Skocz do zawartości

rollomay

Zarejestrowani
  • Postów

    162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rollomay

  1. Ponoć H7 ma być standardem a za dopłatą LED a ksenona ma nie być (tak jest np. w aktualnej C klasie) co mnie szczególnie nie dziwi bo "3" sprzedaje się dobrze jako auto flotowe.
  2. Jedyne (potencjalnie) interesujące zmiany to ponoć poprawiony układ kierowniczy i drobne zmiany w zawieszeniu. Reszta to taka kosmetyka, że zabawa w "znajdź 10 szczegółów" urasta do rangi prawdziwego wyzwania :lol:
  3. N20 (w różnych wersjach, także 320i) jest oczywiście turbodoładowany, ale ma jedną turbinę. Jak chcesz wolnossące 2.0 to, jak koledzy wspomnieli Mazda lub Honda, ale szczerze? Miałem aktualnego Accorda (przedliftowego) własnie w benzynie 2.0 i ani to nie jedzie (mały moment i 156KM a reakcja na gaz mimo braku turbo średnia bo i moment mały i w górnej granicy obrotów umiejscowiony), ani szczególnie oszczędne (w trasie średnio 7l, w mieście 10-11) chociaż niezawodne było (jak każdy wolnossący japończyk). Może Lex IS 250, tam przynajmniej jest V6 2.5l i rewelacyjna kultura pracy, chociaż osiągi też bez szału (gorzej niż F30 320i min. przez wolniejszą skrzynię i większą masę) a spalanie swoje robi przy 6 garach.
  4. Zawieszenie adaptacyjne sprawdzałem w F30, w ustawieniu komfort jest podobnie jak na standardowym zawieszeniu (czyt. się buja na zakrętach :wink: ) a na sporcie jest delikatnie mniej twardo niż na pasywnym zawieszeniu M. Ja mam stały zawias M w F30 i dla mnie jest ok, czyli wystarczająco żeby pojechać dynamiczniej a na dziurach plomby nie lecą. Hamulce M są w dobrej cenie i ładniej wyglądają od standardowych a czy lepiej hamują? W zwykłym użytkowaniu zapewne nie będzie różnicy.
  5. Jeździłem F30 i F32, prowadzą się podobnie, F32 (jak i F36) mają bodaj nieco szerszy rozstaw osi z tyłu i to może dawać delikatną różnicę. Kwestia jeszcze jakie mamy kapcie z tyłu w danym egzemplarzu. W F30/32/36 odczuwalną różnicę w prowadzeniu mamy przy kole 225/45 a 255/40 na tylnej osi. Ilość miejsca wewnątrz taka sama w F30 i F36 (w F32 wiadomo ciasno z tyłu) z minusem dla F36 nad głową z tyłu. Dla niektórych plusem może być klapa otwierana razem z szybą (czyli tzw. liftback a nie hatchback :wink: ). U mnie jest to niewygodne z powodu ograniczenia w postaci bramy garażowej i zwykły sedan jest wygodniejszy. Imho różnica sprowadza się do własnego gustu.
  6. Ale czego ma dowodzić Twoje porównanie? Skoro w X6 jest gorzej niż w M135i z HK to tym gorzej dla X6 :lol:. Nie wiem co to jest głębia dźwięku, wiem natomiast co to jest barwa czy dynamika i tego, jak już pisałem nie da się uzyskać tylko za pomocą ustawień equalizera a skoro komponenty są marnej jakości to wypada jedynie przywołać staropolskie powiedzenie "z g...na bicza nie ukręcisz". Z mojej strony EOT bo wątek o czym innym.
  7. Czy ja gdzieś napisałem, że nie ma różnicy między zestawami audio? Różnice są tylko nie w tą stronę, w którą być powinny. W std. nie ma tweeterów bo średnice i górę pokrywa szerokopasmówka, jeżeli nie słuchamy przesadnie głośno to góra jest i to wystarczającej ilości. Im wyżej (HiFi>HK) tym góry jest więcej ale nie jest ona specjalnie lepszej jakości bo przetworniki tam zamontowane to najtańszy sort po 3$ od sztuki. Jeśli coś jest niskiej jakości to samo zwiększenie ilości tego nie poprawi. Im wyżej mamy też większą ilość basu ale kosztem jego jakości. To czego brakuje wszystkim zestawom audio w F30 to średnicy i tego nie da się poprawić tylko rozbudowanym DSP. Spójrzcie też na jakim poziomie pozycjonowana jest marka HK - to producent taniej, masowej elektroniki a BMW robi z tego coś ekskluzywnego. Ekskluzywnie to by było gdyby zestaw audio firmowało chociażby Dynaudio, Focal itp. i montowało w F30 przyzwoite przetworniki własnej produkcji. Wszystko jest kwestią dostatecznego osłuchania, ale systemów z innej półki niż HK, Sony czy Yamaha (niczego tym firmom nie umniejszając w ich przedziale jakościowym). Mimo wszystko autorowi tematu polecam samodzielny test bo 5kzł można wydać na wiele elementów konfigurując samochód, które mogą się okazać bardziej przydatne jak chociażby hamulce M, które (tak boleknh!) wyglądają świetnie :norty:
  8. Narzekacie Panowie, BMW zapewne z premedytacją słabo wyciszyła F30 żeby zaoferować więcej wrażeń z jazdy :lol:.
  9. >>Sławomir Wszystko zależy od punktu siedzenia. Dla mnie HK to tanie przetworniki, lichy wzmacniaczyk, trochę DSP z taniego amplitunera do kd + dużo marketingu. Gra to imho średnio a czy lepiej od standardu? Jeżeli lubisz przewalony bas, plastikową górę i efekty pseudo przestrzenne w stereo to będziesz zadowolony. Ja mam nieco inne preferencje i mnie takie "tanie" efekciarstwo nie interesuje i wolę nienarzucające się granie w standardzie :roll:.
  10. Zawieszenie M (stałe) jest niedostępne z xDrive'em. Zwykły zawias w F30 czy F32 to kanapa (nawet na '18 RFT) i nie nadaje się do dynamicznej jazdy, szczególnie z mocniejszym silnikiem. Stałe zawieszenie M jest też odrobinę twardsze od najbardziej sportowego ustawienia w adaptacyjnym (jeździłem F30 z wszystkimi typami zawiasu). Dla mnie zawias M jest ok (przy '18 RFT), jest dużo lepsza kontrola nad autem niż przy standardowym a komfort jest w normie. Harmana nie polecam, nie warty dopłaty. Za tą kasę można zrobić dużo lepsze granie aftermarketowe (jak ktoś potrzebuje). Ja, po sprawdzeniu wszystkich trzech opcji audio, z premedytacją wziąłem standardowe i nie narzekam. Poważne słuchanie to jest w domu, w innych warunkach a w aucie ma być znośnie i niemęcząco i tak jest w standardzie.
  11. ASS :lol: domyślnie w nowym aucie nie ma pamięci ustawienia. Moje F30 jest z produkcji wrzesień '14 i niestety trzeba pamiętać o ręcznym wyłączeniu tej funkcji po każdorazowym odpaleniu (już się przyzwyczaiłem :evil:). Pamięć systemu ASS, jak wspomnieli już koledzy można aktywować np. w ASO niestety za $$$.
  12. Ja tej opcji z premedytacją nie wybierałem. zmienia ona proporcje skrętu kół w stosunku do skrętu kierownicy zależnie od prędkości. Dla mnie auto z tym systemem było nie do końca naturalne w prowadzeniu i zostawiłem zwykły servotronic. Pamiętaj, że siła wspomagania to jedno a skręt kół drugie. W kwestii siły wspomagania wystarczy przełączyć na tryb sport i mamy większy opór, który załatwia kwestię prowadzenia przy wysokich prędkościach autostradowych.
  13. Ja mam raczej odmienne doświadczenia. Auto z wolnossącym silnikiem z reguły nie zejdzie poniżej pewnej wartości minimalnej spalania, z drugiej strony przy bucie nie przekroczymy pewnej, maksymalnej wartości. Przy turbo, z reguły motor ma mniejszą pojemność od analogicznego wolnossaka i przy spokojnej jeździe można spalić mniej. Z drugiej strony jak depczemy to mamy wir w baku. Miałem dwie Hondy Accord (2004 i 2010) 2.0 benzyna 155-6KM. Jeżdżone po Wrocławiu paliło to minimum te 10 litrów. F30 328i też 2.0 ma 245KM i osiągi z innej parafii a pali w tych samych warunkach 10,5l. :roll:
  14. A ja się nie do końca zgodzę z tym butowaniem serii 3/4 za wrażenia akustyczne wewnątrz.Wszyscy tak najeżdżacie na F30/F32 za głośne wnętrze a dla mnie, po niedawnej konfrontacji z F10 525xd wielkiej różnicy nie było. Ok, F10 jest nieco lepiej wytłumione, ale imho nie jest to przepaść. Lepsze jest natomiast wykończenie wnętrza i tu się zgodzę. A dla tych, którzy premium wiążą z LEDami... :duh:
  15. Ja bym tak nie narzekał, to co stare ma swoje zalety, ale na nowe auta trzeba patrzeć nieco inaczej. Miałem okazję jeździć różnymi F30 (328i, 320i, 320d i w różnych wersjach), wcześniej E90 i owszem te auta sporo dzieli, ale niekoniecznie in plus dla starszej generacji. Starsze motory były fajne bo miały elegancką kulturę pracy,fajne brzmienie i niezłe osiągi, były jednak paliwożerne i na dzisiejsze standardy mało wydajne. 328i w F30 ma znakomite osiągi, jest oszczędny a brzmienie (po zmianach w '13 r.) nie jest takie złe, owszem klekocze na zimnym jak diesel i ma 4 zamiast 6 garów, ale coś za coś. Tak jak kolega Sławomir wspomniał - demo dealer'ów jest złożone dla przeciętnego klienta. Np. u mojego dealer'a nie uświadczysz serii 3 lub 4 z zawieszeniem M bo klienci wolą większy komfort niż ekstra precyzję prowadzenia. Zgodzę się, że zawias standardowy w F30 jest za miękki, ale wystarczy wybrać zawias M i jest niebo a ziemia a jak komu mało to jest jeszcze M Performance - rozrzut jest naprawdę duży. Układ kierowniczy - stary hydrauliczny był może nieco lepszy, ale wystarczy przejechać się nową C-klasą i już na ten w F30 nie narzekamy :lol:. To na co mógłbym trochę ponarzekać to jakość wykończenia wnętrza, gdyby była taka jak w F10 nie miał bym uwag, ale rozumiem, że auto pozycjonowane segment niżej musi być w czymś słabsze chociaż lubię moją alcantarę :D.
  16. Stałem przed podobnym wyborem w F30, dokładnie saphirschwarz, estoril i alpinweiss. Wybrałem saphira i nie żałuję - auto wygląda bardzo fajnie i agresywnie (szczególnie z zimowymi felgami 405M schwarz matt :twisted:). Jak to z czarnym jest upierdliwy pod względem mycia i rys. Estoril raz mi się podobał a raz nie, ten kolor nieco zmienia odcień w zależności od oświetlenia i nie byłem do końca przekonany. Wnętrze mam w alcantarze i jest super (nie przepadam za skórą). Jeśli skóra to czarna, bo raz, że praktyczna dwa, że uniwersalnie pasuje do wszystkiego. Czerwona skóra dodaje chyba również czerwony dół deski i to już wygląda imho słabo. Nie polecam żadnych wykończeń wnętrza w typie "piano black" - rysuje się od samego patrzenia i już po krótkim użytkowaniu wygląda kiepsko.
  17. Norma jak normą - ja czekałem na auto prawie 4 miesiące, fakt, ze był w tym okres wakacyjny a czekał bym jeszcze dłużej gdybym się uprał na hamulce sportowe.
  18. Tez mam tylko z tyłu - dają radę. Są dosyć precyzyjne i zmyślnie pokazują odległość do przeszkody na wyświetlaczu iDrive. Dla przykładu w Hondach, które miałem czujniki siały panikę przy jeszcze sporej odległości od przeszkody, w F30 jest dużo lepiej.
  19. No jak już 7kkm i nadal masz wrażenie, że myszkuje to może trzeba się temu faktycznie przyglądnąć. Ja pisałem raczej o pierwszych 300 - 500km. Z drugiej strony jeżeli masz standardowe zawieszenie to ono generalnie jest dosyć miękkie i jeżeli chcesz więcej kontroli nad autem (ofc kosztem komfortu) to polecam podłubać w zawiasie (twardsze sprężyny?). Ja przed zakupem jeździłem serią 3 z każdym możliwym zawieszeniem (std., m oraz adaptacyjnym) i, mimo że dealer odradzał mi zawieszenie "m" (bo się tym nie da jeździć u nas :lol: ) to jestem z tego wyboru zadowolony - auto jest wyraźnie twardsze niż na std. zawieszeniu, ale bez przesady - również uważam, że BMW w rwd to raczej z twardszym zawieszeniem niż to standardowe.
  20. Gratulacje auta. Co do Twoich wrażeń z pierwszych kilometrów to jest to normalne, nowe opony, układające się zawieszenie itd. W każdym moim nowym aucie był taki efekt, może w Bmw nieco większy. Imho wystarczy, z reguły z 500km i już jest dużo lepiej. Masz zawieszenie m czy zwykłe? Kierownica m'pakowa jest super jedynie skóra na niej jest dosyć delikatna.
  21. Zgodzę się, że wersja full bieda :mrgreen: w przypadku BMW jak i pozostałych marek premium to dla mnie pewien problem. Rozumiem, że 2$ tu i tam to w skali produkcji spory koszt, ale płacąc tyle pieniędzy oczekujemy już pewnego standardu a tu - podstawowy fotel - koszmar, podstawowa szmaciana tapicerka - dramat, podstawowa kierownica - brzydka i z cienkim wieńcem jak w 125p, do tego lampy na h7 i felga '16 = radość z jazdy :mad2: Wystarczy jednak dopłacić do tych elementów i już mamy inne auto. Czy pewne, oczywiste dla wielu elementy powinny być w standardzie? Powinny, ale taka jest polityka marek premium. Mnie ostatnio, jako, że jesteśmy w rodzinie "na kupnie" nowej klasy C, sprzedawca argumentował, że brak składanej tylnej kanapy w wyposażeniu standardowym to oczywista kwestia "bo to jest Panie limuzyna!" :duh: >>maly Jak byś pojeździł podstawową wersja klasy C ze szmacianymi stołkami i stalowymi felgami to byś już tak nie psioczył na Bawarię. >>Randall No to miałeś perełkę! Widziałem już różnie skonfigurowane wnętrza ale to jest w ścisłej czołówce szkaradztwa :shock:
  22. Ja robiłem w Wet Look w Długołęce i jestem zadowolony. Ceny są ok i chłopaki robią porządnie i na dobrych materiałach. Wosk daje najlepszy wygląd, najlepiej wydobywa głębię koloru. Mam teraz na sezon zimowy wosk Swissvax Shield, ponoć 3 - 4 miesiące spokojnie ma wytrzymać. Powłoka powinna dać radę ze 2 lata. Co do kosztów - 4kzł to chyba w przypadku bardzo drogiej powłoki + duża korekta lakieru. Sensowny koszt powłoki na nowe auto (drobna korekta) to ok. 2kzł. Wiadomo, im bardziej zniszczony lakier tym większy będzie koszt przywrócenia go do odpowiedniego stanu i to jest często istotny koszt powłoki. Ja, jak wspomniałem zrobiłem na zimę dobry wosk i zapewne powtórzę operację na sezon wiosna/lato.
  23. >>macste Ja robiłem w Wet Look w Długołęce a wosk to Swissvax Shield. Jak byś chciał powłokę to robią Gyon'a, ale imho wosk wygląda lepiej :8)
  24. Każdy robi jak uważa. Mnie nie boli traktować auto z umiarem przez te 2kkm. Z tego co słyszałem z rozmów ze znajomymi z branży automotiv niemieccy producenci (chociażby VW, BMW zapewne również) po złożeniu silnika do kupy dokonują jedynie tzw. "zimnego startu", tzn. sprawdzenia poprawności pracy bez odpalania na paliwie. Np. Toyota odpala złożone w fabryce silniki na paliwie i pracują one kilka minut na różnych prędkościach obrotowych. Trudno to jednak nazwać docieraniem. Przy dzisiejszych tolerancjach produkcyjnych silniki są zwyczajnie wykonane precyzyjniej stąd nie zachodzą w nich, podczas pierwszych przebiegów znaczące zmiany. Nie zmienia to faktu, że samochód jest urządzeniem mechanicznym, smarowanym, podlegającym różnorakim obciążeniom i z powodu chociażby tej kwestii wskazane jest rozsądne traktowanie przez pierwszy okres eksploatacji. Nie oznacza to oczywiście, że auto pałowane od samego początku po chwili się rozleci, ale pewne skutki (w postaci nadwyrężenia i szybszego zużycia materiałów) mogą się pojawić po większych przebiegach.
  25. Dealer potrafi zrobić niezły sajgon na lakierze przed wydaniem auta :shock: U mnie było natomiast bardzo kulturalnie (odbierałem w Inchcape), lakier był w bardzo dobrej kondycji i korekta przed woskiem sprowadziła się jedynie do drobnych detali (słupki hi-gloss, jakaś delikatna ryska na klapie bagażnika). Co do docierania - ja użytkuję każde nowe auto zgodnie z zaleceniami producenta, tj. przez pierwsze 2kkm spokojnie, nie kręcę wysoko itp. Nie chodzi tylko o silnik, ale o cały układ przeniesienia napędu, hamulce itd. To jest jasne i wynika z ułożenia się wszystkich nowych elementów do siebie. 2kkm to nie przebieg więc co komu szkodzi się zastosować do tego co jest napisane w instrukcji. :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.