie zawsze miał podkład z grubego ręcznika frote. Życzę powodzenia w szukaniu. :cool2:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.