witam, na benzynie jeżdże sporadycznie by silnik złapał oddechu i bym ja miał troche satysfakcji, zamontowałem własnie blos, jak go zobaczyłem nie bardzo mnie cieszył ale po zamontowaniu rzeczywiscie zmiana nieporównywalna i te obroty na gazie - zupełnie jak na benzynce, zadziwiająca stabilnosc, niestety byłem szczesliwy tylko przez 15 km jazdy bo po ponownym odpaleniu wszystko zaczeło szalec: obroty weszły na 1000 - 1100, potem 700 i tak na zmiane, stracił moc i było jak na mieszalniku, znów sie dławił i nawet kichnął, troche sie później unormowało ale tylko na chwile, później odkryłem ze nie chce odpalic na benzynie, zaskakuje i zaraz gasnie, dodanie gazu nic nie pomaga, w czasie jazdy po wrzuceniu benzyny tez gasnie, dzis odpiołem kabelek od potencjometru przepustnicy i ciekawostka obroty wróciły do normy na gazie i na benzynie. Na gazie lekko przygazowałem i iwszystko ok, czy ktos wie cos na ten temat? jaki jeszcze element osprzetu jest za podobne objawy odpowiedzialny, dodam jezszcze ze wyjołem blos spowrotem i obejrzałem czy cos sie nie rozszczelniło przy złaczach i nie ma lewego powietrza, wygląda na ok, połączenia są solidnie wykonane. pozdrawiam