Skocz do zawartości

Chcę kupić. E46 porady,opinie pytania


barti801

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego Dr.Hardcore nadal nie wiem jakiego Ty rocznika szukasz. Nie wiem czy dalej szukasz autka pukniętego czy sprawnego. Uszkodzone za 5000 tyś euro kupisz. Całe też pewnie znajdziesz w tej cenie - tylko w jakim stanie i ile będzie miało przejechane ... nie wiem. Wszedłem wczoraj na mobile. Było kilka ofert za 5500 euro ... Jednak sensowne egzemplarze zaczynały się od 6500 tyś w górę i też to były roczniki 2003. 330D to taki już rarytas jeśli chodzi o e46 w dieslu - to taka perełka silnikowa - moim zdaniem jak znajdziesz coś pewnego i godnego Twej uwagi za to zapłacisz ( cały czas piszę o sprawnych nie bitych autach w roczniki 03-04 ).

 

Widzę, że kolego dxtr71 piszesz w domyśle do mnie. Pewnie masz dużo racji - gdyż jesteś zaawansowanym forumowiczem i pewnie masz dużo większą wiedzę ode mnie. Jasne, że cena samochodu nie jest jego wyznacznikiem ... jeśli chodzi tylko o nieuczciwych ludzi i handlarzy - kupujemy ładny szrot powyżej 30 tyś złotych. Nie ma samochodów 10 letnich przy których nie ma nic do roboty. Zawsze się coś znajdzie, zawsze coś wyjdzie do roboty - czasem większa rzecz - czasem mniejsza i na to trzeba być przygotowanym. Nie krytykuj mnie za to, że kupiłem samochód i się nim "pochwaliłem". Zrobiłem to bo większość osób tak tu właśnie robi - jest do tego specjalny temat. BMW nie jest moją zachcianką chwilową - gdyż o tym samochodzie myślałem od 1,5 roku a ponad pół roku szukałem dla siebie samochodu. I o tym piszę do kolegi Hardcore - a nie do Ciebie. Więc swoje uszczypliwości zostaw dla siebie - schowaj do kieszeni - bo mnie po prostu nie znasz ...

_______________________________________________________________
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jeśli chodzi o nauke jazdy to ciągle jeżdzę Oplem Vectrą B 2.0 z gazem. Jesli chodzi o utrzymanie samochodu to jestem skazany na rodziców narazie. Ale to tylko przez rok bo w czasie studiów odrazu zaczynam pracować ( Studia zaoczne ). Naprawde chodzi mi o super samochód ktory posłuzy mi z 3-4 lata zanim sam wejdę na swój garnuszek. Samochodem również poruszałby sie mój ojciec tak na zmiane raz ja Vectrą raz on BMW. Troche sie zastanawiałem ale rodzice sami zaproponowali mi zakup samochodu , porządnego samochodu abym sie nim pocieszył kilka dobrych lat. Myslalem nad Mercedesem W203 ale korozja i kilka sporych wad odkryłem jadąc tym samochodem. Uwierzcie mi niejestem jakimś chłopaczkiem bez głowy , podoba mi sie to auto i chciałbym zakupic. Jesli chodzi o opłaty to mój ojciec ma 60 % zniżek to tez jakos sie rozbije. Naprawde jestem w stanie utrzymac drogie auto. Samochód by jeździł do szkoły na studia ( Szczytno , Wawa) i takie drobne wyprawy. Ale jak mówie to tylko tyle jak narazie. Samochodem którym bym jeździł do miasta po zakupy itd to jest Opel Vectra bo i tak jest zniszczona ;) i ma LPG. A Bmw to w dalekiej przyszłosci tj 4-5 lat może by ujrzało LPG ale to tylko plany. Pomózcie mi prosze ;) w wyborze i jak kupywac na co zwracać uwage. Sprowadzać z Niemiec ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie kluczową kwestią jak zawsze jest znalezienie odpowiedniego egzemplarza. Na chwilę obecną prawdopodobnie szukałbym 316/318i. Osiągi (jak dla mnie) mają wystarczające. Często są to auta po gospodyniach domowych itp ze znacznie mniejszymi przebiegami niż diesle czy "duże" benzyny. Jeżeli jeździsz "z głową" to i w m3 sie nie zabijesz. Wszystko zależy co kto ma w głowie, a nie pod maską. Co to za problem dla głupka rozpędzić się 316nastką? Porównując e46 do w203 to mogę coś obiektywnie napisać ponieważ miałem przez pewien czas oba te auta w domu. Faktycznie w w203 przed liftingiem rdza jest dużym problemem. Pojawia się na przednich błotnikach, na rantach drzwi, tylnych błotnikach, klapie - w przypadku aut po przygodach rdza może wyjść wszędzie. U mnie było tak że do 9 roku auto było idealne i z dnia na dzień pojawiała się rdza na rantach -nic strasznego ale wkurza. Nie ma to wpływu na bezpieczeństwo bo dotyczy to jedynie poszyć zewnętrzynch - od spodu auto było "jak nowe". W bezwypadkowym e46 mogą pojawiać się drobne ogniska, ale raczej o charakterze kosmetycznym. BMW zdecydowanie ustępuje pod względem komfortu, jakość wykonania na podobnym poziomie, bezpieczeństwo na korzyść mb, tak samo audio które bije na głowę fabryczne badziewie z bmw. Prowadzenie, układ kierowniczy zupełnie inne, co kto woli. MB ma zdecydowanie bardziej skomplikowane zawieszenie, firmowe części są drogie. Autem (C200K 1.8) jeździł mój ojciec przez 5 lat, zrobił nim przebieg od 44000 do 151000km. W tym czasie zebrał faktury na jakieś 18000zł za serwis. Auto nie miało większych awarii, głownie wymiany eksploatacyjne. Podsumowując był bardzo zadowolony - teraz ma E200K. E46 320d mam od blisko 3 lat, zrobiłem przebieg od 124500 do 149800km, w tym czasie rozlał się jeden amortyzator i przepaliła żarówka H7. Auto dwa razy było w serwisie na wymianach eksploatacyjnych na które wydałem ok 3000zł. Oczywiście jak ktos ma pecha i trafi kiepski egzemplarz, albo robi duże przebiegi to może w przypadku diesla wydać bez problemu kilkanaście tys zł na przeglądy i naprawy. Jakbym trafił fajny egzemplarz z silnikiem benzynowym to byłoby mi szkoda zakładać do niego instalację gazową. NIestety ma to wpływ na pracę silnika i jego żywotność.

 

23000zł to już spora suma pozwalająca zakupić ciekawe auto w dobrym stanie. Osobiście wolę mieć 3-4 lata starsze bmw/mb niż nowszego fiata/citroena itp, ale to już indywidualna sprawa bo każdy ma inne podejście :cool2:

 

Powodzenia w poszukiwaniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JohnnyBravo Widzę że mnie rozumiesz :) MB za 23 tyś nie kupie po lifcie a przed jeździłem tym autem i naprawde nie polecam. Komfort jest mega ale jeśli chodzi o kosmetyke auta to po roku wyjdzie ci cała rdza , w mojego wujka przypadku to całe nadkole , tylna klapa , i tam gdzie sie woda zbierała. No i tez wydatek aby go pomalowac. BMW jest fajnym autem a teraz odpowiem dlaczego chciałem 320 i 170 km. Porównując Vectre B 2.0 a Aste 1.6 silnik to spalanie niższe ma Vectra. Astra była ciągle cisnięta i spalanie wysokie. Tak wiem dopiero zaczynam jeździc ale jak mówiłem auto byłby szkoła / studia i lekki wypady , samochodem takim do miasta jest Vectra niedługo zamieniona przez ojca na Vectre C. Z LPG można sb smigac :)

A jesli chodzi o zakup , rozmawiałem z kolesiem który sciaga z Niemiec i na mobile.de znalazłem troche ciekawych propozycji czy można zakupic z Niemiec ? czy lepiej rozejrzec sie w Polsce za samochodem ? a i spalanie jakie macie przy spokojnej jeździe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko to co już kiedyś pisałem.

BMW jest drogie w utrzymaniu w stosunku do Opli, Peugeotów i innych, ale też o niego bardziej luksusowe. Generalnie musisz się przygotować, że w skali roku auto będzie Cię kosztowało powyżej 5000 zł (pakiet startowy, ubezpieczenie, jakieś wymiany) + paliwo (przyjmij 50 zł za 100km i pewnie pomylisz się tu o +-10%). To daje przy niskim przebiegu minimum 10-12k zł rocznie. I to moim zdaniem absolutne minimum, na które musisz się nastawić, jeśli chcesz pojeździć autem dłużej niż rok. Bo można oczywiście jeździć klekotem bez żadnego wkładu, tylko paliwo i za rok sprzedać jednemu z nas:P Ale wtedy nie będziemy Cię lubili...

Z drugiej strony jak kupisz auto mało awaryjne (Toyota, Honda itp.) to koszty utrzymania w skali roku spadną o 2-4k, więc miesięczna różnica w kosztach utrzymania nie będzie większa niż 300-400 zł.

Dla porównania u mnie było jeszcze mniej różowo (dodam, że staram się dbać o samochody i wymieniam wszystko co tylko mi zaczyna stukać, jestem przewrażliwiony na tym punkcie, bo autem jeździ też moja żona i musi być sprawne):

Avensis D4D kosztował mnie przez 36 miesięcy 13215 zł (bez paliwa) = 360 zł miesięcznie

E46 mam od grudnia i wydałem już 8500 zł... -> 1215 zł miesięcznie bez paliwa... a śmiem twierdzić, że nie kupiłem zajeżdżonego trupa. Tu po prostu wszystko kosztuje więcej. Co prawda mam 330xd i tutaj zawieszenie jest kosztowne, dlatego koszty utrzymania "zwykłego" 320i wcześniej podałem niższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo auta w DE są droższe niż u nas, za uczciwy egzemplarz trzeba dużo zapłacić. W przypadku 320i masz silnik 2.2l więc wysokie opłaty według mnie wykluczają sensowność sprowadzania. Jeżeli chodzi o spalanie to zerknij na dane fabryczne i dodaj do tego 15-25%. Nie licz na cuda że 10 letnie auto będzie spalało tyle co w warunkach laboratoryjnych :8) 6 cylindrów trzeba nakarmić :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że koszty są 2 razy wieksze niz w innych autach ale wiem po ojca przykładzie jak zakupił Vectre. Po pół roku jeżdzenia nowy rozrząd , nowa butla od gazu , nowe amortyzatory i kilka drobnych spraw które nie mało kosztowały. Dlatego niechce kupic takiego samochodu jak moj ojciec tez mówił kupie tansze to obaj bedziemy nim smigac a gdyby poczekał ściągnął z niemiec coś porzadnego to by połowy nie kupił. Dlatego chce autko nowsze z mniejszym przebiegiem. Wiem ze amortyzatory opony to są do wymiany co rok i ja sb z tego zdaje sprawe ale jezeli kupie Honde która nie podoba mi sie ale to tak na marginesie i niebede czerpał z jazdy frajdy i bede sie wstydził wyjechac bo jak to wyglada to tez nie dobrze. Jeździłem i Audi , Mercedesem i raz przejechałem sie BMW i te auto jakos tak najbardziej mi przypadło do gustu wyglad ma bardzo ładny. No naprawde juz mam mętlik w głowie a wy jaki byscie wybrali 320i 170 km czy 318i 143 km ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście może być tak jak pisze Tas23, ale wcale nie musi. Kwestia wyboru dobrego egzemplarza, szczęścia, sposobu jazdy itp.

 

Opony, amortyzatory co rok?? To jakie Ty robisz przebiegi?? Żywotność opon przy normalnej jeździe to z 50000km, amortyzatory tu wiadomo zależy od jakości dróg i sposobu jazdy. W sprzedawanym C200K przy przebiegu 151000km (z czego 2/3 po Polsce) fabryczne amory miały wyniki zbliżone do nowych.

Edytowane przez JohnnyBravo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JohnnyBravo

A wytłumacz mi na jakiej to zasadzie działa powiedzmy cena samochodu wynosi tam 20 tyś zł no i mam znajomego któremu dam namiary z mobile.de i moze go lloknac te auto czy jezeli sprowadzi to juz jest cena z opłatami czy do tego opłaty ? a i jeszcze OC ile wam wychodzi np. przy tym 2.2 silniku ? mam 60 % znizek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena jaką widzisz w ogłoszeniu to kwota jaką musisz zapłacić sprzedawcy. Do tego dochodzą koszty sprowadzenia (paliwo, wszelkie opłaty takie jak akcyza, ekologiczne 500zł, tłumaczenia itp itd). OC to najmniejszy problem pewnie z 700-800zł, ale zgaduje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten znajomy ma własną firme laweta itd jak ostatnio od niego wujek kupywał samochód to zrobił tak że zarejestrował go załozył tablice i tyle. OC w Vectrze mam 550 zł 2.0 silnik to pewnie z 600 - 700 zł dla tej BMW. No juz czasami to mam metlik w głowie co brac a co byscie mi bardziej oferowali wiem ze to forum BMW ale Mercedes czy BMka ? i jak z tym silnikiem który taki lepszy dla mnie ?

 

Edit A te tłumaczenie itd ile moze wynieść ? tak ogolnie wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

za 5 to może nie ale spokojnie kupisz za 5,5-6 koła bardzo dobre 330d z końca produkcji.

jak masz dłużej jeździć to ja bym wolał taką serwisowaną z niemcowni niż nasze kwiatki.

tylko ta akcyza :|

2004 rok stoi w celnym około 23000.

więc ponad 4 tysie akcyzy.plus opłaty i rejestracja to z 6 tysięcy wyjdzie.

plus koszta przywózki to minimum 500 euro.

więc jak dysponujesz budżetem ponad 30 tysi możesz porywać się na zakup tam.

1.VIII.1944 - 3.X.1944 Pamiętamy 63 Dni Chwały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc ponad 4 tysie akcyzy.plus opłaty i rejestracja to z 6 tysięcy wyjdzie.

... wiem coś o tym :x

_______________________________________________________________
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo piszesz

juz czasami to mam metlik w głowie

Czym więcej będziesz czytał tym większy będziesz miał mętlik.

Jest tu mowa o inwestycji ponad 15tys wiec zrób sobie grafik i posegreguj auta a na innym grafiku wypisz sobie zalety i wady, oraz twoje preferencje. niech to będzie niech to będzie na papierze i z tym się musisz oswoić.

Jedz na giełdę jeśli takowe jeszcze są i przyklej sie do doświadczonego kupującego i idz za nim krok w krok tylko mu o tym powiedz bo będzie myślał że czyhasz na jego pieniądze.

Jak już jednego pięknego dnia będziesz gotowy do kupna to miej na kartce punkty co chcesz sprawdzić w samochodzie i punkt po punkcie to odfajkować.

Jak bierzesz pod uwagę kupić auto w DE to musisz

Opłaty w kraju :

 

 

- tłumaczenie wszelkich zagranicznych dokumentów - ok. 200 zł

- akcyza - 3,1% wartości auta dopojemności 2l

- zaświadczenie z Urzędu Skarbowego (150 zł) potwierdzające brak obowiązku uiszczenia podatku od towarów i usług

- pierwsze badanie techniczne pojazdu w dowolnej Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów przed rejestracją - niecałe 200 zł

- opłata recyklingowa na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - 500 zł.

Zobacz tego linka:

http://motofinanse.pl/import-samochodow

Nie wiem na ile to aktualne.

Kupno samochodu z DE to zabiera dużo czasu a czas to pieniądz i nie każdy jest gotowy poświecić tydzień czy dwa na taka zabawę.

Możesz wybrać oferty np z mobile i dzwonić do prywatnego właściciela, nawet jak nie znasz niemieckiego to sobie przygotuj tłumaczenie z google i powiesz że dzwonisz w sprawie kupna samochodu i masz kilka pytań i zadajesz proste pytania np

Jak długo jest posiadaczem tego samochodu , dlaczego chce sprzedać,czy wymaga reperacji, czy jest pierwszym właścicielem.

nie pytaj o to co jest w ogłoszeniu.Jak głos jest starszej osoby to jest większa szansa że auto jest mniej zajechane.

Musimy pamiętać że w DE to nie tylko Niemcy mieszkają i są inne narody co mniej o auto dbają.

Dobrze sobie rozmowę nagrywać aby na spokojnie sobie to przeanalizować.

Nie miej obaw przy słabej znajomości języka nikt Ci w pysk nie da a nawet możesz mieć większe wyrozumienie jak dla cwanego niemieckiego handlarza.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo pytasz czy sie opłaca sprowadzić z DM ???

Co jeden to inny przypadek , Ja jak zabierałem sie do kupna E83 to bym chętnie to zrobił w DE ale ja na to miałem 1 dzień ale nie tydzień.

Sam sam musisz sobie to policzyc

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie to poszukam jakiegoś Auta na allegro bo są sprowadzone przygotowane do rejestracji moze i trafi sie na dobry model. A jesli chodzi o akcyze to obliczając ją auto które kosztuje 20 tyś musze zapłacic az 5 tyś akcyzy ? bo 320i 170 KM ma 2.2 silnik a to powyzej czyli 18,6 % ? czy da sie to jakos obejsc aby mniej zapłacic ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mercedesy dla wapniaków.. bmk to jest porzadna maszyna

 

Ja polecam brac tylko srebrny lub czarny i w sedanie (za 23 nie kupisz dobrego coupe)

jak ma byc po lifcie czyli od 01. to tez nie bedzie łatwo ale mozna cos znalesc

 

silnik 1.8i pali mało po miescie ok 8litrów (bez hc korków) 2.0i tez jest ciekawy i można sie juz pobawic z wyłączonym przyciskiem ASC

(diesle bym sobie darował ciezko bedzie znalesc z niskim przebiegiem... a 2 że zauważyłem że w dieslach występują typowe awarie które są okrutnie drogie -wtryskiwacze /turbina a ropa i tak droga...

 

co do rocznika to szukał bym nawet starszego ale z jak najwiekszym wypasem i najlepszym stanem

 

akcyza 3% jest do 2000cm3 da sie to obejsc jedynie patrząc jaka jest srednia wartosc rynkowa dla danego modelu i odejmując jeszcze od niej jakies 27% i taka cene wpisac do umowy kupna to wyjdzie sporo mniej

 

(odchylenie powyżej 30% od wartosci sredniej rynkowej dopiero maja prawo kwestionowac i naliczyc akcyze od sredniej)

Edytowane przez PanMiyagi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23000zł to już spora suma pozwalająca zakupić ciekawe auto w dobrym stanie. Osobiście wolę mieć 3-4 lata starsze bmw/mb niż nowszego fiata/citroena itp, ale to już indywidualna sprawa bo każdy ma inne podejście :cool2:

 

Powodzenia w poszukiwaniach

 

Mam dokładnie ten sam pogląd, wielu znajomych dziwiło się, że kupiłam 2001 rocznik, a stać mnie było, w niektórych przypadkach nawet na 2005 (jakieś tam francusko- koreańskie twory). Ale decyzja o zakupie była bardzo dokładnie przemyślana, ba! kupiłam diesla!:) Auta szukałam prawie rok, i uwierz...różne egzemplarze są na rynku...nie napalaj się od razu, nie bierz pierwszego lepszego, bo można sobie ładnego gola strzelić.! Ja wydaje na auto co miesiąc ładnych kilka stówek , nie licząc paliwa, ale wszystko jest wymieniane na czas, mimo , iż uważam, że zakupiony przeze mnie egzemplarz jest ok, mogą zdarzyć się poważniejsze awarie uzależnione od stylu jazdy oraz ilości kilometrów (powiedzmy dwumas) a to już trochę ciągnie po kieszeni. No ale to diesel, to też inna historia...

 

Tak czy inaczej, pamiętaj o RWD :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie mi samochód na wczoraj nie potrzebny :) 23 tyś to jest troche wiec chce dokładne przemyslec i znalesc dobry samochód. Bede myslal nad 318i 143 KM albo 320i 150 km / 170 te auto mnie najbardziej interesuje. A powiedzcie mi jedno na mobile.de znajduje sie samochody o przebiegu 150 tys albo nawet 90 tys serwisowane w ASO czy warto w to wierzyc ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie mi samochód na wczoraj nie potrzebny :) 23 tyś to jest troche wiec chce dokładne przemyslec i znalesc dobry samochód. Bede myslal nad 318i 143 KM albo 320i 150 km / 170 te auto mnie najbardziej interesuje. A powiedzcie mi jedno na mobile.de znajduje sie samochody o przebiegu 150 tys albo nawet 90 tys serwisowane w ASO czy warto w to wierzyc ?

 

Nawet i mniejsze przebiegi sie zdarzaja, ale takie auta nie kosztuja 5kEur tylko ceny oscyluja w granicach 9 kEur za sedana. Za rodzynka naprawde dobrze utrzymanego i z niewielkim przebiegiem trzeba zaplacic dosc spore pieniadze tutaj w DE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.