ceny w PL i D

[Sad Ripper]

Jak juz pisalem, szukam powoli e34 525 tds touring i przegladam oferty z polski i niemiec i jestem zaskoczony - ceny w polsce sa jesli nie identyczne, to znacznie wyzsze!!! Co sie dzieje? Dlaczego tak jest? w niemczech auto z przebiegiem okolo 250 000 kosztuje 5000 euro, w polsce od 15 000 pln max do 19 000 pln?

 

mam czas - jeszcze jakies pol roku - ale skad ta roznica? ja szukam z przebiegiem max 150 000 km - wiem, ze drozsze, ale wole mniejszy przebieg w starszym autku, niz e39 z giga przebiegiem za te same pieniadze.

 

I jeszcze jedno - jak rozpoznac wersje? bo czesc ma wycieraczki na reflektorach, czesc skore, klime, a czesc ma tylko szyby z przodu elektryczne - czy byly jakies oznaczenia? I czy byl fabrycznie montowany grill ciemny - nie niklowany?

 

 

sorry, ze tyle pytan w jednym poscie, ale chce znac odpowiedzi na nie wszystkie;)))

 

pozdrawiam,

[Panfil - BMW Klub Polska]

Roznice w cenie biora sie po prostu z praw rynku. Rynek w Niemczech jest duzo wiekszy i duzo bardziej wymagajacy. A u nas - pomimo uwolnienia rynku, ciagle 'anything goes'.

Jezeli chcesz kupic E34 w dobrym stanie, to ja na Twoim miejscu pojechalbym po nie do Niemiec i kupowalbym takie, przy ktorym sprzedajacy zgadza sie potwierdzic przebieg na pismie.

Wg niemieckiego prawa jest to dosc wiazace i kara za ewentualne oszustwo jest bardzo wysoka.

[Sebikos]

Witam.

Z twojej wypowiedzi sądzę, że irytuje Cię, że w Niemczech interesująca Cię BM-ka jest droższa, bo 5000 ojro to prawie 20000 PLN. Ja także interesuje się cenami BMW w Niemczech, obecna moja besia jest z tamtąd sprowadzana i uważam że się mylisz :jawdrop: . Nie wiem z jakich źródeł kożystasz ale na www.mobile.de za 5000 ojro masz niezłą piątkę touring w dieslu na pełnym wypasie a nawet E39 :mrgreen: . Te które Ciebie chyba interesują, bo nie napisałeś rocznika są gdzieś za około 3000 euro.

Co do przebiegu 525 tds do 150 000 to możesz ze świeczką szukać. Takie samochody są tam kupowane by robić wiele kilometrów niskim kosztem. A jeżeli w Polsce spotykasz starszą piątkę z przebiegiem 120 000 km i to jeszcze ściąganą z niemiec to gościa możesz wyśmiać w twarz. Napewno jest to handlarz, który zmienił stan licznika, to nie jest trudne a polak wszystko potrafi. :) . I jeszcze musisz się modlić żeby nie była ona bita. :modlitwa:

A po drugie 250 czy 300 tyś km dla silnika 2,5 tds to nie jest dużo, jesli był dobrze utrzymany to dużo zrobi kilosów. Chyba wszyscy się ze mną zgodzą, szczególnie użytkownicy diesli.

Stąd też radzę ci kupić Besie bezpośrednio z niemiec, z Poznania nie masz daleko, ewentualnie przez zaufanego pośrednika, dlatego że:

- jesteś pewien że była prawidłowo utrzymana (podbijana książka serwiwowa norma);

- nie była klepana przez polskich blacharzy;

- nie jest dobita przez polskie drogi;

- i chociażby stan licznika jest wiarygodny;

i tak można byłoby wymieniać jeszcze długo.

Co do szczegółów twoich pozostałych pytań to nie mogę Ci pomóc.

Sory że się rozpisałem, ale chciałem Cię przekonać.

Powodzenia z zakupem BMW.

[Sad Ripper]

interesuja mnie e34 z 96 roku - ostatniego roku produkcji e 34, z malym (relatywnie) przebiegiem - na razie to nie 3000 euro tylko raczej 5000 - 6000 euro:) i taka wlasnie cene jestem gotow zaplacic, ale jedynie, jesli bedzie bmw tego warte.

 

Ceny mnie nie irytuja - dobre musi kosztowac (wykonuje wolny zawod - moje uslugi tez kosztuja, ale jakosc sie obroni zawsze:)) - ineteresuje mnie ta roznica miedzy srednimi cenami w niemczech, a w polsce - a zrodla te same, co wszyscy :))

 

teoretycznie powinno byc tak, ze w niemczech ceny sa nizsze, bo a. rynek mocno nasycony, b. bogatsze spoleczenstwo chce miec nowsze samochody. a nie jest - i to mnie interesuje. A z kupie na pewno z niemiec - nie trzeba mnie przekonywac:))

[Panfil - BMW Klub Polska]

Samochody bezwypadkowe, zadbane, z potwierdzonym przebiegiem potrafia kosztowac w Niemczech sporo. Szczegolnie, jezeli samochod sprzedaje nie prywatna osoba, a handlarz. Ale tak, jak napisales - moim zdaniem warto dac wiecej za samochod w idealnym stanie. Do Polski, niestety, czesto sa sciagane samochody z przebiegami ok 300 tys km (taki samochod czasem kosztuje polowe ceny 'igielki'),a nastepnie liczniki sa ustawiane na 150 tys km.

[Jule]

teoretycznie powinno byc tak, ze w niemczech ceny sa nizsze, bo a. rynek mocno nasycony, b. bogatsze spoleczenstwo chce miec nowsze samochody. a nie jest - i to mnie interesuje. A z kupie na pewno z niemiec - nie trzeba mnie przekonywac:))

 

niemiecki rynek nigdy nie jest nasycony dobrymi autami... nie mozna zapominac ze w niemczech aut nie kupuja tylko Polacy ale cala Europa, Emiraty Arabskie itp

[niew]

W Polsce jest taniej bo przywożą trupy, remontują i sprzedają jako bezwypadkowe...Więc możesz nieźle wtopić, jeżeli kupujesz okazje :mad2: ...

Ceny w Niemczech są obiektywne i od nich auta na prawdę są zadbane...

Btw. Będziesz miał problem kupić 96' z przebiegiem poniżej 200k km-rzeczywistym...Ja mam 98' i mam ponad 224k km :mrgreen:

[Bigfoot]

Popieram przedpiszców : sam kupiłem E36 Touring w salonie w Aachen z udokumentowanym przebiegiem 129 kkm i serwisowaną , musiałem zapłacić 6600 Euro ( fakt , że to był Schnitzer ), ale wolałem dać i mieć spokój ( jak dotąd zrobiłem bumką prawie 30kkm przez 4 miesiące i nie psuje się nic ) , a nie kupić auto robione w Polsce na handel ( czyli przestawiony licznik , klepane i lakierowane blachy , jednym słowem - rzeźba ) . Ceny w Niemczech są teraz dość wysokie bo :

1. Polacy wykupili sporo aut używanych

2. Niemcy trochę zubożeli ( mają kryzysy i wysokie jak na Niemcy bezrobocie ) i nie kupują tyle nowych samochodów , a wolą uzywane

3. Jak napisał Panfil : samochody zadbane i z udomumentowanym przebiegiem naprawdę trochę kosztują i nie ma co liczyc za bardzo na super okazje , bo można się naciąć

4. Jak wychodzi rano A bis Z z ogłoszeniami , to Turcy i Polacy z samego rańca dzwonią do sprzedających i zaklepują co lepsze okazje .

5. Na mobile.de i ebay.de ( tam tylko Sofortkaufen ) jest sytuacja taka sama : jak dzwoniłem we wrześniu pod numery z ogłoszeń , to albo już poszło co lepsze , albo dodzwaniałem sie do Turka czy Polaka

Reasumując - trzeba szukać samemu , chyba , ze masz jakiego zaufanego kolesia i on ściągnie Ci auto OK .