Klapki kolektora

[mareg]

Witam,

 

Ja wywalilem u siebie klapki przy przebiegu 150k km, po przebiegu po ktorym producent przewidzial wymiane kolektora. Pytalem u dealera ile by kosztowal mnie nowy kolektor i dostalem informacje ze 1500 euro, tak wiec decyzja byla prosta. Klapki zamontowane sa zeby obnizyc emisje spalin przy pracy silnika na biegu jalowym, na przyklad stojac w korkach. Uwazam ze jak ktos ma luzna kase to powinien wymienic kolektor dolotowy na nowy i nie bawic sie w druciarstwo, jednak ja podjalem decyzje o ich wywaleniu i nie zaluje, nie widze zadnej roznicy. Przy demontazu klapek polecam wyczyszczenie kolektora w moim przypadaku auto stalo sie jakby 200kg lzejsze - ale moze to byc subiektywne odczucie.

Ktos wyzej w postach napisal ze to polskie druciarstwo - to chyba jakies polskie kompleksy, na calym swiecie ludzie wywalaja te klapki i na calym swiecie dyskutuja czy to dobrze czy zle.

 

pozdrawiam

[czerwony330d]

Witam,

 

Ja wywalilem u siebie klapki przy przebiegu 150k km, po przebiegu po ktorym producent przewidzial wymiane kolektora. Pytalem u dealera ile by kosztowal mnie nowy kolektor i dostalem informacje ze 1500 euro, tak wiec decyzja byla prosta. Klapki zamontowane sa zeby obnizyc emisje spalin przy pracy silnika na biegu jalowym, na przyklad stojac w korkach. Uwazam ze jak ktos ma luzna kase to powinien wymienic kolektor dolotowy na nowy i nie bawic sie w druciarstwo, jednak ja podjalem decyzje o ich wywaleniu i nie zaluje, nie widze zadnej roznicy. Przy demontazu klapek polecam wyczyszczenie kolektora w moim przypadaku auto stalo sie jakby 200kg lzejsze - ale moze to byc subiektywne odczucie.

Ktos wyzej w postach napisal ze to polskie druciarstwo - to chyba jakies polskie kompleksy, na calym swiecie ludzie wywalaja te klapki i na calym swiecie dyskutuja czy to dobrze czy zle.

 

pozdrawiam

Nie wiem kolego skąd wziałeś taką cenę :shock:

Ale jeżeli miałeś zamiar nie robić druciarstwa, wystarczyło napisać ile kosztuje kolektor w PL a kosztuje 2 tysie czyli 500 euro i sobie zakupić, ja również bym sie zastanawiał jakbym miał wymieniać kolektor za 1500 euro, ale coś mi sie wydaje że to jest nie mozliwe by kolektor kosztował ponad 6000 tysi na polskie złotówy przeliczając :duh:

[Nightsabes777]

http://1.bp.blogspot.com/-Rc8k_D3yYoE/Tw4IyOKMysI/AAAAAAAAAls/awgasVzJMfA/s320/Stephen-Colbert-Popcorn.gif

[czerwony330d]

Dobre, dobre a ja posiedzę i posłucham :cool2:

[pysztof]

dałem zaślepki przy 177tkm i wg mnie różnicy niema

[czerwony330d]

dałem zaślepki przy 177tkm i wg mnie różnicy niema

Dałeś to znaczy, zamontowałeś z powrotem?

[tostao]

Ja po 2 miesiącach po usunięciu klapek zaobserwowałem to,że.Bardziej kopci z rana na siwo,niebiesko biało.Po rozgrzaniu zero kopcenia nawet na czarno.Po odpaleniu zabuja chwilę silnikiem jak przy niesprawnych świecach a są nowe plus sterownik.I spaliny zdecydowanie bardziej śmierdzą na wolnych i gryzą.Przed usunięciem klapek te objawy nie występowały.

Hej, sledze temat, bo jakos 2 miesiace temu mechanik wywalil mi klapki i zalozyl zaslepki, nie jestem zadowolony z tego zabiegu i raczej jeszcze przed swietami zaloze nowy kolektor. Mam tylko dziwne przeczucie, ze teraz w samochodzie, zwlaszcza jak stoje w korku, albo jak ruszam z garazu, czuc bardziej spalinami, czy to moze byc polaczone z zaslepkami na klapkach kolektora? Bo z twojego postu widze, ze to moze byc to.

Pozdrawiam,

Slawek

[Nightsabes777]

To nie ma znaczenia!

Nawet w ASO zaufany mechanik Ci powie, że te klapki otwierają się w momencie odpalenia samochodu i zamykają się ponownie przy gaszeniu. Tyle.

Z nimi czy bez nich samochód musi pracować prawidłow tyle, że gdy ich nie masz to nie ma ryzyka, że się urwą i rozwalą silnik. Niedawno w ASO mnie pytali czy nie chce wywalic klapek. Kiedy powiedzialem, ze juz to zrobilem skwitowali "to dobrze Pan zrobił" ;)

[hauer]

zmień zaufanego mechanika.

[czerwony330d]

To nie ma znaczenia!

Nawet w ASO zaufany mechanik Ci powie, że te klapki otwierają się w momencie odpalenia samochodu i zamykają się ponownie przy gaszeniu. Tyle.

Z nimi czy bez nich samochód musi pracować prawidłow tyle, że gdy ich nie masz to nie ma ryzyka, że się urwą i rozwalą silnik. Niedawno w ASO mnie pytali czy nie chce wywalic klapek. Kiedy powiedzialem, ze juz to zrobilem skwitowali "to dobrze Pan zrobił" ;)

Seba jesteś w błędzie te klapki nie mają nic wspólnego z gaszeniem auta i naprawdę ciekawi mnie w którym ASO powiedzieli Ci takie bzdury że klapki się wyrzuca :duh:

[Nightsabes777]

No to mi zrobiliście teraz mindfuck :lol:

Powiedziano mi tak w krakowskim ASO ale nie powiem w którym bo by się jeszcze obrazili.

Mogę powiedzieć tylko tyle, że nazwa zaczyna się na "M" a kończy na "Cars" :wink:

Naprawdę uważacie, że warto mieć klapki?

Dlaczego?

Swoją drogą jak się człowiek nie zna dokładnie na mechanice to czasem wku*wiacjące jest.

[hauer]

Nie trzeba znać się na mechanice, wystarczy trochę chęci i czasu aby poczytać o tym ustrojstwie w necie. Tylko czytaj konkrety (na przykład materiały firmy Pierbourg) a nie komentarze szczęśliwych posiadaczy zaślepek. Dla mnie to wychwalanie zaślepek to trochę jakby prośba o potwierdzenie, że się dobrze zrobiło. Wymieniłeś -OK, ale zastanów się czy aby ludzie projektujący silniki w BMW wsadzili tam ta klapki "bo tak" (a niech się urywają, będzie wesoło na moto-forach).

Ja przez chwilę miałem zaślepki. Podziękowałem kupiłem nowy kolektor. Ale potwierdzę, że żadnej zmiany w dynamice auta nie było z tymi zaślepkami. Uważam, że motor brzydko pracował na wolnych obrotach -i to mi przeszkadzało.

Jak będziesz miał kiedyś dostęp do porządnego oprogramowania diagnostycznego to możesz sprawdzić w jakich zakresach obrotów otwiera się i zamyka zawór sterujący klapkami zawirowań. A zapewniam Ciebie, że nie pracuje tylko przy uruchamianiu silnika i gaszeniu go.

pozdrawiam

[K8v8M]

Pewne poszlaki do myślenia o tym, że one jednak do czegoś służą poza wyciąganiem kasy od klientów jest fakt, że nie występują we wszystkich silnikach. Tylko tam gdzie są potrzebne.

[AndiT]

"Nightsabes777" dobrze zrobiles ze je wywaliles, teraz przynajmniej mozesz jezdzic i nie zastanawiasz sie kiedy cos CI sie urwie od klapki i zabije silnik.

Generalnie temat w stylu trzepania piany o klapkach przypomina mi tematy w stylu: jezdzic na ponach ROF czy nie?

Reasumujac jak ktos jest ekologiem to niech sobie jezdzi z klapkami, jak nie to wywalac i spac spokojnie. A dywagacje czy to wplywa na jazde to mozna sobie w .... wsadzic.

Jezdzilem bez, jezdzilem z, jezdzilem roznymi autami i jak nie jezdzi sie w ekostylu to roznicy nie ma czy z klapkami czy bez klapek.

Ostatnim autem przejechane juz 80kkm bez klapek i wszystko dziala tak jak powinno.

 

Dodam tylko jeszcze, ze w jednej bawarce przy przebiegu realnym 160kkm bardzo luzna byla juz jedna klapka (prawie gotowa wpasc do silnika, pozostale 3 w stanie dobrym), w nastepnej w ktorej wywalalem to po przebiegu 140kkm luzne byly az 3sztuki (choc nie byl to stan agonalny). Czyli im wiekszy przebieg tym wieksze ryzyko ze sie cos urwie.

Jaki moral?

Taki ze albo wywalamy klapki albo wywalamy kase na nowy kolektor, ewentualnie nie robimy nic i wywalamy kase na nowy silnik, WYbor nalezy do Was Panowie.

[fzhut]

Co do ASO - albo pomyliło klapki z klapą gaszącą, albo są po prostu niekompetentni i tyle. Co do samego wywalenia. Klapki są elementem sterującym przepływem powietrza w kolektorze. Niektóre diesle tego nie mają, inne mają (vide M47N 18d i 20d), to już jakiś znak. O aspekcie eko nie będę rozmawiał, bo sporo krzywo myślących się tutaj znajdzie, którzy stosują metodę wywalić zamiast naprawić (no bo zawsze taniej, 99% z nich się nie przyzna, że to kluczowy argument, no ale faktom ciężko przeczyć). Należy jednak pamiętać, że brak klapek oznacza odejście od założonych parametrów pracy w mniejszym lub większym stopniu. Ktoś kto projektował cały silnik i proces spalania miał to na uwadze. Także czasem może być tak, że 100kkm przelatacie i będzie okej, a czasem będzie tak, że pojawi się temat pt. zapchany zawór egr albo błąd filtra dpf - co robić. Bo przecież inny stosunek/zawirowanie mieszanki to też inny finalny skład spalin.

[czerwony330d]

Co do ASO - albo pomyliło klapki z klapą gaszącą, albo są po prostu niekompetentni i tyle. Co do samego wywalenia. Klapki są elementem sterującym przepływem powietrza w kolektorze. Niektóre diesle tego nie mają, inne mają (vide M47N 18d i 20d), to już jakiś znak. O aspekcie eko nie będę rozmawiał, bo sporo krzywo myślących się tutaj znajdzie, którzy stosują metodę wywalić zamiast naprawić (no bo zawsze taniej, 99% z nich się nie przyzna, że to kluczowy argument, no ale faktom ciężko przeczyć). Należy jednak pamiętać, że brak klapek oznacza odejście od założonych parametrów pracy w mniejszym lub większym stopniu. Ktoś kto projektował cały silnik i proces spalania miał to na uwadze. Także czasem może być tak, że 100kkm przelatacie i będzie okej, a czasem będzie tak, że pojawi się temat pt. zapchany zawór egr albo błąd filtra dpf - co robić. Bo przecież inny stosunek/zawirowanie mieszanki to też inny finalny skład spalin.

Zgadzam się :cool2:

[benasss]

Witam. Mam klapki w dobrym stanie lecz caly czas są otwarte ponieważ chyba uszkodzona jest gruszka sterująca nimi tam taka membrana jest pęknięta tylko nie wiem jak nazywa sie ta gruszka i gdzie ją kupić, rzeczywiscie moze byc roznica w spalaniu jak klapki sa caly czas otwarte ?

[czerwony330d]

Witam. Mam klapki w dobrym stanie lecz caly czas są otwarte ponieważ chyba uszkodzona jest gruszka sterująca nimi tam taka membrana jest pęknięta tylko nie wiem jak nazywa sie ta gruszka i gdzie ją kupić, rzeczywiscie moze byc roznica w spalaniu jak klapki sa caly czas otwarte ?

Kolego tej gruszki nie da się kupić, jedynie cały kolektor, natomiast jeśli chodzi o spalanie to pewnie jakiś niewielki wpływ może mieć.

[bartolini9]

Hej,

czy ktoś może wie, czy w nowych silnikach 2.0d 184 KM, również występuje problem z tymi klapkami?

Posiadam BMW E90 z 2010 roku. Czy mam się interesować ich wywaleniem, czy tutaj problem nie występuje?

Pozdrawiam

[benasss]

Kolego tej gruszki nie da się kupić, jedynie cały kolektor, natomiast jeśli chodzi o spalanie to pewnie jakiś niewielki wpływ może mieć.

 

http://allegro.pl/element-podcisnieniowy-bmw-11617786961-i4709896423.html

 

http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/7786961-element-podcisnieniowy

[czerwony330d]

Kolego tej gruszki nie da się kupić, jedynie cały kolektor, natomiast jeśli chodzi o spalanie to pewnie jakiś niewielki wpływ może mieć.

 

http://allegro.pl/element-podcisnieniowy-bmw-11617786961-i4709896423.html

 

http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/7786961-element-podcisnieniowy

A to ciekawe bo w E46 nie było takiej możliwości wymiany ale skoro się da to dobrze :cool2:

[sogone_]

Mnie ciekawi czemu jeszcze nie ma samych klapek do kupienia skoro mozna je zdemontowac i nie jest to element zespolony z kolektorem. Do tego dochodzi to ze to dosc felerny element i popyt pewnie bylby nie maly.

[pstan]

Da się jakoś sprawdzić czy auto posiada takowe klapki bez zwalania kolektora czy nie ma na to szans? Pytam ponieważ mogły one zostać wywalone przez poprzedniego właściciela.

[hauer]

da się je zobaczyć. Zaślepki są wykonane z aluminium i widać srebrne płytki (od 3mm) przy głowicy motoru

[pstan]

Przyjże się jutro rozumiem że jeśli zobaczę te srebrne płytki to moge domniemywać iż klapy zostały wywalone :?: :)