Hmm. Do tej pory oglądałem 2 BMW z okolicy w kwotach około 20k ale oba miały średni stan, ten był najdroższy z okolicy i byłem gotów kupić go od ręki za 25k jeśli stan będzie ok, ewentualnie potargować się o około 1k w dół przed zakupem ASO miało być formalnością, w rozmowie telefonicznej zostałem zapewniony, że wszystko jest ok, działa wszstko włącznie z elektryką więc poświęciłem jeden dzień na wycieczkę do krakowa. Przyjechałem wstępnie obejrzałem i wyglądał ok, więc w takim wypadko do aso i pełne sprawdzanie. Więc tak, wiedziałe o fakcie malowania całego samochodu i to nie jest dla mnie kłopotem, Gorzej że na miejscu stan powłoki lakierniczej pozostawiał wiele do życzenia, farba na zderzakach miałą już oznaki zmęczenia, lewy tylnik błotnik został naprawiony klasycznie przez wymianę poszycia całej ćwiartki raczej niechlujnie bo pozostał ślad po spawie no i w rozmowie telefonicznej nie było nic o pęcherzu rdzy na nadkolu. Drzwi od kierwocy malowane z pomocą szpachli i bez należycie dobrze wykonanej polerki więc pięknie się światło załamuje na tych dolinach i górach. Ślady po gradzie na masce i dachu o tym też nie zostałem poinformowany. Przy tylu sprawach byłem mile zaskoczony, że podłoga była cała a nie sprawana. Ogólnie cały samochód aby dobrze się prezentował wymaga poprawej lakierniczch i blacharki od strony nadkola. Na zdjęciach nie widać ale plastik z boku kierowcy ma mała dziurę plus ślady wokół od przywalenia czymś a przynajmniej tak mi się wydaje. Szyba, kilka odprysków na szybie przedniej w polu widzenia kierowcy, biorąc pod uwagę, że jadąc z Krakowa do Olkusza można zostać złapany 3 razy przez policję to raczej nie jest dobra wiadomość o tym też nie wiedziałem zanim nie przyjechałem do krakowa. Felgi wszystkie krzywe, plus jedna spawana, opony na jednej osi do wymiany na drugich można jeszcze jeździć tego tez nie wiedziałem. Zbieżność wyszła nawet ok pomimo uszkodzonego drążka, kłopoty z pochyłem na przedniej i tylnej osi ale możliwe, że da się skorygować. Nie działa hamulec ręczny po jednej stronie. Zamek od tylnej klapy się zacina. Regulacja ustawienia halogenów szlag trafił wiec do wymiany. Nadkola popękane ale to ładnie widać jak się ogląda samochód na podnośniku. Uszkodzona aluminiowa osłona silnika. Szyberdach zacina się w środkowej pozycji. Lusterka nie skłądają się, nie działają przyczyn nie działania jest wiele więc należy się liczyć z wszystkim. Wyszło kilka cheków w komputerze jak np w sprawie podgrzewania foteli, podobna podgrzewania działa wiec obstawiam, czyszczenie styków. Wycieki oleju z misy, na wale, z pokrwywy zaworów i to soldinie dosyć cieknie obstawiam 1l/1000km, przy 3l/1000km miałby upierdzielony cały układ wydechowy, cały blok silnika w oleju. Prawdobodoby wyciek z układu wspomagania sądząc po kolorze płynu, ale to można się upewnić dopiero po uszczelnieniu i umyciu silnika. Wyciek płynu chłodzącego spod czujnika temperatury. Aso wycenił części na 4,5 tysiaca plus trzeba będzie doliczyć robociznę czyli około 2-3 tysiace, najdroższa część to szyba 1 tysiac. Samochód ma świeży przegląd techniczny, ale jak sam sprzedawca mnie poinformował przy pracowniku serwisu bmw, diagnosta nawet nie zajrzał pod spód, można domniewywać że problem z hamulcem i olejem nie wyskoczył 5 minut przed oględzinami w aso. Biorąc pod uwagę odpowiedź na moje pytanie "ile dolewasz oleju", "nic" domniewywałem kilka opcji: - niesprawdza bagnetu - nie ubyło go na tyle aby czujnik go wyłapał wiec spokojnie jeździł poniżej kreski - faktycznie oleju nie ubywa z misy olejowej ale to by była najgorsza opcja. Krótko i zwięźle zakup dosyć ryzykowny, trzeba trochę tysięcy włożyć na dzień dobry, od chociażby na opony zimowe letnie, felgi, robotę przy silniku, korekty blacharsko-lakiernicze, wymianę szyby czołowej więc dla mnie cena 25 tysięcy nie była właściwą ceną, zaproponowałem cenę właściwą względem kosztów, które musiałem ponieść plus ryzyko, że nawet jak je poniosę to skończę z drogim kłopotem. Tak więc, nie zmieniam zdania to je paść, tak samo jak moja honda, ale już jest pełnolenia, przejchała zdecydowanie za dużo kilometrów, cisnę ją na gazie, ale pomimo wszystko dbam o takie podstawy jak suchy silnik, sprawne hamulce itp, hondzie wolno ale nie samochodowi mającemu ledwo 12 lat.