Skocz do zawartości

320D lift nie odpala


saku82pl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze

Witam. Pod kompa się jeszcze nie wpinałem. Samochód dziś rano nie zapalił. Od jakichś 2 tyg jak tylko zaczęło się robić cieplej na zew. auto gorzej odpalało i telepało nim zaraz po odpaleniu jakieś 5 s. Jak rano było -3 to palił jak wcześniej - normalnie, jak temepratura była wyższa np. +3 to już występowały te objawy. Dziś + 9 i nie pali.

Jestem świeży w temacie diesli i mam stresa :) Napiszcie jeśli wiecie coś o tych pompkach paliwa. Coś mi nieraz głośno buczało przed odpalaniem, może jakaś pompka padła?

Załóżmy, że nie dostaje paliwa, to przy próbie odpalania coś powinno z wydechu iść?

Czytałem, też o problemie przy odpalaniu jak w zbiorniku jest mało paliwa, poniżej 15l, u mnie wczoraj się zapaliła rezerwa więc na pewno tyle nie ma. Ale to chyba nie jest ten problem.

Sorry za laicyzm i brak konkretów ale na kompa dopiero w pon najszybciej będę mógł podjechać.

 

Coś czytałem, że samemu przy pomocy kabla, lapka i INPY można zdiagnozować. Da radę? Jaki kabel kupić wiecie?

 

Pozdrawiam bmwmaniaków ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No właśnie raz na kilka dni, po przekręceniu kluczyka a przed odpaleniem było słychać takie głośne buczenie z lewej strony. Wczoraj jak sprawdzałem i dziś też, normalne ciche buczenie tej pompki z okolic progu. A to wstępną w baku jak najszybciej sprawdzić kolego?

Jak go próbuję odpalić to od razu już czuć że prawie łapie, ale coś mu nie pozwala.

Jak najszybciej sprawdzić czy paliwko do pompy CR - tej wysokiego ciśnienia dochodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze

W końcu udało mi się poprawnie zainstalować INPę :) uff

W miedzy czasie auto zaczęło zapalać. Dziwne to, zanim zapaliło po raz pierwszy musiałem kręcić ją dosć długo, następnego dnia nagle odpala na dotyk!! Ale ciągle po odpaleniu rzuca nim jak podczas egzorcyzmów no i z wydechu wydobywa się sporo białych/szarych spalin (nie przepalone paliwo??).

 

INPA sczytała 3 błędy:

4B90 rail pressure monitoring at engine start, czyli pewnie za niskie ciśnienie na szynie podczas odpalania?

http://imageshack.us/a/img7/1188/bad3hq.th.jpg

4332 rail pressuer valve, czyli zawór na szynie, coś czytałem, że to nie koniecznie sam zawór a przekaźnik potrafi paść

http://imageshack.us/a/img593/2851/bd1o.th.jpg

No i ostatni

4B10 (1278) rough controller - tu już ciężko, nie wiem co to za kontroller, czy to coś wspólnego z idle controller czyli z czujnikiem obrotów jałowych??

http://imageshack.us/a/img254/5717/bd2e.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpal silnik i na wolnych obrotach odepnij wtyczkę z czujnika ciśnienia CR. Jeśli się zmieni praca tzn, że zawór nawala. Jeśli nic się nie zmieni w dźwięku i pracy motoru to czujnik ciśnienia do podmiany. Przed zakupem sugeruję podmianę od jakiegoś sprawnego M47N, gdyż części te są drogie i nie ma sensu w razie niepowodzenia diagnozy wymieniać sprawnego, na nowy sprawny :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik masz z jednej strony szyny CR, z drugiej zaworek. Czasem pomaga wyczyszczenie stykow, czasem tylko wymiana.

Ale jak masz bledy i tego i controllera to siedza Ci wtryski. Controller to jest dozowanie dawek dla wtryskow po kodach IMA. Jak juz nie wyrabia bo wtryski sa zdupczone to wali bledami.

 

PS: Rezerwa to jest ponizej 15L. Pompka przelewowa w baku tez moze siedziec na upartego ale po twoich bledach patrzac, to raczej wtryski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Pytanko bardziej o Inpe. Są te 3 błedy tak. Czy one wystąpiły dwa razy skoro są dwa razy podpisane? Czy po prostu wystąpiły x razy, gdzie x=error counter? A co oznacza parametr logistic counter?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj powiem Ci Kolego, że nigdy nie zwracam uwagi na liczniki błędów. Najlepszy, najszybszy i najpewniejszy sposób na licznik błędów to wyczyścić rejestr, wyłączyć zapłon, uruchomić silnik ponownie, przejechać się z pełnym butem i sprawdzić co powróciło do rejestru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No tak zrobiłem w sumie zanim to przeczytałem :) Wyskakuje tylko 4B10 (1278) rough controller

Na rozgrzanym silniku ciut mniej rzuca autem, dalej kopci jak kopcił. Smród spalin jakbym jakimś wiekowym dieslem jeździł. Wyraźnie słychać stuk z okolic silnika, chyba taki sam jak zawieszający się wtrysk. Puk, puk.

 

No i teraz korekty na wtryskach! Każdy jeden ponad normę czyli ponad 5. Dwa ponad -5, a dwa ponad +5. Przy dodawaniu obrotów korekty spadają wyraźnie do normalnych (o ile dobrze się orientuję) +/-2 - +/-1. Jutro test przelewowy. Czy to oznacza, że prawdopodobnie 4 wtryski uwalone?

Generalnie z autem zaczęło się źle dziać od jakichś 2 tyg, po czym nastąpiły takie problemy jak już opisałem. Jakoś trudno mi uwierzyć, że 4 wtryski naraz padły i to w tak szybkim czasie, bo wcześniej poza sporadycznym lekkim falowaniem na wolnych to nic się nie działo! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz bez przelewow Ci powiem ze uwalone. Jak dlugo tak jezdzisz to mozesz od razu wyciagnac silnik i wyrzucic do kubla.

Twoje stukanie w silniku nie wrozy niczego dobrego i nie ustapi raczej po wymianie wtryskow.

 

Chociaz, to moze byc pompa wysokiego cisnienia, wspomniany zaworek na szynie albo regulator. Jesli oczywiscie 2 tygodnie temu korekty byly w porzadku, jak mowisz. Jak byly takie same to jezdzac na bardzo lejacych wtryskach rozwaliles tloki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Odkąd zaczęły sie poważne problemy nie zrobiłem nawet kilometra. Dziś się jedynie przetoczyłem po parkingu.

Ktoś inny się wypowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

W piątek chcialem podjechac bunia do tescia do garazu zrobic test przelewowy. O dziwo becia po odpaleniu jedynie lekko zafalowala i to wszystko. Zadnego telepania autem, kopcenia, stukania w silniku, co wystepowalo jeszcze dzien wczesniej. Najpierw wiec podjechalem dolac paliwka bo juz rezerwa byla. Podczas jazdy wszystko ok. Jedzila jak trzeba. W sobote najpierw podpiąłem ją pod inpe:

 

http://imageshack.us/a/img189/615/inpaloader0silnikrozgrz.th.pngwartości korekt w normie

 

A to jeszcze te z czwartku:

http://imageshack.us/a/img24/5181/massbv.th.png

 

Zrobilem test przelewowy. Dużo od siebie poszczególne wtryski nie odbiegają raczej, to co przelały w minutę:

1 - 15ml

2 - 17ml

3 - 16ml

4 - 13ml

Teraz pytanie jak to interpretować. Szukałem informacji ile wynosi norma takiego wtryskiwacza ale nic nie znalazłem.

 

Nic się bez przyczyny nie dzieje i pewnie coś z tym trzeba będzie zrobić ale narazie nie wiem za bardzo jak to ugryźć.

Napiszcie czy te przelewy są w normie czy raczej nie. Moje wtryski najprawdopodobniej są dość nowe, wymienione zostały przy 235kkm - o ile wierzyć fakturze niemca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ciekawe co. Jakiś miesiąc temu wlałem prawie pełen bak paliwa ze stacji gdzieś za elblągiem, bardziej w stronę obwodu kaliningradzkiego. Może paliwo chrzczone??

Dziś przejechałem ok 150km i wszystko w normie. Ale schiza w głowie, że problem powróci pewnie jeszcze jakiś czas będzie siedziała. Póki co gitara, a i chyba spalanie spadło - ok 50 km w mieście i 100 km w trasie i średnią wypluło 5,0l/100km. Wcześniej jedynie jak się wlokłem z ww Elbląga do Gdańska za sznurkiem aut jadąc ok 40-50 kmh to takie spalanie miałem. Może serio waha lewa jakaś, mniej kaloryczna stąd wyższe spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Chyba masz przyczynę kolego...

Sam pochodzę z Mazur, jeździłem kiedyś "za granicę" po paliwko i takie tam, wszyscy z mojej miejscowości jeździli i powiem jedno, nigdy nie zatankuje paliwa na małych lokalnych stacjach w promieniu 200km od granicy ze "wschodnimi" sąsiadami. To paliwo to odpady, najgorsze dziadostwo jakie ruscy wysyłają w okolice granicy, bo wiedzą, że Polak i tak to kupi, a później trafi na małe lokalne stacje, bo właściciel chce zarobić jak najwięcej, mając za konkurencję Waldka z garażu, który sprzedaje to samo paliwo z kanistrów. Oczywiście nie wszyscy są NIEUCZCIWI, ale przekręty psują renomę innym.. Ostatnio dałem się namówić koledze, miał właśnie "rosjankę", ale zapierał się, że bardzo dobre, kupione dalej w głąb Rosyji, wlałem 40l i to była masakra. Autko kopciło, miało mniej mocy, nierówna praca i dużo większe spalanie.

Może i to była przyczyna Twoich kłopotów..

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
No oby :) Nie ma tego złego. Przynajmniej czegoś się dowiedziałem, na kompa do nikogo nie będę musiał jeździć. Może komuś czasem pomogę INPĄ. A i nagle jak nie było auta to sobie podwózkę załatwiłem i teraz do pracy będę rzadziej betą jeździć co pewnie kilka stówek pozwoli mi zaoszczędzić bo blisko nie mam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem kiedyś problemy z nierówną pracą silnika i szarpaniem i zaczęły się zaraz po tankowaniu. Po wyjeżdżeniu tego i zalaniu nowego paliwa problem zniknął. Co ciekawe stacja na której zalałem lipne paliwo to orlen przy zjeździe z A4 na zachodzie Polski...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.