Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Problem dotyczy mojej Beti z 1998r. 520i. i mam do was pytanie, co może być przyczyną tak częstego padania łożysk. Kupiłem ją ok 2 lat temu pełna książka serwisowa wszystko ładnie pięknie. I po kupnie zrobiłem podstawowa wymianę oleju filtrów itp. Po ok 4000km padły 3 łożyska i towarzyszyło bicie kierownicy, wiec mechanik wymienił tarcze, klocki, łożyska i końcówki drążków. Po wymianach było cichutko w środku i wszystko okej. OD tamtej pory zrobiłem ok 22000 km czyli półtora roku. W miedzyczasie wymieniony był prawy dolny wahacz kupiłem nowe felgi z oponami, przed zima nowe zimówki. I jestem zmartwiony ze znów padły łożyska i pojawiło się bicie kierownicy. Jeździłem głównie w mieście i na trasie do 100km. Na trasie nie latałem więcej jak 110 tyle co wyprzedzić. Licze na wasze opinie bo łożyska to naprawde spory wydatek i ostatnio łożyska były wymienane na te z wyższej półki wiec tez nie wiem co jest tego przyczyną... rozumiem gdyby jakąś chińszczyznę a to tak... Licze na waszą pomoc pozdrawiam.

Opublikowano

jaka firma? Łożyska były przednie czy tylne?

Jeśli na tył to możliwe, zły montaż do piasty, ogólnie może mechanik posługuje się młotkiem. Łożysko powinno wytrzymać mniej więcej 200tys zakładając że kupuje się oryginał i montuje je prawidłowo.

Opublikowano (edytowane)
Półtora roku temu były to 2 przednie i tylnie prawe, teraz są to oba tylne i prawe przednie. Nie pamiętam czy były to SKF czy FAG musze spojrzeć to faktur. Od lat naprawiam w tym zakładzie i wszystkie samochody dotychczas były naprawiane tak jak trzeba. Bosch Service w Białej Podlaskiej i czy mogę żądać wyjaśnień od niego? Edytowane przez gaab
Opublikowano
No tak ale czemu znów przednie prawe się kończy... I jaki jest koszt wymiany łożysk w ASO ?
Opublikowano
Hej, jeżeli założyłeś FAG lub SKF to jedyny powód tak szybkiego zużycia jest niewłaściwy montaż. Resztę firm możesz sobie darować, są nic nie warte. ASO też zakłada Faga.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
To czy mam pociągnąć ten zakład do odpowiedzialności ? Dzięki za info ;)
Opublikowano (edytowane)
To czy mam pociągnąć ten zakład do odpowiedzialności ? Dzięki za info ;)

 

Hej, osobiście uważam, że to dziwna sprawa, że padły Ci trzy łożyska, generalnie jak nie lata się bokami to łożyska fabryczne FAGa są niezniszczalne dożywotnio. Nawet w moim e34 TDS Touring nigdy nie wymieniłem łożysk, a auto sprzedałem z przebiegiem ponad 700 tyś km. W każdym razie jeżeli kupiłem markowe takie jak Ci napisałem wcześniej to w grę wchodzi tylko zły montaż, ale to będzie ciężko udowodnić. Chyba, że trafiłeś na wadliwe łożysko, nawet najlepszym graczom zdarzają się wpadki.

Edytowane przez ttrol
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
no ale żeby 3 wadliwe trafic... ;) nie wiem co z tym fantem zrobić. Wymienie i co znow kilka tysiecy km i padną. Musze chyba zmienić mechanika.
Opublikowano

z czego wnioskujesz że łożysko się kończy ?

no chyba nie z bicia na kierownicy ...

uszkodzone łożysko zaczyna szumieć a jak już tak szumi że radia nie słychać to się je wymienia

ale i wtedy nie czuć luzu na nim

ja wymieniłem tylne i z tego co było widać to nigdy wcześniej nie było ruszane a mam na liczniku już chyba ze 370ooo

Opublikowano
z czego wnioskujesz że łożysko się kończy ?

no chyba nie z bicia na kierownicy ...

uszkodzone łożysko zaczyna szumieć a jak już tak szumi że radia nie słychać to się je wymienia

ale i wtedy nie czuć luzu na nim

ja wymieniłem tylne i z tego co było widać to nigdy wcześniej nie było ruszane a mam na liczniku już chyba ze 370ooo

 

Dokładnie tak.

Miałem to napisać ale kolega mnie wyprzedził.

Bicie kierownicy spowodowane przez łożysko to przypadek jeden na tysiąc. Łożyska w kołach padają gdzieś po 250-300tś i to nie tylko w BMW ,wymieniać najlepiej parami.Z przodu całą piastę nie da się źle złożyć,a z tyłu też ciężko coś spieprzyć.Chyba że naprawdę jakiś tuman walił młotem.

Tarcze się Ci krzywią i tyle,dlatego masz bicie.

Opublikowano
Zaczeło huczeć dość mocno i w zakrętach jest dużo głośniej. Bicie kierownicy to jest odrębny temat i miałem pokrzywione tarcze i za jednym zamachem wszystko poszło. I wiem ze nie ma to nic wspólnego z biciem(łożyska). A dzis przejazdem byłem w innym zakładzie i poprosiłem o sprawdzenie zawieszenia bo sciąga mnie na lewo i bije kierownica (bicie wydaje mi sie od opon bo na zimówkach nic nie biło) i poprosiłem też o sprawdzenie lewego tylniego koła bo było najgłosniejsze i myslałem ze może osłona trze o tarcze i zakręcił wszystkimi kołami i ewidentnie było słychać huczenie i chrobotanie sam nie wiem jak to nazwać i stwierdził że 2 tylnie już do wymiany a przednie prawe powoli sie kończy.
Opublikowano

Spytaj swojego mechanika jakim momentem dokręcał łożyska w tylnych kołach.Dociskanie łożysk w kołach odpowiednim momentem jest równie ważne jak przy głowicy.Jak ktoś to robi na oko 1,5m rurą to może za mocno docisnąć co skutkuje bardzo szybkim zużyciem łożyska a nawet wysypaniem wianka.

:cool2:

Opublikowano

Ok, ale powiedzcie mi jak mozna przednie zle zamontowac, tak zeby przyspieszyc jego zuzycie? Zmienialem przednie i tylne w piatce i tylne to rozumiem- walne mlotem i sie rozpadnie, ale przednie? Je sie tylko przykreca mocno i juz. Predzej bym uwierzyl, ze zalozone sa jakies tanie chinole a zaplaciles za markowe, ale tego dowiesz sie przy demontazu. Ja bym reklamowal, ewentualnie jesli nie sa to chinole to kup takie samo, poczekaj 3 miesiace i wtedy reklamuj zadajac zwrotu gotowki- czasem tak robie jak nie chce mi sie szukac faktury. W intercarsie np nie robia z tym problemow.

 

bogi, chyba nie wymieniales tych lozysk, moment nie ma tam nic do rzeczy- dokreca sie "z uczuciem", w trojce faktycznie mialo to znaczenia, piatka jest odporna na partactwo tego typu.

Opublikowano

 

bogi, chyba nie wymieniales tych lozysk, moment nie ma tam nic do rzeczy- dokreca sie "z uczuciem", w trojce faktycznie mialo to znaczenia, piatka jest odporna na partactwo tego typu.

 

- a to ciekawe czemu piątka jest odporna a trójka nie? w każdym aucie z tylnym napędem wieniec jest bardzo podobnie zbudowany.

Tylnych w E39 nie wymieniałem,tylko z przodu.Ale wymieniałem półoś i dokręcałem łożysko,producent wyraźnie podaje 300N.m. dla nakrętki wieńcowej.O ile inne zalecenia co do dokręcenia śrub można olać,to co do kół i głowicy na pewno nie i to bez względu na markę auta.

Opublikowano

Nie umiem tego "technicznie" wytlumaczyc ale zmianialem przod i tyl zarowno w trojce jak i piatce. W trojce faktycznie- dokrecenie lozyska to istotna sprawa, chociaz 300N latwiej zrobic na oko dluga rura, niz moment dokrecania glowicy. W piatce z tylu jak juz wprasujesz lozysko na piaste to przykrecasz do wahacza 4 srubami typu E (jesli dobrze pamietam). Nakretka trzymajaca polos w lozysku moze byc przykrecona na oko- to z mojego doswiadczenia. Oczywiscie staram sie zrobic tak jak fabryka nakazuje, ale jak nie bedzie wyczuwalnego luzu, to nie sadze zeby od tego lozysko sie rozsypalo.

 

Moje lozysko z tylu 20 tys na pewno zrobilo a nie jest renomowanej firmy. Nie jest to zaden dowod, ale mysle ze skoro osoba z moim doswiadczeniem majsterklepki mogla z powodzeniem wymienic 3 lozyska, to mechanik raczej tego nie spieprzyl. Ja bym sie dopatrywal problemu w jakosci lozysk.

Opublikowano
Nie umiem tego "technicznie" wytlumaczyc ale zmianialem przod i tyl zarowno w trojce jak i piatce. W trojce faktycznie- dokrecenie lozyska to istotna sprawa, chociaz 300N latwiej zrobic na oko dluga rura, niz moment dokrecania glowicy. W piatce z tylu jak juz wprasujesz lozysko na piaste to przykrecasz do wahacza 4 srubami typu E (jesli dobrze pamietam). Nakretka trzymajaca polos w lozysku moze byc przykrecona na oko- to z mojego doswiadczenia. Oczywiscie staram sie zrobic tak jak fabryka nakazuje, ale jak nie bedzie wyczuwalnego luzu, to nie sadze zeby od tego lozysko sie rozsypalo.

dokładnie tak jak piszesz

jedynie tylne może się przedwcześnie uszkodzić jak będzie słabo dokręcone

za to za mocno nie da się dokręcić bo wewnętrzne bieżnie oprą się o siebie i to daje odpowiednie dokręcenie

ja po poskładaniu i zamontowaniu koła opuściłem koło by leżało na asfalcie i dopiero wtedy dkręciłem półoś przez dziure po znaczku

fakt że mam rurkę taką z 70cm ale dokręciłem tyle ile się dało do wyczuwalnego oporu

łożysko można też uszkodzić przy próbie zaoszczędzenia na prasie - piasta musi być wprasowana równomiernie i za jednym razem - no i nie da się tego powtórzyć bo jak piasę zaczniesz krzywo nabijać to przy jej wyjmowaniu rozwalisz łożysko (wyrwiesz ściągaczem bieżnię)

Opublikowano

Nasze doświadczenia są odmienne,z mojego wiem że właśnie za mocne dokręcenie może zaszkodzić bardziej jak niedokręcenie,zresztą kto słabo przykręca łożyska?,raczej każdy ciągnie ile pary.

W tym temacie być może że winne są kiepskiej jakości łożyska,chociaż ciężko uwierzyć żeby wytrzymały tylko 20tkm.

 

Dodam jeszcze że owszem można za mocno dokręcić,miedzy nakrętką a łożyskiem jest podkładka dystansowa ,bywa nieraz tak że jest lekki luz na łożysku i wtedy mechanik dociska nakrętkę żeby go zlikwidować-i co?, przeważnie po kilku tyś. łożysko się rozsypuje.

:cool2:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ale u nas są łożyska dwurzędowe i na nich luzu się nie kasuje.Po prostu się przykręca i już

Luz kasowało się dokręcaniem na łożyskach stożkowych.

Miałem podobny przypadek w Toledo gdzie z tyłu padały łożyska po 20-30tk winien był krzywy czop(oś) i łożyska nie pracowały jak powinny (bieżnia nie była w osi z stożkami).Ale to co innego, bo budowa inna.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano
Ale u nas są łożyska dwurzędowe i na nich luzu się nie kasuje.Po prostu się przykręca i już

Luz kasowało się dokręcaniem na łożyskach stożkowych.

Miałem podobny przypadek w Toledo gdzie z tyłu padały łożyska po 20-30tk winien był krzywy czop(oś) i łożyska nie pracowały jak powinny (bieżnia nie była w osi z stożkami).Ale to co innego, bo budowa inna.

 

Wiem że u nas są łożyska dwurzędowe,pisałem o tym w innym temacie,ale fakt kolego przekonałeś mnie argumentami :cool2:

Przez wiele lat przyzwyczaiłem się do ,buks'' stożkowych :mrgreen: i tak zawsze łożyska będę dokręcał kluczem dynamometrycznym. :mrgreen:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ale stożkowe były o niebo lepsze.

:arrow: Prosta szybka wymiana-bez młota to nie robota :mrgreen:

:arrow: Można było samemu nasmarować.

:arrow: Kasacja luzu poprzez dokręcenie nakrętki.

:arrow: Niezaprzeczalnie niższa cena.

A tutaj już nic się nie zrobi i jeszcze ile każą sobie za to zapłacić.Może łożysko nie jest tak drogie co pierścień magnetyczny ABS-u.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

Panowie wróciłem od mojego mechanika. Przejechał się sprawdził całe zawieszenie. W dużej mierze huk jest winą opon, i delikatnie siada już lewe tylne łożysko, które nie było wymieniane. Z przednimi wszystko jest okej. Jedynie czeka mnie wymiana 4 tulejek wahaczy i muszę podjechać na ścieżkę i sprawdzić czy tarcze nie są krzywe. I powiedzcie mi czy przetaczanie tarcz ma jakikolwiek sens?

 

Zamykając temat łożysk, moja obecna opinia na temat "Nowych Zakładów Mechanicznych" uległa zmianie, żyłem w przekonaniu że będą chcieli wyrobić sobie dobrą marke, pokazac sie z dobrej strony a nie od początku próbować już robić w przysłowiowego chu*a. Także teraz duży dystans.

Opublikowano
Ja w trojce przetoczylem tarcze ktore juz mialy swoj nalot i nestety szybko zaczely ponownie bic. Toczylem tez nowe tarcze, ktore sie skrzywily ale ich jeszcze nie montowalem. Tokarz twierdzil, ze jak sa wentylowane (wszystkie w e39 sa) to po przetoczeniu nie powinno byc problemow. Ja bym probowal ale ja za przetoczenie place 50zl i sam montuje/demontuje wiec koszt smieszny. Jak bym mial wybulic 200 to bym chyba nowe montowal.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.