Skocz do zawartości

rollomay

Zarejestrowani
  • Postów

    162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rollomay

  1. Imho, przy dzisiejszej elektronice chyba nie ma co się bać. Jak się przegnie to nawet 4 łapy nie pomogą.
  2. Mogę porównać Lexa, ale ze zwykłą 320d oraz 320i. 300h jest bardziej komfortowy, duuużo lepiej wyciszony i , jak dla mnie nieco lepiej wykonany w środku. Niestety w 300h jest skrzynia CVT, która, co prawda nawet pasuje do hybrydy, ale nie każdy ja polubi. Osiągi są porównywalne, ale kultura pracy napędu w Lexie i BMW to przepaść - w Lexie jest cisza i spokój, zero wibracji, w 320d jest traktor. Lepiej jest w 320i, ale i to nie to co w Lexie. BMW się nieco lepiej prowadzi, głównie przez wzgląd na mniejszą masę (hybryda swoje waży). PS: Rozumiem Twój dylemat, bo juz miałem zamawiać 320i (zwykłą, nie GT), ale dealer Lexusa wyszedł z bardzo konkurencyjna oferta i mam dylemat :mad2:
  3. Biorę automat, ale w wersji sportowej z łopatkami - po konfrontacji z automatem w Lexie i automatem w nowej C-klasie, uważam, że ZF w BMW jest rewelacyjny :D Mówiąc szczerze, biorę pod uwagę: biały, czarny metalik i Estoril. Ten ostatni raz mi się podoba, raz mam wątpliwości, więc sam nie wiem :roll: W 320i tarcze są jakieś małe przy feldze "18, wiec raz, że pewno lepiej hamuje dwa, że wygląda.
  4. Po wielu przemyśleniach i wariantach, opcjach itd... padnie chyba na 320i w M pakiecie. Niestety 320i nie dane było mi się przejechać bo nigdzie, w mojej okolicy takiego auta nie ma do jazdy. Jeździłem 320d i jeśli 320i jeździ tak samo ok (co wynika z danych fabrycznych i o czym zapewniał mnie dealer :mrgreen: ) to mi to wystarczy :cool2: . Mpak wymusza u mnie, w dużej mierze tapicerka. Nie lubię skóry a alternatywnie mam do wyboru "szmatę". Za tyle kasy "szmaty" nie chcę. Z dodatków niewiele: ksenony, czujniki parkowania, BT i zmienny, sportowy układ kierowniczy. Zastanawiam się jeszcze nad układem hamulcowym M - warto dopłacić? No i kolor - po selekcji został biały i czarny metalik - kwestia gustu, ale może użytkownicy tych lakierów coś by mogli skrobnąć w kwestii ich jakości? Z czarnym jest zawsze ten sam problem - rysy, rysy i jeszcze raz rysy. Białego auta nigdy jeszcze nie miałem.
  5. Skonfrontowałem się jeszcze raz z Lexem, zwracając uwagę na pracę skrzyni AT. Niestety manuala nie ma nawet w opcji, do IS250 jest 6-cio stopniowy automat z możliwością zmiany ręcznej, do 300h jest jeszcze gorzej bo tylko CVT :duh: , czyli "tramwaj" :lol: Hybryda jest nawet ok, chociaż jej zalety materializują się chyba głównie w ruchu miejskim, niestety skrzynia CVT zabija to auto. Czuć także większą masę wersji hybrydowej w stosunku do 250'tki, która i tak jest bardziej ociężała od serii "3". Co do skrzyni w IS250 - faktycznie nie jest to poziom ZF'a w BMW, biegi wrzucane są z opóźnieniem, rzeczywiście gorzej wychodzi jej redukcja niż wpinanie wyższego biegu. AT w BMW reaguje bardzo sprawnie w jedną i druga stronę. Jeździłem niestety tylko wersjami F-sport, zawias niespecjalnie twardy, ale za to niski profil opon dawał się we znaki (zupełnie jak w Civicu Type-S). Takie w sumie nie do końca fajne wrażenie, że niby jest twardo, ale zawieszenie jak będzie okazja to się trochę za bardzo ugina. Dla mnie, osobiście najfajniejszy kompromis był w BMW w serii "4" na zwykłym zawiasie i felgach '18. Do "trójki" chyba jednak wskazane byłoby zawieszenie M. Kurczę, niby wybór nowego samochodu to przyjemność, ale ja mam już trochę dosyć :(
  6. Co do wykończenia wnętrza w IS'ie to podzielam ta opinię - zarówno BMW jak i Audi robią tu lepszą robotę. Wnętrze w IS'sie sprawia niestety wrażenie plastikowego i nieco tandetnego. Oprócz tego pozycja za kierownicą jest imho także lepsza w BMW. Dźwięk silnika - tu nie ma co porównywać, cztery gary z turbinką się nie umywają do V6 w Lexie. Z pewnością w Lexie jest wolniejszy automat niż w BMW, to zapewne w dużej mierze decyduje o słabszych osiągach mimo większej mocy niż w 320i. Z ta gwarancja to nie jest tak hop - przedłużenie do 3 lat wychodzi jeszcze znośnie, ale co potem? Lex to Toyota :wink: i, generalnie prosta konstrukcja - tam się nie ma co zepsuć. BMW ma znacznie bardziej zaawansowana technikę pod maska, ale i bardziej ryzykowną. A, ze tak jeszcze zapytam o skrzynię - nie jeździłem z manualem bo nie było żadnego (!) egzemplarza testowego - wszystko z AT. Czy ktoś z was może mnie poratować opinią nt. skrzyni manualnej w serii "3"? Jak z precyzją? ATw sumie fajna sprawa, ale ja lubię manuala, jakś daje mi więcej przyjemności z prowadzenia :8)
  7. Temat nadal aktualny. W tak zwanym międzyczasie naszły mnie jednak pewne wątpliwości w temacie silników (także po linku o stanie silnika w 528i po 100000km, który wrzucił jeden z kolegów na forum). W kontekście użytkowanych przeze mnie, do tej pory aut konstrukcje w BMW wydają się tymi o podwyższonym ryzyku - stosunkowo mała pojemność (tylko 2.0), spora moc (328i), turbina, bezpośredni wtrysk (znany, choćby z Audi problem zbierającego się nagaru) a mówiąc szczerze wykonanie wnętrza w "3"-ce szału nie robi (min. trzeszczące plastiki konsoli) to jak będzie z trwałością jednostki napędowej. Przejechałem się ostatnio nowym IS'em od Lexa i może dupy nie urywa pod względem osiągów w klasie jak 328i, ale V6, 2.5, 208KM i... brak systemu start-stop bo "konstruktorzy nie byli przekonani o braku wpływu na szybsze zużywanie się podzespołów". BMW jeździło mi się trochę lepiej niż Lexem, ale trochę mam obawy. Wiem, wiem... jest gwarancja, ale co potem? Nie chce kupić auta na 2-3 lata.
  8. Chciałem jeszcze zapytać o zawieszenie sportowe M w "3" i "4". Ze względu na wygląd do obu aut, imho minimum to koła 18". Dealer odradza mi do takiego zestawienia sportowe zawieszenie, twierdząc, że będzie taczka. Ja bym się nie obraził jak by auto siedziało trochę niżej niż na standardowym zawiasie bo przy 18" zaczyna wyglądać (szczególnie seria "3") jak wersja terenowa :lol:
  9. Hmm…, jeździłem ostatnio Volvo S60 T3 (1.6, 150KM), waga podobna jak seria 3/4 i mocy specjalnie nie brakowało. Inna sprawa, że 328i/428i jest fajne i dużo szybsze i boję się, że słabszy silnik w BMW mnie rozczaruje. Nie wiem, muszę się jeszcze zastanowić. Dealer ma ponoć do jazdy jeszcze 420d - moc i osiągi, teoretycznie jak w 420i, chociaż inna charakterystyka i dużo wyższy moment. Nie wiem więc czy to miarodajne porównanie. Mówiąc szczerze bardzo dobrze jeździło mi się 428i, jeżeli słabszy silnik nie jest przepaścią to chyba zdecydował bym się na taka opcję (420i). >>Conner01 Tak, między Civiciem 1.8 a Accordem 2.0 jest mała różnica w mocy, ale Civic prowadzi się lepiej. Generalnie aktualny Accord jest imho słabszy w prowadzeniu od poprzedniej generacji. Pisałem, że nie mam parcia na osiągi w tym sensie, że mocy ma być tyle żeby auto dawało przyjemność z prowadzenia, urywanie 0,2s z przyspieszenia mnie nie interesuje. Inna sprawa jeśli słabszy motor wyraźnie ustępuje 28i, wtedy oznacza to, że lepszym wyborem będzie inwestycja w mocniejszy motor niż w ładniejsze nadwozie i odrobinę lepsze prowadzenie.
  10. Panowie,dzięki za pomocne rady :-) Generalnie nie jest mi się łatwo zdecydować a samo BMW nie pomaga dając za dużo opcji do wyboru :oops: W Hondzie wybór był między 2 benzynami, 2 wersjami wyposażenia no i kolor, tu jest mnogość wersji, pakiety, dodatki, linie stylistyczne... klęska urodzaju normalnie :shock: Powiem, że rozsądek (jaki rozsądek?? :lol: ) podpowiada mi 328i z automatem, natomiast jak zobaczyłem na żywo i przejechałem się serią "4" nieco mi się wybór skomplikował. Bardzo lubię prowadzić, ważniejsze niż moc i wyśrubowane osiągi jest dla mnie własnie przyjemność prowadzenia, wyważenie i wyczucie auta itp. 28i osiągi ma imponujące jak na swoją pojemność, automat jest niezły, pytanie na ile gorsze odczucia daje 20i. Accord jest trochę kanapiasty i ociężały, ale mam też w domu Civica Type-S'a FN1 (żony), niby tylko 140KM z 1.8, ale daje dużo większą frajdę z prowadzenia niż Accord. Kiedy przejechałem się 428i miałem coś pomiędzy komfortem Accorda i zwinnością i precyzją Civia (który komfortem nie grzeszy) + napęd na tył, czyli więcej frajdy :D Gdyby mi budżetu starczyło chyba bym się nie wahał i wziął 428i ale na normalnie wyposażoną sztukę już się nie napnę. Nie jestem co prawda wielbicielem nieprzebranej ilości gadżetów w aucie, ale "golas" jest niestety zbyt goły.
  11. Witam, Jako, ze jestem na etapie wyboru nowego auta, chciałbym zapytać o kilka kwestii związanych z serią F30/F32. Do tej pory użytkowałem w większości japończyki (kilka Hond, Toyota). Aktualnie użytkuję Accorda 2.0 (8gen), jednakże koło BMW chodziłem już wielokrotnie i chciałbym w końcu sprawić sobie jedno na własność ;-) Początkowo wybór padł na serie "3" w wersji 320i, linii Sportline z paroma dodatkami (ksenon, BT, czujniki parkowania itp.) Z racji braku testowej 320i, przejechałem się 328i oraz... 428i i... mam dylemat ;-) Z jednej strony bardziej podoba mi się seria "4", prowadzi się także nieco lepiej niż "3", z drugiej wiadomo "3" będzie praktyczniejsza. Tego wyboru muszę już dokonać sam, natomiast zastanawiam się nad innymi kwestiami. 1) Awaryjność - przyznam, że przed założeniem tematu poczytałem nieco forum i ilość usterek w, jak by nie patrzeć nowych autach za niemałe pieniądze troszkę mnie niepokoi. Nie jestem fanem downsizingu i nie mam zaufania do "nowinek". Wolnossący motor, jak o niego zadbać będzie jeździł a tu w sumie nie wiadomo jak to będzie. 2) Nurtuje mnie czy wybrać 420i czy 328i - Jak pisałem seria "4" podoba mi się bardziej, natomiast nie mam gdzie sprawdzić słabszego motoru w tym aucie. 28i jeździ bardzo dobrze, pytanie czy 20i nie pozostawi niedosytu? Uprzedzając, w budżecie mieści się 328i lub 420i, niestety 428i już nie :-( 3) AT lub manual - tu także muszę polegać na opiniach, ponieważ dealer nie ma do testów żadnego auta z manualem. AT jest niezła, ale np. w serii "4" chyba wolałbym manuala (o ile jest podobnej klasy jak skrzynie w Hondzie ;-) ). 4) Sportowe zawieszenie - ponoć pakiet Sportline nie obejmuje sportowego zawiasu. Zarówno "3" jak i "4", którymi jeździłem miały standardowe zawieszenia + koła 18" i, generalnie było ok, czasem jednak mogło by być sztywniej. Dealer odradził mi sportowe zawieszenie z uwagi na duże ubytki w komforcie. Adaptacyjne nie wchodzi w grę z uwagi na ew. późniejsze koszty eksploatacji. 5) Przeglady - interwał 2 lata lub 30000km - nieco dużo. Zawsze serwisuję auta góra co rok (standardowy serwis), oliwę wymieniam z reguły co max 10000 a tu 30000 lub wskazanie komputera? Jak to wygląda w praktyce? Z góry dziękuję za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.