Skocz do zawartości

slavers

Zarejestrowani
  • Postów

    377
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez slavers

  1. slavers

    e46 320d inne bezpieczniki

    :mrgreen: o moim aucie to już legendy słyną po forach :D Ale wracając do tematu...słychać to przy nawet ''musnięćiu'' kierowcy... i słychać to,że niesie się... jak kierownica i za kierownicą tzn jeszcze dalej niż licznik... dość wyraznie słyszalne to jest jak przystawi się ucho do za kierownicą przy szybie przedniej... gdzieś to się niesie ale na zewnątrz nic kompletna cisza... i doszły mnie słuchy... ze pompy za pewne wszystkie sprawne...bo na każdej by ten sam objaw nie występował... że przyczyny szukać w maglu...ale magiel niby nie wyje... ze może być iż pompa mimo sprawna to wyje...bo dostaje zbyt duże ciśnienie bo coś nie halo z maglem
  2. slavers

    e46 320d inne bezpieczniki

    wszystko pięknie ładnie tylko jedna rzecz która mnie denerwuje tylko jedna...mityczne wycie :mrgreen: no powiedz puzonn tak szczerze... 5 pomp wspomagania założonych.... 6l płynu..układ czyściutki tak,że dno widać w zbiorniku... zaworek maglownicy nowy...o-ring pompy..podkładki magłownicy nowe... z przewodów nigdzie nie cieknie.... płynu wspomagania nie ubywa.... jak odpali się auto i przód uniesie do góry.... KOMPLETNA CISZA... a jak opuści się... to wystarczy ruszyć kierownicą tzn no delikatnie tylko i już słychać.. NIE JEST TO WYCIE CHARAKTERYSTYCZNE dla pompy wspomagania...bo słyszałem na YT jak pompa wyje...to całkiem inny dzwiek... na zewnątrz go wogule nie słychać... i jaki objaw wcześniej było tylko słychać to na postoju kręcąc... a teraz jak silnik zimny i sie jedzie... to jak doda sie gwałtownie gazu to zawyje... a jak sie jedzie stałą predkością to słychać z pod maski jak dochodzi takie jak by wycie...... aha i skręcając kierownicą... jak to ''wyje''' i jak doda się gazu wtedy to głośniej zawyje na skręconych kołach gdyby nie to wycie to aż bym galerię zrobił na forum :norty:
  3. slavers

    e46 320d inne bezpieczniki

    Witam tak siedziałem dzisiaj i myślałem by sprawdzić bezpieczniki wziąłem karteczkę tą niemiecką i sprawdzam i okazało się ze 3 bezpieczniki były nie takie jak trzeba tzn był 20A a wymagany był 30A tam... takie 3 przypadki były..wiec wszystko elegancko pozmieniałem jak trzeba pytanie jaki to mogło mieć wpływ? wiekszy pobór prądu? czy jak
  4. PS taki mały ot do tematu http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/1,136160,17421766,Jak_zarobic_3_tys__zl__nic_nie_robiac__Jest_praca.html :norty:
  5. tył 2.5 przód 2.3 jutro dam :norty:
  6. tylko,że... jadąc nawet po dziurach nic nie stuka... i auto prosto stoi... pękła na samym dole tuż przy wahaczu.. i to nie ze pękła...że 10cm odleciało... wygląda to tak,ze dwie końcówki się rozłączyły,że nawet jak się wezmnie palcami to się stykają(przerwa 1cm) wiem wymienić bede musiał ale najpierw olej ;)
  7. no jak żartuje... normalnie nasadka 17+przedłużka+grzechotka i dokręcam ile mogę... jeśli dalej już nie mogę(w warsztacie pneumatem dokręcają) to biorę kawałek rury na klucz(grzechotkę) i dociągam tak aż słychać strzelenie nie wiem śruby czy czego(nie mam klucza dynamometrycznego) bo jak bym dokręcił samą nasadką+grzechotką to by się odkręciło
  8. bo jak gume złapiesz to zes...r..asz się na miętowo jak będziesz musiał koło zmienić zapytam przekornie po co zamieniłeś koła :?: myślisz że naprawi ci się pompa wspomagania ,czy przestanie stukać w silniku :norty: najpierw napraw usterki w aucie :cool2: proponuje nie zakładać bezsensownych tematów bo to troche jest nudne :mad2: ja to koła dokręcam tak,ze pierw kluczem grzechotką ile dam radę...potem nakładam rurę na klucz i dociągam
  9. o właśnie dla czego śrub nie dowala sie do oporu?
  10. ja jutro zapodam 2.3 przód na 2.4 tył
  11. no to jak wreszcie
  12. an słupku piszę 2.0 przód na 2.4 ale mając 2.2 na przodzie wydaje się jak by dalej było mało powietrza...
  13. no to jak to jest..kolega puzonn piszę,że na tył więcej...
  14. ok jutro dam 2.3 na 2.5.. hmm mam pytanie co jest bardziej wiarygodne... nabijanie opon z automatu np ustawiam 2.3 na przód..przykładam do wentyla końcówkę i samo dobija..albo zmniejsza... czy ręczne dobijnie? aha i prawda to,że np jadę do miasta 20km i tam chce dobić opony..to juz po tych 20km ciśnienia wzrasta w oponie i mimo ze rano jest 2.1 to wyjdzie ze 2.3 jest?
  15. Witam mam takie pytanie jakie macie ciśnienia w oponach 205 55 r 16? ja zawsze pompowałem przód 2.2 tył 2.4... głównie jeżdżę sam.. ale wczoraj przemieniłem opony tył na przód a przód na tył i na przodzie miałem jakieś 2.4 bara/2.3 bara a na tyle 2.2 i powiem jak dzisiaj jechałem...że o wiele lepiej się prowadzi...to jak to z tym jest
  16. pokaż tego rozdzynka rzucę okiem :norty:
  17. ale co kolego zbieżność? po kolizji z sarną miałem sprawdzaną zbieżnośc i była dobra tzn po wjechaniu na płytę było tam coś + - i powiedzieli ze jest ok
  18. byłem na stacji oglądał mechanik z diagnostą..nie płaciłem nic bo nie było testu typu szarpaki itp...podniesli auto...i mówią,że tuleja dobra a to co wyszło to taka osłonka... podłożyli na podnośniku takie coś jak lewarek co sam auto podnosi do góry lecz nic nie zaczęło strzelić.. złapali za koła przednie i ruszali nimi czy da się do tyłu i do przodu.. NIE wiec tuleje dobre powiedział mechanik by przemienić koła...tylne na przód a przednie na tył..tak też zrobiłem i to samo.. sciaga na lewą... co lepsze jeśli wiater wieje z lewej strony duzy auto powinno na prawo ściagać a tu mimo wiatru też na lewo leci... do tego mechanik mówi do diagnosty koleś taki no z 60lat.. sprawdzmy mu zbieżność... a diagnosta coś tam pomruczał zimno... w tygodniu niech przyjedzie eh szlak mnie trafi ps.. jak zdemontowałem tylne lewe koło to spręzyna amortyzatora jest pęknieta...na pierwszym lub drugim zwoju od dołu... tu od wahacza..lecz auto stoi tak jak stało..i nic nie puka tam... aha i mechanik mówi ze pasowało by odkręcić mocowania amortyzatorów...
  19. no i dzisiaj już stuka dwumasa :(
  20. no nic po niedzieli pojade na stację diagnostyczną
  21. to na pewno nie przez kolizję... bo jak kupiłem auto rok temu... to podczas jazdy próbnej jak jechałem już mnie ściągało na lewo.. czułem to ale myślałem a może jakiś drążek czy co tylko... tak ze to już było od wczesniej... potem została wymieniona tuleja na wahaczu lewa i wiem sie się dużo poprawiło bo prawie wogule nie ciągnęło... za to lekko w prawo... i po 1mc zaczęła stukać prawa tuleja..wymieniłem i niby było okej... pojezdziłem trochę... i jadąc już do blacharz ciągneło mnie w prawo...a w lewo NIC.... po powrocie przemieniłem koła.... i w PRAWO NIC a w lewo minimalnie jak by i wulkanizator jak sprawdzał opony to mówił ze tu gdzie ściągało na lewo bieznik był trochę taki ścięty...pod skosem i mówi zeby na drugą stronę dać oponę dałem i był troche spokój... a teraz znów
  22. poważnie się pytam.I żadnego b20 nie wchodzi w grę.
  23. Witam borykam się z pewnym problemem... ściąga mi autko w lewo... tzn jadę i jak puszczę kierownicę zaczyna zjeżdżać w lewo..a trzymając kierownice... trzeba co jakiś czas minimalny ruch kierownicy w prawo zrobić.. aha i jadąc okolo 100km/h prosta droga i hamuje... i lece w lewo Co sprawdziłem: Przemiana kół prawe,lewe= to samo Ciśnienie w oponach wszędzie ok.. Kierownica na wieloklinie jest tak jak należy Moje podejrzenia: Klocki hamulcowe...na przodzie już są takie,że za 2 tygodnie trzeba kupić.. Tłoczek by się zacinał? no i ostatnie to Tuleja wahacza.... tylko ze ja wymieniałem prawą i lewą obie febi... lewą wymieniałem rok temu... a prawą 5mc temu... tylko,że ja na lewej tulei zrobiłem do tej pory 4tys km tylko ale co zauważyłem: http://zapodaj.net/8f1e095233b00.jpg.html tutaj jak strzałka czerwona to mi wyszła z tulei ta guma można ją wepchnąć np śrubokrętem... ale po jezdzie znów wychodzi...(mechanik powiedział to jest tylko niby taka osłonka) ale coś mi się w to nie chce wierzyć... akurat tu gdzie ściąga to wylazło to z tulei byłem u mechanika lecz po niedzieli dopiero na stację diagnostyczną wjadę.. mechanik zaobserwował bardzo dziwny objaw: otóż..to,że ściąga w lewo uf... dobrze ze powiedział ze ściąga bo znów by było ze mi sie zdaje otóż objaw jest taki..jak ściąga w lewo i odbije się kierownice w prawo...to auto powinno jechać prosto...a tu się auto zachowuje tak ze po odbiciu kierownicy lekko w prawo(jak mnie np w lewo ściaga) auto leci całkowicie w prawo...i znów trzeba skorygować chodzi mu o to,że po odbiciu powinno prosto jechac...a tu się odbije lekko w prawo..i juz leci w prawo zamiast się sprostować mam przyjechac tą tuleje obejrzeć i podejrzewa on amortyzatory a dokładnie poduszki bo coś wspominał PROSZĘ O UDZIELANIE SIĘ TYLKO OSÓB KTÓRE CHCĄ POMÓC...JAK KTOŚ NIE CHCE TO NIECH NIC NIE PISZE.Kiedy żarty to żarty ale teraz sprawa poważna.
  24. nie dasz sie chwilą cieszyć :norty:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.