Skocz do zawartości

Wojciech35

Zarejestrowani
  • Postów

    207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wojciech35

  1. Kurcze! No toś mnie pocieszył! :D I znowu odpowietrzanie??? :( Olaboga... :modlitwa: :modlitwa:
  2. Zielone borygo... Od początku na nim jeżdżę...i jest dobrze.
  3. SŁUCHAJCIE!!! Eureka! :D :D :D Moja bunia wyzdrowiała! Musiałem się z Wami tym podzielić i jednocześnie pochwalić, bo dokonałem tego samodzielnie. Nie będę od początku się rozpisywał co i jak...bo każdy kto śledził wątek wie o co chodzi, jak sie zaczęło, jakie były objawy i jakie wstępne diagnozy. Pojechałem wczoraj do "mechaniora" w B-stoku co się "zna na beemkach". Pooglądał, pogazował, znowu pooglądał...i stwierdził: "tylko zapowietrzona! zrób Pana tak i tak...i bedzie git". No to zaoptrzyłęm sie w dwa dodatkowe litry płynu, by nazajutrz zabrać się za odpowietrzanie. Wstałem rano w sobotę z zapałem do pracy, otwieram maskę zaglądam tu i tam....a tam małe kropelki przecieku płynu pod obudową termostatu. Myślę sobie...jeszcze tego brakowało! Ale przemknęło mi przez myśl, że to może być przyczyna "moich kłopotów z temperaturą"! Nieszczelny układ, jakieś zapowietrzenia i jak nic dlatego skacze temperatura. Zaopatrzyłem się w niezbędną uszczelkę za całe 10zł w BMW, a że uszczelka pod termostat występuje tylko z termostatem, wiec wziąłem przezornie i termostat...z zamiarem wymiany skoro i tak bede miał zdjętą obudowę. Spuszczenie płynu, rozebranie zajęło mi jakies pól godziny. Postanowiłem jednak sprawdzić termostat. Wrzucam do garnka....a on ani drgnie! ciągle zamknięty! I tu cie mam!!! Włożyłem zakupiony wczesńiej tylko dla uszczelki, złożyłem wszystko w całość, zalałem płyn, odpowietrzałem z godzine, ale sie chyba udało. Wyjeżdzam w miasto, potem na trasę...a wskazówka ANI DRGNIE! Jak zaczarowana! Stoi w pionie!!! Huuuura! Wisko też sie pięknie włącza. A już byłem zdecydowany wydać 200-300PLN by kupic wisko! Koszt naprawy: -tremostat 46zł -2 litry płynu 20zł -uszczelka pod tremost. 10zł RAZEM 76PLN....ale jak frajda, że ok i że...samodzielnie! Jesli ktoś miałby jakies pytania w tym temacie, służę odpowiedziami Pozdro dla wszystkich i dzieki za podpowiedzi!!! Aha...teraz kiedy temp. pracy silnika jest normalna mam wrazenie, że silniczek ciszej pracuje i że koników ma więcej.:)
  4. Daj sobie spokój z tym autem. Z boku i z tyłu wygląda jeszcze jeszcze.... Pozostałe ujęcia wyjaśniają wszystko. Nie wypowiem się już o wnętrzu...(min.400kkm). Na mój gust....po dzwonie na bank! Chyba, że mi sie wydaje...
  5. Albret??? Jak pompa reguluje obieg płynu chłodzącego? Pompa jak to pompa...element bierny...tylko odpowiada za ciągły obieg płynu w całym układzie, odpowiednie ciśnienie i nie wiecej. Elementem aktywnym w układzie jest np...termostat. Ale mniejsza o to...nie bedziemy sie spierać... Jak wspomniałes o tej pompie to nasunęła mi sie pewna myśl: czy przewody do chłodnicy (te grube) powinny być twarde w czasie pracy? Jak bardzo twarde? Bo coś mi sie zdaje, że u mnie były miękkie... Ale musze jeszcze dokładnie sprawdzic...
  6. Albert??? Ale ona owszem nawet nie drgnie, ale tylko gdy jeszcze stoje na postoju po uruchomieniu (nawet dość długo. dzis specjalnie sprawdzałem, silnik pracował prawie godzine, robiłem różne przygazówki, do różnych obrotów). Jak tylko rozpoczne jazde....po chwili leci do drugiej kreski. To tak nie powinno chyba być... Powinna chyba cały czas być pionowo. Nawet w czasie jazdy...Zwłaszcza w czasie jazdy. Przeciez własnie po to jest to wisko.
  7. To co radzicie Panowie? Wymieniać wisko? czy coś jeszcze sprawdzić?
  8. Słuchajcie...już głupi jestem :( Przed chwilą raz jeszcze próbowałem odpowietrzać. No i chyba wszystko jest ok! Robiłem to zgodnie z intrukcjami znalezionymi na forum, żadnego bąbelka już nie ma. Co tam litr płynu? pryszcz...! W tej chwili sprawa wygląda tak: na postoju wskazówka nawet nie drgnie!!! Wisko ładnie się włącza co jakiś czas i wszystko jest ok wydawac by sie mogło. Ale gdy tylko ruszę, po jakichś kilku kilometrach sytuacja sie powtarza i wskazówka leci do drugiej kreski. Po lekkim "przegazowaniu" prawie wraca do pionu, ale nie na długo, po chwili znowu spada do drugiej kreski. Wisko się włącza...słychac je wyraźnie!!!...ale mam wrażenie, że jakby za późno i dlatego dochodzi do podniesienia temperatury. Czego sie uczepić? Jednak wisko? Wymieniać? Trochę szkoda kasy...jesli sie okaże, że to nie to...
  9. dddpaweł....Ale jak sprawdzić ten termostat bez wymontowywania? jest jakis sposób? A co do odpowietrzania...mam chyab odpowietrzonu układ...bo robiłem już to kilka razy....i nie wydostają sie już żadne bąbelki powietrzna spod odpowietrznika. Zresztą postępowalem zgodnie z instrukcjami znalezionym tutaj na tym forum.
  10. Wszyscy czytają...ale jakoś nikt nic nie napisał... Szkoda..:(
  11. Witajcie Fachmani! Prawdopodobnie "umiera" u mnie wisko... Stawiam na to 90%. Objawy są następujące: wzrost temp. po ok.30min od uruchomienia przy wolnej jeździe, powrót wskazówki do pionu podczas jazdy 80-100km/h oraz po tzw. "przygazowaniu". Zatem chyba trafna diagnoza? Ale pytnie mam zgoła inne choć dotyka tego samego problemu. Czy w związku z tym podnoszeniem sie temperatury (choć wskazówka nigdy nie przekroczyła drugiej kreski przy wychyleniu w prawo!!) istnieje jakies poważne zagrożenie dla silnika??? Zbieram sie i zbieram jak sójka za morze wymienić to wisko, ale nigdy nie ma czasu..ciągle w drodze.. zrobiłem 12tys.km w dwa m-ce!!! :D Tylko żeby mi się to lenistwo nie odbiło czkawką. Mogę jeszcze troche tak pojeżdzić?
  12. mechanik z ASO właśnie mówił o różnicy dwóch stopni na minusie....odchyłu od normy...i dlatego własnie wymieniali.
  13. Wojciech35

    Automat a popych...

    Praca w resorcie do niczego Cie nie upoważnia!!!
  14. Kilka tygodni temu miałem te sam problem... Wymina czujnika zmieniła wszystko! Autko śmiga aż miło! Koszt 249zł w ASO.
  15. Ale ten drugi na termostacie bedzie niżej położony (patrząc w poziomie) niż ten na chłodnicy. Z tego pierwszego na chłodnicy ciągle płynie płyn, bez żadnych bąbelków, kiedy go odkręcam...to w tym drugim bedzie to samo...czyż nie?
  16. Dziś rano sprawdziłem dokładnie....mam tylko jeden odpowietrznik!!! (przy naczyniu wyrównawczym, na górze chłodnicy). Gdzie jest drugi??? (...o ile jest..)
  17. Ups... :oops: To ja mam dwa odpowietrzniki? Odpowietrzałęm tylko jednym...to to może być to w takim układzie! Jutro to przećwicze... Dzieki Dajan za podpowiedź!
  18. Witajcie fachmani! Ostanio zaczęła mi sie podnosić temperatura, zwłaszcza kiedy zatrzymam sie na kilka chwil np.w ruchu miejskim. Kiedy "przygazuję" troche, to wraca do normy (do pionu), a także kiedy jadę z wiekszą niż 50km/h szybkością to też wszystko jest OK. W zasadzie wszystkie objawy wskazują na wisco, ale miałem nie dawno "przygodę" przy zakładaniu gazu. Otóż jak wiadomo reduktor musi być włączony w gorący obieg chłodzenia, a po zamontowaniu tegoż elementu, nawet na mój rozum, wypadałoby układ odpowietrzyć. A gazownik tego nie uczynił (!!!) i w efekcie płyn zagrzał mi sie do czerwonego pola!!! Odpowietrzyłem go potem osobiście,dolewając ok.1l płyny przy okazji, ale własnie od tamtej pory zaczęły sie skoki temperatury. Czy możliwe jest, że jeszcze jest zapowietrzony układ? zrobiłem już 2tys.km i w zasadzie to sam by sie odpowietrzył. A jesli to wisco...podpowiedzcie...nowe czy używka? jakie koszty? i czy dużo z tym roboty? można to wykonać samodzielnie? Z góryu dzięki za odpowiedzi... :modlitwa:
  19. Za mało mam danych na temat Twego auta, ale troche pogrzebałem i czujniki na rys: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CB11&mospid=47441&btnr=64_0556&hg=64&fg=40 są oznaczone numerami 3, 4 i 7. U Ciebie prawdopodobnie, choć tak jak wspomniałem wcześniej mam za mało danych o objawach, zaczyna umierać czujnik nr 3.
  20. Jasne, że nie powinno cykać cały czas. "Cyknąć" (zamknąć lub otworzyć) powinien elektrozawór w ok.5s po przekręceniu manetki z ciepła na zimno....lub odwrotnie. Jesli cyka cały czas...to prawdopodobnie czujnik temperatury masz walnięty i dlatego klima nie chłodzi. Ja nie mam klimy, ale sporo już sie nauczyłem o tej "dolegliwości" beemek...hihihi...
  21. Jeszcze raz odgrzeje temat.... Otóż zauważyłem dziwne zachowanie systemu nawiewu. Objawia sie to tym, że w ustawianiu manetki do nadmuchu "na nogi"...dmucha w miarę chłodnym powietrzem. Kiedy tylko przełącze, na nadmuch w kierunku "na wprost" przez chwilę dmucha zimnym....ale po chwili już ciepłym. Kurcze czego sie uczepić? Czy w takiej sytuacji warto robierać te elektrozawory??? Podpowiedzcie coś...
  22. Kondensatory kondensatorami..... Wygląda mi to na zimne luty na płytce i tyle... :wink:
  23. Na Sowińskiego w B-stoku nic nie wyszło. Nie dość, że gościu krzyknął 3,5 tys.PLN to jeszcze dopiero we wrześniu... To po co mi klima we wrześniu :D Poszukam w Poznaniu, bo tam pracuje...
  24. W takim razie zabieram sie jutro za rozbierania obydwu zaworów. Zastanawiałem sie jednak nad tym spuszczaniem płynu... Wydaje mi sie, że chyba lepiej bedzie jak zacisnę przewody jakimiś zaciskami w celu uniknięcia wypływu płynu. Tymbardziej, że te przewody gumowe są w miarę elastyczne. Powinno być dobrze... Dzieki za podpowiedzi i rady. Postaram się też zrobić fotoreportaż. :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.