Skocz do zawartości

320Ci zakup błotnika przedniego - nowy czy używany?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W związku z atakiem rudego na mój przedni błotnik (standardowo zardzewiały rant) muszę go wymienić bo walka nie ma sensu :evil: Początkowo sądziłem że uda się upolować używany oryginał w dobrym stanie i założyć bez malowania. Szukam jednak na allegro już od dłuższego czasu i zaczynam wątpić czy się uda znaleźć w kolorze (potrzebuję cosmosschwarz), tym bardziej, że z tego co widzę ciężko jest w ogóle znaleźć zdrowy oryginalny błotnik w jakimkolwiek kolorze :| Nie oszukujmy się - zabezpieczenie antykorozyjne e46 to nieporozumienie. Co radzicie w takiej sytuacji?

- szukać dalej oryginału w kolorze?

- kupić używany oryginał w jakimkolwiek kolorze i malować? - jak w ogóle odróżnić oryginał od zamiennika żeby nie wdepnąć w używany zamiennik

- kupić nowy zamiennik? Jak wygląda kwestia ich wykonania i pasowania? Możecie polecić jakiegoś sprzedawcę/producenta? Z tego co zauważyłem ceny nowych są dość zróżnicowane...

Opublikowano

to masz taka korozje że nie da rady tego uratować ?

 

zamienniki lepiej odpuść. Ja bym szukał w dobrym stanie używanego i malował. Ale najpierw pomyślał czy nie warto swojego poprawić po prostu.

szukam
Opublikowano
Sądziłem że bez problemu uda się go uratować dopóki go nie zdjąłem i nie zobaczyłem jak wygląda od wewnątrz. W e46 rant błotnika i nadkole są tak skonstruowane, że nie ma siły żeby nie powstało tam otarcie i nie zaczęło gnić. Jak zobaczysz rdzę na zewnątrz to znaczy że już jest za późno bo przeszła od spodu i jest dziura na wylot :| Zobacz na allegro w jakim stanie są używane błotniki, tylko zwracaj uwagi na fotki od wewnętrznej strony błotnika bo tam wszystko się zaczyna, często od zewnątrz jeszcze nie widać, ale pod lakierem jest już sito zamiast blachy... Dlatego teraz muszę wymienić i zabezpieczyć do porządku miejsce styku nadkola z błotnikiem żeby nie zrobiło się to samo...
Opublikowano
Zmagam się z podobnym problemem od jakiegoś czasu. Też nie mogę trafić na allegro czegoś z sensem. Ja kupię zmiennik, nie sądzę żeby raziło jego spasowanie, zawsze zresztą można trochę wszystko zniwelować. Kupując z używany nie ma problemów ze spasowaniem, ale niezawsze wiadomo jaki jest faktyczny stan i czy jest faktycznie oryginalny.
Opublikowano
Dlatego teraz muszę wymienić i zabezpieczyć do porządku miejsce styku nadkola z błotnikiem żeby nie zrobiło się to samo...

 

mam taki sam problem z nadkolem i za niebawem wymiana i malowanie, a pytanie jak zabezpieczysz to miejsce?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dobrą używke można dostać ale najlepiej samemu osobiście sobie ją wybrać. Większość tego co stoi pod chmurką załapało już rudą bo blachy przechowują tygodniami/miesiącami najczęściej na kupie, o ile blachy nie jeżdzą pomiędzy składem, a giełdą. Wtedy dochodzą uszkodzenia typu wgniotki i rysy.

Tak czy siak szukanie 'pod kolor' mija się z celem chyba że ktoś odkręci idealny błotnik z auta ale i tak będzie róźnica pomiędzy tym, a naszym.

 

Jak zabezpieczyć? Jeżeli zakładamy scenariusz, że nadkole pracuje w rancie błotnika to zabezpieczenie obojętnie jakie nic nie da. Drobinki kurzu z piaskiem które tam się dostaną zrobią swoje. Normalnie o ile pamieam to nadkole jako takie ma coś na krawędzi co podwoduje, że niby nie powinno powodować szurania. /jakaś gąbka czy guma/ W oryginale błotnik w tym miejscu od środka jest dość mocno pociągnięty taką gumą jak podwozie. /u mnie był/

  • 1 rok później...
Opublikowano

Bo guma jest nie w tym miejscu co trzeba i plastikowe nadkole obciera błotnik. Poza tym blacha na całym e46 jest bardzo, bardzo marna.

 

Wysłane z mojego LG P990 za pomocą Tapatalka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.