Skocz do zawartości

BMW SERII 1 po wypadku pytania


kamil20011

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Jako że rozglądam się za nowym samochodem dla siebie znalazłem pewną jedynkę która bardzo mi się spodobała pod względem wyposażenia , jazdy , silnika ogólnie cud miód i orzeszki :)

Tylko pojawił się pewien problem

Auto posiadało uszkodzony przód : lampy , maska , zderzak , błotniki , chłodnice poduszka kierowcy i pasażera wypalone , również z tego co opowiedział sprzedający coś było z podłużnicą i teraz zapalila mi się lampka w głowie czy warto

Auto jest zrobione , jezdzi prosto , nic się nie tłucze , sprzedający posiada zdjęcia uszkodzeń a wszystkie rzeczy robił na oryginalnych częściach .

 

Proszę o pomoc czy naprawa podłużnic to coś naprawdę poważnego , może to głupie pytanie ale nie znam się na tym i jestem tego zdania że niech każdy robi to na czym się zna :)

 

Wiem jak ciężko jest kupić dobre BMW tym bardziej pewne i bezwypadkowe ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie ładuj się w to auto, bo naprawdę nie warto. Auta po strzałach, a ten przypuszczam, że był dosyć konkretny jak już podłużnice były pogięte, to skarbonka bez dna. W tym aucie co chwilę będzie się coś sypać(nawet zwykłe duperele, ale jest to irytujące). A i to auto już nigdy nie będzie tak bezpieczne w przypadku jakiejś kolizji. Odpowiadając na twoje pytanie, tak prostowanie podłużnicy to poważna naprawa. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil sprawdź czy podużnica była prostowana czy wymieniana cała ćwiartka wraz z podłużnicą?

To drugie rozwiązanie jest lepsze bo de facto podłużnic nie powinno się prostować, oczywiście obowiązkowe pomiary geometrii, jak dobrze zrobione to nie panikowałbym. BMW ma dobrze zestrojoną trakcję i jakby coś było nie tak to zaraz ci będą kontrolki DTC sygnalizować. BMW ze względu na tylny napęd jest o wiele prostsze do naprawienia przy uderzeniu z przodu od każdej przednionapędówki.

 

Oczywiście auto po takiej naprawie ma niższą wartość handlową przy zakupie i dalszej odsprzedaży dzięki czemu moim zdaniem możesz wyrwać tą jedynkę 10-20 tys taniej od odpowienika bez przygód. Miej tego swiadomość, wielu cieszy że kupiło taniej ale nie ma świadomości co było robione i myśli że jedynka nie była śmigana a potem sie dziwi że nie ma naboju w aku albo ma atrapy zamiast poduch. Na używane jedynki popyt jest większy od podaży wiec niebitych okazji tyle samo na rynku co dolarów po 2,0 zł, niektórzy tylko pamiętają że kiedyś były.

Sprzedawca widać uczciwie podchodzi do tematu, jedź do ASO niech go sprawdzą a z ceną to tak jak piszę i wypośrodkuj czy warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko rozchodzi się o to ile miałbyś zapłacić za to auto. Jeżeli w związku z tym co napisałeś cena jest bardzo okazyjna, jesteś skłonny tyle zapłacić to chyba sam najlepiej wiesz co robić. Poza tym sam sobie odpowiedz na pytanie czy nie będziesz się bał jeździć takim autem. Założę się że nie jeden użytkownik tego forum ma BMW po większym dzwonie i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, tak to już jest z używanymi autami. Dobrze, że sprzedający chociaż nie zataja przeszłości auta. A tak z ciekawości co to za wersja?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto jest full

Kompletny m-pakiet

Zestaw głośnomówiący

Navi Prof

Audio Logic 7

podgrzewane fotele

Alu 18

dostęp bezkluczykowy

bi-xenon skrętny

czujniki parkowania przód - tył

Pakiet dodatkowego oświetlenia

zmieniarka na 6 cd

Model : 123 d przebieg ok 70 tys km . Cena ok 77 tys zł

 

Auto jezdzi prosto , nic nie czuć i nie widać aby było robione . Sprzedawca przyznaje się do wszystkiego a auto naprawdę przepięknie wygląda

Lecz taka kwota nie jest mała i tutaj zadaje sobie pytanie czy warto ....

Auto mogę sprawdzić w serwisie bez problemu ( jestem już nawet umówiony na wizytę ) tylko męczy mnie jednak sprawa tego przodu ...

 

Z tego co wiem to była ona prostowana .... przynajmniej w e60 słyszałem że podłużnice są alumionowe i one przy prostowaniu się kruszą , więc nie wiem jak to wygląda w sytuacji serii 1 .

 

Czy będę się bał jezdzić takim samochodem , jeżeli na tych zdjęciach widział bym silnik na przednich siedzeniach to dawało by mi tu coś do myślenia . Nowoczesne samochody są tak robione że nawet niewielkie dojechanie kończy się na konkretnych szkodach bo wszystko wszędzie pakowane jest na styk i jeszcze z plastiku :) . Więc jeżeli wszystkie rzeczy pod względem technicznym są OK to wydaje mi się że strachu nie ma .

 

Tutaj przynajmniej wiem co kupuję , posiadamy również e60 kupioną w polskim salonie z PS gdzie było mówione że samochód jest bezwypadek nic nie malowane a po 2 latach używania okazało się że maska była malowana i tylny błotnik też :) a taka informacja wyszła naprawdę przez przypadek ...

 

Ja znam takich magików co robią przekladki kupując części w tym samym lakierze , więc jak ktoś chce zrobić tak żeby śladu nie było to wszystko się da ... kwestia tylko czasu i jak komuś na tym zależy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ludzi tyle opinii

Ale więcej jest osób za tym żeby sprawdzić takie auto w ASO i jeżeli wszystko jest zrobione prawidłowo , kupować :)

Podłużnice były prostowane , deska wymieniona na nową . Jestem osobą "pedantyczną " do spasowania , lakieru i wszelakich śrubek i muszę przyznać że nic nie rzuciło mi się w oczy

Przy takiej kwocie samochodu ponad 500 zł mnie nie zbawi na sprawdzenie samochodu dokładnie w ASO .

Lecz wiadomo jak to jest sprzedając taki smaochód za rok może być problem bo ludzie będą wybrzydzać , również ewentualnie może być problem z ubezpieczalnią którzy teraz przy szkodzie np. tyłu samochdu sprawdzają miernikiem do lakieru przód auta bo w ten sposób wyceniają wartość samochodu .

 

Auto widziałem na własne oczy , jezdziłem tym samochodem i nie zauważyłem czegoś dziwnego ...

 

Komplet kluczy , komplet dokumentów , książka serwisowa jak i sprzedający wydaje się normalną osoba a nie handlarzem który umawia się pod tesco na parkingu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci szczerze, że 3 na 4 używane BMW w naszym kraju mają podobną przygodę za sobą... Jeśli sprzedający Ci o tym mówi i ma fotki to wydaje mi się, że większej lipy tam nie ma. Co do napraw podłużnicy, czy wymiany poduch, to jest to naprawa jak każda inna. Poza tym podłużnice można kupić w ASO i wymienić, więc jeśli ta była naciągana to musiała być delikatnie uszkodzona. Aha.. W ASO od strony wypadkowości samochodów ograniczą się do sprawdzenia czujnikiem lakieru...(tak z doświadczenia)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto jest full

Kompletny m-pakiet

Zestaw głośnomówiący

Navi Prof

Audio Logic 7

podgrzewane fotele

Alu 18

dostęp bezkluczykowy

bi-xenon skrętny

czujniki parkowania przód - tył

Pakiet dodatkowego oświetlenia

zmieniarka na 6 cd

Model : 123 d przebieg ok 70 tys km . Cena ok 77 tys zł

 

Jak juz bylo napisane ile ludzi tyle opinii, natomiast osobiscie bym w to nie wchodzil. Cena wydaje mi sie dosc wysoka jak na walone auto, szczegolnie ze E8x to juz stary model. Przewaznie ceny oryginalnych czesci sa kalkulowane tak ze naprawiajac zgodnie ze sztuka jakakolwiek wieksza stluczka rowna sie całce, a to oznacza ze aby naprawic, sprzedac i jeszcze na tym zarobic trzeba niestety tu i tam troche przyciac.

 

Wez pod uwage ze dokladajac jakies 10k PLN mozesz obecnie kupic nowa F10 116i - oczywiscie ze bedzie gola i wesola ale mimo wszystko to nowa generacja, gwarancja, 100% pewnosci, mozliwosc chip tuningu i lepsze trzymanie wartosci.

 

Mozesz tez poczekac 1-1,5 roku jak w PS zaczna pojawiac sie pierwsze F10 - mysle ze za okolice 80k PLN bedziesz mogl przebierac w naprawde fajnie wyposazonych i mimo wszystko pewniejszych autach :cool2:

Pzdr, MtothaJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz bylo napisane ile ludzi tyle opinii, natomiast osobiscie bym w to nie wchodzil. Cena wydaje mi sie dosc wysoka jak na walone auto, szczegolnie ze E8x to juz stary model. Przewaznie ceny oryginalnych czesci sa kalkulowane tak ze naprawiajac zgodnie ze sztuka jakakolwiek wieksza stluczka rowna sie całce, a to oznacza ze aby naprawic, sprzedac i jeszcze na tym zarobic trzeba niestety tu i tam troche przyciac.

 

Wez pod uwage ze dokladajac jakies 10k PLN mozesz obecnie kupic nowa F10 116i - oczywiscie ze bedzie gola i wesola ale mimo wszystko to nowa generacja, gwarancja, 100% pewnosci, mozliwosc chip tuningu i lepsze trzymanie wartosci.

 

Mozesz tez poczekac 1-1,5 roku jak w PS zaczna pojawiac sie pierwsze F10 - mysle ze za okolice 80k PLN bedziesz mogl przebierac w naprawde fajnie wyposazonych i mimo wszystko pewniejszych autach :cool2:

 

masz rację, stale reklamują 116i z jakimś nienajgorszym pakietem w radio, można by zobaczyć?

 

ale nie zgadzam się z inną rzeczą - nie możesz od razu zakładać, że ktoś auto naprawia i chce zarobić. nie mówię, że w tym przypadku, ale jest jednak wiele osób (ot, w mojej rodzinie na przykład), które po prostu naprawiają wszystko i grosza z tego dla siebie nie biorą - idzie bezkosztowo naprawa przez serwis (ASO), który tylko wystawia fakturę ubezpieczalni. i nie widzę w tym nic dziwnego jak ktoś nie ma ochoty kombinować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

jestem co prawda nowym użytkownikiem ale mam, można powiedzieć, na co dzień do czynienia z naprawą samochodów.

Moim zdaniem to co mówisz o tym samochodzie powinno go praktycznie od razu dyskwalifikować - wywalona poduszka pasażera oznacza sporo kłopotów. Naprawdę tylko kilka razy widziałem żeby nowa deska była założona zgodnie ze sztuką. Zdecydowana większość handlarzy odpuszcza sobie samochody z wystrzeloną deską - same kłopoty. Po tym jak dopisałeś jeszcze o wykrzywionej podłużnicy - dziwię Ci się że w ogóle się nad tym autem zastanawiasz. Aktualnie sam mam swoją e87 w naprawie, ale szukałem kupę czasu lekko uderzonej - wolę nie wiedzieć jak wyglądała twoja po wypadku. Zobacz sobie na mobile.de jakie są ceny samochodów z wystrzelonymi poduszkami pasażera, z mocno zniszczonymi przodami - często symboliczne pieniądze, bo z przodu jest masa ważnych elementów i tutaj wszystko musi być tip-top - choćby kwestia prostego ustawienia silnika (stawiam że u ciebie został przesunięty). Jedyny ratunek jaki widzę dla takiego auta to ewentualnie kupić coś takiego za drobne, obspawać solidnie, mocna klatka do środka i na tor, do jazdy na co dzień już raczej nie.

 

No chyba że rzeczywiście dzwon był niewielki i podłużnica dostała "przypadkiem", i przy tym wystrzeliły poduchy - to już musisz stwierdzić sam po zdjęciach które pokazał Ci sprzedający. Niemniej jednak po takich przygodach moim zdaniem nie jest warte tych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto jest full

Kompletny m-pakiet

Zestaw głośnomówiący

Navi Prof

Audio Logic 7

podgrzewane fotele

Alu 18

dostęp bezkluczykowy

bi-xenon skrętny

czujniki parkowania przód - tył

Pakiet dodatkowego oświetlenia

zmieniarka na 6 cd

Model : 123 d przebieg ok 70 tys km . Cena ok 77 tys zł

 

Auto jezdzi prosto , nic nie czuć i nie widać aby było robione . Sprzedawca przyznaje się do wszystkiego a auto naprawdę przepięknie wygląda

Lecz taka kwota nie jest mała i tutaj zadaje sobie pytanie czy warto ....

 

Ojj...kolega chyba kupuje tylko i wyłącznie oczami. Wydać prawie 80k na samochód który już nie miał połowy przodu to spore przegięcie (przynajmniej wg. mnie). Przecież za taką kwotę można mieć większość nowych kompaktów, albo prawie nowe F10. Ja dysponując kwotą o 20k mniejszą szukałem tylko samochodu 100% bezwypadkowego. Lepiej kupić gorzej wyposażony egzemplarz, ale pewny niż odpicowany złom.

 

Powiem Ci szczerze, że 3 na 4 używane BMW w naszym kraju mają podobną przygodę za sobą... Jeśli sprzedający Ci o tym mówi i ma fotki to wydaje mi się, że większej lipy tam nie ma.

 

Zdjęciom też nie ma co w 100% ufać. Na zdjęciach samochód już mógł być tak zrobiony by stłuczka wyglądała na dużo mniejszą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie zgadzam się z inną rzeczą - nie możesz od razu zakładać, że ktoś auto naprawia i chce zarobić. nie mówię, że w tym przypadku, ale jest jednak wiele osób (ot, w mojej rodzinie na przykład), które po prostu naprawiają wszystko i grosza z tego dla siebie nie biorą - idzie bezkosztowo naprawa przez serwis (ASO), który tylko wystawia fakturę ubezpieczalni. i nie widzę w tym nic dziwnego jak ktoś nie ma ochoty kombinować :)

 

Racja, mialem wrazenie ze sprzedajacy to handlarz, ale ponownie przejrzalem watek i faktycznie moze rownie dobrze byc sytuacja ze sprzedaje osoba prywatna, ktora np. miala dzwona nie ze swojej winy i auto bylo robione z OC sprawcy. W takim wypadku jak rozumiem nie ma czegos takiego jak 'szkoda calkowita', i naprawa mogla byc zrobiona w ASO na nowych czesciach zgodnie z technologia producenta, bez liczenia kosztow.

Natomiast niezaleznie od powyzszego jest to auto powypadkowe; za kilka lat z tego samego powodu moze byc problem z odsprzedaza. Jednak w obecnych czasach gdy na rynku multum aut ludzie sa bardzo wybredni i sprzedac samochod naprawde nie jest latwo, a szczegolnei taki po przejsciach.

Pzdr, MtothaJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to , to auto

 

Nie intersuje mnie najnowsza jedynka bo po 1. nie kupuje samochdu na który mnie nie stać po drugie nowym model zupełnie mi się nie podoba tym bardziej golas a po trzecie diesel to podstawa .

 

Sam ostatnio miałem małą sytuacje na drodze , wjechałem w słupek który wystawał na parkingu przy prędkości ok. 15-20 km/h z zewnątrz w samochodzie uszkodził się tylko przedni zderzak ( oderwał się na dwie części ) maska i błotniki całe , lampa również . Ale wystrzeliła poduszka z fotela i lewa kurtyna i też by ktoś mógł powiedzieć że pół auta nie było . Więc sytuacja , sytuacji nie jest równa i róznie mogło być . Zdjęcia faktycznie pokazują ze samochód miał kosmetyczne uszkodzenie ale jak by nie było było uszkodzone .

 

Drugim problemem jest że albo samochód nie posiada nawet ksenonów czy też klimatyzacji automatycznej i jest z pewnych rąk , albo jest full i miał lekkie uderzenie .

 

Auta szukam już długo i jest naprawdę ciężko ostatnio sprawdzałem e87 z 2007 roku 177 km diesel automat , navi , sport fotele , zawieszenie sportowe , ksenony auto ładnie wyposażone na liczniku 79 tys km w kluczyku zapisane 149 tys km

 

Wolę mieć auto które było lekko uszkodzone i na co posiadam zdjęcia niż brak książki serwisowej i 150 tys przebiegu .

 

Mulniętych 116d czy benzyniaków jest naprawdę sporo , ale gdy już poszukamy czegoś fajniejszego kółko poszukiwań robi się coraz mniejsze ....

 

W tym przedziale cenowym jest w czym przebierać ale mnie e90 czy e87 z przebiegiem ponad 100 tys km nie cieszy , tym bardziej że w ciągu pół roku zrobiłem poprzednim samochodem 25 tys km .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam aż tyle zaufania do kogoś, więc jak już bym szukał auta uszkodzonego na tzw. wypasie, to chciałbym widzieć jak wyglądało uszkodzenie.

Czyli kupić uszkodzone, oddać następnie auto do zaufanego blacharza i lakiernika, kupić cześci i zrobić jak pod siebie, a nie po kosztach na handel. Oczywiście każdy chciałby mieć "dziewicę" nie ruszaną.

Drugą rzeczą nad którą należy się zastanowić przy zakupie, to sprzedawalność tego auta :) Mocny diesel i udokumentowany przebieg na plus, cała reszta jest kwestią ceny.

 

Kamil, i jak 123d białe to koniecznie paski Performance muszą być. Bo inaczej to się nie liczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha paski performance : )

 

Wiadomo wolał bym samochód bezwypadkowy , ale znaleźć BMW bezwypadkowe to praktycznie nie możliwe .

 

Zobaczymy nikt jeszcze umowy nie spisał . Cały czas szukam czegoś ciekawego ale nie jest łatwo

 

Jeszcze spodobała mi się ta , lecz nie ogladałem jej i jest całkowicie z innym wyposażeniem i silnikiem

http://otomoto.pl/bmw-120-m-pakiet-ksenony-kliamtronic-C23258997.html

 

Ale jakoś samochód komisowy i chip tuning jakoś mnie odstrasza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krzysiek555 możesz rozwinąć co masz na myśli? Bo 120d i 123d to bardzo spowinowacone silniki. Kamil, a dlaczego akurat wybrałeś 123d? I ile planujesz jeździć tym autem? ( chodzi mi tu zarówno o km/rok jak i liczbę lat które planujesz użytkować auto? )

Jako użytkownik 123d dodam tylko że, uwielbiam moje E82 i kupił bym je ponownie dokładnie w prawie takiej samej specyfikacji, ale nie z N47D20D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.