Skocz do zawartości

318 tds ciężko odpala + kontrolka wtrysku


Maniek__e30

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Moj problem wygląda następująco. 2 tygodnie temu kupiłem swojego tdsa i zauważyłem następujące objawy. Po dłuższym postoju auto ma problemy z odpaleniem. Podgrzewam go trzy razy i kręcę dodając lekko gazu. Raz odpali po 3 sekundach raz po 10 :/. Świece sprawdziłem - grzeją wszystkie 4. Wyciągnąłem przy tej okazji wtryski i zaniosłem do sprawdzenie - podobnież idealnie. Do tego dochodzi problem z kontrolką wtrysku, na zimnym świeci ale po przegazowaniu do ok 1,5 tys gaśnie i tak w koło przez około minute może dwie. Czasem zapali na ciepłym ale tylko na najniższych obrotach. Nasuwa mi sie fakt, lecz nie jestem pewien bo to mój pierwszy tds - na ssaniu po odpaleniu wszystkie moje poprzednie benzyniaki miały ok 1200 obrotów tu jest może 800, możliwe?

Proszę o sugestię.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podlacz kompa on prawde Ci powie ,wydaje mi sie ze czujnik walka lub walu ale...

Ta kontrolka mryganie moze tez oznaczac wode w filtrze paliwa lub zapowietrzony uklad

 

Jak na benzyniaka 1200 obr to miales cos nie tak :nienie:

Moze nie 800 ale 900 :wink:

"Bokiem Mijam Wszystkich " :D Bawarski Motor Warczy i Bardzo Mocno Wymiata

Moja bestia ;) http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=159&t=196786

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj po 24 godzinnym postoju odpaliłem go za może 7 razem ;/

wtrysk sterujący jest mokry z góry, przed wyjęciem też był :/

próbować z kompem się bawić? nigdy nie podpinałem, mówisz, że takie rzeczy podpowie ;p

popytam się czy ktoś nie ma i spróbuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 90% masz wtrysk sterujący do wymiany , jak masz możliwość to podmień i spróbuj odpalić sprawdź czy kabelek od wtrysku sterującego nie jest przełamany i nie ma zwarcia . Spotkałem się z taką sytuacją , że kabelek robił zwarcie tylko na niskich obrotach wtedy silnik drga na wysokich silnikiem już nie telepało i kontrolka gasła ale jak piszesz , że jest mokry to szybciej środek wtrysku poleciał , lub tylko uszczelka ( jeżeli cieknie w miejscu gdzie wtrysk jest skręcany), na linku masz ją po lewejhttp://allegro.pl/podkladki-wtryskiwaczy-bmw-tds-i2796590698.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabelek od sterującego był sztukowany, poizolowałem go i trochę polutowałem wtedy :/

mechanik do którego zawiozłem je do sprawdzenia powiedział, że sa ok. Sprawdzał pod jakim kątem wypuszczają paliwo itp. Ale na regeneracji mówi, że się nie zna:/

w weekend jadę podpiąć się pod kompa żeby dowiedzieć się więcej.

Na allegro używany sterujący kosztuje 350 zł :/

Znacie jakąś solidną firmę co by się zajęła moim, chodzi mi przede wszystkim żeby zajeli się dobrze wymianą tego kabelka.

Ten link, który mi wysłałeś nie dziala :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem właśnie od mechanika. Podłączyliśmy go i pokazał złą dawkę paliwa i zły kąt ustawienia pompy. Zostały jeszcze takie błędy : start injection sensor oraz road speed panel. A jeszcze jak po prostu sterujący pluje ropą :shock: . Czyli sterujący do roboty? Za co dokładnie jest odpowiedzialny?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbiję temat, bo mam podobny problem.

Wymieniłem świece, ale nadal problem z odpaleniem zimnego.

Mierzyłem oporność wtryskiwacza (135 omów).

Brak wycieków, ale szkoda wydać 700 pln na to, aby się przekonać, że to na pewno wtryskiwacz.

Jest jeszcze jakaś metoda na jego sprawdzenie, bo jeśli miałbym pewność, że to jest przyczyna, to kupiłbym bez wahania ?

 

pozdrawiam

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz 827 Jeżeli tylko na zimnym żle pali a świece wymieniłeś to najprawdopodobniej padł co moduł (przekaźnik) świec żarowych (sprawdzałeś czy świece dostają prąd?) Jak masz możliwość to podjedź na szrot i podepnij drugi moduł (używka to koszt w granicach 80zł) Możesz też minimalnie przyśpieszyć kąt wtrysku , przesuwając pompę o 2-3 mm w stronę silnika ,ale ja najpierw zrobił bym porządek z przekaźnikiem świec.

Przy awarii wtrysku sterującego w 90% przypadków pali się kontrolka wtrysku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kajjman,

dzięki za odpowiedź.

Sprawdzałem żarówką, czy dochodzi napięcie do świec (ale tylko do jednej, pierwszej z brzegu, tej z najłatwiejszym) i żarówa zaświeciła, ale chyba muszę sprawdzić, czy na inne dochodzi napięcie, bo z tego co widziałem na schemacie, każda ze świec ma osobne zasilanie.

No i zapodam większą żarówkę (np h1), co pokaże, czy prąd jest wystarczający.

 

Z pompą bym nie kombinował, bo ostatniej zimy problemów nie było, a sama się nie przestawiła (raczej).

Jedynie z tego co piszesz to mnie martwi te 90% palenia się kontrolki - czyli nie ma pewności, że to nie wtryskiwacz sterujący (choć nie ma problemów z mocą i V-max).

 

pozdr.

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie za problemy z odpaleniami w tds-e zazwyczaj odpowiedzialna jest rozregulowana pompa

 

ale problemy z odpalaniem po postoju może przysporzyć też pompa paliwa w baku ......... nawet jak ją słychać że działa to i tak może nie pompować ...uporałem się z tym kiedyś.

Kupiłem używkę i owszem kręciła się ale nic nie pompowała.

Musiałem kupić nową ...kupiłem nie oryginalną za 100zł. Problem znikł ..pali bez problemów.

(dodam jeszcze, że jak było pół baku lub więcej niż pół to palił normalnie ...dopiero jak było mniej zupy w baku to pojawiały się problemy z odpalaniem po postoju)

 

* wymiana jest dziecinnie prosta:

Pod siedzeniem jest blacha na 4 śrubkach potem trzeba odłączyć dwa przewody gumowe i wyciągnąć ostrożnie pompę z pływakiem.

Problemem jest że niemożliwe jest ściągniecie starego (prążkowanego) plastikowego zawiniętego przewodu z króćca pompki ...trzeba obciąć.

a na nową założyć ten obcięty przewód, ale zacisnąć go malutką metalową opaską zaciskową.

Bo myślę że nie da zastąpić się innym wężykiem ..tego prążkowanego wężyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie pompka w zbiorniku to też jest zmora tdsa. Ale wystarczy odpiąć przewód paliwa od filtra i przekręcić klucz i sprawa jasna . W mojej 5er zanim doszedłem ,że to pompka to parę włosów siwych przybyło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 318 tds.Ja miałem podobnie...Mianowicie miałem problem z rozruchem,trzeba było wielokrotnie kręcic żeby zapalił,widziałem że paliwo sie cofało do filtra wraz z bąbelkami powietrza,nie minęło pare dni, a już w ogóle nie mogłem odpalić,sprawdziłem pompe w baku - działa odwodniłem filtr paliwa ,rozebrałem dolot,przy okazji egr wyczyściłem, posprawdzałem wężyki i świece,okazało sie że czujnik w kolektorze dolotowym był przerwany,i kilka wężyków nieszczelnych.....polutowałem, zaizolowałem gdzie było trzeba obejmy pozakładałem,i generalnie wszystko szczelne.pokręciłem pare razy i znowu nic.Po jakimś czasie zapaliła sie kontrolka wtrysku na tablicy rozdzielczej i już w ogóle jest klapa silnik kręci ale w ogóle nie łapie(wcześniej zapalał i gasł).....Prosze o porade co to może być ?pompa przy silniku?Wtrysk sterujący? nastawnik pompy? a może coś z komputerem? POMOCY!!! [email protected]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek odepnij przewód paliwowy (np ten przezroczysty) i przekręć klucz w poz 2 powinna lecieć ropka jak leci to szukasz dalej jak nie to wiesz co stanowiło problem.

Odkręć przewód od któregoś wtrysku i zakręć rozrusznikiem (powinno sikać ropą) jak siknie to pół biedy.

Przy uszkodzonym wtrysku sterującym autko w 90% przypadków odpala,

Na mój gust to wina nastawnika jak chcesz pobawić się samemu to powiem tyle ,że przesuwając nastawnik w stronę podszybia zwiększasz dawkę paliwa. Ale mógł w środku się spepszyć wtedy raczej wymiana.

Jeszcze jest jedna możliwość , że masz źle ustawiony kąt wtrysku ja u siebie pompę ustawiłem sam ale bez kompa to zeszło ponad 4 godziny (ale jest to wykonalne)

Przechylając pompę w stronę silnika przyśpieszasz.

Robota upierdliwa Ale warto było teraz pali jak Chuck Noris z pół obrotu ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He He dzieki paliwko z przezroczystego przewodu leci,wiec wykluczylem pompe w baku,w wezykach od wtryskow ropka tez sie pojawia,a autko nie zapala,martwi mnie ta kontrolka wtryskow,swieci sie caly czas,a nawet wczesniej nie migala....mysle ze to bedzie cos z elektryka raczej,albo tak jak mowisz kat zaplonu,bo kreci,paliwo podaje swiece grzeja, a zapalic nie chce....dzieki wielkie za porade,bede mial chwile to jeszcze raz posprawdzam nastawnik,i popatrze w kablach moze cos znajde:)mam nadzieje ze Beatka ozyje , a jak nie to do chucka napisze i ja z polobrotu odpali:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek odepnij przewód paliwowy (np ten przezroczysty) i przekręć klucz w poz 2 powinna lecieć ropka jak leci to szukasz dalej jak nie to wiesz co stanowiło problem.

Odkręć przewód od któregoś wtrysku i zakręć rozrusznikiem (powinno sikać ropą) jak siknie to pół biedy.

Przy uszkodzonym wtrysku sterującym autko w 90% przypadków odpala,

Na mój gust to wina nastawnika jak chcesz pobawić się samemu to powiem tyle ,że przesuwając nastawnik w stronę podszybia zwiększasz dawkę paliwa. Ale mógł w środku się spepszyć wtedy raczej wymiana.

Jeszcze jest jedna możliwość , że masz źle ustawiony kąt wtrysku ja u siebie pompę ustawiłem sam ale bez kompa to zeszło ponad 4 godziny (ale jest to wykonalne)

Przechylając pompę w stronę silnika przyśpieszasz.

Robota upierdliwa Ale warto było teraz pali jak Chuck Noris z pół obrotu ,

 

Wróciłem z garażu.

Wszystkie świece dostają napięcie. Dodatkowo zauważyłem, że jak ciepły to trzeba chwilę pokręcić (powiedzmy 1.5-2s), ale jeśli wyłączę, poczekam mniej niż 20 sekund, to odpala od razu, jak poczekam parę minut, to znów chwilę muszę kręcić. Paliwo się cofa, czy co ?

 

Kajman, rozwiń proszę temat "...przesuwając nastawnik w stronę podszybia...." - tzn, co zrobić, bo d diesel-ach to jestem zielony.

 

pozdr.

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kajman, rozwiń proszę temat "...przesuwając nastawnik w stronę podszybia...." - tzn, co zrobić, bo d diesel-ach to jestem zielony.

 

Już poczytałem i wiem co z tym nastawnikiem.

Da się odkręcić bez usunięcia kolektora, bo tak tylko pobieżnie looknąłem przy sprawdzaniu napięcia na świecach ?

 

Z tym nastawnikiem to może być jakaś muka, bo zauważyłem, że obroty jałowe mam mniejsze niż kiedyś (tak z pół roku temu) o jakieś 50-100 na minutę.

 

pozdr

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz 827 Wystarczy tylko trochę poluzować śruby nastawnika na tle ,żeby dał się przesunąć i przesuń go minimalnie w stronę szyby ( nie odkręcaj śrub do końca i nie podnoś nastawnika , żeby nie uszkodzić pipka który wpasowany jest w otwór w wału pompy ) , ale do tego manewru musisz zdjąć kolektor . Jeżeli cofa ci się paliwko to wystarczy zaworek zwrotny za 6złociszy na przewodzie paliwowym pomiędzy filtrem a pompą wtryskową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz 827 Wystarczy tylko trochę poluzować śruby nastawnika na tle ,żeby dał się przesunąć i przesuń go minimalnie w stronę szyby ( nie odkręcaj śrub do końca i nie podnoś nastawnika , żeby nie uszkodzić pipka który wpasowany jest w otwór w wału pompy ) , ale do tego manewru musisz zdjąć kolektor . Jeżeli cofa ci się paliwko to wystarczy zaworek zwrotny za 6złociszy na przewodzie paliwowym pomiędzy filtrem a pompą wtryskową.

 

Odkręcenie kolektora to niby nie problem, ale czasochłonny, bo trzeba uważać, aby nie pogubić nakrętek i podkładek.

Czy do przetestowania podłączałeś kolektor ponownie, bo jeśli tak, to już wiem z czego wyszły te 3h ?

 

pozdr.

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpalałem bez kolektora ale i tak czasu od cholery zejdzie bo luzujesz śruby przesuwasz nastawnik przyłapujesz by się nie przesuną , odpalasz i tak do skutku (temu wyszło mi tyle czasu i lepiej położyć szmatę pod autko bo trochę ropy ubędzie) . Ja zaopatrzyłem się w magnes na wysięgniku dokładnie coś takiego

http://allegro.pl/chwytak-magnes-teleskopowy-81cm-2-2kg-z-latarka-fv-i2837172370.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpalałem bez kolektora ale i tak czasu od cholery zejdzie bo luzujesz śruby przesuwasz nastawnik przyłapujesz by się nie przesuną , odpalasz i tak do skutku (temu wyszło mi tyle czasu i lepiej położyć szmatę pod autko bo trochę ropy ubędzie) . Ja zaopatrzyłem się w magnes na wysięgniku dokładnie coś takiego

http://allegro.pl/chwytak-magnes-teleskopowy-81cm-2-2kg-z-latarka-fv-i2837172370.html

 

Jeśli chodzi o magnesik, to widziałem fajny w Castoramie - muszę nabyć.

Jeśli chodzi o nastawnik, to odkręcałem nie te śruby. Po poluzowaniu góry zero poruszania, ale poczytałem i trzeba ruszyć drugą warstwę (tam są owalne otwory na śruby - przynajmniej tak widać na zdjęciach).

Ta na klucz 7 (musiałem nabić) z pierwszego rzędu i te trzy z drugiego rzędu (patrząc od góry). U mnie są dwie gwiazdki i jeden imbus.

Jutro mam zamiar PO RAZ KOLEJNY :duh: zrzucić kolektor.

 

Będę odpalał po przesunięciu nastawnika w kierunku podszybia i teraz pytanie.

Kiedy przestać przesuwać ?

Wyznacznikiem są obroty jałowe ?

 

pozdr.

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.