Skocz do zawartości

318TI. Po wymianie paska i rolki dalej piszczy. POMOCY!


GacekM3

Rekomendowane odpowiedzi

Problem polega na tym że od dłuższego czasu moja e36 318TI strasznie piszczy... dźwięk wydobywa się z okolic koła od alternatora lub wspomy.... na alternatorze luz jest minimalny ledwo wyczuwalny wiec to raczej nie są łożyska.... co dziwne jak popryskam WD 40 na pasek to na kilkadziesiąt sekund ucicha pisk... najbardziej piszczy z rana jak silnik jest zimny... potem pisk jest już mniejszy ale dalej piszczy.... Wymieniłem pasek na nowy, rolke napinającą bo była już wymęczona i płyn od wspomy bo był aż cały czarny jak smoła..

 

Już nie mam pomysłów co może być przyczyną tak irytującego pisku :cry:

Jak możecie to proszę doradźcie mi co to może być... co mam zacząć sprawdzać... itp. :cry:

Z góry dziękuję!

Edytowane przez GacekM3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam właśnie od kogo zobaczyć na podmiankę :( a kupowanie nie wchodzi narazie w grę bo nie chce pieniędzy wyrzucić w błoto jeśli to nie jest to... pytałem mechaniora jednego to mówił ze to raczej nie są łożyska bo nie piszczy nie wiadomo jak kiedy się tym kołem zakręci i luz ledwo wyczuwalny... Mówił żebym zaczął od płynu od wspomy wymieniłem i dalej to samo..... :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest parę rzeczy do sprawdzenia,czytaj tutaj- viewtopic.php?f=68&t=112616 i tu viewtopic.php?f=68&t=144085. Jesteś nowy :wink: tytuł popraw- viewtopic.php?f=68&t=120678 Edytowane przez ŁYSY.BMW.E36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm, ja bym stawiał jednak na łozysko.

pamietam niedawno u wujka w 520i było identyko a pisk był niesamowity, polałem wodą i przestawało na jakis czas ;d

hehe jak zajechał na warsztat to pracownicy uciekali z budynku bo mysleli ze samochod im spada z podnośnika hahahahhahaha bo to taki pisk był :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co koledzy ja miałem tak ale latem,jechałem pewnego dnia był upał i tak zaczeło piszczeć że jak otworzyłem mache to nieszło wytrzymać. ale jak ostygła to przestało. a pożniej całkiem jej przeszło. ale pisk właśnie wydobywał sie z tych samych okolic.. tyle że kolega ma tak na zimnym..a może własnie woda gdzieś sie dostała co???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że łożysko nie ma luzów to nic nie znaczy, może być już lekko wyeksploatowane i bedzie piszczeć. U nas mechanicy wielcy równiez stawiali na pasek, ok wymienił pasek i tak samo, potem ze cos w alternatorze, wziąłem wujka auto pojechałem do szkoły rozebralismy kupiłem łozysko i do tej pory smiga....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też był mega pisk. Wymieniłem pasek od alternatora i pasek od pompy wspomagania. Piszesz że wymieniłeś tylko jeden więc może to drugi ?? troche banał ale takie rzeczy sie zdażają :norty:

Bawaria Może Więcej :)


( OO=[][]=OO )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź mocowania wszystkich urządzeń napędzanych tym paskiem (alternator, coś jeszcze? - nie wiem czy ten pasek napędza tylko alternator, nie znam tego modelu). Miałem podobnie w innym samochodzie - nie dość, że piszczało, to jeszcze zdarzało się że pasek spadł. Przyczyną okazało się wyrobione mocowanie pompy wspomagania, przekosiło ją dosłownie o milimetr a przestawało piszczeć tylko po wjechaniu w głębszą kałużę... Po rozwierceniu i wstawieniu tulejek z puszki po piwie - jak ręką odjął:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po sprawie.......jednak problem leżał po stronie alternatorka :twisted: zapewne a raczej na 95% łożyska po prostu były już zmęczone :mrgreen: dodam że luz był ledwo wyczuwalny a jak się nim zakręciło to ledwo co go było słychać.... no ale zakupiłem używany dobry alternatorek, zamontowałem i hula......oby hulał jak najdłużej! :wink:

 

Dziękuję wszystkim za dobre chęci i wielką pomoc :cool2:

 

Pozdrawiam Serdecznie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też myślałem na początku aby wymienić łożyska.... ale doszedłem do wniosku i mi mechanik podpowiedział że nie warto bo dużo przy tym roboty jest a co za tym idzie koszty przerosły by używany alternator i jeszcze tak by mi mogli spartolić robotę, że po jakimś czasie albo od razu mógłbym nie mieć ładowania..... alternator trzeba bardzo dokładnie składać... :norty:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.