Skocz do zawartości

525tds problem z odpaleniem


landcar

Rekomendowane odpowiedzi

te silniki były montowane także w Land Roverach Defenderach którymi sporo jeździłem i z własnego doświadczenia powiem iż największe ich problemy to słaba turbina często pada, lejące wtryski i głośna praca z niewiadomej przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

ogulnie jakie sa wady tych silnikow?

największą wadą jest problem z odpalaniem

wiem że zaraz dostana zjeby od posiadaczy TDSów ale NIE kupuj !!!

żrą jak smoki a koszt części to tragedia (miałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego żre jak smok ?? :D To jest dobre ja u siebie smoka jakoś wykarmiam i powiem że sporego apetytu nie ma i niemówie tu o jeżdzie z tzw ciupaniem gazu :) Mity mitami.. Dużo osób poleca i żałuje że sprzedało, albo że w nowszych budach nie produkują tego motoru :)

http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/540/GXkz5A.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/674/HflcC3.jpg

Zapraszam do galeri mojej e39

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=202486

Moja była bmw E36

http://imageshack.us/f/545/image1181.jpg/ Galeria mojej bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
ale w czym tkwi kwestia zeciezko odpala?

W pompie wtryskowej.

Tds to dobry motor :wink:

Zatytułuj poprawnie wątek, bo mod Ci go zamknie.

słaba turbina często pada, lejące wtryski i głośna praca z niewiadomej przyczyny.

W ilu silnikach to zaobserwowałeś?

Turbo wytrzymuje, że hoho. Wtryski są rozbieralne i wymienia się same końcówki za 70 zł/szt. Głośna praca z niewiadomej przyczyny?

:mrgreen:

Land Roverach Defenderach

Nawet nie wiesz jakie silniki były w Defenderach i po co piszesz bzdury.

Silniki to:

Defender I-2.3 (75KM), 2.5 (84KM), 2.5 (83KM), 3.5 V8 (134KM), 3.5 V8 (113KM), 3.5 V8 (136KM), 2.3 D (62KM), 2.5 D (68KM), 2.5 TD (86KM)

Defender II-4.0 i V8 (182KM), 2.5 TD (122KM), 2.5 TDi (107KM), 2.5 TD (82KM), 2.5 TDi (113KM)

Defender III-2.2 (135KM), 2.4 TD4 (122KM)

Pokaż mi wśród nich 143 konnego Tds-a.

Owszem M51 był montowany w Land Roverze, ale w Range-u II(P38A z lat 99-02).Zresztą w tym czasie i trochę później też Range-a robiło BMW i wsadzali też swoje 4,4V8 i 3,0d.Później silniki kładł Jaguar.

M51 to nie jest silnik do auta terenowego o wadze 2 ton- tutaj jest ten błąd.

W terenówkach jestem na bieżąco więc mnie nie zagniesz :D

Only V8 :cool2:

Ostatecznie mocne R6 :D .

Właściwie to cholera wie.

No właśnie widzę, że wiesz tyle co twoi mechanicy czyli nic.

PS. Widzę w podpisie że masz poprzednika M51 czyli M21 który zrywa paski rozrządu :mrgreen:

największą wadą jest problem z odpalaniem

wiem że zaraz dostana [bAD] od posiadaczy TDSów ale NIE kupuj !!!

żrą jak smoki a koszt części to tragedia (miałem)

Nie do końca się zgodzę, ale jedno jest pewne- w większości wylatały już swoje :wink: .

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się zgodzę, ale jedno jest pewne- w większości wylatały już swoje :wink: .

o tym pisza od 2006 roku

 

silnik najlepszy na świecie , zbierał nagrody -- ale było to dawno dawno temu i w odległej galaktyce :)

kolego palekkk

do 4,5 litra jak w astrze brata nie zejdziesz

zawsze jest minimum 100 % więcej

oczywiście możemy dyskutować o wygodzie i prestiżu ale w czasach gdy litr ropy kosztuje prawie 6 zł nie ma sentymentów

ja obecnie też mam dylemata co kupić synowi

jak porównuje TDSa z autem na gaz to szkoda gadać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Dokładnie.

Ogólnie 8 wychodzi z przewagą trasy. Najmniejszy osiągnięty wynik z trasy to 7,6.

Identycznie kosztowo lub bardzo podobnie (zależy jakie buty mam na nodze :mrgreen: ) wychodzi moje V8 z LPG.

W ogóle teraz diesle nie są najbardziej ekonomiczne.

Teraz ludzie kupują Pandy i gazują je :mrgreen:

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No moze i do 4,5 nie zejde... No ale astra brata też 2,5 diesel ?? :D Bo raczek 1,7 albo 1.9 ew 2.0 d :D To wiesz to też co innego... Ja nie wiem z kad takie wysokie spalania że trasa rekord 7,6 :) U mnie znacznie mniej i smigam na 18 .. Zresztą kiedyś juz o tym pisałem.. Jak ktoś niewierzy zapraszam przejedziemy sie a pózniej przeliczymy :) Bo bajek nie odpowiadam... Ostatnio na trasie do niemiec w sumie 650 km szybkoscia 110-120 czasem i wiecej wyszedł mi dokładnie 5,1... Oczywiscie są to moje wyliczenia nie z komputera... Ja na spalania nie narzekam

http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/540/GXkz5A.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/674/HflcC3.jpg

Zapraszam do galeri mojej e39

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=202486

Moja była bmw E36

http://imageshack.us/f/545/image1181.jpg/ Galeria mojej bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na trasie do niemiec

mój zmiennik często śmiga do niemiec po francuską granicę

jak zatankuje tam to na baku robi 100-130 kilometrów więcej niż na naszym "paliwie"

brat faktycznie ma 1.7 i sześć biegów ale przesiadł się z omegi 2,5 td z końca 2003 roku czyli silnik BMW najnowszej generacji

omegi nie umie sobie nachwalić tylko że w mieście nie schodził poniżej 11 litrów a zimą cieszył sie jak schodził do 13

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nietantkowałem tam :) Full bak i jechałem... Ja na swoje auto nienarzekam.. Tylko smieszy mnie troche to i dziwi że piszczecie że palą jak smoki, przynajmniej mój nie :D

http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/540/GXkz5A.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/674/HflcC3.jpg

Zapraszam do galeri mojej e39

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=202486

Moja była bmw E36

http://imageshack.us/f/545/image1181.jpg/ Galeria mojej bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Wynika z tego, że Twój to jakiś wyjątkowy jest :clap: .

Cieszę się że Cię śmieszy, bo mnie też śmieszy.

Nasze palą normalnie i podejrzewam że Twój też. Kilku znajomych miało z tymi motorami i paliły im tak samo. Takie rezultaty jak u Ciebie to kumpel osiągał w TDS ale 1,8 w E36. Wyrzuć ten kalkulator co nim obliczasz :mrgreen:

Przebijasz normalnie fabrykę która podaje zawsze zaniżone wartości, a i tak są większe o litr niż Twoje.

TDS.jpg

Po zwiększeniu szerokości opon u mnie spalanie wzrosło o pół litra.

Ale wierzę Ci :lol: też wierzę tym co piszą, że 3,1TD w JGC pali 8 :mrgreen:

A zresztą moja ostatnio nic nie pali :mrgreen:

Ostatnio tankowałem ze 2 miesiące temu, czy nie dalej :cool2: .Muszę wyjechać kiedy i pokazać światu, że jeszcze jest :mrgreen:

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł ale nie mam celu żeby kogoś oszukiwać :) Po co i na co ?? Mówie jak jest z paroma osobami pisałem tez i spalania były zblizone do mojego przeciez na wode czy powietrze nie jedzie jak nie ma wachy w baku nie ?? :D I po co mamy sie sprzeczać :) Pozostawmy to bez komentarza.. Wracając do tematu dla mnie e39 z tym motorkiem to dobre autko i tyle !! :D

http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/540/GXkz5A.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/280x200q90/674/HflcC3.jpg

Zapraszam do galeri mojej e39

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=202486

Moja była bmw E36

http://imageshack.us/f/545/image1181.jpg/ Galeria mojej bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złe palenie na zimnym - to jedna z oznak słabej kompresji.

Głośne silniki ( pracuje twardo) - najczęściej jak jest źle ustawiony kont wtrysku

 

 

Cichy ty chyba masz bardzo ciezką nogę bo spalanie w trasie dosyć duże. Byłem teraz nad morzem niedawno, przejechałem prawie 500 km , spalanie 6,5 + klima,jazda 100-140 i też korki po drodze i te piepszone radary, auto zapakowane, bagażnik pełen.

Kolega jechał Toyotą silnik 2,0 diesel D4D czy coś takiego, załadowany bagaźnik + klima, żona + 2 dzieci, spalanie 6,7 i nie będę wspominł o tym że mocy mu brakowało bo jego silnik ma 90 km więc nie za bardzo sie zgodzę że tds pali jak smok.

 

U mnie wychodzi jak poniżej:

Trasa - 6,2-7l

Cykl mieszany trasa - miasto 8- 8,2

Zima miasto- dojazd do pracy 1,5 km + powrót, na miasto na zakupy, do rodziców 10 km - 11l ( zima tak duzo wychodzi bo żadko jeżdzę w tym okresie na zagrzanym silniku)

 

Odnośnie tyrbiny to się nie zgodzę że sie sypią, sa bardzo wytrzymałe, a odnośnie największych wad tego silnika osobiście uważam że najsłabszym punktem sa pompy wtryskowe, które potrafią niedomagać co objawia sie ciężkim odpaleniem na ciepłym silniku.

Jak ktoś posiada TDS z dobrze utrzymanym silnikiem to będzie jeździł i jeździł.

Posiadałem już parę aut ale o mniejszej pojemności, wystarczyło zapakować do niego więcej klamotów i osób, spalanie osiągały większe niż TDS a o wyprzedzaniu nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złe palenie na zimnym - to jedna z oznak słabej kompresji.

akurat kompresja to ostatni element

pierw jest pompa wtryskowa lub wyciągnięty łańcuch

 

 

Jak ktoś posiada TDS z dobrze utrzymanym silnikiem to będzie jeździł i jeździł.

z tym się zgadzam ale różnicą jest posiadanie a zakup auta ze nieznaną historią

szczególnie jak masz kupić auto które już ma problemy z rozruchem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
akurat kompresja to ostatni element

pierw jest pompa wtryskowa lub wyciągnięty łańcuch

Święta prawda :cool2:

Cichy ty chyba masz bardzo ciezką nogę bo spalanie w trasie dosyć duże.

Po to jest auto żeby nim jeździć, a nie bawić się i przeliczać każdą kropelkę. Średnie wychodzi mi wzorowo-książkowo.

Opony 245 jakie mam z tyłu też nie pozostają bez znaczenia. Również długość trasy też ma olbrzymie znaczenie.

Jak wylatuję na trasę to jakoś tak mi w krew wlazło, że wyznacznikiem jest pomiędzy 140-160 oczywiście jeżeli warunki na to pozwalają.Ale tu akurat nie o prędkość chodzi tylko o to, że z takiej prędkości trzeba wyhamować zrobić redukcję i but żeby wyprzedzić gościa który jedzie pewnie ze 40 i za nim się ciągnie peleton co to się czai i boi wyprzedzić. Gdyby było spokojniej to i zużycie było by niższe, ale podejrzewam, że nieco.

Jeżdżąc zawodowo ciągle po mieście jestem przyzwyczajony do normalnej jazdy, ale sprytnej i dość dynamicznej.

Na zużycie paliwa obojętnie czy miasto czy trasa główny wpływ ma właśnie zmiana biegów i sposób w jaki to robimy.

A co do mocy to nie uważam żeby TDS był w jakiś sposób przesadnie mocny. Nie wiem jak inni, ale ja jednak czuję niedobór mocy.

Gdybym to ja produkował te auta :mrgreen: to nie założył bym silnika słabszego jak 200 koników i dlatego uważam, że w tej budzie najlepiej pracują fałeczki.

Poza tym przyzwyczaiłem się do zużycia rzędu 20 litrów na 100 więc.......... :wink:

PS. Ciekawe czy jakbym zapinał pasy to spalanie by spadło :mrgreen:

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompresja to niestety nie ostatni element przy zakupie auta jak piszecie :!: Ale bzdóry :!: Kolega ma zamiar je kupić. Napisałem o kompresji bo z tym sie wiąże najwiekszy wydatek i od tego bym zaczął, inne powody sa mniej kosztowne i wiadomo że jeśli okazało by się że kompresja kiepska to nikt przy zdrowym umyśle nie kupi takiego auta a jak coś z pompą lub wtryskami to jeszcze można zaryzykować. Ja bym zaczął od wyeliminowania najgorszego scenariusza aby nie pchać się w koszta a jak będzie ok po sprawdzeniu kompresji to można sprawdzać inne rzeczy które już tak nie szarpną kieszeną, czyż nie :?: :?:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

które już tak nie szarpną kieszeną, czyż nie

pompa nie szarpnie bo przewyższa wartość tego auta

kiedyś kosztowała ponad 6ooo zł

regeneracja samego nastawnika to coś 25oo a po to i tak już nie to auto

można zmierzyć kompresję ale przeważnie nie daje się wyjąć wtrysków i nie obywa się wtedy bez zdjęcia głowicy

nie wiem skąd kolega to auto kupuje ale powiedzmy że z komisu to kto ma ponieść koszty pomiaru i ewentualnych komplikacji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego przede wszystkim to wtryski nie mają nic do kompresji. Mierzysz ją w miejscach świec żarowych i to prawda ,że ciężko na pewno je wykręcić gdy nikt nie przesmarował gwintu przed wkręceniem. Ja bym zaczął od kompresji z tego względu ,że 2-3 letnie auta BMW potrafią mieć z nią problemy ,ostatnio również mojego kolegi e60 3.0d 218km nie ma już za ciekawej kompresji (1. 28 2.26 3.26 4.26 5.26 6.26 - gdzie najlepiej byłoby 30-32). Także jak się zabierać za kupno auta to porządnie ,bo naciągaczy i oszustów nie brakuje.

Używane części do BMW e36 e38 e39 e46 e53 e60 e87 e90 f01 f10 f30

tel .: 731 885 885 Zapraszam :)


http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=39682621

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze to faktycznie świat idzie do przodu ...

kiedyś jak mierzyło się kompresję to wyjmowało się wtryski i też szły ona na maszynę do ich sprawdzenia

tak czy siak wracam do pytania kto Waszym zdaniem powinien przy tranzakcji kupna - sprzedaży pokryć pełną diagnostykę auta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Nowy nastawnik Boscha kosztuje 1300zł.Za 2,5 to powinno dać się zregenerować calutką pompę.

Nie wiem czy świecami, ale jak w warsztacie byłem na uszczelnieniu pompy to zażyczyłem sobie sprawdzenia wtrysków. Wtryski wyszły bez żadnego problemu i końcówki pyliły wzorowo. Wtedy też miałem mierzone ciśnienie na cylindrach. Ciśnienie sprężania(nie mylić ze stopniem sprężania)na poszczególnych garach wyszło praktycznie równo pomiędzy 30 a 31, czyli ok. Łańcuch rozrządu sztywny i ładny.

Z drugiej strony żeby pomierzyć ciśnienia w dieslu to trzeba rozebrać ćwierć silnika i nie sądzę żeby jakikolwiek sprzedający pozwolił wykonać taki manewr(łącznie ze mną).Poza tym ciśnienie na garach to nie wszystko, bo równie dobrze może się okazać że wkrótce zgubi ciśnienie na panewkach. W takim wypadku przed zakupem powinno się zdjąć misę, odkręcić stopki i sprawdzić jak wytarte są panewki :mrgreen:

Nawet warsztaty w serwisie przedsprzedażnym nie robią takich pomiarów.

Ale bzdóry

No :mrgreen:

Kiedyś pisałem, że jeszcze niejeden TDS przeżyje 3,0d i pewnie tak będzie.:cool2:

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko pisza ile kosztowało jak byłem z tym na bieżąco

czyli do 2006 roku

teraz cześci dużo tańsze ale i auta od 2006 nakręciły setki km

jeszcze nie tak dawno bo z 3 lata temu zmiennik za regenerację nastawnika dał 25oo i zaraz auto sprzedał bo falowały obroty

Cichy Twoje auto jestem wstanie polecić w ciemno i od paru kumpli też

ale TDSa z komisu nie życzę nawet najgorszemu wrogowi

nikt nie sprzedaje bez powodu a w tym przypadku powody jakie by nie były są bardzo drogie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CICHY525 napisał

Zresztą w tym czasie i trochę później też Range-a robiło BMW i wsadzali też swoje 4,4V8 i 3,0d.Później silniki kładł Jaguar.

 

pewnie :mrgreen:

 

Zazwyczaj jak miałem zamiar kupić auto to brałem je na przegląd i płaciłem za niego. Lepiej wydać te 150 zł niż później pluć sobie w brodę jak będzie auto miało jakąś ukryta wadę która wyjdzie po paru miesiącach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.