Skocz do zawartości

Versi

Zarejestrowani
  • Postów

    126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Versi

  1. Co prawda mam inny problem ale ten u siebie już zlikwidowałem, mianowicie: Sonda lambda a dokładniej grzanie lambdy padło na zimnym silniku dlatego na zimnym falowało. Wymiana na nową ori pomoże. A by sie upewnic polecam podpiąć pod komputer i sprawdzić błędy.
  2. Problem w tym że do przepustnicy u mnie idzie tylko jedna wtyczka od czujnika położenia, do tego dochodzą 3 węże: jeden od odpowietrzania baku (filtr węglowy) oraz dwa węże od chłodziwa. Ktoś, coś więcej? :/
  3. Dobry. Od razu przechodząc do rzeczy pacjentem jest M43B18 z połowy 94' roku. Problem jaki mnie irytuje już od dłuższego czasu to brak mocy/pędu silnika. Ale w czym rzecz, silnik po remoncie całej góry od wymiany uszczelki pod deklem zaworów po głowice, planowanie, wymianę prowadnic oraz samych zaworów razem z docieraniem oraz uszczelką pod głowiczką plus rozrząd, w tym napinacz łańcucha także uszczelek rozrządu. Do tego wymieniona lambda na ori plus kable WN, świece NGK, przepływka sprawna czyszczona zapożyczona od znajomego u którego jest wszystko ok, czujniki temp obydwa zmienione, krokowy przeczyszczony, sprawny mimo to silnik dalej nie chce pracować tak jak należy. Głównymi objawami są tak jak wspomniałem wyżej brak mocy/pędu na biegach oraz lekkie falowanie w zakresie 850-900 obr/min. przy tym czuć drgania silnika. Dodatkowym objawem jest także wysokie spalanie, na trasie 105km zatankowałem 15 litrów i jak dojechałem do celu to bak był pusty (trasa cały czas prosta po 70-80km/h). Nie mam pojęcia co już może się jej dziać gdyż nie wiem co mogę w niej jeszcze wymienić tak by działała poprawnie. Dziwnym objawem jest także (silnik ma chłodzenie przepustnicy plus odmy poprzez węże z chłodziwem, oraz krokowy pod górną częścią kolektora), że w momencie odpowietrzania go z automatu obroty spadają do 400-500 obr/min i co jakiś czas gaśnie, nie wiem co to ma do rzeczy ale właśnie tak jest. Będąc na diagnostyce komputerowej pod IMPĄ pokazało mi tylko: Knock Sensor Error i podejrzenia padły na czujnik spalania stukowego lecz gdy znajomy, który ma dokładnie ten sam model tylko polift ma ten sam błąd a jego autko ma sto razy lepsze przyspieszenie od mojego. Ciekawą rzeczą jest fakt, że prędkość maksymalna mojego autka to 140-150km/h na 5 biegu gdzie obroty ma około 6-7tyś co raczej zbyt dobrą informacją nie jest. A i jeszcze miał bym pytanie czy ktoś się orientuje jaki mniej więcej jest wymiar nominalny krzywki na wałku gdyż mój wałek rozrządu posiada lekkie wżery po środku krzywek. Z góry dziękuję wszystkim za wszelkie porady/pomoc oraz za wsparcie z moim autkiem :)
  4. Właśnie wiem, nie oddawałem samochodu do mechanika ponieważ sam robię przy swoim samochodzie. Fakt faktem samochód osłabł z dnia na dzień i jakoś przedwczoraj zrobiłem mały test a mianowicie: odpiąłem obydwa czujniki stuku na chwile po czym przejechałem samochodem pareset metrów i zmiany nie było. Faktycznie autko troszke lepiej zaczęło się wkręcać ale i tak ciągle było zmulone. Teraz czekam aż będę mógł pożyczyć się zestawu od kolegi do mierzenia ciśnienia paliwa i sprawdzę w między czasie stan krzywek na wałku, bo z tego co pamiętam jak robiłem remont głowiczki to widziałem że owe krzywki nie były w zbyt pięknym stanie i olśniło mnie że to może być przez nie bo jak się przejedzie palcem po krzywce to ewidentnie czuć że jest tam około 1 mm wyżłobienia. Więc skombinowałem sobie wałek w prawie że idealnym stanie tyle że od 1.6 i jakoś na dniach będę to wszystko składać do kupy, mam nadzieje tylko że samochód odzyska werwe.
  5. Nie zakładając nowego tematu chciał bym się dowiedzieć czy wałek rozrządu pasuje z 1.6 M43 do 1.8 M43? praktycznie to te same silniki ale maja mniejsza srednice tłoka?
  6. Co do wężyka: ja na nim mam 2 opaski przy dekielku i przy odmie^^. Nawet jesli nie powinno być, lepiej być przezornym. Co do Filtra odmy.. hm szczerze powiedziawszy nie czyściłem ani nie wymieniałem, więc sam chętnie się dowiem o co z tym chodzi.
  7. W m43 krokowiec jest pod kolektorem a dokladniej to 1 czescia kolektora. By go wyciagnac niestety musisz sciagnac gore. By to zrobic: sciagasz przewod gumowy od przeplywki taki z 3 wyjsciami razem z przewodem od krokowca po czym odkrecasz 2 nakretku przy odmie po czym zostaja ci 3 (w moim przypadku 2) sruby. Jedna z przodu, druga od gory i trzecia od tylu. Jak odkrecisz to ostroznie bo od krokowca idzie drugi wąz do kolektora z tylu. Jak wyczyscic krokowiec? Ja wzialem benzyne i maly pendzelek zalalem krokowiec przeczyscilem po czym wysuszylem.
  8. Według realoem jak i sklepu w którym zamawiam części,w czterocylindrowym M43 jest tylko jeden czujnik (chyba że faktycznie są dwa). http://www.realoem.com/bmw/diagrams/c/c/6.png Nr. 15 Co do ciśnienia paliwa, czyli mogę sugerować się tym: Że albo wtryskiwacze są uwalone, regulator paliwa jest uszkodzony albo pompa paliwa?
  9. Ogólnie jest tak: kiedy stoje w miejscu to auto kręci do odcinki aż miło, co prawda kiedy obroty zaczną spadać a ja wcisnę gaz w podłogę to słychać popierdywania, za to kiedy odpalę samochód na zimnym to przez chwile jedzie ok, potem jakoś po 100 metrach tak jak by się "automatycznie zmulał" i koniec.Samochód gorzej się wkręca nie ma takiej mocy jak powinien i ogólnie zamula. Co dziwne zauważyłem pewną rzecz która strasznie mnie irytuje gdyż kiedy przejeżdze te pare km i zgaszę auto np by isc do sklepu czy coś po czym wroce po 5-10min i go odpalę to odzyskuje moc tylko że problem w tym iż tą moc odzyskuje dalej na te 100m i klapa. Miałem problemy z falującymi obrotami lecz problem został zażegnany po wymianie lambdy. Na komputerze nie ma żadnych błędów oprócz Knock Sensor (czujnik spalania stukowego). Auto było w gazie tyle że został wymontowany w profesionalnym warsztacie. Lewego powietrza nie ma gdyż zostały wymienione wszystkie gumy i uszczelki. Nie mam już bladego pojęcia co może być z tym silnikiem nie tak, wszystko co było do wymiany zostało wymienione na nowe, markowe części. Co gorsza dziś z ciekawości wykręciłem świece i okazało się że są całe czarne z nalotu, co dziwne przepływka, lambda, oraz krokowy działają jak należy.
  10. Odświeżam temat, otoż dziś wziąłem się za sprawdzenie tego czujnika (z tego co widze jest tylko jeden), wziąłem grzechotkę na przedłużkach z przegubowcem i popuscilem go trochę po czym wziąlem dynamo i przykręciłem z momentem 20n-m. Odpalajac silnik nie zauważyłem żadnej różnicy w pracy. I tu moje pytanie gdyż mam już zamówiony czujnik bosha za 200zł i nie wiem za bardzo czy mogę już śmiało twierdzić że obecny czujnik nie działa ponieważ nie ma różnicy w pracy silnika? Edit*: Zapomniałem dodać że silnik dalej nie chce się wkręcać tak jak powinien. Plus to że przy jeździe np na autostradzie maks jaki to auto wyciągnie to +/- 110/120 a podejrzewam że to autko śmiało można rozbujać do 180. I jeszcze jedno czy faktycznie czujnik spalania ma tak duży wpływ na moc silnika? Wiem że odpowiada za zmianę kątu wyprzedzenia zapłonu ale czy coś poza tym?
  11. Zacząłem się dziś zastanawiać czy jednak faktycznie może być to winą czujnika stukowego. Słyszałem że objawami może być właśnie zmniejszona moc silnika i zwiększone spalanie. Tylko takie małe pytanie: bo nie mam na razie możliwości ściągnięcia dolotu bo mam dużo pracy i może wiesz gdzie idzie instalacja od czujników, tam jest jakaś wtyczka?
  12. Właśnie problem w tym że gdy auto miałem na podnośniku w pracy, nie zauważyłem żadnych gumowych uszczelek może dlatego że była tam konserwacja (przez poprzedniego właściciela) albo po prostu ich tam nie ma. Przepatrzyłem cały przód od ścianki koło filtra paliwa po te nad wałem napędowym, jedyne co rzuciło mi się w oczy to otwory po wkrętach, ale były to wkręty trzymające zapięcia przewodów paliwowych więc raczej nie wydaje mi się by miały coś z tym wspólnego. Co śmieszniejsze gdy wróciłem dziś do domu po drift open jadąc w pewnym momencie tak jak by mi "zaśmierdziało" płynem chłodniczym tyle że nigdzie nie było mokro (założyłem kartki papieru pod dywany by mieć pewność czy nie jest mokro). Raczej wykluczam możliwość nieszczelności nagrzewnicy ponieważ płynu chłodniczego mi nie ubywa ani nic, raczej jest to właśnie wina tych otworów z zaślepkami, albo tak jak kolega wyżej "ruda".
  13. Właśnie problem w tym że raczej po deszczu ew. myjni raz zagrzałem auto i pojezdzilem parenaście km i nic nie było więc raczej nagrzewnice wykluczam). Ale podejrzewam że jest to wina tak jak kolega wyżej napisał owych zaślepek przeciw wilgoci. Jeden sposób by to ogarnąć to zdjąć cały dywan i wypatrzyć dziurki/otwory. Ale to już dość spory bajzel więc zrobie to jak dostane dzien wolny.
  14. Odpalał ciężko, ale nie było czegoś takiego że sam gasł. Fakt obroty trzymały się mniej/więcej 500-700 co było dużo za mało, ale jako tako chodził. Sprawdź stan świec bo dzięki nim możesz ocenić czy mieszanka jest prawidłowa, jeżeli są czarne to znak że za uboga, jeżeli białe to za dużo benzyny, jeżeli szare to mieszanka jest stechiometryczna czyli taka jaka powinna być ( z tego co pamiętam proporcje powietrze benzyna powinno być 14/1 jak się myle niech mnie ktos poprawi).
  15. Dobry, tak jak w temacie (nie wiedziałem jak dokładniej to ująć) mam dość "nietypowy" problem z silnikiem M43 1.8. Do rzeczy: Od samego początku gdy to auto posiadałem miałem dość poważny problem z obrotami czy to falowały, czy same przygasały. Wszystko praktycznie zostało wymieniane na nowe (+ regeneracja głowicy: planowanie, szczelność, wymiana prowadnic i uszczelniaczy zaworowych). Przepływka sprawna, wymienione świece na denso jedno elektrodowe, lambda wymieniona na nową, krokowiec przeczyszczony sprawny, czujniki temp nowe. Po wymianie owych elementów wszystko ustało, ostatnio po zmianie lambdy i wykasowaniu błędów samochód chodził jak marzenie, lecz nie na długo. Następnego dnia pomijając "dziwny" warkot przy odpalaniu na zimnym, samochód się zmulił nie wiem z jakiej racji. Na zimnym obroty 1000 do 1100 po zagrzaniu norma 800-840. Tyle że nie w tym problem, istotą samego problemu jest fakt że odczuwam "zmulenie" gdy silnik popracuje już chwilę, przejadę paręnaście km. Nie wiem czy wynika on z problemu samego silnika czy może chłodzenia (które notabene też jest praktycznie nowe: Chłodnica,przewody, pompa wody, termostat, wisco, uszczelka pod głowicą, wszystkie króćce). Co dziwne gdy już złapie tą temp (temp głowicy +/- 100 stopni, na wskaźnikach pion) to po przejechaniu tych km wydaje się tak jak by się sprzęgło ślizgało ponieważ obroty idą do góry a samochód strasznie słabo przyspiesza (sprzęgło też nowe), co ciekawe gdy samochód zgaszę po pracy i odczekam powiedzmy godzinkę dwie i odpalę to nagle odzyskuje "kopa" i jakoś jedzie. Nie mam pojęcia za co mogę się już zabrać bo tak jak wcześniej napisałem praktycznie 95% silnika to nowe elementy, jedyne co nie zostało wymienione (a będzie w przyszłym tyg) to przewody (te które teraz są, są sprawne tylko z innego auta). Błędów na komputerze nie ma z wyjątkiem jednego ,,Błąd napięcia czujnika spalania stukowego" ale wydaje mi się że nie ma to powiązania. Nie mam pojęcia co może być nie tak skoro wszystko jest nowe. Jedyne co mi przychodzi jeszcze na myśl to wałek rozrządu, gdy rozbierałem głowicę i miałem wałek w ręku krzywki były nie wiem jak to określić "dziwne" ponieważ były one uformowane w mniej więcej taki sposób ,,--_--" w sensie że środkowa część krzywki była trochę niżej niż krawędzie i było to wyczuwalne pod palcem. Tak jak wspomniałem wyżej nie mam pojęcia już gdzie może leżeć wina ,,zmulenia" silnika tak więc za wszelkie rady, odpowiedzi i tym podobne z góry serdecznie dziękuje.
  16. Hm dziwny przypadek, jaki stan świec/przewodów, cewka sprawna? był samochód podpinany pod komputer? Póki co mogę powiedzieć to to że miałem podobny problem tylko łatwiej odpalał, winnym był niebieski czujnik temp wody (odpowiada za sygnał do ecu czy silnik jest zimny czy ciepły oraz daje znać jaka mieszanka powinna zostać użyta) mi w tym przypadku samochód ciężko odpalał ze względu na zbyt ubogą mieszankę (mniej paliwa więcej powietrza).
  17. No to pozostaje szukac problemu w instalacji. Moze przypadek spowodowal ze szczelily dwa czujniki, od poziomu paliwa i czujnika predkosci w dyfrze jak mnie pamiec nie myli. Mialem ostatnio taka sytuacje ze padl mi wskaznik paliwa a wszystko dzialalo, po wielu mekach okazalo sie ze wystarczylo odpiac akumulator na pare minutek i wszystko wrocilo do normy.
  18. No to skoro stamtąd leci po wymianie oringu to albo wymien na ori z aso (jezeli jakiś zamiennik) albo wymień chłodnice i po kłopocie czyż nie? Tu jeszcze przy okazji za ciebie znalazłem temat gdzie koledzy opisują problem własnie ten co ty masz, czyli rozszczelnienie chłodnicy w miejscu łączenia zbiorniczka tylko co prawda z E34 ale silnik i chłodniczka ta sama. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=71&t=201557
  19. Zaraz zaraz to sączy ci się ten płyn u spodu silnika, ubywa ci przy chłodnicy czy gdzieś ucieka ale miejsca nie widać? bo się już pogubiłem. Zanim zaczniesz nakręcać się na uszczeleczkę to wpierw sprawdź dokładnie gdzie ci się może sączyć/lać itp. Bo gdy faktycznie była by to wina uszczeleczki to byś zauważył znaczny ubytek płynu + biały/siwy dym z wydechu ew. masło (kremowe) pod korkiem oleju. Co do nawiewu na kierowce, z twojego twierdzenia wynika iż bmw nie posiada klimatyzacje a zwyczajny nadmuch, wiec w tym przypadku nawiew na kierowce (zimny) jest rzeczą normalną i każde inne bmw bez klimy tak ma. Można nawet zauważyć na pokrętle temp. nawiewu gdzie przy nawiewie na kierowce jest niebieskie pole a przy reszcie czerwone. Wynikało to z tego że jakieś tam badania wskazywały że ciepłe powietrze nadmuchiwane na kierowce powoduje senność itp.
  20. No wlasnie u mnie tez byl lekki problem z instalacja bo w pewnym momencie padl sygnal z czujnikow poziomu paliwa i po wysuszeniu powrocil. No ale dzieki za rade jak bede miec chwile wolnego to posprawdzam, bo robi sie to juz naprawde uciazliwe. Dzieki wielkie raz jeszcze.
  21. A gdzie dokladniej jest ta zaslepka? Moze faktycznie to wina wlasnie jej, a co do lepkosci mozliwe tez ze kiedys ulalo mi sie troche plynu chlodniczego i po zmieszaniu z woda stal sie wlasnie taki lepki. Tylko pytanie takie male: czy jezeli faktycznie jest to wina owej zaslepki to czy dywan nie byl by mokry tylko z przodu ?
  22. Cześć wszystkim Pacjent to 318i'nastka sedan ale do rzeczy: Pewnego słonecznego dnia robiąc porządek pod tylną kanapą zauważyłem że coś jest nie tak w okolicach dywanu tak jak by wilgoć i te sprawy (wcześniej był już problem z parującymi szybami i wiedziałem że wilgoć się dostaje ale winą była uszczelka w drzwiach, mimo to dalej parowały), więc mając chwile wolnego w robocie wyjąłem fotel zdjąłem plastiki z lewej strony by spojrzeć co się dzieje pod "wykładziną podłogi". Ku mojemu zdziwieniu cały tył łącznie z przodem był strasznie wilgotny nie inaczej MOKRY a sama podłoga była Lepka (płyn chłodniczy?). Gdy już ogarnąłem że coś jest nie tak zacząłem dochodzić w czym jest problem więc drogą dedukcji wyciągnąłem drugi fotel i okazało się że podłoga jest sucha. Zacząłem się zastanawiać gdzie tkwi problem, w pierwszej kolejności zerknąłem pod maskę sprawdzając czy nie ma syfu pod podszybiem ponieważ wyczytałem że może być taka sytuacja że ściana grodziowa robi się wilgotna od wycieku z przewodów do nagrzewnicy i woda dostaje się do środka. Na całe szczęście było tam sucho. Zacząłem szukać w środku, na pierwszą myśl wpadło mi że może być jeszcze taka sytuacja że woda dostaje się do kanałów dmuchawy i dostaje się do podłogi tyle że wtedy podłoga była by mokra po oby dwu stronach. Więc następną myślą ( i chyba ostatnią ) była nagrzewnica. Tak więc zacząłem rozbierać plastiki itp ku mojemu zdziwieniu wszystko było suche... (co dziwne tylko iwyłącznie odbój pedała hamulca był strasznie wilgotny..) więc przejechałem samochodem parenaście km by się nagrzał i po tym sprawdzić czy się leje, co dziwne dalej było sucho. Następnego dnia kiedy to myłem samochód zauważyłem że na gumowym dywaniku była woda (płyn chłodniczy?) tylko co dziwne nie wiem skąd zaczął kapać. Po miejscu plamy wyglądało że zaczęło kapać z góry gdzieś właśnie w okolicach nagrzewnicy (była sucha). Co do ubywającego płynu chłodniczego co dziwne nie ubywa to samo z płynem hamulcowym. I tu na koniec tego całego "monologu" moje pytania: - Gdzie i skąd może się jeszcze dostawać woda/płyn do auta jak nie z nagrzewnicy ? - Prześledziłem fora i nie mogę dalej uzyskać odpowiedzi, czy faktycznie trzeba ściągać całą deskę by wymienić chłodniczkę nagrzewnicy? Z góry dzięki za każdą radę/pomoc itp. Czy nie bardziej czytelnie jest niż "problem z..."
  23. Versi

    Swap z 1.6 na 2,5 M50b25

    No to zaczynam: pierwsza kwestia jaką ci napisał kolega wyżej, jeżeli blacha nie jest warta uwagi to nie ma co się brać za swap (bo wyładujesz sporo kasy). Druga kwestia to samo co wyżej, do takiego swapa nie możesz mieć gołego słupka (czyt. samego silnika) tylko 3/4 samochodu z którego bierzesz części mianowicie: silnik, skrzynia biegów, wał napędowy, dyfer, półoski, wydech, wiązka, nawet stabilizator jest inny. Nie mówiąc już o zmianie hamulców ponieważ bębny niestety nie wytrzymają mocy 192km. Musisz też brać pod uwagę zabawę z ews (częsty problem nieodpalenia silnika po swapie). Kolejna kwestia finanse: jeżeli robisz wszystko sam i znasz sie na tym to powinieneś się zmieścić w miarę rozsądnych pieniążkach (koszt silnika/podzespołów). Jeżeli zlecisz to komuś to niestety już pójdziesz po kosztach, sam swap może zamknąć się w cenie do 2tyś + koszt silnika, tyle że co z resztą? Zadaj sobie pytanie czy faktycznie opłaca się robić swap silnika wydając xxx pieniążków, czy nie sprzedać obecnej 316 i kupić odrazu gotową 325 (biorąc pod uwagę że do 10tyś już kupisz w miare dobry egzemplarz).
  24. Jaki silnik M43 czy M40? (pasek czy łańcuch rozrządu?) W przypadku M43 (łańcuch) miałem przypadek że na zimnym było super ciągnęła od samego spodu do samej góry, problem zaczynał się w momencie kiedy się zgrzała (padło wisko) i kiedy termostat puścił zaczęła mulic/brak ciągu co wymiana wcześniej wymienionego wisko załatwiło sprawę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.