Skocz do zawartości

Uszkodzone E46 przez warsztat kto zapłaci?


bmwdulk

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego, a po co zmieniasz skrzynie? To tak z ciekawosci pytam.

Jesli kroby i wal cale to czemu nie oplaca sie robic silnika? Jaki Ci koszt podali zrobienia go?

 

Witam,

 

Skrzynię wymieniam bo w mojej już sprzęgło się ślizgało jak w korku stałem dłuższy czas i miała taki dziwny objaw że czasami niezależnie od tego czy auto było ciepłe czy zimne 5-ty bieg wchodził że tak powiem bez żadnego oporu. Tzn przy każdym innym biegu wyczuwalne było przejście z luzu na bieg a na tej piątce czasami było a czasami nie, poza tym standardowo pociła się na uszczelniaczach.

Robienie jej to jakieś 500-600 zł z nowym sprzęgłem i dociskiem (dwumasa w stanie idealnym) a za tą skrzynię dałem 200 zł więc jeśli się uda to z 2-óch złożę jedną i powinno być dobrze.

Co do silnika w związku z uszkodzeniami w głowicy (rysy), pękniętym tłokiem i już wcześniej pocącą się obudową pokrywy zaworów i łańcucha (wymiana uszczelek itd.) zdecydowałem na kompletny silnik bez osprzętu. Wiem że to ryzyko ale silnik założą mi w góra tydzień i jeśli wszystko będzie ok będę miał silnik z mniejszym przebiegiem (175tyś.) i szczelny (gość od silnika daje gwarancję więc zobaczymy).

Przy naprawie mojego [planowanie głowicy (wożenie do specjalnego zakładu), wymiana tłoka (nie wiem czy nie trzeba by było wymienić wszystkich, znowu szukanie ich po świecie) no i nie można wykluczyć że w wyniku tłoka, który unieruchomił silnik nie doszło do jakiegoś minimalnego skrzywienia wałka czy też korbowodu] wiązało by się z kosztami w granicy minimum 2000zł przy założeniu że po drodze nic nie wyniknie. Za silnik daję 1800zł + skrzynia za 200zł.

No cóż silnik mi odpowiadał i na pewno ten drugi nie będzie taki sam ale łudzę się że będzie w podobnym co najmniej stanie, na osprzęcie nie stracę bo praktycznie wszystko i tak jest wymontowane z mojego silnika, sprawdzone i określone jako sprawne.

No i jeszcze nie wykluczam że tajemnicze obce ciało może gdzieś w moim silniku być......

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czyli generalnie wyjdzie Cie cenowo na jedno?

A skrzynia, ktora kupiles ma nowe sprzeglo? Bo nie rozumiem czesci o sprzegle.

Skrzynia skrzynia ale jak tamta nie ma sprzegla w super stanie to i tak musisz je wymienic.

 

Witam!

 

No skrzynię kupioną rozbiorą i zobaczą jak to wygląda jak będzie gorzej niż u mnie to przekładamy z mojej bo u mnie sprzęgło docisk i dwumasa wyglądają całkiem nieźle co prawda nie wyjaśnia to przyczyny powstawania tego "luzu" na 5 tym biegu ale z 2 skrzyń na pewno zrobię jedną lepszą :)

Dodatkowo sprawdziłem w salonie BMW po numerze silnika który kupiłem auto było serwisowane do zeszłego roku i zostało skasowane po wypadku ale w Anglii to nawet przy małej stłuczce robią szkodę całkowitą, a na silniku śladu nie widać przebieg przy ostatnim przeglądzie w 2012 roku 110tys mil więc zgadza się z tym co mi gość powiedział 175tys km no zobaczymy co będzie jak na razie martwi mnie znowu postawa rzeczoznawcy miał być dzisiaj ale jak dotąd się w ogóle nie odzywa ???

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jestem po wizycie rzeczoznawcy, który w końcu wczoraj dojechał.

Porobił zdjęcia wszystkiego no i ustalił co następuje z czym zgodził się warsztat.

Podczas wymiany filtra oleju został naruszony króciec chłodzenia znajdujący się bezpośrednio za nim na bloku silnika, w wyniku trzeba było rozebrać kolektor ssący, dolot itd. tym samym otwierając silnik i narażając go na wpadnięcie ciał obcych, tak też się stało do silnika dostało się ciało obce (nakrętka znaleziona przed katalizatorem w układzie wydechowym). Króciec został wymieniony nie zorientowano się że coś wpadło do silnika i silnik został zniszczony. Nakrętka uszkodziła ściany tulei, tłok i wyrządziła szkody na czole popychaczy. (zdjęcia mogę przesłać mailem jak ktoś chce zobaczyć bo nie chce mi się bawić w dodawanie po jednym :)). Ogólnie Pan podsumował że jest duża szansa na wypłatę odszkodowania bo wina warsztatu jest oczywista i się przyznali no ale zależy to od TU już teraz.

No i teraz nie wiem czy zrobią szkodę całkowitą (będą chcieli złomować auto???), czy cała kasa przyjdzie do mnie czy też będą się osobno rozliczali z warsztatem (przecież ktoś musi zapłacić za rozebranie silnika w celu zdiagnozowania usterki) no i ile jeszcze to potrwa??

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie to powinno wyglądać tak:

- szacują wartośc auta wg. Eurotaxu

- szacują wartość szkody (pewnie wyjdzie wyższa niż wartość auta, więc orzekają szkodę całkowitą)

- szacują wartość auta bez silnika; mogą wystawić na aukcję ubezpieczeniową i przesłać Ci najwyższą ofertę jaką ktoś jest w stanie zapłacić

- wypłacają Ci różnicę pomiędzy wartość auta sprzed szkody i po szkodzie

- jak dostaniesz wycenę, to wrzuć tutaj skan

- trzeba się odwołać, bo zazwyczaj coś można ugrać, ale argumenty do odwołania dopiero jak pokażesz wycenę (szczegółową)

 

Koszty rozebrania silnika powinno pokryć TU na podstawie faktury wystawionej przez serwis - koszt diagnozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Auto w końcu odebrane. Od Czwartku poruszam się znowu moim samochodem.

Jak na razie wszystko wydaje się w najlepszym porządku silnik ma troszkę inną charakterystykę ale nie mogę narzekać, zero wycieków pracuje równo tylko czasami z włączoną klimą obroty zaraz po jej włączeniu zamiast wzrosnąć spadają do ok 500/min za jakąś chwilę wszystko wraca do normy i potem już jest ok. Mechanik twierdzi że to z powodu świeżego napełnienia.

Skrzynia też pracuje lepiej tak że suma summarum jestem zadowolony.

Jedyny szkopuł to pieniądze z ubezpieczalni na razie nic nie wiem bo czekają na papiery od rzeczoznawcy i warsztatu na razie o moich kosztach nikt nie wspomina będę dzwonił nadal mam nadzieję że czegoś się w końcu dowiem.

 

Pozdrawiam,

 

PS. Nie wiem czy nie zapeszę ale tym którzy wypowiadali się w sprawach mechanicznych bardzo dziękuję za pomoc mam nadzieję że nie będzie też już więcej zawirowań związanych z wypłatą odszkodowania jak coś to będę informował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

 

Zapomniałem o jednym mankamencie.

Przy przekładce silnika wymieniony został czujnik ciśnienia oleju i przez pierwsze dwa dni po odpaleniu (nie od razu tylko po jakichś 30 sekundach) zaświecała się pomarańczowa kontrolka oleju po następnych 30 sek gasła. Obecnie problem nie występuje czy jest to coś czego mam się obawiać w przyszłości czy też na razie tylko to monitorować?

Stany oleju i płynu chłodniczego monitoruję codziennie na zimnym silniku i jest ok.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To świecenie kontrolka na pomarańczowo po odpaleniu wskazuje na uszkodzony czujnik ale poziomu oleju, znajduje się on w misce olejowej, dostęp do wymiany od spodu auta.

 

Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Moduł do własnej konfiguracji świateł E39 sprzedam!



icon3.png BMW E36 316i M43

icon1.pngBMW E61 530D M57N

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To świecenie kontrolka na pomarańczowo po odpaleniu wskazuje na uszkodzony czujnik ale poziomu oleju, znajduje się on w misce olejowej, dostęp do wymiany od spodu auta.

 

Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

 

Witaj!

 

To dzięki zobaczę jak to tam wygląda i najwyżej się wymieni.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

No cóż wielkich nowości w mojej sprawie nie mam ale zawsze coś napiszę.

Auto sprawuje się dobrze żadnych wycieków jeździ i cieszy jak dawniej.

Kasy z TU nadal ani śladu dziś tam dzwoniłem to Pani powiedziała że ma już wszystkie dokumenty i jeszcze tylko ich wewnętrzny rzeczoznawca ma zatwierdzić wycenę rzeczoznawcy niezależnego.

Kwoty mi nie podała będzie ją znała w Poniedziałek natomiast zadała mi pytanie kto ma otrzymać pieniądze oczywiście powiedziałem że ja ale teraz nie wiem czy oni wypłacą mi kasę a ja się mam z warsztatem rozliczyć?

Przecież nie będę im płacił z własnego odszkodowania za rozbiórkę silnika, którą zleciło TU a już na pewno nie za montaż nowego silnika?

Wydaje mi się że to oni między sobą powinni się porozliczać a ja powinienem mieć zwrócone koszty uszkodzonego silnika.

No chyba że wezmę kasę z TU a warsztatowi figę z makiem ale czy nie będą mnie oni wtedy mieli prawa sądzić?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szkodzę zgłosiłeś 26 czerwca, jeśli dobrze doczytałem, to w poniedziałek musisz mieć kasę na koncie. Mają 30 dni na wypłatę odszkodowania, chyba że prześlą Ci oficjalne pismo, że odmawiają wypłaty lub, że musisz im dostarczyć jakiś dokument. Ich wewnętrzne procedury, czekanie na informacje od rzeczoznawcy itd. itp. nie mogą opóźnić wypłaty odszkodowania. Dlatego od poniedziałku goń ich o kasę na koncie. Tylko wszystko na piśmie (maile).

Poproś o kosztorys - tam powinno być uwzględnione, czy wartość zawiera koszty rozebrania silnika itd. Ale na takie rozbieranie silnika powinieneś mieć rachunek za który zwracają Ci kasę.

Jeśli nic takiego im nie wysyłałeś, to zapewne wypłacą kasę tylko dla Ciebie a z mechanikiem ... pewnie nic, skoro nikt się nie upominał. Jak dostaniesz kasę na konto, to możesz telefonicznie się podpytać w TU, kto płaci za oględziny/rozebranie silnika.

 

A silnik nowy wkładał Ci "ten" mechanik? Płaciłeś mu coś? Nie chciał kasy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szkodzę zgłosiłeś 26 czerwca, jeśli dobrze doczytałem, to w poniedziałek musisz mieć kasę na koncie. Mają 30 dni na wypłatę odszkodowania, chyba że prześlą Ci oficjalne pismo, że odmawiają wypłaty lub, że musisz im dostarczyć

A silnik nowy wkładał Ci "ten" mechanik? Płaciłeś mu coś? Nie chciał kasy?

 

 

Witaj!

 

No właśnie dzwoniłem wczoraj i wspomniałem o terminie ale Pani powiedziała, że jej nie dał rzeczoznawca dowodu rejestracyjnego od auta :x Wysłałem jej mailem tak że po 5 minutach dzwoniła że już jest w porządku i że tylko czeka na potwierdzenie wyceny od ich wewnętrznego rzeczoznawcy będę dzwonił dzisiaj i powołam się na ten 30-sto dniowy termin jeszcze raz, a co jeśli oni się z tego terminu nie wywiążą bo pisma żadnego do dziś nie otrzymałem i ona też nie mówiła że odmówią wypłaty? Czy mogę wtedy dochodzić czegoś w sądzie?

 

Tak silnik wkładali w "tym" warsztacie byłem przy tym cały czas i powiedzieli że jak ubezpieczenie tylko mi wypłaci to nie będzie problemu no ale to była tylko rozmowa... Dotychczas zapłaciłem za silnik i części w BMW które przy przekładce musiały być nowe (uszczelki kolektorów, uszczelka wału do skrzyni i pod obudową filtra oleju).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w ciągu 30 dni nie odmówią wypłaty lub nie wyślą Ci pisma, że potrzebują od Ciebie jakichś dokumentów jeszcze, to przyjmują odpowiedzialność za szkodę i muszą Ci wypłacić odszkodowanie.

Goń ich o ten termin do bólu. Na piśmie, w sensie mailem. W dniu 30 dnia żądaj informacji, czy pieniądze zostały przelane. Jesli nie, to kiedy. Żądaj odsetek od spóżnionej wypłaty.

Jeżeli nie dostaniesz żadnej informacji, to zagroź, że wyślesz skargę do KNF.

Ponadto, żądaj telefonicznie konkretnej odpowiedzi, kiedy kasę będziesz miał na koncie. Jeśli Pan/Pani nie potrafi odpowiedzieć, to proś z przełożonym i tak wyżej, wyżej, wyżej aż w końcu trafisz do kompetentnej osoby.

Takie firmy, niestety, rąbią nas jak mogą, czyli wydłużają wypłatę do maksymalnego czasu, więc nie ma ich co żałować, tylko cisnąć.

Oczywiście, cała rozmowa grzecznie ale zdecydowanie, bo krzykiem to niczego się nie ugra.

 

Co do kosztów warsztatu, to poproś o kosztorys szczegółowy i sprawdź w nim, czy jest jakaś pozycja "oględziny", ekspertyza czy jak to można nazwać.

Podejrzewam, że Pan mechanik nie korzysta zbyt często ze swojego OC, więc pewnie nie wie, że powinien Ci wystawić fakturę za "rozebranie" silnika i montaż nowego.

Bo tak naprawdę w momencie szkody, mogłeś sobie zabrać auto gdziekolwiek, zapłacić komuś za rozebranie do oględzin i montaż nowego silnika i to wszystko + nowy silnik powinien pokryć ubezpieczyciel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w ciągu 30 dni nie odmówią wypłaty lub nie wyślą Ci pisma, że potrzebują od Ciebie jakichś dokumentów jeszcze, to przyjmują odpowiedzialność za szkodę i muszą Ci wypłacić odszkodowanie.

Goń ich o ten termin do bólu. Na piśmie, w sensie mailem. W dniu 30 dnia żądaj informacji, czy pieniądze zostały przelane. Jesli nie, to kiedy. Żądaj odsetek od spóżnionej wypłaty.

 

Bo tak naprawdę w momencie szkody, mogłeś sobie zabrać auto gdziekolwiek, zapłacić komuś za rozebranie do oględzin i montaż nowego silnika i to wszystko + nowy silnik powinien pokryć ubezpieczyciel.

 

Witaj!

 

Ok dzięki za info dam znać co i jak dziś znowu tam będę dzwonił.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie!

 

Jak pewnie się domyślacie kasy nadal nie dostałem. :x

Najpierw czekali na wycenę rzeczoznawcy (wycenił na 4500). Potem czekali na potwierdzenie od rzeczoznawcy wewnętrznego (wycenił na 3700, ponoć odjął koszty demontażu jednostki napędowej bo to kasa dla warsztatu????) ostatnie 2 dni cisza i dzisiaj pismo datowane na 06-08 że nie są w stanie na razie podjąć decyzji i że czekają na dokumenty ale nie napisali na jakie.

Dzwoniłem zaraz po otrzymaniu pisma a gość mi mówi (Pani, która się zajmowała sprawą pojechała sobie na urlop), że to stare pismo i że w dwa dni kasa będzie a to znowu czekanie do Poniedziałku pewnie oznacza. Mam dość Ubezpieczeń!!!!!!!

 

Z innej beczki auto sprawuje się dobrze, tzn. silnik perfekt natomiast skrzynia zaczyna gubić trójkę (wyskakuje przy odpuszczeniu gazu tak raz na 10 przypadków) chyba będę musiał szukać innej. :(

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie!

 

Jak pewnie się domyślacie kasy nadal nie dostałem. :x

Najpierw czekali na wycenę rzeczoznawcy (wycenił na 4500). Potem czekali na potwierdzenie od rzeczoznawcy wewnętrznego (wycenił na 3700, ponoć odjął koszty demontażu jednostki napędowej bo to kasa dla warsztatu????) ostatnie 2 dni cisza i dzisiaj pismo datowane na 06-08 że nie są w stanie na razie podjąć decyzji i że czekają na dokumenty ale nie napisali na jakie.

Dzwoniłem zaraz po otrzymaniu pisma a gość mi mówi (Pani, która się zajmowała sprawą pojechała sobie na urlop), że to stare pismo i że w dwa dni kasa będzie a to znowu czekanie do Poniedziałku pewnie oznacza. Mam dość Ubezpieczeń!!!!!!!

 

Z innej beczki auto sprawuje się dobrze, tzn. silnik perfekt natomiast skrzynia zaczyna gubić trójkę (wyskakuje przy odpuszczeniu gazu tak raz na 10 przypadków) chyba będę musiał szukać innej. :(

 

Pozdrawiam,

To powiedz im niech się walą, za przeproszeniem.

30 dni minęło, w tym czasie nie otrzymałeś pisma od nich, że masz dostarczyć jakieś dokumenty, coś uzupełnić (czyli przyznali się do winy, przyjmują odpowiedzilność. Od Ciebie nic nie chcą, więc Ty dołożyłeś wszelkiej staranności w celu przedstawienia wymaganych dokumentów.

Więc piszesz, że żądasz natychmiastowej wypłaty odszkodowania (+ odsetki ustawowe) + przedstawienia szczegółowego kosztorysu szkody.

Że, ... ich wewnętrzne opóźnienia (rzeczoznawca to ich człowiek) nie mogą mieć wpływu na termin wypłaty odszkodowania.

Ponadto, prosisz o szczegółowe wyjaśnienie, jakie to działania się opóźniają.

Daj im powiedzmy czas do poniedziałku na odnotowanie pieniędzy na koncie. W przypadku braku, podejmiesz dalsze kroki (np. zgłoszenie sprawy do KNF, prośba do miejsckieo rzecznika konsumentów o pomoc).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak to się ta sprawa się zakończy... ale widzę, że w kwestii ubezpieczeń i odszkodowań to się nic nie zmieniło, dalej trzeba walczyć z nimi. W sumie to ubezpieczalnia tylko raz mnie zaskoczyłła pozytywnie, w każdym innym przypadku jest to droga przez mękę i przepychanka z pismami.

BMW i wszystko jasne :)


Least and most powerful of the '89:

http://imageshack.us/g/11/dsc0001gw.jpg/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

W końcu sprawa zakończona ubezpieczenie wypłaciło pieniądze 14 we Środę po kilku groźbach i prośbach z mojej strony w ostatnich dniach.

Kwota końcowa 3792zł tak, że wyszedłem na swoje a nawet trochę lepiej.

Oczywiście nikt nie przelicza moich tzw. strat moralnych no ale cóż takie życie i mój pech za to córka rośnie zdrowo i to najważniejsze :).

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i rady i mam nadzieję że znajdę czas i się kiedyś na jakimś zlocie spotkamy autko na pewno poznacie :)

 

Pozdrawiam,

 

Temat do zamknięcia

EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.