Skocz do zawartości

[E39] Problem z tankowaniem/odbijaniem pistoletu-rozwiązany!


Shadow69

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze

Witam wszystkich, odkąd kupiłem swoją e39 dręczył mnie problem z odbijaniem pistoletu przy tankowaniu, doszło do tego żeby sprawnie zatankować musiałem lać z dystrybutora przez lejek do baku :duh:

Ostatnio przy czyszczeniu baku sprawdziłem praktycznie wszystko, co mogło powodować problem z przepływem paliwa, odpowietrzeniem zbiornika.

I nic, zbiornik okazał się w porządku, nie ma tam żadnych zwężek, sitek i innego dziadostwa.

Zainteresowałem się więc wlewem paliwa, dokładnie samym króćcem, od korka w dół.

Kupiłem od znajomego używany wlew, tyle że od sedana (jest inny niż w turasie) na potrzebę przełożenia kilku gratów.

Tutaj widać mój wlew, ma tylko rurę doprowadzającą paliwo i odpowietrzenie:

http://img692.imageshack.us/img692/5947/20120809079s.jpg

 

http://img594.imageshack.us/img594/2461/20120809080.jpg

 

A tutaj mamy wlew od sedana, ma jeszcze dodatkowo jakiś 3 wężyk, nie wiem od czego, i rurka doprowadzająca paliwo jest troszkę inaczej ukształtowana:

http://img824.imageshack.us/img824/3188/20120817091.jpg

 

http://img152.imageshack.us/img152/6237/20120817092.jpg

 

Ogólnie problem z odbijaniem pistoletu jest spowodowany zakłócaniem strumienia paliwa, a winę ponosi nieprawidłowe odpowietrzanie się baku (tak w skrócie :mrgreen: )

Odpowietrzenie jest doprowadzone zaraz przy samym korku, więc tam zacząłem szukać problemu.

No więc wyciągamy cały wlew, odkręcamy opaski na węzach (trzeba zdjąć koło, i nadkole), i 2 śruby które go trzymają.

Jedna jest praktycznie zaraz za korkiem, druga nad samymi opaskami na węzach - klucz 10.

Jak już mamy wlew na stole, widzimy na końcu metalowe zakończenie, jest wciśnięte na rurę i zabezpieczone takimi 4 łapkami:

Musimy je czymś lekko odgiąć:

http://img18.imageshack.us/img18/6430/20120817093.jpg

 

Największy problem jest ze zdjęciem tego dziadostwa, jest zazwyczaj dość mocno wciśnięte, a w środku trzyma jeszcze oring.

Można pomagać sobie jakimiś WD-40 czy cos podobnego.

Ja namoczyłem dziadostwo w ropie (jak widać na pierwszych zdjęciach) i poszło dużo łatwiej.

Odradzam kręcenie na boki, można zerwać taki kołek ustalający, więc trzeba tylko ciągnąć, ew delikatnie kiwać całością.

http://img405.imageshack.us/img405/357/20120817094.jpg

 

Jak już uda nam się zdjąć zakończenie wlewu, ukaże się nam taki widok:

http://img525.imageshack.us/img525/3852/20120817095.jpg

 

I z króćca wyjdzie nam taka plastikowa zwężka...

http://img11.imageshack.us/img11/2372/20120817096.jpg

 

Jak widać jest popękana, i brakuje jej w kilku miejscach (teraz wiem skąd miałem plastikowe odłamki w baku):

http://img152.imageshack.us/img152/1687/20120817097.jpg

 

Prostokątne wycięcie znajduje się zaraz nad wylotem odpowietrzenia, tak że wylatujące powietrze z baku omija strumień paliwa i nie wpływa na odbijanie pistoletu.

http://img444.imageshack.us/img444/1434/20120817098.jpg

 

W moim przypadku uchodzące powietrze leciało gdzie chciało, i nie dało się normalnie tankować auta, wszystkiemu winna ta popękana zwężka.

http://img194.imageshack.us/img194/3961/20120817100.jpg

 

Sam króciec jest zwykłą rurą, w środku nic nie ma:

http://img526.imageshack.us/img526/9324/20120817101.jpg

 

Przy składaniu wszystkiego do kupy, dobrze jest wyczyścić całość, wskazana jest wymiana oringu, no chyba że jest w dobrym stanie, ale po takim czasie, zazwyczaj wymaga zmiany.

http://img196.imageshack.us/img196/3425/20120817102.jpg

 

Przy wkładaniu nowej zwężki zwróćcie uwag na "kołki" ustalające:

http://img560.imageshack.us/img560/9264/20120817103.jpg

 

Przy wciskaniu zakończenia wlewu dobrze przesmarować czymś powierzchnie styku, na sucho raczej nie da sie tego założyć.

Ja użyłem mixolu:

http://img513.imageshack.us/img513/7673/20120817104.jpg

 

I uwaga, tutaj też jest ząbek ustalający, trzeba sobie trafić, bo przekręcenie jednej części względem drugiej jest trudne.

http://img585.imageshack.us/img585/3050/20120817105.jpg

 

Na koniec trzeba ponownie zabezpieczyć całość tymi 4 metalowymi łapkami, niby nie powinno się wysunąć, ale mimo wszystko, nie ma co ryzykować.

http://img204.imageshack.us/img204/8175/20120817106.jpg

 

Wlew montujemy w odwrotnej kolejności, potem wystarczy śmignąć na stację i sprawdzić czy problem zniknął.

Ja zatankowałem od rezerwy po sam korek bez odbijania, i kręcenia pistoletem na wszystkie strony :D Więc ewidentnie u mnie problem leżał w tym małym plasticzku.

Teraz pytanie dlaczego ta zwężka pęka?

Ja mam na to wytłumaczenie takie, że po prostu ktoś za głęboko wciskał pistolet, albo wsadził lejek i oparł na nim bańkę z paliwem, a plastik z którego wykonana jest zwężka jest dość sztywny i cienki, nie ulega odkształceniom, tylko pęka.

Mam nadzieję że opis będzie dla was pomocy, a przynajmniej pomoże wykluczyć niektóre elementy przy szukaniu usterki :wink:

I sorry za jakość zdjęć, miałem do dyspozycji tylko komórkę. :mrgreen:

 

Nikomu nie zagwarantuję że problem w 100% zniknie, i nie biorę odpowiedzialności za ew uszkodzenia podczas prac.

Edytowane przez Shadow69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Chciałem jeszcze dodać od siebie, że sama zwężka jest nie dostępna ani jako nowa, ani jako używana, po prostu nikt nie bawi się w rozbieranie wlewu, a ASO tez nie pomaga, wciskając nam cały element.

Kupno całego wlewu też jest loterią (chodzi o używkę) bo tez może trafić się z uszkodzonym elementem.

Jeśli mamy u siebie taką uszkodzoną zwężkę, zawsze możemy ją skleić, ew uzupełnić braki i ponownie zamontować.

Tylko przy klejeniu zwróćcie uwagę czy klej jest odporny na paliwo, bo nie każdy się do tego nadaje.

Z tego co wiem poxipol ogarnia sprawę.

Warto więc spróbować.

Btw, szkoda tylko że MOD przeniósł temat do "zrób to sam", w dziale e39 byłby bardziej widoczny, zresztą dotyczy tylko tego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze

Wiesz, szczerze to nie mam pojęcia, ale skoro tam jest, to pewnie będzie potrzebna. :D

Wydaje mi się że bez zwężki, też może się kiepsko odpowietrzać bak.

Jak ktoś jest odważny, to może ją wywalić, ja wolałem zostawić w oryginale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Hmm, ciekawe, niestety nie mam jak tego sprawdzić.

Pomijam fakt, że do tankowania należy zgasić silnik, ale jak kto woli.

l

 

 

szacunek dla ciebie że zgłębiłeś temat bardzo uciążliwy ja przypadkiem odkryłem podczas mrozów tankowałem i nie wyłączałem silnika i o dziwo zatankowałem bez czkawki do pełna było to bardzo dziwne bo zawsze po wlaniu około 30 litrów zaczynał się cyrk z bujaniem i to samo jest teraz jak wyłącze silnik co do wyłączenia silnika przy tankowaniu jeszcze nikt nie zwrócił mi uwagi a komurki też nie wolno używać a ludzie gadają na potęgę i nic się nie dzieje

jest to na pewno rozwiązanie doraźne muszę pomyśleć o wymianie tego plastyka we wlewie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładny manual :cool2:

Dodam od siebie,że przy sprawnym wlewie nie powinno byc problemu z dużym nawet przepływem paliwa-ja czasem z braku czasu podjeżdżam pod dystr.tirowski-pistolet sie mieści we wlewie,a paliwo wchodzi bez zająkniecia :cool2:

http://images75.fotosik.pl/97/7ea837af20c745c4.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

nie za bardzo umia doczytać czy te kombinacje pomogły wyeliminować odbijanie pistoletu

pistolet odbija jak go trzymasz w ręce

wystarczy go włożyć i puścić

własnym ciężarem znajduje pozycję w której nie odbije aż do zatankowania do pełna

a jego odbicie przy pełnym oznacza że już nie powinieneś dolewać do czubka wlewu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dajan, tu chodzi o to, że nawet przy połowie baku pistolet odbija, zazwyczaj im więcej paliwa, tym gorzej się leje.

Po prostu nie da się tankować pełnym strumieniem samochodu, co jest bardzo uciążliwe, czasem pomagało kręcenie pistoletem prawo-lewo, czasem trzeba było go włożyć bardzo płytko, mnie to osobiście bardzo denerwowało, 20 minut tankować auto to lekka przesada. :roll:

Po tym co zrobiłem u siebie problem znikł, leje od rezerwy do pełna (nie pod korek) tak noo...... normalnie. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze że przynajmniej zadziałało

ja wkładam tak jak pisałem

po puszczeniu pistolet opiera się o dolną krawędź i wtedy go włanczam i blukuję

samemu naleje do pełna i odbije

oczywiście ostatnio to można tylko pomarzyć by zawsze tankować do pełna

największy błąd jak pistolet podnosisz wężem do góry to wtedy dół rurki dotyka krawędzi wlewu i paliwo zatyka dziurkę w pistolecie służącą do odbijania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.