On chce wydać nie więcej niż 56k więc jakie 335 :duh: Jakbym teraz kupował 335 to raczej z około 80k w portfelu. Oczywiście z założenia bezwypadek, serwisowany itp. Myślę, że 320d + chip na te 200km i będziesz happy :) Po pewnym czasie się pewnie znudzi i będziesz chciał mocniejsze (każdego to dopada, prawda? :cry2: ) ale wtedy zawsze możesz doskładać, sprzedać i kupić coś szybszego :) Za tyle ja osobiście bym celował w 320d (zalożyć może wstępnie, że rozrząd będzie do zrobienia) - nie pali za dużo (ja w mieście nie więcej niż 8l, trasa przy mojej jeździe koło 6.5), można go zmodzić na ~200 parę koni (w serii już 177 i lepiej troszkę rozwija moc niż M47) i do setki zejdziesz w przedział 7.4-7.5. Celuj może w coś z fajniejszym wyposażeniem, skóra, navi, M-Pak czy jakieś bajery :) Z benzyną nie mam doświadczenia więc się nie wypowiem, ja aktualnie w 320d 07' z udokumentowaną historią 230tyś przebiegu i jedyne co się działo od początku do wymiana sprzęgło+dwumas przy 220k. A tak filtry, oleje co około 15tyś, chłodzenie turbin i kompletnie nic się nie dzieje. Szczerze nie wiem jak z cenami 330 ale 335 ja bym odpuścił z tym budżetem. Chyba, że kupić pukniętego niegroźnie np ze Szwajcarii albo Anglii i zrobić przekładkę i zrobić sobie samemu, na pewno wyjdzie wyraźnie taniej.